Skocz do zawartości
Forum

wesolabeti

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wesolabeti

  1. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Mój głodomorek zjadł i śpi :))) A poza tym ok, jest booska - coraz więcej patrzy i się uśmiecha :))) Karola to co dobrego dziś na kolację???
  2. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Witam się:) Amisiu Super że synek dziś wraca do domu:), dużo zdrówka dla niego:) Co do pytań o cc już Ci piszę: Na początku było ciężko ale trzebabyło się rozruszać - potem z każdym dniem coraz lepiej, mogą powiedzieć że po tyug było ok. Ja maleńką zobaczyłam na drugi dzień o 13 a rodziłam o 18.30. Koleżanka w niedzielę o 20 miała cc z tym, że ze znieczuleniem w kręgosłup to dzieciątko pokazali jej od razu a potem przyniej było po ok dobie. Dziś ma już wychodzić bo wszystko jest ok:) Rana jeszcze trochę bolała ale teraz już ok , wiadomo że trzeba uważać z dzwiganiem i innymi rzeczami. Szwy ściągnęli w 6 dobie. Puszku Moim zdaniem ten prywatny wątek to bardzo fajna sprawa :) Karola z okazji Waszego święta zyczę Wam dużo miłości i radości na każdy dzień Julia życzę dużo zdrówka dla Ciebie i obyś jak najszybciej doszła do pełni sił :) Zmykam zrobić kawkę:) i zaraz wracam
  3. wesolabeti

    Sierpień 2010

    My tez idziemy do kąpieli:) będę później
  4. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Marta Przeczytałam całą Twoją wypowiedź i w pełni się z Tobą zgadzam. Cieszę się, że wszystko Wam się układa i tak trzymać!!!:) JA też mam fajnych teściów - wg nich przy mnie ich syn zmienił się na lepsze:) A wojsko zawsze omijał z daleka aż w końcu poszedł na ochotnika po zakończonym 5 letnim związku. Teraz nie wyobraża sobie innej pracy. Kobietki napiszę Wam jak to jest z misją. Na początku się spotykaliśmy on mówił, że chciałby pojechać, ja zawsze byłam temu przeciwna i obiecał mi że sam na ochotnika nie pojedzie i obietnicy dotrzymał. Co do wyjazdu to jest tak zwana "propozycja nie do odrzucenia". Albo pan pojedzie albo za rok kończy się panu kontrakt... A że on się w innej pracy nie widzi, wojsko to jego pasja - to decyzja była wiadoma choć bardzo trudna dla nas. Teraz wiem, że już nigdy więcej nie pojedzie - to co ja przeżywam to koszmar - za dużo stresów jak dla mnie. O dziecku myśleliśmy już wcześniej ale najpierw myśleliśmy że po misji ale potem doszliśmy do wniosku, że postaramy się wcześniej:))). Tak jak już MArta pisała też wiele rzeczy robiłąm sama podczas gdy inni z mężami. Chociaż pojechał ze mną na wizytę w 11 tyg:) Martuś pisałaś, że wyjechał w małą rocznicę waszego ślubu. My żegnaliśmy się w dzień 2 rocznicy naszego związku a 1 rocznica ślubu była osobno:(. Teraz odliczam dni do naszego spotkania... :) A co do tego że jak 2 ludzi chce być razem i że nikt ich nie rozdzieli to już kiedyś pisałam jak mieli dla mnie idealnedo kandydata... heh :) Puszku Tobie współczuje takiej teściówki
  5. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Kurczę widzę, że nikogo nie ma więc monologów nie będę pisała. Buziam Was i do później
  6. wesolabeti

    Sierpień 2010

    puszekzapomniałam zdać relację, że promotor zaakceptował mi temat, choć to akurat najmniejszy pikuś i dziś wgrałam plik, który on z kolei wpuści do systemu antyplagiatowego. Ciekawa jestem jak to wyjdzie... gratulacje, na pewno wyjdzie wszystko ok
  7. wesolabeti

    Sierpień 2010

    puszekPaolka kilka dni temu mnie pouczała: "chupa chups wylluuzuj" z takim akcentem na LU...Wczoraj z kolei jak P zobaczyła, że zalewam wc płynem pyta mnie czy to jest "mestos", więc odpowiadam, tak to jest domestos. Za wygraną nie dała, ciągnie dalej "czy mestos jest bardzo silny?", więc w skrócie odpowiadam TAK, podekscytowana wybiegła z łazienki, zaczęła odprawaiać przed lustrem szakalaka i śpiewać "oł je, mestos zabije bakterie" Artystka z tej Twojej Paolki Świetną masz córę :)
  8. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Mogę się pochwalić, że odebrałam wczoraj PESEL Majeczki - jeszcze nie było ale przyszedł wraz z ranną korespondencją i złożyłam dokumenty o becikowe za ok miesiąc ma być
  9. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Hej kobietki:) Jestem... Stęskniłam się za Wami... Poczytałam i widzę, że stres, hormony robią swoje, Puszku, Marta wiem o czym pisałyście. Mój m mi powtarza, że wiele razy mi mówił, że życie z żołnierzem nie jest łatwe. Wszystko by było ok gdyby nie to, że wojsko psuje wiele planów, niezapowiedziane służby, alarmy no i najgorsza ta misja:( Ale cieszę się że już bliżej jak dalej. I wiecie co? ja przez ten stres hormony też bywam nieznośna a potem jest mi źle... ale cóż... my chyba kobiety tak mamy - najgorsze jest to że jesteśmy tak daleko i nie da się przytulić, itd... Teraz nie słyszałam go już półtora dnia i strasznie mi się tęskni... Więc mi tu kobietki nie narzekać bo macie swoich Kochanych blisko siebie i jak nie dziś to jutro zawsze możecie się pogodzić, przytulić i takie tamm... Amisiu, Marta dajcie znać jak po ktg Amisiu Jak tam synek, chyba dziś wychodzi... Karola dziwne czemu nie wysłali Cię jeszcze na ktg, mi lekarz mówił, że od 36 tyg. Ja mimo, że urodziłam tak wcześnie ktg miałam 3 razy - w 24 tyg jak byłam w szpitalu w sprawie cukrzycy i 2 razy w dniu porodu:) A właśnie pięknie wygląda mieszkanko po remoncie - szczególnie kącik dla Matyldy Mamusie jak Wam idzie opieka nad dziećmi? Grzeczne??? Jak z kąpielą i karmieniem??? Moja ostatnio to jakiś żarłoczek się zrobiła - je co 2 godz i ok. pół godz , moje cycochy się buntują
  10. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Witam się i ja:) Idę zrobić kawkę i zaraz do Was wracam:)
  11. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Weszłam na chwilkę a tu tyle nowych wieści, ale się cieszę :) Życzę Wam kobietki, żebyście szybko doszły do siebie i dużo zdrówka dla dzieciaczków. Ja od wczoraj wieczorem jestem u mamy. Później napiszę więcej:) MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ
  12. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Maleńka gratuluję. Matymko GRATULACJE, witamy Nikosia Kurka Tobie Kochana również GRATULUJĘ, Roksanka jest śliczna
  13. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Idea ja też - moja mała je lubi:)). Pytałam bo koleż urodziła w 35 tyg tydz po mnie i ma witaminki w kropelkach - podobno ohydne i jej mała nie chce ich brać. Ja mam wit C w kropelkach ale MAjeczce bardo smakuje- po zakropieniu oblizuje się i cmoka :) hehe
  14. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Karola KAwkę robię według siebie, kto co lubi:) hehe Najpierw robię "esencję" (1,5 łyżeczki kawy rozpuszczalnej zalewam małą ilością wrzątku - dodaję pół łyżeczki cukru - mieszam) - studzę Do wysokiej szklanki wlewam "esencję" wrzucam 3 kostki lodu i 3 kostki lodów śmietankowych (big milk)zalewam mlekiem, mieszam,na wierzch dodaję bitą śmietaną i posypuję startą czekoladą :) To tyle:) Muszę przywieźć swój ekspres od mamy to będzie lepsza:) A Ty jak robisz??? Marta a Twoje wykonanie kawy mrożonej jak wygląda??? :)
  15. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Amisiu Cieszę się, że Hubercik taki dzielny:) Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze:) Idea Oczywiście czekamy na fotki:). Jakie masz witaminki - krople czy kapsułki??? Moja maleńka też już po kąpieli i nakarmiona leży słodziutko w łóżeczku:) Ale z niej głodomor się zrobił.. :) Wagą sienie przejmuj, wszystko w swoim czasie:) Kurcze waga mi siadła i zważyć się nie mogę...
  16. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Karola pyszny obiadek miałaś:) A kawkę mrożoną to i ja zaraz zrobię:))) Moja Majeczka dziś grzeczna, gości nie mamy, mąż na innej bazie więc mogę popisać...
  17. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Matymko GRATULUJĘ OSIĄGNIĘCIA TERMINU - żYCZĘ BYŚ JAK NAJSZYBCIEJ MOGŁA TULIĆ SWOJE MALEŃSTWO:)
  18. wesolabeti

    Sierpień 2010

    matymkacześc kobietki!Ale napisałyście stron! :) Roksia maleńka śliczna! TEż bym się chwaliła! Amisiu co tam u Huberta? i jak objawia się taki skręt jąderka?? Ja u rąk nie maluję ostatnio paznokci,a u stóp mam taki delkiatnie mleczny kolor.W szpitalu "kręcą nosem" na kolorowe lakier.bo ponoć jak coś się złego dzieje(zwłaszcza podczas cesarki) to zaczynają sinieć paznokcie.No i mnie kazali zdjąc całą biżuterię ,nawet obrączkę i maleńkie kolczyki.A teraz nic nie noszę bo nie wcisnę na swoje serdelki żadnych pierścionków. Wiecie ,że dziś mój termin?? Kończę 40 tydzień.Ogólnie czuję się ok,tylko tak mnie dziwnie krocze boli,jakbym cały dzień jeździła na rowerze z twardym siodełkiem...I mam wrażenie ,że bolą mnie wnętrzności,żołądek,wątroba ,tak jakby mnie ktoś pobił od środkaMuszętam mieć już strasznie ciasno. Zmykam bo dziś mój m ma urodzinki i muszę upitrasić coś pysznego. Miłej niedzieli!! Najlepsze życzenia dla mężusia Co do pierścionków i obrączki to mi gdy już leżałam na stole operacyjnym kazali zdjąć - pierścionek i obrączkę z prawej ręki zdjęłam a z lewej pierścionka nie mogłam to kazali zostawić:). Włożyli w woreczek podpisali a potem oddali:) Paznokci też nie miałam pomalowanych:)
  19. wesolabeti

    Sierpień 2010

    marta_89Matymko wszystkiego najlepszego dla męża :) I gratulacje dobicia do terminu :) Mój m dziś rano jak otworzył oczy to powiedział: "Dziś urodzisz, może jutro, ale nie nie, dziś" I głowa w poduszkę i dalej śpi :))))) Wariat :) Ale ja nic nie czuję, co mogło by przepowiadać tą magiczną chwilę. I mizerii jednak nie było, bo nie znalazłam w lodówce żadnego jogurtu ani śmietany, ale za to starłam marcheweczki i było na słodko :) Wróciła moja mama z pielgrzymki, taaaaaka wymęczona. I przywiozła mi takiego ładnego aniołka dla małej... Idę sobie trzasnąć kawkę mrożoną i wezmę się trochę za prasowanie. Twoja mama chodzi na pielgrzymki?? Warszawską??? JA byłam 9 razy z Radomską a teraz już 2gi raz nie poszłam :( i jakoś tak przykro..
  20. wesolabeti

    Sierpień 2010

    roksia7777hejk sierpniowki!!!u nas nareszcie pomalu sie normuje...mala je co 3 godzinki...przewijanie i spanko...ja ie czuje nareszcie super!dzisiaj od rana leje u nas deszcz...wiec ze spacerku nici... pochwale sie moim skarbem....pozwolicie? [ATTACH]43179[/ATTACH] [ATTACH]43180[/ATTACH] [ATTACH]43182[/ATTACH] Roksiu Maja śliczna - taki słodziaczek malutki A zdjęć nigdy dość -uwielbiam fotki dzieciaczków Śpi? jeszcze tylko trochę :) hehe moja na początku też duuużoooo sapała a teraz to już się rozgląda, uśmiecha:) Deszcz? u mnie spiekota niesamowita:((( jeśli spacerek to tylko po południu
  21. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Zmykam i ja - najpierw jedzonko, potem troszkę sprzątania a na koniec ogarnianie siebie:))) o ile Majeczka na wszystko mi pozwoli:)
  22. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Puszku jak jest ten napis po kliknięciu - obejrzyj film w You Tobie kliknij go:)
  23. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Marta Moim zdaniem dobrze zrobiliście że nie pojechaliście:) Co do zachowania ludzi w szpitalu ... jedna wielka porażka:( Puszku Skąd masz taki nick? Ja właśnie przeglądałam You Tube i i oto co zobaczyłam http://www.youtube.com/watch?v=6o5dWgwtC-0&feature=related
  24. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Mam mam - będę z Wami na bieżąco :))) 9 miesięczne dziecko w taką podróż? podziwiam :)))
  25. wesolabeti

    Sierpień 2010

    Puszko Dzięki za info o Myszce :) Wczoraj przypadkiem natknęłam się na taki artykuł: Na czym polega indukcja porodu? - Dzieci.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...