Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. dobry jakoś nie mam pomysłu na dzisiejszy dzień rena ale miałaś farta - grzebać w g... - to dobry znak, niby we śnie ale co tam, niech będzie dobrą monetą przed zusem agtron to dobrze, że list jeszcze cię zastał w usa newnia trzymam kciuki za żłobek, ja sie nie odważyłam lehrerin to prasowanie to prawie jak na etacie tyle godzin wow!!!! słonko, gabi powodzenia!!!! anulka śliczny podpis, dzieciaczki niesamowicie urocze juz miałam pytać kiedys - jak Miki???? sytuacja sie unormowała???
  2. anulka super, że zadowolona jesteś z wesela, koniecznie jakieś fotki siebie w pełnej okazałości proszę!!!!!! my nie idziemy na wesele, jeszcze jak żyła babcia, to tez myślałam o 3 stówkach a teraz jakoś nie potrafiłabym iść i się bawić i poza tym oszczędzimy ja, co prawda, mam się w co ubrać ale m. to nieźle by pociągnął - oprócz bielizny - całą wyjściówkę trzeba by było kupić, powyrastał i z garniturów i z koszul a buty wyszły anula a miałaś coś z działalnością ruszyć?? i co??? masz pomysła?? manenka przykro mi bardzo, że mama twoja tak cierpi
  3. gabalas Ciekawe jak oni sobie z nia jutro poradza w TVNie ma byc dla niej specjalna opiekunka, niech sie ciesza ze Krzyska tam nie bedzie, moglby to studio na czynniki pierwsze rozebrac proszę weź Krzysia ze sobą, potem opiszesz co się działo!!!! bardzo proszę!!!!!
  4. monika4

    Żywe srebro

    gabi czyli musi byc jednym słowem wesoło oj, jaka ja szczęśliwa, ze tylko przy jednym dziecku zostałam gunia czyżby pierwszy wypad bez Piotrusia ci się szykował??? suuuuuuuper!!!! a te migające światełka - alarmowe rozłożyły mnie naczelnik musi być facetem z dystansem do siebie, czyli oki
  5. monika4

    Żywe srebro

    coś nam wątek zamiera buuuuuuuuuuuuuuuu, dziewczyny gdzie jesteście??? buuuuuuuuuuuuuuuuu, brakuje mi was!!!!!!! Kuba już drugą noc daje popalić cały dzień na obrotach i jeszcze w nocy rządzi ja już w wory po d oczami mogę kamienie zbierać a on dalej na obrotach w sobotę byliśmy na takiej całodniowej wycieczce, dużo łaziliśmy po Kłodzku - takie miasto górskie, potem jeszcze trasa w g. stołowych, zaznaczam, że trudna do przejścia, kolega m. był z synem, pół roku starszym od Kuby i ten, zresztą też Kuba, po przejściu krzyczał, ze juz ma dość, że chce do domu a mój - jeszcze raz!!!! chodźmy jeszcze raz!!!! proszę!!!!
  6. hej u nas też noc z przebojami powiedzmy, że zwalę to na burzę nie chcę myśleć, że mam złośliwe dziecko gabi pakuj maluchy i dawaj do mnie i tak jestem padnięta, ze jeden czy troje to już mi nie zrobi różnicy newnia to dobrze, że jeszcze zasnęła, ciezko byłoby funkcjonować po takiej pobudce przez cały dzień lehrerin brawa dla Justysi!!!! słonko współczuję szaleństw nocnych Zosi, oby juz więcej nie było a o porodach trzeba mówić i tych złych i dobrych, tak czy siak, zawsze z tego wnioski mozna wyciągnąć
  7. wpadłam dobranoc powiedzieć w dzień wcale nie odpoczęłam, troszkę sprzątaliśmy na podwórku, potem zrywaliśmy darń w altanie i próbowaliśmy łatać nierówności w trawie a pod wieczór pojechaliśmy do marketów budowlanych - zorientować się co wybrać i za ile na podłoge do tejże altany nie miałam pojęcia, ze wszystko jest tak koszmarnie drogie - to, co bym chciała mieć to albo kostka granitowa albo deski - jedno i drugie znacznie przekracza nasz budżet, w obu przypadkach wychodzi sporo ponad dwa tysiące tak czy siak, podłoga raczej zaczeka do przyszłego roku lehrerin jak czytałam o początkach raczkowania Justysi to spojrzałam na suwak i... o matko!!!! ona ma już 9 miesięcy!!!! kiedy to zleciało???? też myślisz o zdrowotnym??? zawsze to jakieś wyjście i mogłabyś dłużej być z dziewczynami agatron też nie miałam problemu z ssaniem palca - był smoczek ale wiem, że musisz zadziałać, oprócz wady zgryzu, krzywych ząbków może mieć jeszcze i zniekształcony paluszek, też myślę, że zabranianie i ciągłe mówienie na ten temat oraz uświadamianie jakie są konsekwencje ssania paluszka, odniesie w końcu sukces trzymam kciuki za odzwyczajenie newania mniam - jagodowa nalewka, musi być pyszna, ja nie miałabym szansy zrobienia jej z jagód ponieważ uwielbiam je na surowo i jestem w stanie przerobić każdą ilość monia to w takim razie nie zazdroszczę zbuntowanej Melci a tak swoją drogą - to też nie sprzątałabym po pannie Kamila, kot nie kot, olałabym dokładnie potykając się o szmaty, w taki sposób przyzwyczaisz ich, że jest ktoś od porządkowania!!!! są dorośli i niech nauczą się z tym żyć, ty masz wystarczająco dużo roboty przy maluchach i przy reszcie domu, ich część omijaj szerokim łukiem i nie ma czego się wstydzić, nawet jak ktoś widzi to co cię obchodzi co o tym myśli devachan współczuję tych procentów m, w razie czego jesteśmy tutaj i jakoś będziemy starały się pomóc słonko brawa dla Zosi za grzeczną nockę już nie mogę doczekać się ciebie na antenie!!!! i dobrze, że decyzja o zdrowotnym podjęta gabi ukłon w stronę Nikusi!!!! niech pokaże rodzince jaka z niej zdolniacha!!!!
  8. wrrrrrrrrrrr spałam 3 godziny, o 24.30 Kuba obudził sie z krzykiem, że coś mu wyłazi zza łóżka i... do 4.00 spania nie było
  9. jak ktoś ma chęć to zapraszam do galerii - wrzuciłam fotki z wczoraj i dzisiaj agatron czyli czekam na zdjątka błędne skałki są obok Szczelińca - to samo pasmo gór Stołowych, nie ma tam schodów, tylko chodzi się po ... deskach naleśniczek - mniam - wirtualnego ślę do ciebie monia to miałaś niezłą jazdę dzisiaj!!!! dobrze, że dzień się kończy a jak Melcia po imprezce???? wydoroślała????
  10. monia uffffffffffffffff zdążyłam!!!!! tak mnie wstawianie fot pochłonęło, że omal jutro by było Amelciu kochana - wszystkiego najlepszego z okazji drugich urodzinek!!!!
  11. słonko - zapomniałam super dziewczyny w suwaczkach!!!!
  12. witam wczoraj padłam ale mieliśmy baaaaaaardzo intensywny dzień - razem ze znajomym i jego synkiem (też Kubą) starszym o pół roku od mojego, byliśmy na wycieczce w kłodzku, gdzie uczestniczyliśmy w zdobywaniu twierdzy i potem pojechaliśmy standardowo w błędne skały - nasze ulubione miejsce - hehehe powinniśmy dostać kartę stałego klienta albo jakieś bilety zniżkowe wróciliśmy późnym wieczorem zmęczeni i zadowoleni, przy okazji przetestowałam nowe butki - suuuuuuuuuuuuuuper spisały się w górach dzisiaj m. w pracy a ja z Kubusiem rządziliśmy na dworze, trochę opalania, trochę moczenia nóg w basenikach, trochę taplania w błocie z piaskownicy i oczywiście mega obżarstwo, po wczorajszych górkach apetyt opisywał doskonale, do tego stopnia, ze o 20.00 smażyłam naleśniki monia i jak mama??? jest już na miejscu??? sprawdza kąty?? anula bardzo się cieszę, że udało się uratować choć odrobinę z planów - nie ważne gdzie, ważne z kim i że udało się jakąś nić porozumienia odnaleźć, oby niebawem był duuuuuuuuuuży kłębek, najistotniejsze, że jednak(!!!!) wam zależy!!!! super!!!! fotki kapitalne, widać, że dzieciaki szczęśliwe, głupia sprawa z kanadyjskim maleństwem, dobrze, że ma ciebie słonko to nieźle się namieszało u ciebie niech wszyscy się odnajdą, ponaprawiają i juz żadnych niespodzianek lehrerin ukłon w kierunku rodziców!!! piękna rocznica!! rena to korzystaj ile wlezie z wolnego a tak swoją drogą - kiedy wracasz ddo pracy?? devachan gratki nowego auta i oczywiście zdrowiej agatron czyli jak wrócisz na stare smieci to zarzucisz nas fotkami dziubala dosłownie ręce mi opadły jak czytałam o waszych prądowych perypetiach współczuję szczerze i oby juz się wszystko odbywało bez większych niespodzianek
  13. udało mi się w końcu chociaz trochę uporządkować podwórko zawsze było coś i nie mogłam się wziąć za robotę, teraz jeszcze chociaż górę przelecę i łazienkę i zasłuzony odpoczynek monia współczuję panny Kmilowej zwrócisz uwagę - źle, nie powiesz nic - ciche przyzwolenie newania dobrze, że zdrowiejesz!!!! kuruj się lehrerin może cię jakieś choróbsko bierze, ja jak jestem chora to kawy do ust nie biorę, strasznie mi nie smakuje, chociaż na co dzień jestem nałogowcem słonko a kiedy jedziesz???
  14. lehrerinMelduję się, dziś byłam w pracy na rozmowie z moją dyrką w sprawie godzin i niestety z godzinami nieciekawie (nie mam etatu), może coś się jeszcze wyklaruje 25 sierpnia, mówię WAM załamać się można i mam dziś mega doła. A za rok, to już taka kicha, że .....!@#$%^&*() Nie będę WAM smucić, więc już uciekam. tulę mocno i trzymam kciuki żeby 25 tego sprawy potoczyły się po twojej myśli
  15. dobry wieczór nawet pisać mnie się nie chce, jakiś taki dzień i nastrój był do d... tak ogólnie nic złego ani nowego się nie działo tylko ciągle mam jakiś niedosyt, nie wiadomo czego mi brakuje monia o!!!! i pokój i zaproszenie do tv, nieźle, choć z tv to też bym chyba odpuściła, w końcu i tak niczego nie zmienisz a życie musi toczyć się dalej... anulka i kupiłaś buty??? jakie??? drogie??? a tak swoją drogą - ile się teraz daje na weselu?? my też mamy, na koniec września ale nie idziemy bo przecież babcia dopiero co zmarła, zresztą mama m. nie bardzo i jakoś tak nie mogłabym iść i się bawić słonko czyli jedziesz na rozmowy!!!! i dobrze!!! rena a jak sytuacja z A??? już oki??? ma, nadzieję, że znaleźliście płaszczyznę porozumienia agatron masz bardzo dobre podejście do bycia z dala od domu!!! zagospodaruj ten "swój czas" jak najlepiej!!! gabi hehehe uśmiałam się z Niki a la ciebie duuuuuuuuuużo zdrówka!!!
  16. DziubalaMonika – haha, choć wiem, że to nieśmieszne. Masz zatem na głowie... czarny popielaty blond trafione w sedno spadam do mycia bo mnie za mocno ssie i znów zrobię napad na lodówkę
  17. Monia38Monika czyżby @ wielkimi krokami się zbliżała?? kończy się właśnie, tak się zastanawiam czy to przypadkiem menopauza nie będzie nadchodzić, humory by tłumaczyła
  18. DziubalaAle pustki, jak nie na Mamutkach Popołudniu wpadła moja siostra i została z dziećmi, a ja z K wybraliśmy się po lampy i materac do sypialni. I lamp dalej nie mamy a mieliśmy mocne postanowienie, że na pewno dziś je kupimy. Chyba będziemy sobie świeczkami mieszkanie oświetlać jeszcze ewentualnie lampy naftowe czy gaz z palników kuchenki
  19. już myślałam, że bęę czytać, czytać, czytać... a tu puszki ja jakaś tak nabuzowana dzisiaj łaziłam od rana, wszystko na mnie działało jak płachta na byka a najbardziej chyba mama która znów ma humory poza tym Kuba był głównym wykonawcą ciasta jogurtowego ja, niestety głównym ciastożercą poza tym ufarbowałam odrosty, farba miała być popielaty blond czy coś takiego a wyszła... czarna kompletnie nie rozumiem czemu osobiście nie lubię tak ciemnych włosów u siebie, źle się z tym czuję, na szczęście kolor zmywalny, do 26 myć, zobaczymy na ile się zmyje anula jak wypad??? zadowolona ze spotkania??? dziubala czyli wielki dzień przeprowadzki już tuż, tuż!!! trzymam kciuki, żeby udało się znaleźć jakąś opiekę dla chłopców, co by pakowanie i przewożenie obyło się bez większych niespodzianek monia tak myślałam, niestety, faceci natychmiast idą na łatwiznę i wykorzystują żony, może próbuj pomału go odzwyczajać od wygody, choć kiepsko to widzę niestety rena plan zrealizowany??? okna pomyte??? a co do smoczka, to Kuba nie był aż tak silnym nałogowcem ale jednak tzn. smoczek był uzywany tylko w nocy i podczas snu w dzień, w innych wypadkach sporadycznie, nie robiłam z tego problemu i czekałam zwyczajnie aż dorośnie do rozstania się ze smoczkiem, sam, tak zwyczajnie i u nas ten moment nastąpił krótko po skończeniu dwóch lat, odbyliśmy poważną rozmowę, że jest już duży, że pora pożegnać monia, który jest tylko dla maluszków, że jesteśmy zawsze przy nim i nie potrzebuje dodatkowych pocieszaczy czy uspokajaczy, wystarczy jak do nas się zwróci gdy będzie jakiś problem i takie tam jeszcze... i powiem ci, że poszło bez specjalnego bólu, zwyczajnie zrozumiał, pożegnał się ze smoczkiem, powiedział mu papa i zasnął bez, jeszcze parę razy trzeba było mu przypomnieć dlaczego juz nie ma smoczka, czasami jeszcze pomiauczał ale żadnych histerii czy wymuszeń, krótko po rozstaniu ze smoczkiem Kuba złapał jelitówkę i wylądowaliśmy w szpitalu, bałam się, że wtedy będzie chciał wrócić do monia, wiadomo stres, nowe miejsce, lekarze, kroplówki itd. ale nie, było spokojnie, nawet sam tłumaczył dzieciom, że monio to dla maluchów postawiłam, tylko na dobry smoczek, kupowałam mu dentistara baby nova, zabezpieczającego przed wadami zgryzu tak, że myślę, że może jeszcze u Bartusia za wcześnie na rozstanie z przyjacielem, może poczekaj na jego czas...
  20. gabalas slonko tez dostalam ta propozycje z rozmow w toku u mnie również była wczoraj wiadomość z zaproszeniem o wspominek i podobnie jak monia węszyłam szwindel, hehehehe zastanawiam się czy przypadkiem nie mam jakiegoś problemu typu mania prześladowcza czy cuś anula udanego pogrzebu ładuj akumulatory, rozkręć się towarzysko, mam nadzieję, że tym razem nic (czyt. m.) nie pokrzyżuje twoich planów i uda się pojechać, w końcu pogrzeb, to poważna uroczystość i raczej w obowiązku co do Jędrka - współczuję tzw. wyrazów, przejdzie mu!!! co do niani za tę kasę to powinna się i Sabinką i Jędrkiem zająć!!!! agatron dla mnie jesteś niesamowicie odważna, ja w ogóle nawet nie rozważałabym decyzji o wyjeździe!!!! a ty zdecydowałaś się na rozłakę i dajesz radę lehrerin więcej takich spokojnych nocek i poranków monia jak zwykle, chylę czoła a m. to zwyczajny egoista!!!! wykorzystuje cię na maksa chyba w tym troszkę i twojej winy???
  21. AnulkaMonia38AnulkaMonia biedulo...na szczęście bliżej niż dalej i wkrótce będziesz się mogła rozkoszowac czystym mieszkankiem A najważniejsze jest to,że jak mama przyjedzie to nie będzie miała do czego się przyczepić...............chyba moja na pewno by coś znalazła moja też
  22. monika4

    Żywe srebro

    andzia wow!!!! to się działo!!!! rozumiem co przeżywasz i sił życzę i skrócenia wakacji u mnie chwilowo umiarkowanie ale ja jakaś bez siły i warcząca chodzę
  23. lehrerin super zakupy!!!! uwielbiam wydawać mało za tak dużo!!!! anula dziękuje, łaskawa jesteś dla mnie niestety ale zaczyna mi byc "ciasno" i muszę coś z tym zrobić rena owocnego buszowania wśród jak najniższych cen w ciucholandzie
  24. słonko pytałaś - to odpowiem - uważam, że powinno się mówić głośno o tym co nas złego spotkało, czy to ku przestrodze czy aby zwrócić uwagę, że pewne rzeczy się dzieją choć nie powinny czy aby wyrzucić to z siebie jedynie dla komfortu psychicznego tak myślę, jednak również uważam, że powinnaś poradzić się Z. - męża, ojca, to przecież również jego dotyczy... ja akurat w kwestii porodu mam bardzo sympatyczne wspomnienia
  25. Sabinko, jesteś urocza!!!!! zostań taką na zawsze, niech ta beztroska dziecięca też Cię nigdy nie opuszcza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...