Skocz do zawartości
Forum

zubelek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zubelek

  1. Monika normalnie szok, jak Ci lekarze wszystko załatwiają, byle prywate odwalić I jak udało się coś? Zdrówka dla Kubusia :* Monia moja też na większość rzeczy cos z ka mówiła....w sumie Ona ma cięzką mowe i dopiero sie rozgaduje ale długo kaka było na różne rzeczy i nazwy ludzi ;) Jak się czujesz po wczorajszej pracy? i po klikaniu...małoletnie i wściekłe mi wstało...milego dnia
  2. Witajcie mamutki:) Net mi tak od wczoraj muli, że nie mam natchnienia aby dłużej posiedzieć i wkurza mnie to bardzo :/ Witam Cię Danusiu i gratuluje znalezienia tej właściwej połówki :) Mam koleżanke na rozdrożu, która boi się zostać sama ale cały czas jej powtarzam, że nie tędy droga aby tkwiła w związku z facetem który i na męża ani ojca się nie nadaje bo i jej może trafić sie mężczyzna dużo właściwszy.
  3. Byłyśmy na spacerku ale idziemy znów bo Rozalka nie chce teraz po chorobie za dużo chodzić więc musze znów ja do dalszych spacerków przyzwyczaić;)
  4. Monika my szukamy na mazurach...nie lubimy morza ;) Narazie wybrałam kilka ofert, jak mąż i szwagrostwo upewnią się w terminach urlopów będę dzwonić sie dogadywać a w niedziele chcemy pojeździć osobiście obejrzeć co by lipy nie było ;/ Trzymam kciuki za babci nowy dom, obys sie dodzwoniła do lekarza :*
  5. rena_674to pochwale sie moim Bartkiem (nie patrzec na balagan) Monia fajne zdjecia, dobrze ze powiedzialas o parku.. od razu kazalam A przelaczyc, niech sobie pooglada Brawa Bartusiu Mamutkom co mają kiepskie nocki życze dziś przespanych, ciepłych i bezdzietnych nocy Spadam na spacerek bo pogoda piekna Ranek spędziłam w necie szukając domku na wakacje, w końcy po latach kilkudniowych wycieczek jedziemy gdzieś na dłużej, bez spendu przewodników, aby odpocząć a nie tylko zwiedzać
  6. Medalu nie ma ale i tak wróciłysmy w dobrym nastroju...dodatkowo bo S z Rozii siedzi u dziadków, więc mam troche luzu :) Monika wow, trzymam kciuki za rozmowe i dostanie sie dalej :* Monia fajnie się czyta, że udało się poukładać i piec będzie i wyjazd slonko to Zosia wyczuła, że mama musi odespać pobutke nocną ;) rena ciepełka życze, słoneczka i letniej pogody :*...w duszy też :*
  7. Dziś jade z młodą i jej koleżanką do Zgierza na zawody karate, trzymać więc kciuki za moja pierworodną ;) Bardzo sie ciesze na tą podróż i oderwanie się od codzienności bo ostatnie dni były dla mnie dołujące:/ Ale dzis powiało optymizmem wolności od obowiązków bez ciągłego "mamo" Kochane i Wam życze dużo optymizmu, poukladania spraw rodzinnych, kreatywnego myslenia nad lekcją z obserwatorami, ułożenia spraw wyjazdowych, nigdy więcej włamań i zdrówka, zdrówka, zdrówka :*** sorry, że tak ogólnie ale czasu mi brak, bo zaraz jedziemy:)
  8. wstałam dzis z pesymistycznym nastawieniem....znów kolejny dzień sama bo córa długo w szkole, potem trening karate, mąż też teraz ma sporo pracy i wraca koło 20...do tego Rozii bez pamka co nie chce załapać siusiania na kibelek czy nocnik i fakt, że nie możemy iśc na plac zabaw gdzie by sobie poszalała a jeszcze choć nie powinnam muszę z nią do marketu na zakupy jechać ale nie mam z kim ją zostawić i same wiecie ta monotonia...pranie , sprzatanie, gotowanie( co teraz mam więcej kłopotów bo męża dietkuje)...ach, niech tylko całkowicie rozii ta ospa minie to do parku pójdziemy, czy gdzieś do znajomych to będzie lepiej lehrerin współczuje przejść w pracy...oby sie ułożyło dla Ciebie korzystniej :* Monika oby Kuba dzis aniołkiem był:* gabi moja też taka uparta czasami
  9. ..ja też...choć dziś grzeczniejsza była to wieczorem wali histerie za histerią...młoda też dała popalić...a do tego nie możemy nosić pampersa bo ma tam dużo nie gojących sie krost ospowych i totalna porażka nocnikowo-kibelkowa
  10. stronka za radość, szczęście, zdrowie
  11. marciołkaHihihihi no niefajnie masz z tą małą :) Ale spoko, wyrośnie z tych histerii, jak tylko przejdzie w okres dojrzewania - wtedy się zaczną inne historie ;PMOja Zośka znów nie wypiła nic w nocy, ale ale... dziś na pierwsze karmienie po wstaniu z łóżka (tak koło 9 ją karmię) dostała flachę i koniec!!! Powiedziałam, że póki nie wypije cyca nie będzie. Oczywiśxcie na poczatek bylo tam 60ml, ale wypiła 50!!!!! Jest w końcu jakiś sukces!!! Dzis za każdym razem zanim dostanie cyca, to będzie butla! Boże, mam nadzieję, że się uda.... Aha, i dziś mój tato wystukał u Zosi ząbek! Ja wczoraj stukałam i nic, a dziś przy śniadaniu dziadek podał małej jej szczoteczkę (taka gumowa, gryzak taki) i zauważył, że jest opór przy wyciąganiu... A to był ząbek, którego jeszcze nie w9dać za bardzo, ale za to już słychać, jak się postuka :) to mnie pocieszyłaś ;) haha...będzie wesoło, nie znudzimy się ;) Gratuluje pierwszego ząbka i brawa za wypicie mleczka z butki gabi a ty co tam krótko...pewnie znów Wercia na rączkach Mnie to cieszy, że Rozii od małego była niedotykalska, nie lubiła noszenia , tulenia i najlepiej tolerowała kontakt wzrokowy ;)
  12. monika4zubelek a co byś powiedziała jakbyś miała tak cały czas czego oczywiście nie życzę poniekąd mam...z tą starszą pyskaczką i olewaczką na którą kary nie działają Ta dopiero potrafi w histerie wpaść jak np. nie damy jej do kompa usiąść i choć jesteśmy konsekwentni Ona ciągle stara sie postawić na swoim. Dlatego doceniam posłuszeństwo Rozii, które chwilowo zostało zachwiane;)
  13. Rozii nie toleruje w mleku żadnych dodatków ani kakao, ani kleik czy kaszka Ciężko z nią wczoraj było, nigdy w życiu nie była taka niegrzeczna, rozhisteryzowana i knąbrna Wieczór zakończyła godzinną histerią, leżąc na dywanie i wyjąc abym podała jej Kake, który leżał obok niej...potem w końcu sama wzięła i zasnęła ale jeszcze godzinke miała sapke po płaczu :/ jak dzis zrobi powtórke zachowań to nie wiem czy wytrzymam
  14. Ann wszystkiego najlepszego :* rena, anula buziaczki dla Was :*
  15. Ja chce aby Rozii już spać poszła ...mąż w pracy jeszcze, młoda na treningu a mnie już nosi...Rozii zmieniła diametralnie zachowanie swoje, jest wściekle niegrzeczna i po całym dniu mam dość byłyśmy u lekarki i Ta mówiła, że to pewnie przez ospe i znów wróci Rozalka do swojego grzeczniutkiego zachowania, i na szczęście możemy już na spacerki wychodzić bo pieknie jej sie goi, to może troche sie wyszumi na dworku
  16. zubelek

    Mamy z Łodzi

    jejciu, przepraszam za tak długie milczenie Obiecuje poprawe u Nas akurat ospa więc Roziczek maga marudna i uciążliwa;/ Ja cały czas ciesze się , że mam już prawko bo jeżdże gdzie chce i jest mi z tym dobrze, teraz oczekuje na decyzje czy przyjeli mi małą do przedszkola i czas za pracą się rozglądać ;) meggi ja dawałam też książke jako symbol wiedzy, pieniążek jako symbol bogactwa, kieliszek zamiłowanie do alkoholu;) Gdzie na widzewie mieszkasz, tak ogólnie?
  17. Monia trzymam kciuki aby przeciwności odeszły precz i wyjazd doszedł do skutku i był udany:* gabi to Wercia przylepka, sił dla Ciebie do noszenia :* Zamówiłam wizyte u lekarza z Rozii, bo nie byłyśmy wogóle ale nie wiem czemu recepcjonistka umówiła mnie na godzine, kiedy schodzą się dzieci zdrowe na szczepienia, a mówiłam jej, że mała jeszcze zaraża:/
  18. Witam, mnie też dziś czekała pobudka o 6 bo mężowi zginął kluczyk od auta, w końcu pojechała z zapasem ale i ja po poszukiwaniach znalazłam kluczyk, który wypadł mu ze spodni i tam sobie leżał ;) mahakala najlepszego wszystkiego:* lehrerin uuu...to ostro krzyczałaś, niech już mąż nie wymyśla tylko słucha Cię :* Monia medal za cierpliwość...oj, należy Ci się rena super fotki i niech ta rodzina będzie szczęśliwa nie tylko na zdjęciach:* ..spadam do Rozii, która dziś w końcu nocke przespała ale jeszcze ma zapędy marudzeniowe po chorobie:/
  19. Monika naprawde dzielna kobieta z Ciebie...sama z babcią naprzeciw olewającej rodziny :/ Widziałam fotki na NK i się zastanawiałam jak Ty w tym stroju ganiałaś za synem lehrerin super, że święta mimo dużej ilości wrażeń przebiagły spokojnie a i dziewczynki świetnie się zachowywały :) mahakala to Ci czasu brakuje...zwolnij ;) rena buziaczki dla Ciebie :* i trzymam kciuki za szczęśliwe małżeństwo :*
  20. Witam mamutki Poczytałam co u Was...pooglądałam super fotki...powkurzałam się z Wami na mężów i rodziny...ale wybaczcie nie mam weny do dokładnego pisania Rozii miała spory kryzys ospowy...wczorajsza noc koszmar dzisiejsza troche lepsza ale czuję się Małą obsypało wczoraj najwięcej po dużej gorączce, a i miała ataki płaczów godzinnych bez możliwości uspokojenia....jedyne co mnie pociesza, że od dziś powinno być lepiej i będzie to już za nami ;) Sama ospy nie przechodziłam i choć jej nie widać to czuję się Niedziele wielkanocną sama pojechałam do teści z młodą a wczoraj mąż z nią a ja zostałam z Rozii, więc te święta tak jakoś mało świąteczne Trzymajcie się kochane mamutki
  21. oj, chyba tak bo mnie też głowa nawala a i spać się mocno chce Teraz przy ospie moja córka znów ciągnie mleczko aż miło...potem znów muszę ją odmlecznić w dzień ale teraz spoko bo Ona nie toleruje leków a w mleku jej spokojnie przemyce;)
  22. hejka :) Sama do teści pojechałam na śniadanko, tzn. z młodą a mąż został z Rozii aby jej nie narażać na zaziębienia a i nie męczyc bo ją bardziej obsypało...ale ogólnie bardzo dobrze znosi tą ospe Monia mój też czasami taki bez pomyślunku niech Amelcia zdrowa będzie :*
  23. Rozalka dostała ospy na same święta, ale ważne, że już będzie to choróbsko za nią ;) Kochane... Niech wam jajeczko dobrze smakuje bogaty zajączek uśmiechem czaruje Mały króliczek spełni marzenia, wiary, radości, miłości, spełnienia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...