-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agmi
-
Witaj, Werwik
-
Witaj, Koteczko
-
A to ciekawe, jeszcze o czymś takim nie słyszałam. Też jestem ciekawa opini użytkowniczek Do mnie to niestety w ogóle nie przemawia.
-
Dobra książka w wolnej chwili
agmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Niedawno ukazało się wznowienie starej książki Cejrowskiego - "Podróżnik WC". Bardzo dobra, ale "Rio Anakonda" jest najlepsza. Wzruszyłam się czytając o tych motylach na końcu A ona go zostawiła... Ehhhhh.... -
Jaki tu ruch się zrobił! Tak powinno być zawsze Witaj Gosiaku po długiej nieobecności Cieszę się, że sytuacja jest pod kontrolą Wszystko będzie super Polu! Super, że jesteś Podziwiam Cię, to piękne, że chcecie założyć RDD Właśnie dzisiaj czytałam o jednym. Trzymam mocno kciuki za powodzenie A ja dziś werandowałam Łucję. Strasznie się ze wszystkim spieszyłam, żeby wychodzenie nie trwało za długo, żeby się nie zgrzała, nie zrobiła głodna itd. itp. i jak wyszłyśmy, to byłam cała mokra i blada jak ściana :P Ale słońce jest piękne i cieszę się, że wyszłyśmy Kolki chyba nie ma albo są łagodne, bo Lusia czasem jest niespokojna ale jeszcze niczego jej nie daję. Asiu, jak Maja znosi te kolki? Lusia śpi a mi błogo
-
Witaj ponownie ;) Lusia nie śpi, zastanawia się, co będzie teraz robiła Mały wybór A ja się jeszcze zastanawiam, co u Gosiaka, czy jeszcze się stara i co u niej, bo nie było jej bardzo długo.
-
Hej Dziewczyny Jak na razie dobrze sobie radzę, bo Asia chodzi do żłobka. Gdyby nie to, byłoby bardzo trudno. Asia jednak nie rozumie niektórych rzeczy, nie zawsze chce się zająć sama sobą, kiedy ja akurat nie mogę zostawić Lusi. A jak wraca ze żłobka, jest pod opieką taty/dziadków, więc jest ok. Asiu, te krople to SAB SIMPLEX. Czasem ktoś na forum może sprzedawać takie coś, albo może jakiś sklep internetowy sprowadza. Podobno nie ma nic lepszego ale ja nie wiem, nie miałam tego. Pozdrawiam!
-
Piękności A nad czym się Rysio zastanawia? :) Wiesz co, to drugie zdjęcie mogłoby być reklamą na billboardzie
-
asik28agmiBędę trzymać za Ciebie kciuki Wiesz już, kto to będzie?Dzięki:) No wszystko na to wskazuje, że to będzie chłopak:) Lekarz raczej się nie pomylił, bo "wszystko" było widoczne na "swoim miejscu" :) To super, czyli parka Też tak chciałam ale Lusi bym nie zamieniła na chłopczyka
-
Hej, zajrzyjcie do prywatnego wątku "Rozmowy" ;)
-
Dzięki za wszystkie gratulacje asik28Agmi , serdecznie Ci gratuluję i bardzo się cieszę, że wszystko w porządku. Twoja Łucja to duża kobieta:)!Agmi...ale Ci zazdroszczę, że już jesteś po wszystkim:) Dzięki Łucja rzeczywiście duża mi wyrosła Jeszcze nie spotkałam większego dzieciaczka A ja się cieszę, że już po a przede wszystkim, że mogę przytulać moją żabę Będę trzymać za Ciebie kciuki Wiesz już, kto to będzie?
-
Hej, dziewczyny Mam już drugą córkę Łucję Urodziła się 4 marca o 7:55, ważyła 4,5 i miała 60 cm. Poród dość lekki. Starsza siostra dobrze przyjęła młodszą W moim przypadku okazuje się (jak na razie), że przy drugim dziecku jest dużo łatwiej i człowiek nie jest tak wykończony, bo wie co i jak, więc zostaje sama frajda Polecam ;) Pozdrawiam gorąco!
-
Witajcie!! Dziewczyny moje!! Dziękuję za gratulacje Moja Łucja okazała się być bardzo punktualna ale i tak mnie bardzo tym zaskoczyła I rozmiarami też! Czułam, że będzie duża ale żeby aż 4,5 kg Jestem nieprzytomnie zakochana. Po tym, jak mi ją zabrali po porodzie i nie oddawali do 15 i po różnych traumach, jakie przeżyłam, w ogóle nie widzę świata poza nią. Poród był lekki dzięki znieczuleniu, chociaz końcówka bardzo trudna. Właśnie rozpuszczają mi się szwy i bywa to bolesne, ale to nic. Fizycznie szybko wracam do siebie. Baby bluesa nie ma Asiu, mam nadzieję, że u Ciebie też wszystko ok Gratuluję jeszcze raz z całego serca!! Piękne to Twoje wielkie szczęście Mi się nie udało jeszcze złapać aparatem uśmiechu Lusi ale jest przecudowny Dziewczyny, przepraszam, ale moja mama prosi mnie, żebym nie umieszczała zdjęć jej wnuczek w Internecie... więc jednak niczego nie wstawię :( Asiorku, miło Cię widzieć Dużo zdrowia!! Ewciu, wygląda na to, że między naszymi dziećmi jest taka sama różnica wieku - ok. 2 lata 3 miesiące Ciekawe, czy będziemy miały podobne doświadczenia? Moja Asia na razie bardzo dobrze przyjęła Lusię, była nią zachwycona, jak zobaczyły się pierwszy raz Zazdrości nie ma, zwłaszcza że Asia została w centrum uwagi reszty rodziny... Mosiu, dzięki za gratulacje Miło Cię widzieć Buziaki! Pozdrawiamy gorąco! Czasem zajrzę, ale ciężko się oderwać od mojego Szczęścia!
-
Witaj, Incomprehenisble
-
joanna28Oj ,dziewczyny moje kofane wzruszyłam się komplemenciary !!!! :)) Kurcze!!!!!! Jest mi lepiej !!!!!!!Mniej skurczy....byków!!!!!!!!może jednak będzie ten 8 marca ??? Tylko chodzę jak stara babcia dosłownie tiptopami ale jeszcze sobie radzę. Agmi-jutro terminsuper,że dotrwałaś ja czekam na wieści jakby co Ewciu-trzymaj za nas kciuki aby porody były ekspresowe :)) Acha!!! Agmi-to jak z ułożeniem Twojej niuni??? jak będziesz rodzić? naturalnie czy jednak cesarka? CMOK My chyba mamy tak na zmianę, bo teraz ja mam trochę więcej skurczy - efekt wyjścia na mini spacer i siedzenia zamiast leżenia ale nie mogę powiedzieć, żeby to jakoś specjalnie bolało. Brzuch robi się twardy jak kamień i tyle. Nie jest to przyjemne ale da się znieść, więc wnioskuję, że to tylko przygotowania Nie miałam jeszcze USG ale wydaje mi się, że żabsko zmądrzało i ułożyło się głową w dół i już nie kombinuje. Bardzo mnie to cieszy Ja chodzę czasami jak kaczka joanna28jestem na momencik.Niestety zaczyna sie moje cierpienie ale wiem ,że porządnie sie rozkręci po 23.00 !na razie to lekkie podbolewanie i Majka wierci sie jakby robaczki miała :/ bidulka ma ciasno.....doszlismy z m do wniosku ,że grunt to wytrwać do jutra a jak jutro coś się zacznie to nic strasznego .....ważne żeby kruszyna była szczęśliwa!!! Jak ma się męczyć w ciasnym brzuchu to nie chcę jej zatrzymywać na siłę.Te 3 dni do tyłu czy do przodu nie są aż tak bardzo istotne ! I znowu zgaga! po soczku :/ Dobrej nocki !!!!!!!!! fajny wierszyk: ))))) Pod moim sercem, inne bije serce... Nieznane a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe raczki dziecka, cichutko pukają do mego serca. Myślę wtedy - może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje Piękny wierszyk Myślisz, że jutro się zacznie? ewcia_k3mam KOchane za Was 3 mam:) Joasiu chociaz troszke snu zycze tej nocy. Odpocznij jeszcze troszeczke jesli to mozliwe wogole. No i piszcie ze juz macie te slicznotki przy piersi:)Czekam i doczekac sie nie moge:) Dobranoc:) Dzięki Ja też się nie mogę doczekać Dziś doszłam do wniosku, że jestem podatna na skurcze i łatwo mogę je wywołać ale czekam jeszcze do weekendu. Najbardziej działa siedzenie, przekręcanie się z boku na bok gdy leżę (ale to niestety jest bardzo, bardzo bolesne) i... drapanie się po brzuchu (swędzi czasem). Nie piję naparu z liści malin ale chyba jutro czy w weekend znowu sobie zrobię i nie brałam jeszcze wiesiołka ale pomyślę nad nim. Dobrze, że kupiłam tylko 1 listek Jak tam tłusty czwartek? Ja się zasłodziłam i żałuję, bo było mi niedobrze. Jutro mam sam zapis KTG. Ciekawe, co tam wyjdzie Asiunia urodziła się kilka godzin po terminie i myślę, że tym razem też nie będzie wielkiego opóźnienia ;) ale postaram się dotrwać do poniedziałku, bo weekendy w szpitalu są do niczego. Pozdrawiam Was cieplutko
-
joanna28Witajcie! Agmi-ja już nuczona jestem ciągle cos robic ale tez zacznę leżec ..... Dziewczyny! Nie urodzłam tej nocy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:))))))))) ale spac nie mogłam.....brzuszek podbolewał:( o 00.15 myłam głowę i miałam m budzic ,zeby wózł mnie na szpital-jakoś misię bóle uspokoiły... Ewciu-dzięki za smsika :))) nr zapisałam sobie:) Matko! Oby dotrwac do 8 marca !!!!!!! tzn. chciałabym....ale to zależy od Mai. Uciekam bo m zabiera tel .do pracy.Udanego dnia. To już ostatnie chwile, żeby odpocząć ;) Udanego dnia Tobie też ewcia_kWitajcie:) Joasiu dziekuje za tel:) MIlo bylo sobie porozmawiac:) I tak czulam jakbysmy sie znaly kupe czasu:) A to niby tylko forum. Moze uda sie nam kiedys spotkac kobietki z naszymi skarbenkami:) Jesli chcesz tego 8 to ok no:) Ale jakby tak Maja juz sie urodziła to 8 marca bedziesz mowila jak dobrze ze juz jest obok cala i zdrowa:) hihi Agmi włącz telefon i daj nam chociaz smeskiem znac jak tam malutka. Czy skurcze sa czy cisza? Mi też się rozmawiało z Asią jak ze starą znajomą ;) Może kiedyś zrobimy córkom wspólne urodziny i zaprosimy Ciebie z chłopakami Jeśli chodzi o skurcze, to moje są mizerniutkie. Fizycznie nie bardzo czuję zbliżający się poród ale psychicznie powoli już tak (wpływ terminu czy co? ;)). Wczoraj byłam bardzo rozdrażniona a dzisiaj się wzruszam jak myślę o tym, że niedługo zgłaszam się do szpitala. Jutro mam termin Uwierzycie??
-
Jak mi miło Trzymaj się, Asiu Wiesz, ja ostatnio dużo więcej leżę niż kiedyś i może to też mi uspokoiło skurcze. Chciałam dotrwać do terminu i wygląda na to, że się uda ;) A Ty sporo biegasz i może stąd tyle bólu? Z drugiej strony każdy jest inny, więc nie wiadomo. Trzymam kciuki za 8 marca
-
Dostałam żyrafeczkę Dziękuję, dziękuję, dziękuję, dziękuję, DZIĘKUJĘ!!
-
Hej, Babeczki! joanna28Hejka !!! Agmi napisała :A Ciebie bardzo męczą skurcze? No wczoraj z wieczorka mieliśmy już gonic do szpitala ale głaskałam brzuszek i prosiłam Majkę aby jeszcze dała mi skręcic łóżeczko i skoczyc na tosta bo jak urodzę to dieta :/ jakoś zasnęłam i przeszły mi skurcze ale.....niestety jest coraz gorzej jeśli chodzi o ich bolesnośc w końcu za kilka dni rodzimy !!!!!! No to się namęczyłaś trochę, biedaczko Za parę dni rodzimy... Zupełnie to do mnie nie trafia joanna28Czekam kochane na łóżeczko ale m ma wolne więc chyba ...aby tego dłużej nie przeciągac zadzwonimy do UPS i sami je odbierzemy -kurier i tak nie określił się o której mi to przwiezie :((napisali tylko że do końca dnia (czyli co ...cały dzień mam czekac i się niecierpliwic ???)a ja chcę już !!!!!!! poza tym to mam z m kilka spraw i musimy wyjśc z domku...... Jak ja niecierpię czekania na kuriera, jak nie mogę się czegoś doczekać ;) joanna28 Dziewczyny! Tak swoją drogą to co Wy .....piszecie jakbyście się żegnały!!!!!! wątek nie jest zamknięty !!!!Jeszcze została nam Asia ( mam nadzieję ,że czasem nas podczytuje i wróci do staranek) i Mosia (często nas podczytuje ) !!!!!!! Wątek zamkniemy jak wszystkim się uda !!!!! A w międzyczasie popiszemy o naszych pociechach i wesprzemy ostatnie staraczki z wątku Ja się do Was już przyzwyczaiłam i nie widzę tego inaczej !!!!!!!!!!! Ja puki co uciekam ale zajrzę jeszcze dziś napewno !!! To buziaki !!!!!! Ej, wcale się nie żegnamy! Ale myślę, że wszystkim nam się uda jeszcze zanim otworzymy nowy wątek startowy ;) Ja też nie wyobrażam sobie rozstania z Wami Zawsze jeszcze mamy prywatny wątek, pamiętacie? ;) joanna28Ewcia napisała :a moze urodza sie tego samego dnia?:)to bybylo:) Oj Ewciu-ja trzymam kciuki aby tak właśnie było !!!!! ))))) w końcu we dwie raźniej :)))))))) To by dopiero było Super W każde urodziny mojej żaby pamiętałabym o Asi i jej małej joanna28Cóż widzę jeszcze nie zajrzałyscie na nasz wąteczek?? Ja na moment.Łóżeczko w końcu jest złożone i czeka na kruszynkę Oczywiście wszystko zrobiłam sama tak jak planowałam Jest śliczne-ładniejsze chyba nawet niż na zdjęciach z allegro.Miałam szczęście ,że kurier zgodził się wnieść je do domku bo to 3 piętro ,m nie było(musiał jechać sprawy pozałatwiać swoje ) i czekałam na nie aż do 16.15 !!! Ryś troszkę pomógł i dorzucił Majeczce 3 swoje pieski z żabki-stwierdził że jemu są niepotrzebne i trzymał je cały czas dla siostry Teraz padam na mordkę,zaczynają się znowu moje boleści,do tego coraz mocniejsze bóle pleców...idę chyba szybciej spać..chociaż juz sama nie wiem bo mam jeszcze 2 pranka do wstawienia ..... Jutro wizyta u gin na 10.00 !!!! Do jutra !!!Mam nadzieję ,że u Was jest ok !!!!!!!!!!!! Juhuuuu Dziewczyno, mówiłam Ci, że podziwiam Cię bardzo Nasze łóżeczko dla Asi skręcał mąż, z moim brzuszyskiem nie dałabym rady, a Ty... Wow Że nie wspomnę o malowaniu pokoju... ewcia_kJoasiu rodzicie czy co?? Bo ani nie napisalas jak tam po wizycie dzisiaj:) Agmi Ty tez sie odezwij no chyba ze na porodowce juz jestes:) Nie, jestem jeszcze u rodziców, ogrzewania nadal w domu nie mam :( i do szpitala w tym tygodniu się nie wybieram, chyba że moje dziecko inaczej uzna ;) joanna28ewcia_kJoasiu rodzicie czy co?? Bo ani nie napisalas jak tam po wizycie dzisiaj:) Agmi Ty tez sie odezwij no chyba ze na porodowce juz jestes:) Ewciu-jeszcze nie rodzę Z Mają ok ale niestety skurcze już szaleją i gin zakomunikowała że mogę rodzic w każdej chwili .Czopa nie mam ,skurcze są coraz bardziej intensywne ..pozostaje i tylko czekac do porodu. Gadałam z gin na temat porodu w wodzie i jednak zdecydowłam rodzic tradycyjnie nie będę exprymentowac Czuję się nie za dobrze więc leżę -dlatego też wcześniej nic nie napisałam.Teraz też masakra ale obiecałm pisac więc piszę....... Dostałam też receptę na mocniejszy euthyrox -teraz mam N100 !!! No i schudłam 0.5 kg !!!Ponoc to normalne przed porodem. Agmi-czego nie piszesz? WOW! Ja jeszcze jestem raczej zakorkowana. Euthyrox mam bez zmian od paru lat chyba 75. I nie chudnę, tyję i aż się dziwię, bo myślałam, że koniec tycia i nie osiągnę takiej wagi jak za pierwszym razem. Jeszcze 2 kg i osiągnę... Czyli +20. Nie pisałam, bo przeziębienie kompletnie mnie zwaliło z nóg. Leżałam z temperaturą cała mokra pod kołdrą i ledwo zipiałam ale dziś mi się poprawiło, chociaż temperatura zazwyczaj skacze mi wieczorem, więc jeszcze nie będę chwalić dnia... ewcia_kNo Joasiu tzn ze godzina 0 za kilka kilkanascie godzin wybije i juz bedziesz tulila Majeczke w ramionach:) Ciesze sie ze wszystko jest w porzadku:) W sumie nie moglo byc inaczej:) Ja mysle ze Majeczka bedzie z 3 marca:) hihi no a Agmi?? zeby na porodowke i ani smeska ani nic?:) hmmm Ale ten czas leci Idę na termin w poniedziałek (bo nie chcę leżeć w weekend). joanna28Nie wiem co z Agmi .....tel. ma wyłączony od kilku dobrych dni...mam nadzieję ,że wszystko u niej ok!!!!!! i mam nadzieje ze jednak Maja zechce gościc w brzuszku do 8 marca Telefon planuję włączyć niedługo ;) Trzymam kciuki za Twój 8 marca :) Fajna data :) ewcia_kWitajcie dzisiaj:) Jak tam brzuszkowe mamusie? Agmi zaczelysmy sie juz niepokoic...Ale moze to bedzie tak jak ze mna?:) Heh tez niespodziewanie napisalam Ci smeska ze juz jestesmy razem:) Dlatego mam nadzieje ze i tak bedzie z Toba ze Malutka albo jest juz albo za kilka chwil bedzie:) Joasiu jak tam po nocy? Jak skurcze? Jak na razie nie wygląda na to, żeby szykowała się jakaś niespodzianka. Jeszcze się przeterminuję pewnie :P joanna28Przeżyłam ! Nawet miałam je troszkę krócej ! :) Codziennie głaskam godzinami brzuszek i proszę Majkę o ten 8 marca :))) Widocznie moja kochana dziubuleczka mnie słucha :))))) Pije dodatkowo liście malin(napar) i więcej wypoczywam.Zależy mi aby m był przy porodzie ale on codziennie w pracy(no miał 1 dzień wolnego ale Maja nie chciała tego dnia się ruszac z brzusia)Dziś też jestem sama i to samo czeka mnie jutro......W piatek jeszcze nie wiadomo.....no mogłby się poród rozkręcic np. o godz. 22.00-2.00 -na pewno m zaliczyłby ten widok :) ja to jestem :)))))))))))) oprócz daty jeszcze godziny sobie wybieram ale mam daleko do szpitala ,siedzę sama w domu przynajmniej do 14 .00 aż Ryś wróci ze szkoły- mąż wraca różnie, ale zazwyczaj nie wcześniej niż 18 godz.(potem prysznic,siłownia i jest z nami ok.22.00 ) a autobusy mam też kiepsko bo to tkz. "zadupie" (peryferia) i jeżdzą od nas co godzinę Czyli same widzicie...najlepiej by było aby to co nieuniknione stało się jak mój m będzie w domku----to nie moje widzi mi sie tylko strach co zrobię jak będę sama jak palec...... Agmi-odezwij się ,jeśli możesz Najlepiej chyba wezwać taksówkę czy karetkę albo może ktoś mógłby Cię podwieźć? A mąż dojedzie, jak się dowie ewcia_kJaosiua wiesz ze głaskajac brzuszek pobudzasz skurcze??:) Ja też to słyszałam, zwłaszcza na patologii ciąży położne opierniczały każdą babkę, która tylko musnęła brzuch. Sama jak się tylko podrapię po brzuchu, to zaraz twardnieje ale może u Asi jest jakoś inaczej. Wiecie co, byłam dziś na KTG i badaniu i jakoś niespecjalnie widać zbliżający się poród. W ogóle to moja ciąża wygląda jak na filmie puszczonym wstecz - skurcze są rzadko, chyba coraz rzadziej a wcześniej potrafiły się rozkręcać tak, że byłam pewna, że nie donoszę, że poród zacznie mi się długo przed terminem i już się go nie zatrzyma. Po odstawieniu tabletek byłam w szoku, jak skurcze się uspokajały. Coś niesamowitego Tylko kiedy przekręcam się w łóżku z boku na bok jest coraz gorzej. Niedługo będę chyba płakać z bólu... A poza tym, to nic. Jestem w trakcie leczenia przeziębienia. Dziś mam dobry humor, słońce świeci I tym optymistycznym akcentem kończę posta ;P Ściskam Was bardzo bardzo bardzo bardzo mocno!! Aha, w piątek mam termin ale idę tylko na KTG. Jeśli coś się będzie działo, to zostaję w szpitalu a jeżeli nie, to zgłaszam się w poniedziałek i zostaję już do porodu. W weekend pomyślę nad działaniami przyspieszającymi akcję, bo nie chcę długo leżeć w szpitalu, więc w weekend będę pewnie zajęta i nie wiem, czy zajrzę tutaj. W poniedziałek już na pewno będę w szpitalu. Tam możliwe, że włączę już telefon ale nie obiecuję. Miłego dnia
-
Witaj, *Malinka*