monika4

edzia na gulasz!!!! a mnie wszystko i wszyscy wrrrrrrrrrrrrrrr, za kilka dni@ ale mnie już dzisiaj nosi, pozwolicie, że nie będę się aktywnie udzielać pisząc??? ale czytam na bierząco

słonko prace bombowe a ZOsia na tej ostatniej, hajowej fotce superaśna

gunia nie przepraszaj, nie masz za co odpoczywaj i jutro wrócisz ann bardzo podoba mi się ten "dzień świni", nazwa oczywiście, bo reszta to dość wyczerpująca, u mnie ostatnio to chyba stado świń się przetoczyło i co najmniej tydzień świni powstał mnie właśnie coś dzisiaj wszystko wkurza, jestem na nie i w ogóle wszyscy oprócz mnie to ............ wiem powinnam udać się do psychiatry ale jak się dowiedziałam, że kuzynka (lekarz zresztą i matka dwójki dzieci) chce chrzcić swoje, trzecie , tygodniowe dziecko teraz na święta to mi się wrrrrrrrrrrrrrrrrrr coś zrobiło, tym bardziej, że urodzone na siłę, bo jej się rodzina na Wielkanoc zjawi, to trzeba było poród farmakologią o trzy tygodnie przyspieszyć

witam moje sreberko śp jeszcze jak aniołek aż boję się myśleć co będzie jak wstanie, w planie mam trochę jeżdżenia i łażenia po niezbyt atrakcyjnych dla Kuby miejscach (optyk, przychodnia) no zobaczymy iszpan napisz coś więcej o tym teście, też jestem ciekawa, mam ściągnięty język dwulatka w wersji elektronicznej ale jakoś nie mogę się zebrać, żeby to przeczytać wczoraj mój aniołeczek prawie spadł ze stołu, wlazł najpierw na krzesło, potem na stół i próbował skoczyć, dobrze, że udało mi się go złapać, przy łapanie rozwaliłam sobie rękę i po wszystkim mówię do Kuby: zobacz jakie mam ała, a on na to (rozczuliłam się strasznie): daj pociałuję bo u nas lekarstwem na wszelkiego typu urazy ( na szczęście drobne do tej pory) jest całowanie w bolące miejsce, przechodzi od razu jak ręką odjął wieczorem za diabła nie dało się go położyć spać, siedział na nocniku i coś tam przy klockach majstrował, po pół godzinie tego siedzenia, m. prosi żeby w końcu przyszedł do łóżka a on: nie mogę siiiiiiiiiiiiikam!!!!!!

witam, ja też przy kawie, jak Kuba wstanie to jakąś zupkę nastawię a potem chcę pojechać z babcią do optyka po odbiór okularów i potem po leki do lekarza miałam w planie jeszcze buty odmienić, które sobie kupiłam przy okazji szukania dla Kuby, są za duże i mi się nie podobają kupiłam je bo wydawały mi się oki a przy szalejącym w sklepie Kubie nie było szansy dobrze ich obejrzeć

dzieńdoberek na zdychającym

lehrerinHejkaWitam w poniedziałkowy dzionek. Wyspałam się, Weronisia dałą nam pospać - kochana córuchna. Zza oknem śnieg....ech wróciła na wschód Polski zima...:duren: Miłego dnia. fajnie z tym śniegiem, czy choinkę wyciągniecie do ubrania:duren::duren:

witam noc super, Kuba jeszcze śpi, to mam chwilę, dzisiaj muszę jechać z babcia po leki i do optyka po okulary, potem jeszcze chciałam skoczyć do Wrocka, wymienić buty co sobie kupiłam, są za duże i jakoś przestały mi się podobać, może uwzględnią, zobaczymy gabi szukaj nowego pediatry, popytaj może wśród znajomych i zapisz się do kogoś z polecenia, co do bilansu to podobno jest termin trzy miesiące od momentu ukończenia 2 lat, my już po terminie ale jakoś nikt nie wzywa wracając do tej pediatry to mnie się też ona nie podoba, piszę na podstawie twojej relacji - baaaaaaaaaaardzo długo prowadziła Krzysia przez chorobę aż skończyło się zapaleniem i szpitalem, może gdyby użyła innych leków to by nie doszło do takiego rozwinięcia choroby

hej tylko poczytałam i nie mam siły

rewelacja, aż mi lżej, że moje nie odstaje a czarny siusiak to hit roku nic nie popiszę bo na pyszczek padam

monia czy ty się na jakiś maraton szykujesz???? stąd to zamiłowanie do spacerów zubelek faceci dobrze, że załatwiłaś dziada, o zębie mówię!

mam alergię albo na kompa albo na przelewy (czyt. ubywanie kasy z konta) usiadłam tu przed chwilą, leżą przede mną przelewy a mnie takie kichanie wzięło, że co chwilkę psikam gabi powtórzę za resztą, zmieniaj pediatrę!!! a co cię tak natchnęło w tym kierunku, przeczucie tylko czy jakieś konkretne fakty?? asia mnie też się nic nie chce, wyszłam z założenia, że ile zrobię tyle będzie, połowę okien mam już umyte, zależy mi jeszcze na panelach w kuchni i kaflach w łazience a reszta całkiem przyzwoicie wygląda, często sprzątam bardzo dokładnie moniano i widzisz, ziarniak to nic strasznego, spokojniesię wyleczy, dobrze, że trafiłaś na lekarza który uspokoił ann Kuba pamięta jedynie święcenie jajek w kościele i tak byłam zdziwiona, że cokolwiek kojarzy, miał wtedy niewiele ponad rok, może jedynie pamięta bo mu się o tym przypomina, nie wiem anulka czyżby z Majeczki nowy Kubiaca ci wyrastał?? no zakicham się

monikouettesmacznego, monika, to Twoje sniadanie hehehe jak bez podglądu popatrzyłam to mi się skojarzyło ze szczurem na robakach przy powiększeniu już wiem co to jest dziękuję bardzo

witam się, urobiona jak mały samochodzik sweeti i co lekarz, mam nadzieję, że nic poważnego??? zubelek trzymaj się, doskonale wiem jak wygląda ta nasza niedziela też mam czasami ochotę poryczeć, kiedy mówię o tym m. to on mi odpowiada: połóż się odpocznij, daj se ze wszystkim spokój a za chwilę - zjadłbym coś wrrrrrrrrrrr i co z zębem? u mnie trochę lepiej ale jeszcze boli

hehehe gunia - mały cwaniaczek z Piotrusia Kuba pewnie też coś majstrował przy pampku bo niby jak? ma takiego pajaca z "kieszonkę" i cały czas próbuje tam coś włożyć

witam Kubulec obudził mnie o pierwszej w nocy, postanowił spać ze mną, na nic zdały się moje perswazje, tak darł ryja, że postawił na swoim, bo ja mocno śpiąca byłam i nie miałam siły z nim walczyć, zła jestem na siebie wrrrrrrr chwilę potem okazało się że piżamkę i śpiworek ma zasikane chociaż pieluszka prawie sucha, nie wiem jak mu się udała taka sztuka, bo pampersa dobrze zapięłam iszpan Kuba zaczął wcześnie mówić, pojedyncze słowa tak ok. 14, 15 miesiąca w dużej ilości, jak miał półtora roku to już leciały całe zdania a teraz to powtarza i zna kilka wierszyków - wyliczanek, oczywiście z osłuchania najlepiej jak śpiewałam mu: taki duży, taki mały może dzieckiem być a na to Kuba krzyczy nie!!!! pytam się, skoro nie to jak a on: może wino pić!!!! ja pytam skąd znasz taką piosenkę a on: w jadyjku śpiewali!!!! (radyjku) i faktycznie słyszał tę przeróbkę i sobie zapamiętał

witam miłego dnia i dużo słoneczka i chęci i sił do pracy

HEJ Kuba zrobił mi pobudkę o 1.00 w nocy, postanowił spać ze mną a zaraz potem obsikała się na wylot, tzn. w sumie to nie wiem jak, bo pampers prawie suchy a pajacyk i śpiwór zalane, może te pieluszki jakieś felerne, założone było oki nie miałam siły z nim walczyć, przebrałam i spaliśmy do rana razem za oknem parszywie, zimno, pada wrrrrrrrrrrr

AnnDziękuję Moniko, wiele zależy od czasu i możliwości, ile dam radę tyle będzie i problemu raczej nie będzie z tego powodu i to się nazywa zdrowe podejście do życia ja też mówią dobranoc bo diabli wiedzą czy mojemu dziecku w nawyk nie wejdzie wstawanie o świcie:duren::duren:

hej, już wiem, że mam celulit a nie celulitis i chcę w końcu podjąć z nim walkę, stąd moje pytanie - czy może któraś z Was stosowała kurację preparatami guam??? a jeśli tak to jak długo i czy efekty są widoczne, w domu czy w gabinecie kosmetycznym??

no to w takim razie ann owocnego eksperymentowania

myślałam, że zakwas robisz, ja białej też nie cierpię

i dobre to??? kiedyś chyba kupię i spróbuje bo to tak troszkę głupio smaku nawet nie znać, a co to za eksperyment z gazety?

ann a ja w życiu mazurka nie jadłam, jakoś nie ma u nas tradycji ani u mnie ani u m. w sumie to nawet nie wiem co tracę monia a jak robisz ten barszcz, zakwas też sama???? jak by co to daj przepis, może spóbuję

reszta dziewczyn, meldować się!!!!