Skocz do zawartości
Forum

asieńka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asieńka

  1. Moja właśnie szaleje w leżaczku, obawiam się że niedługo już wytrzyma. Skacze i się buja a przy tym piszczy z radości:36_1_19: Ale dzięki niemu mam chwile wolnego
  2. asieńka

    You Can Dance

    Z tego co kojarzę to Murzynek się dostał!!! YCD jest jedynym programem który oglądam:) a moja córcia jak tylko słyszy początek od razu się przebudza i macha nóżkami i główką Może kiedyś też wystąpi w n-tej edycjii??
  3. hej hej! Dopiero zauważyłam ten wątek Też jestem z rocznika 83 Można się dołączyć??
  4. asieńka

    Październiczki 2009

    Jeśli chodzi o farbowanie, to faktycznie w pierwszym trymestrze lepiej się wstrzymać, bo amoniak zawarty w nich może zaszkodzić. W następnych miesiącach też jest różnie, niektóre kobiety wcale nie farbują włosów, bo najzwyczajniej ten zapach im przeszkadza. Najlepiej zdecydować się na szampon koloryzujący
  5. hej hej! też jestem z podlaskiego jakoś nas mało tutaj:36_2_18:
  6. Od niedawna zaczęłam gotować własne zupki, wcześniej korzystałam z gotowych. Nie robię zupek na zapas, najwyżej na dwa dni, ale taka zupka bez problemu postoi w lodówce przez noc
  7. Moja córcia od samego początku spała całą noc. Karmiłam ją tylko 2 miesiące, ale nigdy nie robiła mi nocnych pobudek. Położna skrzyczała mnie że tak nie można, natomiast pediatra stwierdził że skoro nie budzi się znaczy że nie potrzebuje i nie ma co na siłę robić nocnego karmienia. Teraz ma 7 miesięcy i w dzień robi 20 min drzemki dwa- trzy razy dziennie, o 20 kąpiel, karmienie, później jeszcze małe przytulanki i zasypia ok 21.30. Pobudka mniej więcej ok 7 rano.
  8. asieńka

    Październiczki 2009

    dejanira5po weekendzie byłoby wszystko ok gdybym do pracy nie musiała iść ;)a tak w ogóle to mam pytanie dot. przygodni gin w Waszych miastach. Ja chodzę do lekarza prywatnie ale badania zleciła mi w przychodni żebym nie musiała płacić, ale teraz żeby wyniki odebrać to muszę się zarejestrować w przychodni na wizytę, nie moge poprostu iśc i ich wziąć :( a najlepsze jest to, że jak ostatnio chciałam się w czerwcu zapisać to najbliższy termin był na połowę września :(:(:(:( PARANOJA!!! Zanim odbiorę wyniki to one juz dawno straca ważność :( Pójdę tam dziś i się zorientuję, może w przypadku badań w ciąży to jest jakoś inaczej. Czy u Was w szpitalach jest podobnie? Ja na takiej samej zasadzie robię u siebie badania. Chodzę prywatnie, ale badania mam robione państwo Wyniki odbieram w poradni K, ale nie muszę się rejestrować do lekarza. Przy odbiorze za każdym razem muszę powiadomić pielęgniarkę że chodzę prywatnie (ale ten sam przyjmuje również w tej poradni) Wyniki są robione w dwóch kopiach - jedna dla mnie, a druga zostaje. Skoro opłacane są składki zdrowotne to nic im do tego gdzie chodzisz do ginekologa! Wydaje mi się że powinno być też tak u Ciebie. Zresztą, jak sama napisałaś ostatecznie możesz zawsze poprosić o odebranie swojego gina.
  9. asieńka

    Październiczki 2009

    Witajcie! Od kilku dni męczy mnie przeziębienie. Fatalnie się czuję. Próbuję domowych sposobów na leczenie ale niestety bez skutku, więc wczoraj w końcu wybrałam się do lekarza. Niewiele mi pomógł- przepisał tylko leki dla dzieci. Trzymajcie się i dbajcie o siebie bo teraz o chorobę nie trudno w taką pogodę.
  10. asieńka

    Październiczki 2009

    aldonka23edyta85A ja wcinam chrupki bobaski:) Bo nic innego mi przez gardło nie przejdzie. Ale już niedługo jade po mamusie na lotnisko!! Nie mogę się doczekać:)) super,że mama przyjeżdża do ciebie......ja pod koniec marca do polski....dopiero... Nie ma to jak pomoc mamy Aldonka! Przecież to już tylko chwila. mamy prawie połowę marca, więc nie zdążysz się obejrzeć a już będziesz w Polsce
  11. asieńka

    Październiczki 2009

    Mnie moje mdłości na szczęście opuściły i mam nadzieję że już nie wrócą. W końcu będę mogła coś przekąsić. Moja córcia domagała się zabaw, ale jak, kiedy tylko się schyliłam od razu niedobrze mi było? Na szczęście dzisiaj sobie odbijemy A propo przeczuwania płci dziecka- byłam na 100% pewna że pierwsza będzie dziewczynka, a teraz pustka w głowie. Skrycie liczę na to że to będzie synek , ale najważniejsze żeby zdrowe:)
  12. asieńka

    Październiczki 2009

    edyta85a z lekarstw to tylko FOLIK i JODID zażywam, żadnych innych witamin nie kupowalam. Jodid?? To chyba na tarczycę? Jak byłam w podstawówce to miałam powiększoną i musiałam go przyjmować. Teraz tylko Folik przyjmuję. Oleńka ale chyba wszystko w porządku??
  13. asieńka

    Październiczki 2009

    Nie zazdroszczę Wam dziewczyny. Polskie pieczywo jest najlepsze. Parę lat temu byłam skazana na pieczywo belgijskie Po powrocie najeść się nie mogłam... A nie ma żadnych polskich sklepów? Tam pewnie można dostać.
  14. asieńka

    Październiczki 2009

    Kawusia wypłukuje cenne minerały, ale dzisiaj się chyba skuszę, bo nie wiem co się wokół mnie dzieje, chodze jak neptyk i nie wiem czy to od pogody czy hormony. Przed ciążą byłam wielką kawoszką- min. 4 dziennie, oczywiście rozpuszczalne. Małgosiu takie delikatne plamienia się zdarzają, w pierwszej ciąży też tak miałam, ale faktycznie lepiej dmuchać na zimne. Trzymam kciuki
  15. asieńka

    Październiczki 2009

    Ale już nas dużo Super! Witaj Anno! Ostatnie noce należą do nagorszych w życiu. co chwila się budziłam i znowu miałam te bóle brzucha Chętnie napiłabym się kawki, ale odstawiłam żeby dzidzi nie truć, może by postawiłaby na nogi...
  16. asieńka

    Październiczki 2009

    Super by było gdyby był chłopczk:ok: Ale najważniejsze żeby zdrowe było
  17. asieńka

    Październiczki 2009

    Ja z zupełnie innej beczki- moja teściowa dzisiaj przepowiedziała mi że na 100 % urodzę chłopczyka. podobno jest taki zabobon, że jeśli dziecko powie pierwsze słowo "mama" to następna będzie córeczka, a jeśli "tata" to synek. Moja córcia trzy dni temu powiedziała "tata" Słyszałyście o czymś takim??
  18. asieńka

    Październiczki 2009

    Ja również dołączam się do życzeń Wszystkiego najlepszego Październikowe Mamusie, aby nasze maleństwa zdrowo w nas rosły
  19. W pierwszych dniach karmienia faktycznie sutki były trochę popękane, pielęgniarka w szpitalu poradziła żebym zaopatrzyła się w nakładki i maść bepanthen. Pierwsza rzecz była wielką pomyłką - raz użyłam, bo i Julcia i ja się denerwowałyśmy. Z kolei maść polecam. Już po pierwszym użyciu była duuuża różnica. Później używałam jej profilaktycznie, jak tylko poczułam że skóra na sutkach jest bardzo sucha.
  20. asieńka

    Październiczki 2009

    anioleczek87Witajcie mamusie!ja także mam teramin na październik, a dokladnie na 20:), troszke sie boję, bo mam zagrożoną ciążę, ale wierzę, że wszystko bedzie dobrze, pozdrawiam serdecznie Witaj Aniołeczek! bądź dobrej myśli, a wszystko będzie w porządku. Grunt to nie martwić się na zapas
  21. asieńka

    Październiczki 2009

    No tak to już jest z tymi ciążowymi humorami... W jednej chwili człowiek denerwuje się i gotowy jest wyjść z siebie, a w następnej już beczy przy mało tkliwej reklamie. Denerwuję się sama na siebie że teraz ze mnie taka beksa. Witaj Diana i gratuluję:)
  22. blueeweA czy myslicie, ze wzrost rodzicow ma duzy wplyw na wielkosc dziecka po urodzeniu czy to bardziej dieta i niezalezne inne czynniki? My z mezem nie jestesmy specjalnie wysocy i zastanawiam sie na jaki rozmiar bardziej postawic przy kupowaniu rzeczy dla naszego synka - 56 czy 62... Wydaje mi się, że jednak ma. Moja córka ważyła 4000g i mierzyła 56 cm, pytałam swojego gina czym to jest uwarunkowane, że takie duże dziecko, a ona powiedziała że to czynniki genetyczne o tym decydują, czyli waga i wzrost rodziców również.
  23. W pierwszej ciąży chodziłam do dentysty na małe borowanie, a teraz mam zamiar chodzić by mieć wszsytko pod kontrolą. Mam bardzo słabe zęby, a ciąża też osłabia więc chce żeby później nie było problemów tak jak u mojej teściowej, która twierdzi że po ciąży jej powypadały...
  24. Nasza pierwsza córeczka nazywa się Julia, o tym zadecydował mąż i nie było mowy o żadnych sprzeciwach. Natomiast co do drugiego dziecka dał mi wolną rękę- sama mogę zdecydować i nie ważne czy mu się bedzie podobało czy nie i tak je zaakceptuje. Jeśli urodziłaby się druga dziewczynka nazywała by się Daria, jeśli chłopak - Alan
  25. asieńka

    Październiczki 2009

    Mam nadzieję, że pierwszy trymestr minie szybko i tak jak Edyta piszesz będziemy mogły się rozmakowywać Pozdrawiam gorąco:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...