-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monika74
-
To i ja witam poniedziałkowo..... wczoraj weszłam tu na chwilke zobzczyc co u Magdy. cały weekend o Tobie myślałam, ale juz nie miałam siły nic napisać.... I bardzo się cieszę, że wszystko w porządku, sen z powiek mi spędzałaś.........:36_2_27:, U nas chyba juz ostatecznie ustalilismy, ze nasz synek bedzie miał na imie Dawid.... bardzo mi sie podoba to imie, Maćkowi, cos nie do końca, bo czepnął się, Dawida tego od Goliata.... Ale mu chyba juz przeszło. i zgodził sie...... Gabryśka chodzi i spiewa piosenke o Dawidzie. i juz ustalone, że bedzie Dawidek........ To do zobaczyska , później moze wpadne , ale nie obiecuję.......
-
magdalozaDziewczyki,jak ktoras zajrzy tu rano to mam pytanko...czy takie krwawienie moze wystapic z powodu nadzerki??? I na ile jest ono niebezpieczne.Moja gin w Pl stwierdzila,ze mam nadzerke,ale ze wszystko jest ok.Teraz jest na urlopie i niestety nie moge jej zlapac:( Wiec nie wiem,czy istnieje taka mozliwosc czy nie. Dzieki jesli ktoras z Was ma jakas wiedze na ten temat:) Buzki i dobrej nocki:))) paPA Madzia wydaje mi sie ,że nadżerka może krwawic, ale raczej nie powinna byc to stara krew, bo jest to krwawienie z szyjki macicy....... ale moge sie mylić........ Witaj Inka miło Cie widziec na Forum
-
magdalozaaneta1808Magda mialas robione usg 4d?? to czemu nie wstawilas na forum??? z mila checia zobaczymy...Nie mialam,Anetko:)Mialam tylko zwykle 2d...i no i chyba poki co na takie sie wybiore na dniach...sprawdze czy przypuszczenia Moniki sa slyszne....do poki jest cos co moge zrobic to musze dzialac...Kur* ale mnie wkurza to moje panikarstwo!!!!http://parenting.pl/images/smilies/fresh/36_2_43.gif cześc dziewczyny Madzia mam nadzieje ,ze moje przypuszczeniea sa niesłuszne. io nie uważam ,żebys panikowała.. jest to Twoje dziecko i wcale sie nie dziwię, ze stajesz na uszach by było z nim wszystko w porządku. Ja też tak mam , mimo, ze jest to moja 2 ciąża. z tym ,ze ja jestem po przejściach 3 poronieniach, ale mysle ,że jak bym ich nie miała tez bym stawała na głowie Zeby miec pewność , że nic z dzieckim sie nie dzieje....... Jak ci sie uda to idx na to USG... jeśli miałas na początku wrzesnia USG nic nie było widać to dobrze, ale krwiaczek mógł powstac później, ale równie dobrze jesli był to mógł sie juz wchłónąć a ta krew sobie porostu spływa i moze być wszystko ok.... Nie wiem czy nie zabardzo namieszałam........... ale mam nadzieję ,że mnie zrozumiałaś........ madzi trzymam kciuki by wszystko ok. było...
-
magdalozaHej Monika:) No wlasnie nie wiem..moze i tak...tak to niby wygladalo...jakby stamtad,ale jaka przyczyna nie wiedza.Nie robili mi USG,tylko badanie gin...Mowisz,ze moze powinnam pojsc na USG??? Kazali mi sie obserwowac tylko...,bo niby to stara krew...wiec to moze byc nic takiego...Ale jak widac mnie to nie uspokoilo..Teraz to dopiero zwracam na wszystko uwage...Masakra!!! Oj...niefajnie,ze masz takie cisnienie:( Wiem,jak to jest ...sama ma zwykle za niskie..Moze gorzka czekolada albo wygazowana cola by ci pomogla,jesli to niestrawnosc... Fajnie,ze zagladnelas na chwilke...:) Udanego urlopu u rodzicow..moze troszke odpoczniesz:) jeszcze na chwile wpadłam zobaczyc co u Ciebie Madzia.. wiesz co jak masz możliwośc to idx moze na USG, żeby cie dobrze obejrzeli pod kątem krwiaka podkosmówkowego?, czy ci się przypadkiem łozysko gdzies kawałeczkiem nie odkleiło.... to nic strasznego, bo takie krwiaczki sie wchłaniaja, ale trzeba rzeczywiście w takim czasie oszczędzac się mocno i odpoczywać......... na podstawie takich badań jak ci dzisiaj zafundowali raczej nie mozna stwierdzic czy jest krwiaczek, czy nie......... Pozdrawiam..
-
magdalozaHej, Juz jestem ale poki co tylko na chwilke.Bede pozniej na pewno.A teraz pisze,zebyscie sie nie zamartwialy.wystarczy,ze ja sie martwie.Wiec tak...te uplawy wygladaja jak stara krew.Przebadala mnie i mowi,ze macica jest zamknieta,ale dotknela jej i wyglada jakby to ona troszke krwawila.Mowi,ze nie wie jaki jest tego powod,bo to moga krwawic tkanki,czy cos tam...bo tam wszystko rosnie...mowi,ze to moze byc po prostu taki moj urok.Ale kazala mi sie obserwowac i jakby wystapilo krwawienie ze swiezej krwi albo jakies bole to mam wracac do szpitala.Pobrala probke i powiedziala,ze jak bedzie potrzeba to leczyc to zadzwonia.wcale mnie to nie pocieszylo i nadal sie martwie,ale mowi,ze dzidzia w porzadku,ma dobre rozmiary i wydaje sie byc wszystko ok....Mam coraz mniej tych uplawow,ale mam nadzieje,ze to nie chwilowe...Nie wiem,co z tym fantem zrobic,bo w sumie sie nie przeciazam ani nic...Co mam polozyc sie do lozka??? Oj...bede za ok godz to pogadamy:) Dzieki,ze jestescie:)))To naprawde duzo dla mnie:) Ojej Madzia no cośty. co za krwawienie.?? oszczędzaj się kobieto! a miałas robione USG? nie ma krwiaka nigdzie? może to krwawienie z szyjki macicy........??? ja do Was dziewczyny na chwile wpadam, bo czuje sie kiepsko , kręci mi sie w głowie, mam niskie ciśnienie. i cos mi na żołądku leży . jakaś niestrawność.......... Nie wiem czy jutro do Was wpadnę , jak nie to będe dopiero w niedziele albo w poniedziałek, bo na weekend wyjeżdżamy do moich rodziców... Trzymajcie się kobietki, nie smućcie się... i dużo zdrowia wam życzę i Waszym maleństwom rzecz jasna........ Papatkiiii..............
-
miska271Witam dziewczyny. Jak tam wyspane?Jeden spioszek jeszcze nam spi,no po takim nocnym pisaniu to trzeba odpoczac. Własnie jestem w trakcie robienia obiadku... Dzieci odebrane ze szkoly wlasnie synek odrabia lekcje.....razem z kolezanka przez telefon Miska , fajny sposób na odrabianie wspólnie lekcji......, masz pomysłowego syna..... Mój siostrzeniec pierwszoklasista kilka dni temu przyszedł do mnie z informacją" Pani zadała mi prace domowa , abym pograł na komputerze" i grał całą godzinę i śmiac mi sie chciało z tego jakie teraz nauczycielki zadaja dzieciom domowe zadania....... albo dzieci sa takie pomysłowe..........
-
A to śpich z Madzi . szaleje na kompie do późnej nocy a później spi i spi dzięki w porządku nasze zdówko. własnie dfziwie się, bo G. juz piaty tydzień chodzi do przedszkola i nie choruje.......... a zdecydowana większość dzieci u niej w grupie ma juz za sobą pierwsze przedsZkolne przeziębienia, albo sa w trakcie......... zastanawiam się kiedy ona zacznie chorować.......... no oby nie.........
-
Cześć . Wpadłam się przywitać...... co słychać??? Jak samopoczucie?? A Magdaloza to pewnie jeszcze śpi.............hihihi.......
-
Dzięki Gabi zdrowa u nas wszystko w porządku. Wiesz co nie dam rady wiecej pisać, bo sie wściekne z tym internetem.... moze później jak jeszcze będziecie to do Was wpadnę...........
-
ale mnie zaraz szlag trafi.. co za beznadziejny internet!!!!!
-
no chyba tak, chociaz czasami to ma racje, bo jak siądę, przy kompie, to potrafie przesiedziec cały wieczór........
-
mój M. poszedł do pracy, to siadłam przy kompie. bo tak to by zaraz smedził, ze cały czas przy internecie siedzę............ to maruda.......
-
jestem jestem, ale stasznie mi internet muli....., cały czas mnie rozłącza... bleeeeeee
-
aneta1808magdalozaaneta1808dzieki ja tez sie ciesze...ale widzisz takie jest zycie zawsze cos...mam nadzieje ze bedzie dobrze i u was i u mnie....tak kochana zmienmy temat na jakis inny jakis wesoly,smieszny... Nooo...np jak naprawic moj telefon....hahaha...Nie,moze sie sam naprawi:))) O|gladacie YOU CAN DANCE??? Ja czasem zerkam na to.... ja ogladam i dzis tez bede bardzo to lubie...super program,zaraz do was wracam,bo moj chce sprawdzic cos na necie urwe mu jaja... Cześc dzi8ewczyny.... Aneta nie rób tego............ chciałaś mieć troje dzieci, a macie dopiero jedno..................
-
witajcie gadułki....... ja wpadam na chwilę........ porobiłam troche mężowi ksiegowości. i ledwo zyję, nie lubie tego. bleeeeeeee . wpadłam by zyczyc Wam dobrej nocki........... śpijcie dobrze.......
-
magdalozaMonika74witajcie wieczorowo.... ja tak poczytałam was troche jak Gabi sie kąpała. Aneta to co , nie wiesz kiedy masz termin porodu ? dobre ...., wiesz co , jeśli miałas regularne cykle, to mozesz sobie obliczyc zblizona date porodu na podst. reguły Naegellego wlkeje ci tu jak sie oblicza termin...... i jakieś informacje o tej regule........"Reguła Naegelego brzmi: prawdopodobny termin porodu wylicza się przez odjęcie 3 miesięcy od daty ostatniej miesiączki i dodaniu 7 dni. Termin porodu = data ostatniej miesiączki – 3 miesiące + 7 dni Średni czas ciąży obliczony tą metodą wynosi wtedy ok. 280dni (40 tygodni). Z punktu widzenia statystycznego obliczenia te są wiarygodne w przypadkach, kiedy występują cykle regularne, natomiast nie sprawdzają się w przypadku cyklów długich np. 60-dniowych. Średni czas trwania ciąży od dania zapłodnienia do dnia porodu wynosi ok. 266 dni. Kobiety, które prowadzą obserwacje cyklu w postaci pomiarów temperatury (PTC), obserwacji śluzu, ewentualnie badania szyjki macicy, mogą zanotować termin poczęcia. Do tej daty dodaje się 38 tygodni lub od podanej daty zapłodnienia odejmuje się 3 miesiące i 7 dni. W ten sposób uzyskuje się termin porodu. Zatem w przypadku, gdy zapłodnienie miałoby wystąpić dopiero ok. 40 dnia cyklu, to od tego dnia liczy się 38 tygodni, aby ustalić termin porodu. Należy jednak pamiętać, że przeprowadzone obliczenia wyznaczają tzw. środkowy czas trwania ciąży. Bowiem biologiczny czas trwania ciąży, który jest okresem biologicznego życia łożyska, jest indywidualnie zróżnicowany i zależy od momentu uzyskania przez dziecko takiego wieku biologicznego, który pozwala mu na samodzielne życie poza organizmem matki." Hej Monika:) WOW! Jestem pod wrazeniem wiedzy:))) Z tego co napisalas wynika,ze mi sie w dacie walneli...o jakies 5dni..ale co tam 5dni...to juz zadna roznica:))) I co tam u Ciebie?Jak dzionek minal? Ja wlasnie zaraz dzwonie domojej gin...,zeby skonsultowac skurcz jaki mnie zlapal dzis nad ranem:) Ale zaraz wracam:) Magda nie przeceniaj mnie. śkopiowałam to z internetu. fakt , że co nieco wiedziałam o tej regule.. ale nie tyle.... aneta1808Monika74witajcie wieczorowo.... ja tak poczytałam was troche jak Gabi sie kąpała. Aneta to co , nie wiesz kiedy masz termin porodu ? dobre ...., wiesz co , jeśli miałas regularne cykle, to mozesz sobie obliczyc zblizona date porodu na podst. reguły Naegellego wlkeje ci tu jak sie oblicza termin...... i jakieś informacje o tej regule........"Reguła Naegelego brzmi: prawdopodobny termin porodu wylicza się przez odjęcie 3 miesięcy od daty ostatniej miesiączki i dodaniu 7 dni. Termin porodu = data ostatniej miesiączki – 3 miesiące + 7 dni Średni czas ciąży obliczony tą metodą wynosi wtedy ok. 280dni (40 tygodni). Z punktu widzenia statystycznego obliczenia te są wiarygodne w przypadkach, kiedy występują cykle regularne, natomiast nie sprawdzają się w przypadku cyklów długich np. 60-dniowych. Średni czas trwania ciąży od dania zapłodnienia do dnia porodu wynosi ok. 266 dni. Kobiety, które prowadzą obserwacje cyklu w postaci pomiarów temperatury (PTC), obserwacji śluzu, ewentualnie badania szyjki macicy, mogą zanotować termin poczęcia. Do tej daty dodaje się 38 tygodni lub od podanej daty zapłodnienia odejmuje się 3 miesiące i 7 dni. W ten sposób uzyskuje się termin porodu. Zatem w przypadku, gdy zapłodnienie miałoby wystąpić dopiero ok. 40 dnia cyklu, to od tego dnia liczy się 38 tygodni, aby ustalić termin porodu. Należy jednak pamiętać, że przeprowadzone obliczenia wyznaczają tzw. środkowy czas trwania ciąży. Bowiem biologiczny czas trwania ciąży, który jest okresem biologicznego życia łożyska, jest indywidualnie zróżnicowany i zależy od momentu uzyskania przez dziecko takiego wieku biologicznego, który pozwala mu na samodzielne życie poza organizmem matki." dzieki za pomoc tylko za ja mialam miesiaczke w czasie ciazy...to jak mam obliczyc?? Aneta myślę, że masz liczyć od ostatniej miesiączki przed ciążą........ o ile napewno wiesz, że to ta miesiączka........
-
witajcie wieczorowo.... ja tak poczytałam was troche jak Gabi sie kąpała. Aneta to co , nie wiesz kiedy masz termin porodu ? dobre ...., wiesz co , jeśli miałas regularne cykle, to mozesz sobie obliczyc zblizona date porodu na podst. reguły Naegellego wlkeje ci tu jak sie oblicza termin...... i jakieś informacje o tej regule........ "Reguła Naegelego brzmi: prawdopodobny termin porodu wylicza się przez odjęcie 3 miesięcy od daty ostatniej miesiączki i dodaniu 7 dni. Termin porodu = data ostatniej miesiączki – 3 miesiące + 7 dni Średni czas ciąży obliczony tą metodą wynosi wtedy ok. 280dni (40 tygodni). Z punktu widzenia statystycznego obliczenia te są wiarygodne w przypadkach, kiedy występują cykle regularne, natomiast nie sprawdzają się w przypadku cyklów długich np. 60-dniowych. Średni czas trwania ciąży od dania zapłodnienia do dnia porodu wynosi ok. 266 dni. Kobiety, które prowadzą obserwacje cyklu w postaci pomiarów temperatury (PTC), obserwacji śluzu, ewentualnie badania szyjki macicy, mogą zanotować termin poczęcia. Do tej daty dodaje się 38 tygodni lub od podanej daty zapłodnienia odejmuje się 3 miesiące i 7 dni. W ten sposób uzyskuje się termin porodu. Zatem w przypadku, gdy zapłodnienie miałoby wystąpić dopiero ok. 40 dnia cyklu, to od tego dnia liczy się 38 tygodni, aby ustalić termin porodu. Należy jednak pamiętać, że przeprowadzone obliczenia wyznaczają tzw. środkowy czas trwania ciąży. Bowiem biologiczny czas trwania ciąży, który jest okresem biologicznego życia łożyska, jest indywidualnie zróżnicowany i zależy od momentu uzyskania przez dziecko takiego wieku biologicznego, który pozwala mu na samodzielne życie poza organizmem matki."
-
aneta1808Monika74aneta1808no wlasnie tak jest,coraz wiecej polakow zaczyna z tad wyjezdzac jak czytam na onecie...no ale niestety kazdy robi tak zeby zarobic,a nie pracowac i nie miec z tego zysku...wiesz co mnie najbardziej wkurza...to ze kazdy z nas powinien byc u siebie w kraju miec dobra prace,dobrze zarobic a nie tulac sie po obcych krajach za pieniadzem,zostawiac rodzine,dzieci.... masz rację.... święte słowa..... wiesz tak patrzylam na twoj brzuszek no i super wygladasz....musze i ja zrobic fotke,jakos sie zebrac i ruszyc tyleczek grubiutki hi hi,jakos strasznie sie leniwa zrobilam odkad jestem w ciazy... leniuchuj . póki mozesz sobie pozwolic na to lenistwo............ to przywilej kobiet w pierwszej ciąży........... oj ten mój brzuszek. coraz większy.... ale to normalne................ czekamy na fotki Twojego brzusia........... Przepraszam ,że tak rzadko odpisuje, male w miedzyczasie robię obiad i sprzątam..........
-
aneta1808Monika74aneta1808o kochana w Angli tez juz nie ma kokosow,mieszkania sa drogie,i jaki niski jest funt...ale tak to juz jest....no wlasnie tego nie rozumiem w polsce skoro pracuje meszczyzna to jego pensja powinna starczyc na utrzymanie rodziny a tak nie jest jadna pensja to zamalo,trzeba dorabiac i to mnie wkurza.... Wiem Anetka , ze i w Anglii nie jest juz tak wesoło. moja siostra mieszka tam i pracuje w recepcji, w jakimś hotelu, mówi, ze dostaje tam najniższa krajową. i poprostu nedza, ale jest tam, bo ma tam swojego narzeczonego, mieszkaja razem i jakos radza sobie............ no wlasnie tak jest,coraz wiecej polakow zaczyna z tad wyjezdzac jak czytam na onecie...no ale niestety kazdy robi tak zeby zarobic,a nie pracowac i nie miec z tego zysku...wiesz co mnie najbardziej wkurza...to ze kazdy z nas powinien byc u siebie w kraju miec dobra prace,dobrze zarobic a nie tulac sie po obcych krajach za pieniadzem,zostawiac rodzine,dzieci.... masz rację.... święte słowa.....
-
aneta1808Monika74aneta1808dalabys rade napewno....a co do zarobku poloznych to faktycznie smieszne pieniadze naprawde ale zauwaz ze u nas w polsce prawie wszystkie zawody podupadly jesli chodzi o zarobki....to sie w glowie nie miesci tylko wymagaja zeby ludzie ciezko pracowali a kasa...??to marne grosze.... no niestety tak tu u nas jest........... ale przecież nie przeprowadzimy sie wszyscy do Angli..... hihihi ktos tu musi zostać......... Chociaz mój mąż jest pielęgniarzem, pracuje w szpitalu.... i na szcęście jego zarobki nie są nędzne, chociaz niestetyt nie wystarcza na utrzymanie całej naszej rodziny. i musi dodatkowo pracowac................... o kochana w Angli tez juz nie ma kokosow,mieszkania sa drogie,i jaki niski jest funt...ale tak to juz jest....no wlasnie tego nie rozumiem w polsce skoro pracuje meszczyzna to jego pensja powinna starczyc na utrzymanie rodziny a tak nie jest jadna pensja to zamalo,trzeba dorabiac i to mnie wkurza.... Wiem Anetka , ze i w Anglii nie jest juz tak wesoło. moja siostra mieszka tam i pracuje w recepcji, w jakimś hotelu, mówi, ze dostaje tam najniższa krajową. i poprostu nedza, ale jest tam, bo ma tam swojego narzeczonego, mieszkaja razem i jakos radza sobie............
-
aneta1808Monika74aneta1808Monika no to masz super zawod....i bedziesz naszym eksperta...fajnie tylko pogratulowac.. Wiesz moze sam zawód jest fajny, ale jak ja kończyłam szkołę to połozne i pielęgniarki w szpitalach ( w Warszawie) zarabiały po 350 - 450 zł. co było nędza totalną.... pracowałam jak pisałam za taka pensje rok w szpitalu i nie dałam rady dłuzej , bo na nic mi nie starczało tych pieniedzy........., w tej chwili połozne może lepiej zarabiają.. po i prywatne dyżury i takie tam. ale ja chyb ajuz nie jestem w stanie wbic sie spowrotem w ten zawód. za duz o juz zapomniałam........... dalabys rade napewno....a co do zarobku poloznych to faktycznie smieszne pieniadze naprawde ale zauwaz ze u nas w polsce prawie wszystkie zawody podupadly jesli chodzi o zarobki....to sie w glowie nie miesci tylko wymagaja zeby ludzie ciezko pracowali a kasa...??to marne grosze.... no niestety tak tu u nas jest........... ale przecież nie przeprowadzimy sie wszyscy do Angli..... hihihi ktos tu musi zostać......... Chociaz mój mąż jest pielęgniarzem, pracuje w szpitalu.... i na szcęście jego zarobki nie są nędzne, chociaz niestetyt nie wystarcza na utrzymanie całej naszej rodziny. i musi dodatkowo pracowac...................
-
aneta1808Monika74cześć Moni. to zaczęłaś juz zajęcia w szkole reodzenia.?? super!! to masz zajęcie, nie martw sie wyniki badań w czasie ciąży bardzo często się pogarszaja , bo znacznie rozrzedza sie krew kobietki ciężarnej. nie mysl w kółko o tym, odpoczywaj - nie myśl tez o pracy, dobrze się odzywiaj o chodź na zajęciaa w szkołe rodzenia................. Ja nie wybieram się na zajęcia w szkole rodzenia, będę miała cesarkę, a pozatym, mam juz gabryske i raczej wiem co i jak, a i jeszcze w sekrecie wam powiem, że jestem położną, ale. nie pracująca w zawodzie....Monika no to masz super zawod....i bedziesz naszym eksperta...fajnie tylko pogratulowac.. Wiesz moze sam zawód jest fajny, ale jak ja kończyłam szkołę to połozne i pielęgniarki w szpitalach ( w Warszawie) zarabiały po 350 - 450 zł. co było nędza totalną.... pracowałam jak pisałam za taka pensje rok w szpitalu i nie dałam rady dłuzej , bo na nic mi nie starczało tych pieniedzy........., w tej chwili połozne może lepiej zarabiają.. bo i prywatne dyżury i te płatne porody rodzinne.... i takie tam. ale ja chyba juz nie jestem w stanie wbic sie spowrotem w ten zawód. za duzo juz zapomniałam...........
-
aneta1808czesc dziewczynki...:) jak sie spalo??? widze ze juz sie pojawiaja pierwsze kobietki na foru,dobrze dobrze....mowicie o szkole rodzenia hhhmmmm.....no ja to moze sie skusze jak bede w polsce i beda jeszcze miejsca Aneta jak ci sie uda to koniecznie idx na zajecia w szkole rodzenia, to fajna sprawa dla rodziców, krórzy będą mieli pierwsze maleństwo. chociaz dla tych którzy kolejne rodza tez sie bardzo przydaje.........
-
Moni_Monika-no,no to mamy ekspertkę:) Ja jestem-hmm-urzędnikiem:)Zajecia w szkole już zaczęłam-7 razy po 2 godziny-akurat skończę ok.34 tyg.Później byłoby za późno.Jest dziewczyna w 30 tyg.i niktórych ćwiczeń nie daje rady wykonywać. 26-27 tydz.chyba jest w mairę ok na rozpoczęcie. A co wyników-to wiesz,jak jest-od razu myślisz czy tej Dzidzi dobrze w bbrzuszku,czy jej nie szkodzisz itp. Przed ciążą byłam dawcą,krew idealna;-)więc teraz zaskoczenie było pełne.No i mam bakterie w moczu-ech. Ekspertka to za duzo powiedziane....... ja nigdy nie pracowałam w zawodzie rok na oddziale niemowlecym i tyle........ a szkołe połoznych skończyłam kawał czasu temu bodajże 11 czy 12 lat temu............... cos tam mi w głowie zostało, ale jak nie potrzebne na wiadomnosci to się ich nie przypomina i nie uzupełnia. i tak powoli wyparowuje mi z głowy połoznictwo................... a teraz jestem zatrudniona w warsztacie terapii zajęciowej na etacie pielęgniarki.............
-
cześć Moni. to zaczęłaś juz zajęcia w szkole reodzenia.?? super!! to masz zajęcie, nie martw sie wyniki badań w czasie ciąży bardzo często się pogarszaja , bo znacznie rozrzedza sie krew kobietki ciężarnej. nie mysl w kółko o tym, odpoczywaj - nie myśl tez o pracy, dobrze się odzywiaj o chodź na zajęciaa w szkołe rodzenia................. Ja nie wybieram się na zajęcia w szkole rodzenia, będę miała cesarkę, a pozatym, mam juz gabryske i raczej wiem co i jak, a i jeszcze w sekrecie wam powiem, że jestem położną, ale. nie pracująca w zawodzie....