monika4

agniesiu dopiero teraz przeczytałam , baaaaaaaaardzo współczuję, jakie to szczęście, że jednak wybrałaś się do lekarza, przez bzdet mogłaś mieć bardzo poważne kłopoty dobrze, że już jest po 2 tygodnie szybko zlecą, nie martw się egzaminem i jazdami, spokojnie zdasz jak ręka będzie zdrowa, teraz się nie przemęczaj i nie nadwyrężaj ręki, dobrze, że masz gips, wszystko będzie dobrze gosiu marynatę robię swojego pomysłu, rozpuszczam we wrzątku tak ze trzy łyżki soli, łyżeczkę cukru (albo miodu), łyżeczkę chili, łyżeczkę pieprzu kolorowego, łyżeczkę imbiru, po pół łyżeczki zmiażdżonej kolendry, gałki muszkatołowej, suszonych pomidorów, bazylii, jeden goździk, listek laurowy i tak pokrojone 4 ząbki czosnku, studzę, dodaję wody tak aby przykryło taką 2,5 kg karkówkę, zalewam, do lodówki na pięć dni, potem wyjmuję, myję, osuszam leciutko, obsmażam z każdej strony a potem przeważnie duszę na małym ogniu kilka godzin albo w żaroodpornym naczyniu dno wykładam kiszoną kapustą i pieką w 180 stopniach dwie godziny ale mamy tu przecież kucharza, agniesiu podpytaj, może jakiś ciekawy przepis zdradzi na jakąś potrawę świąteczną albo jakąś kucharską tajemnicę, np. co do marynaty to wszystko jest tak około jeśli o proporcje chodzi, tak na wyczucie

a ja tak ogólnie, w związku ze wszystkim nie mam siły!!! gabi u nas też rozbieżność niesamowita w numeracja, bartka to ma 25, jedne sandały 22, drugie 23 a paputki 24, takie cienkie trzewiki to też 25 a najlepsze jest to, że adidasy 26 są na Kubę za małe

Monia38Pophon dzięki bardzo Moniq Tobie oczywiście też A co robicie na święta?? Tzn jakie potrawy, bo ja jeszcze nie mam żadnego konceptu, no i nie wieadomo kiedy będzie wypłata (jak zwykle). Może macie jakieś ciekawe pomysły na wielkanocne potrawy: szybko, tanio i w miarę zdrowo. Ale mam wymagania piekę sernik i makowiec, do żarcia to dużą karkówkę, właśnie dzisiaj wsadziłam w marynatę, gołąbki, no i oczywiście jajka, w drugie święto obowiązkowo żurek, więcej mi się nie chce

te gąbki, to chyba jakiś hit czy co, Kuba mówi na nie mop i uwielbia odgryzać kawałeczki dzisiaj wlazł mi na krzesło, z krzesła na stół za stołu na okno a tam kupa szkła, kwiatki i o mało co byłaby kraksa, zdążyłam w ostatniej chwili, pociął nożyczkami swoje dwie pary rajtuz a potem darł się wniebogłosy: napjawić!!!!!! ukradł babci ostry pilniczek i jak go zobaczyłam jak z ucieka z tym pilniczkiem, nogi się pode mną ugięły a jakby tak poleciał i się nadział wrrrrrrrrrrr dobre to z tą osiemnastką można jeszcze przy dziewczynie poczytać, albo straszyć, że to sie zrobi, oczywiście jak im nie przejdzie i jak będą na tyle dorośli, że może to być dla nich jakieś zagrożenie a co to, dziewczynki są grzeczne i ułożone, żadna dziewczęca mama nie dołączy???

wiecie co, ten wątek jest super, jak tak sobie czytam to od razu mi się humor poprawia chociaż jak broi to mi wcale nie do śmiechu, ale na monitorze to te sreberka są takie rozbrajające, pomysłowe, twórcze, przy nich sie nudzić nie można, wielkie ja dzisiaj przed piątą zostałam postawiona do pionu, bo Kubie się sikać zachciało i jak posiedział pół godziny na nocniku to od razu bieg sprinterski zaczął uprawiać i ani myślał o spaniu, teraz drzemie i ja też się chyba przytulę bo na oczy nie widzę

gabalasHehe moj kiedys podobny numer zrobil , tylko ze on zdjąl rajtki i jakos nie usiadl normalnie na nocnik, zaczal cos kombinowac i w efekcie sie zesr.... na dywan a raz stał przed nocnikiem i usilowal sikac jak dorosly facet, tylko za bardzo sobie trafic do nocnika nie mógł Dlatego moje nerwy w odpampkowaniu przerosly wszystko i czekam do lata, az 'dorosnie" do tego bo ja nerwow nie mammonika hehe taki czyscioszek jak moj. tez musi wszystko powyierać. Tony chusteczek i papieru toal. juz zamrnowal. Mial taki etap że rozlewal sobie po troszeczku picia na podloge i to wycierałKiedys cos wylal w wiekszej ilosci, nie mail nic pod reką procz,.... swojej kolderki.Zauwazylam dopiero co zrobil jak usilowal ja wpakowac do pralki:duren:

Monia38Hi hi to chyba dzisiaj w nocy obie miałyśmy rozrywkę, bo mój Emil o 1.30 zarzyczył sobie żarełka i musiałam mu kanapki robić. Posiedzieliśmy godzinke i na szczęście poszedł spać. Tak że do 8 pospałam sobie od 3 nad ranem bidulek zgłodniał a może dzieciaczki też wiosnę (kalendarzową oczywiście!!!!! po to co za oknem to ) poczuły i szkoda im czasu na spanie:duren:

czyli znowu butelkowe górą zawsze z butlą łatwiej, dyskretniej niż cycem no chyba, że ktoś jest ekshibicjonistą

gosiu dzięki trzymaj się, dasz radę jestem śpiąca, ząb mnie boli, sprzątanie świąteczne daleko w lesie, na razie wyjęłam karkówkę do marynaty, wieczorem zrobię

witam, ja chyba spać zaraz pójdę, moje dziecko wstało o 4.40 rano!!!!! wyspane!!!!! zażądało nocnika, kazało sobie postawić na łóżku i sobie półgodziny siedziało, to była chwila spokoju i przymknięcia oka dla rodziców, bo jak wstało z tego nocnika to od razu zaczęło buszować, kiedy tylko zamykałam na sekundę oczy to od razu był wrzask: otuź oczy, wyspałaś się uź!!!!! (otwórz oczy, wyspałaś się już) jedyny plus to obejrzeliśmy kubicę na żywo potem m. pojechał do pracy a mnie nic innego nie pozostało tylko wstać, ubrać się i zacząć niedzielę słonko kiepska sprawa z Julką, też nie widzę możliwości rezygnacji z psychologa, dzięki szybkiej interwencji uda wam się wyjść na prostą moniq u nas też parszywie na zewnątrz lehrerin udało ci się odpocząć i zregenerować?

witam monia dla mnie tę się za mały ten sklep wydaje, bardzo wąsko i strasznie tam na Kubę musiałam uważać musi, mnie pasuje, że jest z tej strony i nie muszę jechać w korkach po bułki słodkie, carrefur robi je najlepsze, szczególnie z rodzynkami gabi to faktycznie tanio ci sie udało domowe butki znaleźć a jaką nóżkę ma Krzyś??

nie mam siły gabiwitaj tutaj -dzisiaj zdjął z szyi chusteczkę i u teściowej namoczył ją w misce z psią wodą i podłogę mył bo bjudno -karmił psa cistkami potem u\mu je zpyska próbował wyjąć przestawił mi w piekarniku temperaturę ze 150 na 220, prawie bułki spaliłam rozciął struną od gitary policzek -na cmentarzu kopał swoją łopatką kretowiska, nie było siły zabrać go z domu bez łopatki -w sklepie ja mu buty przymierzałam a on całował trampki, stały w zasięgu jego rąk i rzucał w koło i jeszcze dużo więcej ale ja nie mam siły pisać spać uciekam

ja mówię cześć na przywitanie i pożegnanie od razu jestem mega zmęczona, nogi to mam tam gdzie monia albo jeszcze dalej asia badzo współczuję, wiem jak można cierpieć przez kręgosłup a z tym złamanym kręgiem to bardzo ciekawe, nie miałaś żadnego urazu??? może kości ci rzeszotowieją?? gunia mam nadzieję, że to nie rota słonko czyli masz dwa kontrasty w domciu, jakąś średnią trzba wytyczyć a co z pupą zosi??? no i z psychologiem julki?

monia w carrefurze na muchoborze byłaś??? nieźle się naspacerowałyście, przecież to kawał drogi ja tylko cześć mówię i spadam bo ledwie żyję, my dzisiaj też kilometrów w nogach natrzaskaliśmy tyle, że mam chwilowo dość chodzenia, młodemu nagle wyszły kapcie i buty wiosenne i trza było ruszyć na zakupy ale niby wszystko jest a rozmiarów Kuby nie ma no i oczywiście cena była ważna, bo 29 zł za kapcie to dla mnie przesada w końcu w astrze trafiłam na fajną przecenę i sandałki, z 50 na 20 przecenione kupiłam, do tego tenisówki i będzie biegał w nich po chałupie zamiennie

witam wczoraj Kuba połamał ulubioną zabawkę - gitarę i od rana ryk bo jej nie ma, wrrrrrrrrrr a co do czytania ja też jestem za, Kuba niby nie słucha ale jak już któryś raz z rzędu czytam mu entliczka pentliczka to mówimy początek na przemian - ja jedno słowo on drugie itd. jest tak jeszcze z kilkoma krótkimi bajkami i wyliczankami też już nie mam siły, w nocy prawie w ogóle nie odpoczywam, doszło chyba do tego przesilenie wiosenne

witam w sobotę hehehe moniki czuwały zublek lepiej, bo u mnie przeniosło sie w jedno miejsce tzn. wewnętrzną stronę policzka ale boli jak

dzieńdoberek ja też już wstałam, m. nas pobudził bo szwendał się miszkaniu

czyli co kraj to obyczaj dobra spadam spać dobranoc mamutki

wpadłam dobranoc wszystkim powiedzieć śpijcie dobrze, kolorowych snów i tak tego pewnie nikt zaraz nie przeczyta ale co mi tam papapa

hehehe i za dzieci nam oddają po 1100 z kawałkiem za każde, nic tylko rodzić dzieci i siedzieć w internecie szkoda, że jest bardzo niewiele osób, które mogą z tych ulg korzystać monia i co? znalazłaś coś??? moniq wspominałaś, że nie jesz po umyciu zębów, ja też stosuję tę zasadę, przed chwilą zjadłam śniadanie i............. umyłam zęby

tak nam dobrze w PL, że zwracają za okno na świat i to obniżamy swój dochód a nie tylko podatek o kwotę za necik

asia bo już nie pamiętam oprócz tego, że cię ścięło z nóg, masz jakąś chorobę kręgosłupa orzeczoną czy tylko sypiesz się ze starości pytam bo mnie pomogła fizykoterapia i sanatorium, dużo lepiej się czułam po zabiegach i jakoś chętniej potem mi się gimnastykowało bo teraz to........ech szkoda słów

monikouettegabi, ale masz matke, co to za chory swiat, cholera......... hehehe - uwaga czarny humor - przynajmniej wie z kogo nie czerpać wzoru

kurcze, moja no to za olbrzymie zwroty z pitów

monia pisz na pw albo na skrzynkę monikasenk@wp.pl albo na skypa: piotr.senk - gg szlak mi trafił, tzn. dziecko coś zablokowało i za cholerę nie można go przeinstalować wyślij mi takie info jak: 1. przychód 2. koszty uzyskania przychodu 3. dochód 4. podatek 5. składka społeczna 6. składka zdrowotna 7. ile płacisz za internet