-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monika74
-
magdalozaMonika74Witajcie kobietki....... czy jeszcze ktos mnie tu pamięta????? Nie było mnie kilka dni, bo nam komputer siadł, ale na szczęście mój mężulek zawalczył i naprawił.... heh ma szczęśćie , bo bym mu głowe suszyła.... Moja dwójeczka narazie spi. wiec zajrzałam tu do was..... Emka chciałam ci pogratulowac super porodu... do pozazdroszczenia. i to bez naciecia - fantastycznie!!!! Maget tobie tez gratuluje urodzenia wcale nie małego maleństwa... , ale póki co mój Dawid bije wagowo wszystkie nasze forumowe dzieciaczki... jak wyciągnęli go z mojego brzucha to smieli sie, ze to zawodnik sumo(nie wiem jak to sie pisze) Madzia, malutka ta twoja Amelka, ale wiesz co jak je , a Ty masz pokarm, to myślę, że bedzie dobrze, ona przez żółtaczke mogła byc takim niejadkiem, a teraz jej juz przechodzi i malutka zacznie jeść jak należy , nie martw sie kochana... Inka , Maniulka , Anetka , Ada , Ania czekajcie dzielnie .... maluszki jak sie zdecyduja to wyskoczą..... ale rozumiem ,ze chciałybyscie by to nastapiło jak najszybciej... Madzia i Kasia mam do Was pytanie , czy kikuty pępowinowe juz odpadły waszym maluchom??? bo dawidowi sie jeszcze trzyma, i tak sie zastanawiam , moze nie dostatecznie go osuszam, jak często i czym osuszacie dziewczynki pepuszek- a to pytanko juz i do reszt rozdwojonych......A mnie znów gardło boli beznadzieja w poniedziałek albo we wtorek póde do lekarza i poprosze by mi wymaz z gardła zrobili, może jakąś bakterię tam mam , której nie moge sie pozbyć, bo co przestaje mnie boleć, to za kilka dni znów zaczyna... Hej Monis Mam nadzieje,ze bedzie dokladnie tak,jak mowisz.To trzyma mnie przy zdrowych zmyslach.Inaczej juz dawno bylabym na ostrym dyzurze a tak czekam spokojnie do poniedzialku i wtedy sie okaze co i jak. Jesli chodzi o pepuszek to mojej juz odpadl,ale nie wiem,jak to robia w Pl ,bo tu nie wiaza,tylko masz klamerke na pepuszku i w sumie nic przy nim nie robilam...po prostu sam na 6 dzien odpadl....Az bylam w szoku,bo myslalam,ze cos jest nie tak... Tak,ze zakupiony przez Macka spirytus nadal lezy nie otwarty w szafce no patrz a ja młodemu kilka razy dziennie spirytusem pielegnuje, a on sie jeszcze trzyma..., ale moze miał gruba pepowinę.. taki pokaźny koles to i pepowina pewnie niczego sobie......
-
Jak duże były wasze dzieci po porodzie?
Monika74 odpowiedział(a) na amelcia8 temat w 9 miesięcy, ciąża
Mój Dawid w 39 Hbd 4160 i dł 56cm -
Witajcie kobietki....... czy jeszcze ktos mnie tu pamięta????? Nie było mnie kilka dni, bo nam komputer siadł, ale na szczęście mój mężulek zawalczył i naprawił.... heh ma szczęśćie , bo bym mu głowe suszyła.... Moja dwójeczka narazie spi. wiec zajrzałam tu do was..... Emka chciałam ci pogratulowac super porodu... do pozazdroszczenia. i to bez naciecia - fantastycznie!!!! Maget tobie tez gratuluje urodzenia wcale nie małego maleństwa... , ale póki co mój Dawid bije wagowo wszystkie nasze forumowe dzieciaczki... jak wyciągnęli go z mojego brzucha to smieli sie, ze to zawodnik sumo(nie wiem jak to sie pisze) Madzia, malutka ta twoja Amelka, ale wiesz co jak je , a Ty masz pokarm, to myślę, że bedzie dobrze, ona przez żółtaczke mogła byc takim niejadkiem, a teraz jej juz przechodzi i malutka zacznie jeść jak należy , nie martw sie kochana... Inka , Maniulka , Anetka , Ada , Ania czekajcie dzielnie .... maluszki jak sie zdecyduja to wyskoczą..... ale rozumiem ,ze chciałybyscie by to nastapiło jak najszybciej... Madzia i Kasia mam do Was pytanie , czy kikuty pępowinowe juz odpadły waszym maluchom??? bo dawidowi sie jeszcze trzyma, i tak sie zastanawiam , moze nie dostatecznie go osuszam, jak często i czym osuszacie dziewczynki pepuszek- a to pytanko juz i do reszt rozdwojonych...... A mnie znów gardło boli beznadzieja w poniedziałek albo we wtorek póde do lekarza i poprosze by mi wymaz z gardła zrobili, może jakąś bakterię tam mam , której nie moge sie pozbyć, bo co przestaje mnie boleć, to za kilka dni znów zaczyna...
-
Lucynko Gratuluję i zycze spokojnych i zdrowych 9 miesiecy
-
miska271Dzien dobry kochane! Ewunka zycze szybkiego i bezbolesnego porodu... Ja juz na nogach,dzieciaczki w szkole,a ja po malu szykuje sie na wizyte... Madziu nie masz co sie martwic mala ze tak dlugo Ci spi,jest jeszcze malutka i u takich maluszkow jest rozny tryb dnia...takze spokojnie....a co do zoltaczki na pewno niedlugo zniknie... Monisio oj biedna Gabi znowu chorubsko,ale lepiej ze posiedzi troszke w domku..... Powiem ze tak a pomoc jest fajna i dzieci naprawde czuja sie potrzebne...moj Bartosz mial 19 miesiecy jak urodzila sie klaudia i powiem ze bardzo byl pomocny,pozniej juz wpadl w taki rytm ze juz wiedzial co chce bez slow.....Teraz juz sie nie moga doczekac kiedy siostrzyczka bedzie z nimi... Zycze wszystkim milego dnia.Buziaki. cześć dziewczynki. Z Gabryska nie jest tak źle, ma tylko katarek, i na szcęście nic więcej, jednak wolałam ja zostawić w domu, by mi jakiegos bakcyla dla Dawida do domu nie przyniosła..., ale juz jej sie nudzi i mówi, ze chce iść do przedszkola, , i w poniedziałek pójdzie, co będzie z nami siedziała w domku..... niech idzie do dzieci, mam nadzieje, że bedzie wszystko ok......
-
magdalozaMonika74Wiesz co Maniulka narazie nie jest źle, być moze dlatego ,ze Maciek tez jest dużo w domu, bo w szpitalu do konca stycznia dostał urlop, tylko kilka godzin dziennie ma jazdy..., takze gabryska właściwie tez cały czas sie ktos zajmuje, chociaz Dawid nie potrzebuje nas jeszcze tak duzo, bo bardzo dużo śpi. pocyckuje sie z pół godziny i 3-4 godziny spi....... takze póki co nie jest źle, chociaz wydaje mi sie taka bardziej marudna , taka mała histeryczka, ale staram sie nie złościc na to jej złoszcenie,, sie, bo jest to dla niej nowa i bardzo trudna sytuacja..... dawidka bardzo kocha i całuje go po rączkach, nóżkach, a i tyle ile sie da angazujemy ja w opieke nad małym, a ona jest z tego bardzo dumna- taka starsza siostrzyczka.... podaje pieluszki, wyrzuca brudne , podaje podusie dla młodego i inne rzeczy. i to fajnie się sprawdza, bo ona czyuje sie taka wazna wtedy......MONIA a mam pytanie do Ciebie...bo moja mala nie jest tak regularna jak Twoj Dawidek....i w sumie nie wiem czy to normalne i czym to moze byc spowodowane...,ale w nocy je dosc czesto (co 2 czy 3 godz) potem rano,tak do poludnia a potem spi ok 5 godz.Dzis to ja wybudzilam na kapiel...Nie wiem,czy to normalne,ze malenstwa czasem spia dluzej i nie potrzebuja jesc co 3 godz caly czas???A moze jest tak najedzona,ze nawet zmiana pieluchy "na spiocha" jej nie ruszy???Wiem,ze moze nie jestes ekspertem,ale jestes "podwojna" mama a tzn,ze masz wieksze doswiadczenie Madzia mysle ,ze nie masz sie co martwić, jeśli zabrzmiało to, tak ,ze Dawid jest regularny, to wcale tak nie jest.... on tez czasami dłuzej czasami krócej spi..... , nasze maluszki sa jeszcze młode i mysle, ze im sie to ureguluje, a jak nie, to tez nie ma co sie martić, jesli dziecko bedzie przybywało na wadze , to bedzie ok... A Twoja mała chyba ma żółtaczke, tak mi sie wydaje, ze gdzies wyczyta, ale moge sie mylić, bo dzieci z żółtaczka , sa bardziej ospałe. takie leniwe i trzeba je budzic na karmienie, a i to tez nie często sie udaje..., ale bez paniki..... A mój Dawid np. w szpitalu w nocy potrafił przespac 5-6 godzin i nie potrzebował jeść, a ja tez go nie budziłam... tylko sobvie spałam, i wykorzystywałam ten czas na odpoczynek....
-
evvunkaja to jak zwykle wpadam do Was raz na miesiac albo rzadziej, widze ze juz czesc z Was jest szczesliwymi mamusiami GRATULUJE SERDECZNIE ja wybieram sie jutro do szpitala o 9 rano bo dzis odeszły mi wody, zbadali mnie i kazali wrocic jutro (tak to jest z ta angielska sluzba zdrowia) trzymajcie kciuki. Pozdrawiam wszystkie mamuski i przesyłam caluski. Ewunka to szybkiego i bezbolesnego porodu życze....
-
Wiesz co Maniulka narazie nie jest źle, być moze dlatego ,ze Maciek tez jest dużo w domu, bo w szpitalu do konca stycznia dostał urlop, tylko kilka godzin dziennie ma jazdy..., takze gabryska właściwie tez cały czas sie ktos zajmuje, chociaz Dawid nie potrzebuje nas jeszcze tak duzo, bo bardzo dużo śpi. pocyckuje sie z pół godziny i 3-4 godziny spi....... takze póki co nie jest źle, chociaz wydaje mi sie taka bardziej marudna , taka mała histeryczka, ale staram sie nie złościc na to jej złoszcenie,, sie, bo jest to dla niej nowa i bardzo trudna sytuacja..... dawidka bardzo kocha i całuje go po rączkach, nóżkach, a i tyle ile sie da angazujemy ja w opieke nad małym, a ona jest z tego bardzo dumna- taka starsza siostrzyczka.... podaje pieluszki, wyrzuca brudne , podaje podusie dla młodego i inne rzeczy. i to fajnie się sprawdza, bo ona czyuje sie taka wazna wtedy......
-
maniulka173Ania - chyba każda z nas już ma dosy tych pytań. Jak mi sie teraz ktos pyta "kiedy bedzie dzidzia ?" to mowie że będzie jak będzie . Już nawet nie mowie kiedy mam termin i wogole bo oni gorzej te dni odliczaja niz ja sama. Co chwile tylko slysze " o jeszcze z brzuchem chodzisz? a myslalam /em ze juz urodzilas". Naprawde wkurza jak sie tak co chwile ktos pyta bo przeciez to nie zalezy od nas kiedy dzidzi sie zachce wyjsc hahaha. no to jak sie dziewczynki czujecie????, kiedy bedzie dzidzia????, nie urodziłyscie jeszcze????????
-
cześć dziewczynki. weszłam by zobaczyć, czy jeszcze któras urodziła a tu cisza narazie.... Ale widze, ze Anetka zabiera sie za rodzenie swojej córeczki i bardzo dobrze..... Tak was czytam Katarzynka i Madzia , ze bierzecie jeszcze cos przeciwbólowego, no ale skoroi boli to nie ma sie co malteretowac.... Ja ostatni przeciwbólowy srodek dostałam jeszcze na sali poopewracyjnej , bodajże 15 godzin po porodzie i od tamtej pory na szczęście juz nie potrzebuję..... Moze poprostu mniej mnie boli, bo mam bardziej porozciagane mięsnie na brzuchu niz Wy , oj bo te moje mięśnie... zastanawiam sie czy jeszcze jakies mam czy to tyllko sadełko i skóra........ hahaha Katarzynka1magdalozaHej ADUS:) Mala wlasnie zasnela...uff...nareszcie moglam isc do toalety...hihih...dziwne,ale jakze piekne jak taka mala istotka potrafi zawladnac calym twoim zyciem:) No...czasem trzeba przejsc na tryb multi....,bo inaczej nie da rady.A skoro Paulinka napisala,ze urodzila to musialam wam jak najszybciej dac znac No....bedziesz miala ciezko poczekac do 16 czy 17....sadze,ze juz cie nosi,zeby paczke otworzyc...hihii A jak sie czujesz??? Ja już w miarę dobrze się czuję mam jeszcze kłopoty z podnoszeniem się z wyrka i kładzeniem, i jak się zasiedzę to też szwy ciągną jak diabli, pomagam sobie apapem, w porównaniu z bólem który był na drugi dzien po cc to już teraz pikuś jest. Wszystko wynagradza kochany Synuś, tak się cieszę że mamy Go już przy sobie:36_4_10: Jak dotąd jest grzeczny je i śpi (odpukać co by Mu się nie odmieniło). Z nawałem pokarmu sobie jakos radzę, chodzę w obkładach z liści kapusty, sciągam pokarm, Mały podjada tak że jakoś do przodu idzie, mam nadzieję że się to wkrótce unormuje. Teraz was poczytam bo sporo napisałyście od wczoraj. A MONIKA cesarkę miałam na Inflanckiej, tam pojechaliśmy z marszu bo bliżej, i nie było żadnego problemu, a opieka począwszy od izby przyjęć aż po sam wypis cudowna wręcz jestem bardzo zadowolona!!! Kasiu to super, ze trafiłas do szpitala z którego jestes zadowolona, ja myslałam, ze na madalińskiego będzie ok. a, ale w tej chwili do 1000- ca rzeczy bym się przyczepiła i ponarzekała..... , być moze nawet wygarnę mojemu doktorowi co mi lezy na sercu, jak pójdę do niego na wizyte kontrolną..... A ja jutro lece na zdjęcie szwów, wreszcie swobodnie bede mogła się poruszać, a dawid i Gabryśka zostaja z tata, - ciekawe jak Maciek da sobie z nimi rade hahaha...... gfabryśka ma lekki katarek i przez ten tydzień zostawilismy ja w domu, zeby jeszcze czegos nowego nam z przedszkola nie przyniosła, a Teraz w W-wie krąży jakis wirus z gorączka 40 stopni wśród dzieci, szpitale przepełnione, takze troche sie przestraszyłam i młoda w domku zostawilismy........ strzeżonego Pan Bóg strzeże - mam nadzieję... To tyle u nas w skrócie.....
-
Witajcie babeczki wieczorowo...... wpadłam na chwilkę Gratulacje dla Pauli i Emki.... Wracajcie do nas szybko
-
Katarzynka1Dzięki za gratulacje!MONIKA TOBIE TEŻ GRATULUJĘ I ZDRÓWKA ŻYCZĘ DLA CIEBIE I DAWIDKA! DLA PAULUS TEŻ GRATULACJE, TRZYMAJCIE SIE ZDROWO! Madzie ściagam pokarm bo bez tego ani rusz Mały je często ale nie jest w stanie wszystkiego wyssać, mąż pojechał własnie po kapustę będę robić okłady, może jakś poradzimy. Igor jak się urodził ważył 2890, i 52 cm, jest cudowny, je i śpi, największe nasze szczęście!!! dzieki Kasi a za gratki. wiesz co by było ci łatwiej odciągać pokarm, wejdx sobie przed samym odciaganie,m pod goracy prysznic- głównie piersi polewaj, albo zrób sobie gorace okłady.......... mnie pomogło raz i skutecznie, juz nie muszę nic odciagac, mój urodzony laktatorek mi wystarcza.....
-
fajnie Ada, ale przybyło mnie 20 kg..... Ciebie chyba mniej . co???
-
Kasiu gratulację...!!!!!!!! Witajcie, ja tez juz w domu.... Cesarkę miałam w czwartek o 20....troche późno jaki na planowa , ale narazie nie będe tego komentowała........:36_5_2: Dawid to duży człowiek ..... w chwili urodzin ważył dokł 4160gram a długi 56. taki nasz kochany kulek.... Mam się całkiem nieźle , troche bolą mnie plecy i ciągnie brzuch.., ale to sa juz naprawde niewielkie dolegliwosci........ A i chciałam Was pocieszyć, ze jest mnie juz mniej o 12 kg... z czego bardzo się ciesze .... Pozdrawiam. i moze jak mi dzieci pozwola to później wpadne do was . poczytac trochę. bo strasznie jestem do tyłu.....
-
cześć Babeczki. Witaj Anetka wreszcie wróciłas z dalekiej podróży...... Musze sie Wam pochwalić, ze widziałam na zdjeciu córeczke Madzi. jest przesliczna taka malusieńka kruszynka......... ( na NK w profilu jej męża) mam nadzieje, ze sie nie obrazi za ta info rzucona na forum.... A u nas : Gabi zdrowa, chodzi do przedszkola...... ja chora , boli mnie gardło znów!!!! beznadzieja. i mam katar ble juz sie pogodziłam z faktem, ze znów będe przeziębiona podczas porodu.... trudno się mówi..... Jutro jade na USG zobaczyć ostatni raz na monitorku mojego synka......... No i zobaczymy jaki wielki z niego koles wyrósł........ A po jutrze. no cóz wiecie...... pod nóż....... i pokaze sie dopiero pewnie w poniedziałek. bo mam w planach wtedy wrócić ze szpitala. no chyba , zeby było wszystko ok, to moze w niedzielę. , chociaz chyba wole ten 1 dzień dłuzej pobyć w szpitalu by mieć pewność , ze jest dobrze..... No to narazie tyle o mnie. jutro wpadne jeszcze do Was by popisac Wam o moich nastrojach . no i co tam na USG zobaczyłam.......... to lece do łóżeczka . Dobrej nocki kochane
-
mamuskastyczenCZESC DZIEWCZYNKI!!U mnie dzisiejszy dzien do bani, jestem po wizycie u gin, niestety rokowania sa takie ze urodze mala przez cesarskie ciecie,nie ma rozwarcia, glowka jeszcze jest dosc wysoko a cisnienie wysokie.Lekarz nie chce czekac:(W srode mam wizyte i wtedy zapadnie decyzja.Moze jeszcze mala sama zechce wyjsc wiec czekam:( jakos to wszystko do mnie nie przemawia ....No ale bedzie co ma byc.. pozdrowionka dla wszystkich kobietek. Mamuskastyczeń , kochana bardzo mi przykro, ze tak sie sprawa twojego porodu ułozyła, nie wazne jak mała przyjdzie na swiat , ważne buy zdrowa była. a jesli masz wysokie cisnienie i nic sie nie dzieje... tzn, brak oznak porodu, to trzeba maluszka inna droga wyciągnąć z Twojego brzuszka. nie martw sie bedzie wszystko dobrze, lekarze nie chca wam zaszkodzic......... A moze w czwartek bedziesz miała CC i nasze dzieci urodza sie jednego dnia.......
-
oki kobietki lece po Gabryskę do przedszkola.......
-
Oj tak teraz czas na mnie. chyba , ze . no wiecie nigdy nic nie wiadomo............... chyba, ze któraś z Was........
-
cześć dziewczyny. Madzia przysłała smska , ze urodziła. córcię.o 10.11........
-
Ja juz koncze ten dzisiejszy dzień.. lece do łóżeczka Dobrej Nocki Zyczę......
-
To czas nauczyc sie zasypiac na lewym boku... czego to sie dla maluszka nie robi............
-
Jaki materac do dziecięcego łóżeczka?
Monika74 odpowiedział(a) na słoneczny_blask temat w 9 miesięcy, ciąża
TasikOstatnio oglądałam "Mamo, to ja" na tvn style i był z Pawłem Zawistowskim poruszany akurat temat materacyków dla dzieci. Poleca piankowe i lateksowe, takie żeby były sprężyste i dziecko się nie zapadało. Stwierdził, że kokosowe są dla dzieci za twarde. A Pa aż do "dużego" łóżka cały czas spał na takim kokosowo-gryczanym hmm. A te z gryką odradził, że się źle "układają". O to dobra informacja... Zawitkowski to dobry specjalista w tej dziedzinie i mysle, że warto na nim polegać...... -
adriana8899Monika74Cześć Dziewcztny........ ja jeszcze nie mysle zabardzo o porodzie..... dzisiaj miałam spuchniete nogi i dłonie jak balony. i mam nadal...... wyglądam jak pączus.... Dla odmiany Gabryska tez troche żołądkowo podchorowała.. zobaczymy jak jutro rano będZie sie czuła, jak dobrze to pójdzie do przedszkola. i póki co ona moje mysli zaprzata... Wolałabym jednak zeby poszła , bo ja mam jutro w szpitaku KTG i wizyte u lekarza. a ona by się ze mna nudzuiła jak bóbr..... Ewentualnie mogłabym ja podrzucic na ten czas do Maćka do szpitala..., ale tam tez bedzie sie nudziła bidula.... No zobaczymy. ranek nam pokaze jak sie dzień zaplanuje u nas.... to u nas tykle w skrócie z najnowszych wydarzeń Madziu jesli jeszcze tu zajrzysz to chciałam Ci powiedzieć, ze cały czas o Was mysle , i trzymam za Was kciuki....... bedzie dobrze..... buziaczki jeszcze w brzucholek..... Powitaj i od Nas jutro swoja Córeczkę po tej stronie twojego brzuszka....:36_4_11:Oj. Szkoda Twojej malutkiej. Ona ostatnio co chwilke cos lapie bidula. Ucaluj ja. Mam nadzieje ze jej przejdzie do jutra. Pisalam do Madzi i mowila ze wlasnie wcina sobie smakolyki na zapas bo jutro nie bedzie mogla. :) No dzisiaj tez juz niech sie tak nie objada........... bo moze odchorowac to jutro. czego oczywiscie jej nie zyczę........
-
adriana8899Witajcie. :) Paulus nie wiem jak to jest ale tak od piatku zaobserwowalam ze szaleje jak jestem na prawym boku. Wczesniej tak nie bylo. Obojetnie jak lezalam to tak samo fikala.Spadlo u nas mase sniegu. Szaleja ludzie na kuligach teraz. Kurcze sama bym pojezdzila ale wtedy noc na porodowce murowana! Ada, z tego co pamietam, to moze być jej niezbyt dobrze, kiedy leżysz na prawym boku i dlatego szaleje......, mozesz wtedy uciskać jakąs żyłę , która jest odpowiedzialna za dotlenienie Twojej Gabi. najbezpieczniej leży sie na lewym boku........
-
Cześć Dziewcztny........ ja jeszcze nie mysle zabardzo o porodzie..... dzisiaj miałam spuchniete nogi i dłonie jak balony. i mam nadal...... wyglądam jak pączus.... Dla odmiany Gabryska tez troche żołądkowo podchorowała.. zobaczymy jak jutro rano będZie sie czuła, jak dobrze to pójdzie do przedszkola. i póki co ona moje mysli zaprzata... Wolałabym jednak zeby poszła , bo ja mam jutro w szpitaku KTG i wizyte u lekarza. a ona by się ze mna nudzuiła jak bóbr..... Ewentualnie mogłabym ja podrzucic na ten czas do Maćka do szpitala..., ale tam tez bedzie sie nudziła bidula.... No zobaczymy. ranek nam pokaze jak sie dzień zaplanuje u nas.... to u nas tykle w skrócie z najnowszych wydarzeń Madziu jesli jeszcze tu zajrzysz to chciałam Ci powiedzieć, ze cały czas o Was mysle , i trzymam za Was kciuki....... bedzie dobrze..... buziaczki jeszcze w brzucholek..... Powitaj i od Nas jutro swoja Córeczkę po tej stronie twojego brzuszka....:36_4_11: