Skocz do zawartości
Forum

wesolabeti

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wesolabeti

  1. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Slim Współczuję męczącego porodu. Fajnie, że córeczka wynagradza Ci przeżyty ból i trud. Trzymajcie się kobietki cieplutko Buziaki dla Was Amisiu Fajnie, że jesteś. Szkoda, że wesele do kitu ale dobrze, że potańczyliście i pojadłaś Robiliście foty?? A czemu jeszcze ich nie wstawiłaś??? Czekamy niecierpliwie Dziś do pracy? Beznadzieja - nawet po weselu nie dali odpocząć?
  2. wesolabeti

    Sierpień 2010

    marta_89A w sprawie nastroju, to powiem Wam szczerze, że nie ma to jak dobry seks... Taaaaaaaaaaaaaaaaak sobie można nastrój poprawić!! Fajnie, że nastrój lepszy Kurcze a ja na takie metody muszę czekać jeszcze ok 2 mies. I szczerze mówiąc jestem ciekawa jak to będzie po takim poście:) Już się boję... hehe
  3. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Laseczki napisałam posta i mi go wcięło... : Martuś Jak tam Twój humorek? Co do jedzenia to moja mała tylko chleba nie tolerowała, noi raz zjadłam kawałek piersi z kurczaka smażonej to też płakała poza tym jest ok:) Wydaje mi się, że najlepsza jest metoda prób i błędów i własnej obserwacji Karola Super, że załapałaś się na ciasto:) Zapraszam do mnie na kawę i serniczek na zimno z owocami Pytałam kiedyś ale nadal nie wiem w który szpitalu chcesz rodzić??? Matymko Widzę, że Ty też miałaś przeżycia związane z pobieraniem krwi u Tymka. Swoją drogą to moim zdaniem dużo zależy od osoby która to wykonuje... Jedna jak dała Majeczce zastrzyk przez welflon w nóżce to się obudziła i strasznie krzyczała a druga upuściła jej całą strzykawkę krwi z głowy i nawet nie pisnęła... Zgadzam się z Tobą że jakoś szybko przerzucili wątek na dział niemowlaków gdyż jeszcze nawet połowa nie urodziła Kurko Fajnie, że wszystko w porządku:) Może faktycznie urodzisz w okolicach 16go? Wam również życzę udane imprezy Agatacha Szczerze współczuję Ci tego czekania . Życzę byś mogła jak naszybciej i w miarę bezboleśnie urodziła i mogła tulić swoje maleństwo Puszku Fajnie,że wesele udane:) Wyglądaliście pięknie a Polka jak mała księżniczka Udanej zabawy dziś:) Wow 300 strona pamiętam jak miałam wychodzić ze szpitala była 200
  4. wesolabeti

    Sierpień 2010

    matymkaBeti jak zniosłaś pobranie krwi Majeczki? I tak się zastanawiałam ostatnio,bo pytałaś o przepis na oponki,jadasz takie rzeczy podczas karmienia,nie boisz się o kolki??[/QUeeny i OTE]Ciężko było ale jakoś przeszłam, płakać mi się chciało... Tak płakała,że jej krew później leciała, że cały rękawek zaplamiła. Matymko jadłam i nic jej nie było:). Eksperymentuję powoli:) A tak w ogóle to piątek ważyła 2840 :) ale jak porównać to wag dzieci dziewczyn to mała jest.. A Ty jak się czujesz??? Nie ma się co bać, potem maleństwo wynagrodzi Ci wszystko Co do o synka to szkoda dziecka. Powiem Ci ze ja do 18 lat ciągle chorowałam. W zimę byłam więcej w domu niż w szkole. Zawsze zatoki, przeziębienia, grypy, nerki itd... Leki mało pomagały. Dla mnie lekarstwem okazał się tygodniowy wyjazd nad morze i chodzenie na spacery o 4- 5 rano. Wtedy to był koszmar a teraz cieszę się że choruję 1-2 na rok.
  5. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Trochę tylko Was poczytałam, dopiero obiadek wstawiłam... Czytałam co pisałaś o swoim mężu. Mogę Ci napisać że mój brat tak zaczął tylko jako zabawa czasami grać a potem coraz bardziej go wciągało raz wygrał więcej potem kilka razy przegrał małe sumy ale tego już nie liczył. On jest kawalerem ma 21 lat a z wypłaty oprócz tego co wydawał na siebie nic mu nie zostawało... teraz już się opamiętał. Kochana porozmawiaj ze swoim póki wczęśniej
  6. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Hej Martuś:) Ja jestem, może być??? :) A kobietki może na porodówki wyjechały... :) hehe
  7. wesolabeti

    Sierpień 2010

    My również GRATULUJEMY
  8. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Dzień dobry :) Ja też tylko na chwilę bo idę na morfologię z Majeczką. Szczerze to wolałabym żeby mi pobrali ze 3 strzykawki niż jej 1:( Slim Super, że już jesteś:). Córeczka jest śliczna. Do później :)
  9. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Slim gratuluję :) Pati serdecznie gratuluję. Córeczka śliczna i jaka dorodna:) Życzę Wam Kochane dużo zdrówka oraz siły:) Weszłam na chwilę a tu proszę jakie wieści :) Super To która następna? Kurka czy Idea? Pozdrawiam Was kobietki będę później, buziaki :)))
  10. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Laseczki większość z Was napisała, że Maja do tatusia podobna :) A u nas kto przyjdzie też tak mówi:))) Ja dziś rano o 9 miałam teścia ( o 5 z Kielc biedak wyjechał) żeby wziąć ode mnie resztę dokumentów mojego męża i zawieźć je i złożyć w szkole - 50 km za Wawą. Podziwiam o niektórzy mogliby powiedzieć, że to nie ich sprawa... A tak wogóle to mój mężuś po powrocie zaczyna studia - ratownictwo medyczne:) Ja skończyłam a teraz on będzie się męczył:) hehe Dziś po raz 4 ty byłąm z MAjką w szpitalu dziecięcym u chirurga i co??? Dopiero teraz panie lekarki stwierdziły że ta ranka to nie odleżyna tylko od naczyniaka... miejsce nieciekawe... Wcześniej pan dr dał maść (za 50 zł) i twierdził, że się goi... Tak naprawdę ta ranka ma coraz bardziej czerwoną otoczkę. Wczoraj w ośrodku pani dała nam skierowanie do poradni onkologicznej. Na wardze ma takie coś jak zimno a to też naczyniak tyle, że wypukły... Dziś chirurg podbiła nam to skierowanie dopisał uwagi i za 2 dni jedziemy do centrum zdrowia dziecka do poradni. Poza tym jeszcze w tym tyg morfologia i kontrola hormonów tarczycy. W poniedziałek znowu wizyta w poradni- ocena wyników i dalsze skierowania. Czeka nas jeszcze neurolog, usg główki, ortopeda, audiolog i okulista... Wogóle żeby dostać się do specjalistów dzięcięcych to jakaś porażka..., terminy za 2-3 mies a wizyty powinny być już. Wkurza mnie to dzwonienie i jakby jeszcze łaskę robili że mnie umówią troszkę wcześniej... kurczę przecież tu chodzi o maleństwo które powinno być jeszcze mies w brzuszku... Sorki dziewczyny, że się żalę - bo tak to można odebrać ale czasem czuję się bezsilna choć tak wiele bym chciała... Przecież Majeczka to nasz największy Skarb i chcemy dla niej jak najlepiej...
  11. wesolabeti

    Sierpień 2010

    AmisiuTo tylko takie wmawianie sobie przez to gadanie rodzinki męża - swoją drogą to bezczeleństwo... Wiesz co? Trzeba było popatrzyć na mojego męża na fotkach - też taki chuderlok:) Tyle, że ja mam bardzo fajnych teściów.. Nic nie mówią a teściówka jak wiedziała że mieliśmy przyjechać to zawsze szrlotkę mi robiła bo wie że uwielbiam:) A potem nam pół do domu dawała i jak tu być szczupłym??? Ja też bardzo chciałabym schudnąć jeszcze z 10 kg...
  12. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Przeczytałam wszystko ale nie jestem w stanie na wszystko odp - sorki. Idea gratuluję córeczki - jest cudna:) Martuś Śliczny masz kącik dla Elizki:). Wczoraj oglądałam takie napisy- strasznie mi się podobaja tylko niestety u nas jest taki problem, że mieszkamy w wynajętym mieszkaniu i niewiele można zdziałać. Co do biustu - WITAM W KLUBIE :). Na ślub miałam F. W ciąży wszystko było za małe... W szpitalu wspólokatorka rzuciła tekst: "Beti Twoja jedna mleczarnia to jak 2 główki MAjeczki :)))) " Ciekawe, co???? Puszku Bardzo ładna pościel i pasuje do tego łóżeczka :). Też mi się bardzo podobało ale siostra ma identyczne... A Ty jaka laska:P Twoja Paolka ma super oczka - strasznie mi się podobają u dzieciaczków takie niebieskie... Idea Z Ciebie też niezła laska... :) A synek taki spokojny się wydaje:) Amisiu Nawkręcałaś nam tu kitu a Ty bardzo ładnie wyglądasz :)
  13. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Kurczę jakoś spać mi się nie chce... a jutro będę nieprzytomna... Tak sobie pomyślałam, że wstawię Wam jeszcze 2 fotki - ostatnie nasze przed wyjazdem a Was proszę: napiszecie do kogo według Was jest podobna nasza Majeczka?
  14. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Te już ostatnie... Dziś po południu zrobię następne:)
  15. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Przepraszam, że dopiero teraz... chciałam wczoraj ale północ już wybiła:)
  16. wesolabeti

    Sierpień 2010

    puszekto jak się zastanowię, to Wam inne przepisy zapodam :) co byście chciały?? słodkie??mięsne??potrawki??sałatki??czyli jakieś wieści mamy od nowych koleżanek, to dobrze a ja oglądam na allegro karuzelki, bo tatuś ma zakupić taka w imieniu starszej siostry jako prezent dla dzidzi i chyba stanie na tej FP z projektorem i muzyką Puszku przede wszystkim ślicznie wyglądasz:) Ty masz takie naturalne kręconki?:) Zapodaj link z karuzelą:) Ja kupiłam tą: KARUZELA z projektorem FISHER PRICE MISIE+PILOT (1153624900) - Aukcje internetowe Allegro i jestem zadowolona:) Tak właściwie to mała dostała od teściów na wózek, chciałam im resztę oddać ale nie chcieli, mówili żeby coś kupić więc starczyło na pościel i karuzelę:) Co do przepisów to ja poproszę na jakieś dobre sałatki :)
  17. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Julia Śliczny ten Twój synuś:)) Fajnie wygląda w płaszczyku i kaloszach:)) Kurka Tylko pozazdrościć super relaksu:) Wypoczęłaś? To teraz w pełni sił proszę jechać i urodzić:) hehe Tak swoją drogą to chcemy mieć 2gie dzieciątko ale troszkę później, teraz chcemy nacieszyć się Majeczką i sobą:)))
  18. wesolabeti

    Sierpień 2010

    matymkaZrobiłam oponki! Przepyszne!! Oczywiście zajadaliśmy z Tymkiem z zimnym mlekiem. Synuś mi pomagał,więc chyba wiećej czasu zajęło mi sprzątanie kuchni ,niż sam wyrób tych pyszności. Faktycznie sporo tego wyszło,ale rano wrócił z nad morza sąsiad (i przyjaciel) Tymka, więc zanieśliśmy im miseczkę cieplutkich "boponków". Zostało jeszcze sporo ,więc zapraszam! Matymka Proszę napisz mi na której stronie był przepis na oponki, młoda idzie do sklepu to mi kupi co trzeba:))
  19. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Ja się piszę:) Szkoda, że nie mieszkasz bliżej... Ale mi narobiłyście smaku na oponki chyba dziś zrobię... uwielbiam:))
  20. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Myszko trzymaj się i bądź dzielna. Odzywaj się jak tylko możesz. Jesteśmy z Tobą
  21. wesolabeti

    Sierpień 2010

    puszekidę sobie zrobić śniadanie bo mnie głód ssie Smacznego A deser przepiękny aż slinka cieknie...
  22. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Julia Super że wózek się znalazł:)
  23. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Puszek ale mi smaku narobiłaś... poproszę deser lodowy do kawy :)
  24. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Ja teraz siadłam czytam i odp:) JAkoś nie chce mi się spać:) Poczekam do następnego karmienia a potem kimono:) Idea Brzuszek masz piękny i wcale nie taki duży:) Puszku Fajna sprawa jakby zamiast izby przyjęć ibiza była Ty to potrafisz :) Aż się uśmiechnęłam jak przeczytałam, że torbę spakowałaś zaraz po moim porodzie Legitka fajna sprawa, moja też ważna tylko do 30 października... Fajnie, że ranka Ci znika... Julia Współczuję, przykra sprawa... Matymko Fajnie, że mogłaś choć trochę nacieszyć się mężusiem A to co napisałaś o bliskości to my oboje też o tym mówimy... nawet i dziś sporo:) Dzisiejszy dzień był rekordowy pod względem rozmów z moim kochanym - łącznie 3 godz:) i wszystko miałam ogarnięte:)) Pati Ja również dziękuję za info o Myszce. Jakbyś wiedziała coś więcej to pisz. Często myślę o niej i zastanawiam się jak sobie radzi. Współczuję kochana tych bóli głowy, wiem co to znaczy - przez pierwsze 3 mies ciąży dzień w dzień musiałam brać tabletkę 1 lub2 bo bół był straszny:( Mam nadzieję, że Tobie już lepiej:) Pati Wy macie wizytki ciążowe a ja w środę śmigam ze sobą do pani dr na hematologię, ciekawe jakie wyniki wyjdą... Wam to życzę wizyt ale na porodówce:))) Klaudia Synek śliczny :) Karola Zamierzasz rodzić na Karowej? Pytam po poście Matymki Maleńka A co studiowałaś i studiujesz?:) Slim Faktycznie brzuszek masz niziutko ale ładniutki a Ty jaka szczuplutka:) agatcha Życzę szybkiej akcji i bezbolesnego porodu :) Maleńka Jeśli chodzi o pieluchy to ja używam pampersa wcześniej miałam normalne a teraz sesitive- na początku idą jak woda (u mnie już poszły 3 małe paczki i 2 ga duża). Cały czas używam 1 - są od 2-5 kg a moja mała ma 2,5 i jak dla niej to one są baardzo duże. Ale podejrzewam, że Wasze dzieciątka będą większe więc tych małych mało Wam pójdzie. Chusteczki miałam pampersa też te i te a teraz mam cleanic i szczerze? pampersa chyba lepsze:) Co do kosmetyków do kąpieli to kupiłam nivea ale okazało się, że to od 1 miesiąca. W szpitalu powiedzieli, że najlepsze oiliatum (choć nie jest tanie) i teraz tego używam i tak myślę, że będę stosować dopóki mała by normalnie miesiąc skończyła czyli jeszcze ok 2 mies. Oliwkę mam z bambino i jest ok. Jeśli chodzi o maść na odparzenia to najlepszy alantan (i nie drogi) - sprawdziłam bo moją małą mi strasznie odparzyli:( Szkoda, że Roksię tak męczą:( Kurko Spokojnie myślimy o rodzeństwie dla Majeczki ale nie aż tak szybko hehe. Ale wiesz co? Ostatnio koleżanka powiedziała mi to samo co Ty napisałaś:))) Amisiu Niezły tekst z tym parasolem hehhe A Twoje podejście do porodu bardzo mi się podoba - takie optymistyczne:)) Tak trzymaj:)) Tak długo czytałam i pisałam posta w przerwie nakarmiłam maleńką, że nawet nie zauważyłam, że Puszek na forum:( Sorki Puszku gratuluję kolejnego tygodnia:) Kobietki wiem, że obiecałam fotki, mam już je na kompie ale dziś okazało się, że po wgraniu nowego systemu nie mam żadnych programów, porażka :( nawet nie miałabym jak zmniejszyć formatu ale jutro się wezmę i wrzucę:) Zmykam spać buziaki
  25. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Maleńka8612ja z 17 grudnia;) a co do cc to po jakim czasie miałas małą na rekach i czy jak po normalnym porodzie musiałas nosic wielkie wkładki higieniczne bo ciekło z Ciebie?? i po ilu dniach wyszłaś ze szpitala?? Jak szybko trwało dojscie do siebie po cc?? Jesteś ode mnie 2 dni starsza Moją Majeczkę mogłam wziąć dopiero na 3 ci dzień. Urodziłam wieczorkiem, pierwszy raz widziałam ją następnego dnia o 13 bo była w inkubatorze a następnego na oddziale intensywnej terapii. Spędziła tam kolejne 2 dni, mogłam do niej chodzić ok 3 razy na dzień. Powiem Ci, że i tak bardzo się cieszę że 4go dnia była już ze mną. Na początku mówili, że będzie 2 tyg w inkubatorze a w szpitalu ok miesiąc. Wyszłyśmy po 11 dniach. Ja miałam znieczulenie ogólne tzn byłam uśpiona, niektóre kobiety miały tylko miejscowe i one od razu widziały dziecko... Podpasek też używałam tych wielkich (1 paczkę zużyłam - 2 oddałam do domu bo wolałam mniejsze:)) ) Na początku miałam jakieś wkłady od nich z ligniny... Ze mnie ciekło i to sporo. Położne "picki" spały a lekarz przychodził w nocy ze 3-4 razy sprawdzać co i jak bał się żebym się nie miała silnego krwotoku przez te niskie płytki. Małpy się wkurzały, że za często przychodzi i je budzi... :( Sorki za słownictwo ale były tak wredne, że jak pomyślę to aż mnie skręca. Nawet mi tel nie chciały pod prąd podłączyć żebym mogła rano do męża się odezwać a wiedziały, że jest tak daleko... Na szczęście na praktykach była super dziewczyna - tylko dzięki niej pobyt na sali pooperacyjnej był milszy no i tel jak usnęły podłączyła:))) Później często do nas zaglądała :))) A te położne "krowy" to tak robiły jakby pańszczyznę odrabiały... a nie pracowały za pensję. Chociaż 2 babeczki były super:) Jeszcze raz przepraszam za słowa ale aż mnie nosi A co do dojścia do siebie to wstać musiałam po ok 12 godz. Strasznie ciężko było mi się poruszać przez pierwsze 3 dni a potem było coraz lepiej:))) A Ty masz mieć cc???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...