-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monika74
-
Kasia trzymam kciuki ........ bedzie dobrze...!!!!
-
Anastazja nic sie nie martw, dostałas dobre leki, powinny pomóc, duzo odpoczywaj, leż i się nie stresuj.... ja w pierwszej ciąży miałam chyba ze 3 razy odklejone łozysko, ale za każfdym razem krwiak sie wchłonął, i było ok. urodziłam pod koniec 42 tygodnia ciąży, zdrowa ,dużą córke na 10 pkt. Apgar........... takze widzisz z odklejonym łozyskiem mozna nie tylko donosic, ale i przenosic ciążę. Głowa do góry duzo lez leki bierz i bedzie dobrze.........( ale mi sie zrymowało)
-
mój lekarz tez twierdzi, ze do 12
-
dzień dobry z rana...... ale mam katar........ skąd on sie wziął.......... tym razem nie spałam przy otwartym oknie Gabi w przedszkolu mąż w pracuy a ja mam chwilke na kompa....... i lece na zakupy zaraz... postanowiłam dzisiaj kupic Jelp no i może wezme sie za Dawidkowe ubranka..... a najgorsze w tym wszystkim to prasowanie.... nie lubię prasować.... inka Monika-ja urodziłam Maje pod koniec 42 tygodnia...ale te przeczucia mnie przesladuja i męczą poniekąd:):)obym sie myliłaMagdaloza-ale super-pamietam jak ja cieszyłam jak głupek gdy K zmontował łóżeczko:) Emka-słodziarski Głód!:) Reszte Mamusiek całuje i zmykam do wyrka:)dobrej nocki! Inka to tak jak ja urodziłaś pod koniec 42 tygodnia........ bedzie wszystko dobrze. zobaczysz urodzisz o czasie...... Co u was ??? . wyspane? czy znów te wasze maluchy nie dały wam spać......???
-
Witam wieczorowo........ jak zwykle ja jestem a Was nie ma. pOzdrawiam.....
-
cześc dziewczyny, mój mąż w pracy a Gabryska spi.... My juz po Mszy i po cmentarzu, młoda zasnęła mi w samochodzie jak wracałysmy... fajnie troche spokoju... ale jestem wyrodna matka....... Inka pisałaś, ze wcześniej urodziosz, no cos ty .... musisz urodzic o czasie , zreszta skąd taki pomysł...... Ja tez czasami dźwigam gabryske a ona juz waży 17 kg.... i jestem dobrej mysli, ze nie złapia mnie wczesniej skurcze, ani nie odejda wody płodowe....... Gabryske urodziłam w 42 tygodniu i mysle, że Dawid tez nie bedzie sie wyrywał wczesniej ........ Adriana , mnie tez brakuje pomysłów na palaczy..... myślę, że tylko rozmowa z nimi mogłaby pomóc, no bo co więcej , ale, z tego co pamietam to chyba takowa była........ nie wiem co ci poradzić....... życze wytrwałosci w walce z palaczami....
-
A ja jak zwykle spóźnioana.......... Dobrej nocki Stycznióweczki
-
ja mój znicz zapalam dla trójki moich nienarodzonych dzieci.........
-
No i poszły sobie................. zostałam sama... to ja tez lece sie kąpać..........
-
Mały głód jest super. moja córka go uwielbia........... i nie mówi, że chce zjeść danio, tylko głoda..............
-
Emka odpuść sobie juz sie nie denerwuj, nie warto........ , szkoda Twojego maleństwa......
-
EmkaMonika - Na całe szczęscie nie mam jej na codzień ale gdybym miała to po 3 dniach takiej gadki na pewno bym jej tak dosadziła, ze by chodziła obrazona a no to dobrze, ze z nia nie mieszkasz, bo faktycznie na dłuższa mete mozna sie wykończyc takimi tekstami.......... heh
-
Wrzuce Wam jeszcze cos na poprawienie humoru: Macierzyństwo to stan, w którym: 1. Każdą czynność przeprowadzasz z dzieckiem uwieszonym najpierw na szyi, a potem u nogi, czasem obie opcje dostępne jednocześnie. 2. 5 godzin snu na dobę jest błogosławieństwem, a 3 godziny snu niczym nieprzerwanego są rozpustą. 3. Kiedy wchodzisz wieczorem (w nocy???) do łóżka, to pod własną kołdrą możesz znaleźć grzankę, ćwiarteczkę jabłka lub, w najmilszym razie, misia. 4. Twoje miejsce w łożu małżeńskim zostało już dawno zaanektowane przez potomstwo i teraz radź sobie, jak umiesz. 5. Jak chcesz zjeść obiad przy stole, to musisz się dobrze rozejrzeć, dokąd wyjechały wszystkie krzesła. 6. Twoje najlepsze frykasy to te, które zostały na talerzu po dziecku. 7. Ulubione słodycze możesz zajadać tylko ciemną nocą, bo inaczej na pewno ci je ktoś wyje. 8. Kiedy chcesz usmażyć naleśniki, to musisz się wpierw przejść po mieszkaniu i poszukać patelni, na przykład, pod regałem. 9. Twoje kuchenne śmiecie pachną (hmmmm.) toaletą. 10. Ilość chusteczek higienicznych oraz baterii do zabawek grających zużytych w ciągu roku przekracza ilość z całego twojego dotychczasowego życia. 11. Jeśli nawet uda ci się w środku nocy ominąć stopą jakieś ostre pudełeczko lub samochodzik, to na pewno staniesz na piszczącej kaczuszce. 12. Nawet nie wiesz, kiedy twoja apteczka z rozmiarów pudelka po czekoladkach rozrosła się i zajmuje teraz całą kuchenną szafkę. 13. Miejsce na półce z winami powoli zastępują słoiczki, kaszki i pudełka z mlekiem w proszku. 14. Na pralce możesz znaleźć drewnianą łyżkę kuchenną, a w szufladzie na garnki piłkę i plastikowe klocki. 15. Rzadko kiedy w szafkach masz więcej ubrań niż w koszu na pranie. 16. Nic cię tak bardzo nie przeraża (żaden rachunek telefoniczny,nabity guz na czole, ani nagłe zaproszenie na kinderbal) jak to, gdy pewnego dnia zaczyna ci cieknąć pralka. 17. Zanim nastawisz pranie, dokładnie sprawdzasz, czy nie znajdziesz w pralce kubeczka z piciem, swojego telefonu komórkowego lub, co gorsza, rolki papieru toaletowego(!). 18. Zanim wejdziesz do wanny, musisz usunąć stamtąd krokodyla, małpę i stado kaczek. 19. Codziennie czyścisz 6 uszu zamiast 2, a w niedzielę obcinasz 60 paznokci zamiast 20. 20. Wszystkie swoje paznokcie piłujesz indywidualnie, po jednym w każdej wolnej chwili. 21. Twój krem do rąk ma swoje miejsce pod poduszką, bo jeśli w ogóle masz szanse posmarować ręce, to już chyba tylko przez sen. 22. Twoje największe wyjścia, na które robisz fryzurę i makijaż, to te do dentysty, warzywniaka lub na zebranie wspólnoty mieszkaniowej. 23. Zanim wyjdziesz z domu musisz najpierw wyjąć z buta drewniany klocek lub zabawkę z kinder niespodzianki. 24. Możesz zostać nakryta podczas porannego ubierania, wytknięta palcem i wyśmiana ze słowami: "Ty jesteś babka?". 25. Możesz zaśpiewać sto, tysiąc, milion piosenek ale i tak usłyszysz brawa dopiero wtedy, gdy tata wkręci śrubkę w zabawkę. 26. Jest ci kompletnie wszystko jedno, czy gazeta, którą wzięłaś na sekundę do poczytania jest aktualna, z zeszłego tygodnia czy jeszcze sprzed poprzedniej Wielkanocy. 27. Przestajesz planować atrakcyjne dni, a zaczynasz planować te leniwe. 28. Jesteś panią swojego losu i możesz sama decydować, co zrobisz w czasie wolnym: umyjesz zęby czy zrobisz siusiu. 29. Już nawet do psa zdarza Ci się powiedzieć: "synku". Nie bójcie sie nie wszystko się sprawdza, ale pewne punkty , jak wyjął z mojego zycia........... hahaha......
-
cześć dziewczyny...... fajna dzisiaj u nas pogoda.... słonko i cieplutko........ Przegoniłam Maćka i Gabryske po cmentarzach...... miły spacerek. gabryska cały czas biegała w samym sweterku (tak ciepło było) i zapalała z tatą znicze, gdzie tylko sie dało...... fajny dzień, bo wczoraj przygotowałam obiad na dzisiaj, a dzisiaj tylko troche dokończyłam . i spedzilismy taki8 fajny rodzinny dzień... jak ja to lubie, ale niestety nie często tak u nas bywa, bo M. bardzo duzo pracuje i w weekendy.... inkaMam podobnie -wydaje mi sie ze to ucisk na przepone....mi czasem az trudno oddychac-zwłaszcza jak sie połoze...w dzien ciagle w ruchu to nie myslea wieczorami całyprzekrój dolegliwosci od zgagi , twardnienia brzucha....po wlasnie jakąś "ocięzałość":)...no i oczywiscie jak tlyko zmieniam pozycje....dzidzia tak daje czadu ze jestem skopana z kazdej strony, wiec wydaje mi sie ze to normlane-ale zawsze mozesz zapytac lekarza dla pewnosci (ilekobiet tyle objawów) Zgage ja tez niestety mam. obrzydlistwo nie znosze tego, a ostatnio Dawid zawziął sie na mój pecherz i go tam kopie nieźle, boli jak nieszczęście i w efekcie najchetniej co pół godziny oddawałabym mocz.... - uciążliwe troche..... Ucisku na przepone jeszcze nie odczuwam......... mimo mojego gigantycznego brzucha.... marci26Witajcie, Ja niestety nie mam dobrych wiadomości.... Byłam w czwartek u gina tak jak pisałam no i ....szyjka macicy za krótka na tyle, że grozi przedwczesnym porodem:(((((Muszę leżeć cały czas w łóżku jak się nic nie poprawi do następnego czwartku założą mi klamrę czy coś:((( Sorki że odzywam się tak późno ale same rozumiecie.... Od czwartku tylko się martwię:36_2_45: I jeszcze ten cholerny katar.... Ale dół.... Pozdrawiam Marci współczuje, koniecznie leż i jak najmniej wstawaj, ze skracającymi szyjkami nie ma żartów. ale jak sobie troche poleżysz , to może być dobrze, czego bardzo Ci życzę...... maniulka173[Oj to teraz musisz uważać na siebie . Ale ne pewno będzie wszystko dobrze i urodzisz w terminie:):) ja się od rana tak źle czuję że ledwo się z łóżka zwlokłam. porządnie mnie bierze grypka coś czuję... Caluje wszystkie brzuszki Maniulka nie daj sie grypie kochana.... zdus ja w zarodku jakimiś cebulami czosnkami i imnymi tego typu specyfikami.. Duzo zdrowia Ci życzę i do łóżeczka marsz Madziaraa87Magdaloza chodzi o wymiane dowodu,paszpotru na nazwisko meza.Jestem normalnie wsciekla bo ciagle mi mowiono ze moge to zalatwic w Polskiej ambasadzie.Potrzebne mi te nowe dokumenty do zalatwiania wszystkich spraw a w szczegolnosci ubezpieczenie!Nio i nie da sie tego tutaj zalatwic na miejscu.Dzwonie wczoraj do ambasady i pytam.A kobieta mi ze dowodow oni wcale nie wymieniaja a paszport moge wyrobic jak bede miec POLSKI akt slubu!No masakra.Skad mam wziasc polski akt slubu skoro slub bralam w Niemczech!Koszmar.I nie mam wyjscia musze leciec.A co do tego pionu to lekarz powiedzial ze dzidzia juz duza i jest duzy ucisk.Sama dobrze nie wiem o co chodzi ;( Inka dziekuje za mile slowa ;* Marci glowa do gory.Napewno wszystko bedzie dobrze.Ci lekarze zawsze nas tak strasza...Ale jak masz okazje to poprostu odpoczywaj ;) Buziaki dla reszty dziewczynek ;) Madziara tro troche cie załatwili tymi dokumentami, mogli ci wczesniej powiedziec, że to wszystko trzeba powymieniac, bo potrzebne do ubezpieczenia. beznadziejni.......... aneta1808witajcie ja wlasnie wrocilam z cmetarzy :) no ruch na ulicach jak zwykle bardzo duzy ale na szczescie u nas w LUBLINIE mowili w panoramie ze obeszlo sie bez powaznych wypadkow dzieki bogu,ale powiem szczerze ze niektorzy ludzie nie patrza sie na droge tylko pedza przed siebie i jezdza jak warjaci,ale coz nie kazdy mysli zeby szczesliwie dojechac tylko oby szybko....a tak pozatym u mnie ok i zdrowko i wszystko...a jak u was kochane?? MAGDALOZA-jak tam u ciebie...pogoda jest?? bo w Londku pada i jest zimno maz mi mowil... MADZIARA-nie wiem jaka linia lecisz ale ja jak teraz leciala z LONDYNU do POLSKI to juz mialam problemy na lotnisku pytali w ktory miesiacu jestem i musialam pokazac zaswiadczenia,to byl 25-tydz.i juz sie krzywili... INKA-jak tam MAJECZKA :) i jak ty sie czujesz?? buziaczki dla was... MONIKA-a gdzie ty sie podziewasz?? wracaj do nas MISKA-jak humorek?? jeszcze raz dziekuje wiesz za co :)a dla reszty dziewczyn serdeczne pozdrowienia i buziaczki:) Jestem Anetko jestem, ale tak jakos trudno mi sie było zebrać do czegokolwiek ostatnio....... mało zorganizowana byłam, ale teraz postaram sie nadrobic różne rzeczy .... i parenting oczywiscie też EmkaZamieszkanie to swoją drogą :| ale mi marudzi cały cZas o slubie no bo jak to tak przeciez jest inna kolej rzeczy najpierw ślub, a później dziecko takie bla bla bla ... Mały głód dla niej to nadal potwór i mnie błaga, zebym go wyrzuciła z avatarka na naszej klasie no bo co JEJ rodzina powie i myśli - po mnie to spływa jak deszcz po rynnie :) Powiedziałam jej, ze jak sie jej nie podoba to wrzuce fotke felgi albo mój samochód na główne, ogólnie to powstrzymywałam się od smiechu mój S tak samo Emka fajna ta Twoja teściowa, to sie uśmiałam, ale pewnie jak sie ma taką na codzień to nie zawsze jest do smiechu......... Magdaloza..... nie przejmuj sie ta swoja bratową.... zrelaksuj sie i czekaj na męża , by go przywitać z usmiechem na twarzy.... Inka...... ty juz wszystko uprane masz dla maluszka............ no ty to jestes zorganizowana kobietka........, moze i ja tez powoli będę sie brała za pranie i prasownanie tych małych ciuszków, ........ no tak, bo 18 zaczynam szkołę, i prawie do końca listopada ją będe miała , to mi tylko miesiąc zostanie......... No to mnie inka zmobilizowałaś do roboty...... Ale sie naprodukowałam.................... no dobra to wysyłam tego posta, mam nadzieje, że mi nic go nie wywali........
-
Cześc dziewczyny. ale tu ruch dzisiaj. niestety nie poczytałam , cop popisałyscie, , jakos trudno było mi sie zorganizowac by przysiąść i cios napisać, wogóle jakas taka rozlazła jestem. nic mi sie nie chce. zaraz jade po Gabryske, i tez nie poklikam teraz Wami, moze wieczorkiem, Maciek idzie na noc do pracy. to jak G. zasnie to moze wpadne tutaj. a narazie papatki.......
-
Dobry wieczór nareszcie zmobilizowałam się by cos do Was kliknąć... ostatnio taki leń mnie dopadł, ze nic , zupełnie nic mi się nie chce ponadto co muszę............ ale tez bardzo fajnie spedziłam ostatnie dni. wczoraj byłam u mojej koleżanki, która kawał czasu nie widziałam, z Gabtyska na integracji sensorycznej........ fajnie, pogadałysmy sobie troszku..., a gabrysce bardzo sie podobało u Nowej cioci. i za tydzień tez tam jedziemy, żeby dokończyc diagnoze i po zalecenia, wstępna diagnoza to moje dziecko jest nadwrazliwe na dotyk , dźwięki i jeszcze nie wiem na co. moze Ela cos jeszcze wykryje podczas nastepnego spotkania....... A dzisiaj byłam u drugiej koleżanki , tym razem bez G. na plotkach.. tez dłuuuugo sie nie widziałysmy........... mam teraz fajny czas.... moge sobie jeździć po znajomych jak Gabi jest w przedszkolu i mnie nie absorbuje......, Mozna sobie spokojnie pogadać........... Co tam u mnie jeszcze....???? sama nie wiem,.... A dostaliśmy dzisiaj różne fajne rzeczy od znajomej dla dawida : np. wózek, fotelik do karmienia, kilka ubranek przydatnych bardzo, kombinezon...., stojak pod wannę...... no i to chyba wszystko, fajnie, , bo włąśnie miałam pokupować jeszcze ubranka , ale juz chyba nie musze, bo mam wszystko....... Inka dzieki za pozdrowienia ........ i ja tez Was wszystkie pozdrawiam..... wszystkie. juz nie będę wymieniać, każdej z osobna. myslę, że się nie pogniewacie.......... Zaraz Was troche poczytam i zobacze co tam u Was słychać..........:36_2_27:
-
Aneta to niezła jesteś z tym niespaniem od 3 w nocy........ Ja o tej porze spie jak suseł i żadnne z moich dzieci nie smie mnie obudzic....... tylko by spróbowały!!!! Byłabym zła........
-
Witam witam. Anetko jaki z Ciebie ranny ptaszek......
-
widzę,że chyba juz was nie ma........... to ja tez mykam........ dobrej nocki kochane!!!
-
EmkaPoczątek 28 tygodnia :) Marny ze mnie fotograf Emka Fajny brzusio taki zgrabnu i nieduzy.......... a fotograf nie taki zły.............
-
A ja polece wykąpać sie, za jakieś 20 minut wracam.. jesli jeszcze któras z Was tu będzie..........
-
adriana8899Monika74adriana8899Monisiu... Jasne ze otwieraj. ;) I jeszcze w drugim pokoju tez0zeby fajny przeciag byl. :) Miska ja po zebrach dostalam narazie tylko raz. Bylismy na meczu, nasza druzyna przegrywala 6:1 i jak dostali nastepna bramke w pecy to mala juz nie wytrzymala mojego napiecia i tak mi zasunela po zebrach ze az usiadlam i mi sie lezki zakrecily. Ona to potrafi mnie uspokoic i posadzic na tylku. Hahahaha no przeciez mówiłam ,że po żebrach fajnie się kopie :) dawid póki co nie kopie mnie w taki sposób bymm to jakos bolesnie przezywała......... , mysle, że sadełko moje amortyzuje te kopniaczki , zresztą G. tez mnie nie kopała jakoś bolesnie............To bardzo serdecznie Ci gratu;uje. :) Zmykam spac bo usne na klawiaturze. Do juterka. Spijcie smacznie. I Cieplo-Monia!!!!! Dzięki dzieki dobrej nocki , i zeby cie Gabryska mocno nie kopała..........
-
adriana8899Monisiu... Jasne ze otwieraj. ;) I jeszcze w drugim pokoju tez0zeby fajny przeciag byl. :) Miska ja po zebrach dostalam narazie tylko raz. Bylismy na meczu, nasza druzyna przegrywala 6:1 i jak dostali nastepna bramke w pecy to mala juz nie wytrzymala mojego napiecia i tak mi zasunela po zebrach ze az usiadlam i mi sie lezki zakrecily. Ona to potrafi mnie uspokoic i posadzic na tylku. Hahahaha no przeciez mówiłam ,że po żebrach fajnie się kopie :) dawid póki co nie kopie mnie w taki sposób bymm to jakos bolesnie przezywała......... , mysle, że sadełko moje amortyzuje te kopniaczki , zresztą G. tez mnie nie kopała jakoś bolesnie............
-
miska271Monika74adriana8899No widzisz... :) Trzeba troszke nadgonic wage i rozmiary dzidzi. :) A Ty kochana to otwarte okno moglas sobie odpuscic. ;) Hehe. Teraz sie kuruj biedactwo. :* hehe rzeczywiście mogłam sobie je odpuśćić......... ale otworzyłam sobie wieczorkiem jak sie połozyłam spać, bo tak strasznie duszno było iiiiiiiiii...... zasnęłam..... i lipa........ dopiero nad ranem sie obudziłam i sobie zamknęłam.......... ma sie te pomysły......... Gabryska wtedy ze mna spała.Maciek miał noc, to tylko jednorazowo rano powiedziała, że ja ucho boli. i sie troche załamałam. ja to ja , ale jeszcze dziecko załatwiłam przez swoja głupociznę............ ale spoko.... dziecko zdrowe jak kon..... chyba jej to rzeczywiście na zdrówko poszło..... moze zacznę ją tak hartować hihihi......... dzisiaj tez Maciek w pracy to moze otworze okienko............hihihi........ pewnie pewnie,hartuj hartuj,nie wiem komu to na dobre wyjdzie....ja bym nie ryzykowala... haha żartuję z tym hartowaniem, ale swoja drogą odpukac, to póki co moje dziecię jest nieźle zahartowane..... włąściwie nigdy poza katarem na nic nie chorowała..... dzieki Bogu.... i fajnie by było gdyby tak zostało.............
-
miska271Juz po kompieli... Anetko dobrej nocki.:36_3_16: Adriana no po takim jedzonku kazdy by fikal koziolki.Moj maluch tez teraz niezle daje,na wieczor jakos ma wiecej energii i zauwazylam ze lubi bardzo moje zeberka hihihi. W zeberka pewnie fajnie sie kopie................