-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez slim_lady
-
Adria - super, że Julcia tak ładnie dziś dała się wykapać, oby tak dalej! :) Realne, Rudzia - i moja mała dołącza do grona pieseczków wczoraj bawiła się na rozłożonej wersalce, ja małam podkurczone nogi i zagadałam się z mężem, a tu nagle czuję że coś mnie ukuło w stopę... zgadnijcie co? a raczej kto i czym? DOBRANOC!
-
Witam się wieczornie :) Dziękujemy za życzonka! My mamy dopiero 7 miesięcy - no ale z założenia byłyśmy "lipcówkami" - a teraz jesteśmy nadal lipcówkami - z małym poślizgiem - wraz z Agatchą Kasiamaj- też lubię oglądać YCD! Mamaola - jaki Leoś duży chłopczyk! No i pomyśleć, że też cycusiowy :) niby sama "woda", a jednak melko mamy jest pożywne... Ta nocka nie był już taka idealna, ale nie najgorsza, może idzie ku lepszemu. Aśku - gratuluje kupki do nocniczka!!! I smyk już bajeczki ogląda? :) kinoman rośnie :) 3nik - ja dziś maiłam na obiad brokuły i Alicja niemal wkładała mi palce do talerza - no więc rozgniotłam brokuł i dałam jej troszkę - ale się zajadała! A ze słoiczka to można jej wciskać i nic... Oby dzisiejsza nocka była lepsza i słodkich snów! -------------- P.S. Kiedyś Guga podjęła się zrobienia listy z suwaczkami i zdjęciami naszych maluszków. Gdzie ją mogę znaleźć??? A właściwie gdzie się podziewa Guga i Isia???
-
Nasze forum zwolniło tempa - więc jestem na bieżąco wreszcie! 3nik - wiem co czujesz, ja też nie raz jestem zmęczona, że nawet palcem nie zdażę kiwnąć, ale musimy być twarde. Często bywało, że nawet nie miałam kiedy odpalić komutera, miałam 2-3 tyg. przerwy na forum. Natalia - powodzenia w szukaniu odpowiedniej niani, wyobrażam sobie jakie to trudne. Ja jestem na wychowawczym (planuję do sierpnia), pewnie gdybym była na Twoim miejscu też byłabym zniechęcona tymi poszukiwaniami. A przecież dobro dziecka jest najwazniejsze i trzeba znaleźć "super nianię". Kasiula - wiesz, nie chcę być złym prorokiem, ale odpukać - ospa jest bardzo zaraźliwa. Lekarka mówiła, że jak dziecko ma kontakt z wirusem, to nie ma szans, by się nie zaraziło - ale jak widać - są wyjątki --> brat Realne :) życzę Ci, by Twój maluszek należał do grona szczęśliwców! Moja Alicja własnie kończy ospę, było ciężko - noce z głowy. DOBRANOC KOCHANE
-
Znalazłam chwilowe zajęcie dla Aluni - siedzi w krzesełku i wcina a raczej oblizuje piętkę chlebka. Nie zauważyłam, żeby coś działo się po glutenie, więc czasem jej pozwalam, gdy chcę mieć chwilkę spokoju Ale do rzeczy... Już dawno miała Ci Aśku powiedziec, że Ptyś ma przecudowną czuprynkę! Nie mogę się napatrzeć :) Adria - Juleńka jest słodziutka, a ten noseczek! Nic, tylko wycałować :)
-
Moje dziecko mnie zaskoczyło! Wczoraj uspał ją tatuś - pierwszy raz nie miała cycusia do spanka, owszem troszkę się pomęczył, ale udało się. I spała do północy bez poruszenia, więc o 24 cycuś i spanko do 5 rano!!! Nigdy się to jeszcze nie wydarzyło. A do tego po drugim cycusiowaniu o 5 drzemałyśmy prawie do 7. Mega szcześliwa jestem, ale byłoby super, gdyby się przestawiła na taki głęboki sen nocny... A nie 5 razy cycuś na każde stęknięcie. No tak - oczywiście juz słyszę z pokoju szczerkanie zabawek, moja księzniczka obudziła się - tradycyjnie drzemka 15 minut. Dla Leosia i Dobrusi WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! A dla Anuszki - również wszystkiego naj naj naj :) i balonik - żeby Ci nie było smutno, że Leoś i Dobrusia dostali, a Ciebie ominęło :) Gosia - no właśnie niestety - dało Aluni w kość to chorowanie :( ale na szczęście to już końcówka! Anuszka - zapraszam do mnie! - może nauczysz mojego szkraba jak powinno się wcinać...
-
Dla Marysi , Karolka i Oliwierka - naj naj najgorętsze życzonka!!! Gosia - gratulacje dla koleżanki - babci :) P.S. Wydaje mi się, że to zachowanie Martusi to po prostu kolejny "etap" rozwoju... Moja Alicja ostatnio przy kimkolwiek obcym zachowuje się jak nieswoja! Wczoraj byli moi rodzice - a ona kamienna twarz, gdy na codzień jest z niej śmieszek i urwis. I przez cały pobyt gości - pełna powaga Mamaola - temperaturę dziecka sprawdza się na karku, podobno nie należy się sugerować zimnymi rączkami lub nóżkami, ale ja mojej dzidzi zakładam skarpetki na śpiochy jak ma zmine nóżki. Czy Leoś nadal tak cycusiuje w nocy? Dajesz mu pierś na żądanie - za każdym razem, kiedy się obudzi? Anuszka - leczenie jest typowo objawowe, gdy gorączka - paracetamol (Alicja na szczęście nie miała temperatury), a wysypkę wysusza się taką płynną pastą, którą nakłada się na każdą kropeczkę np. patyczkiem do uszu no i podaje się wapno, żeby trochę złagodzić świąd. Kasiula - gratulacje pełzania dla Twojego Skarba! :) Martwi mnie, że Alicja tak stnaęła z tym ząbkowaniem. Wystrzeliła z dolnymi jak miała 3,5 miesiąca, za dwa dni ma 7 miesięcy i nic się nie rusza??? Podobno jak się pierwsze pojawią, to później idzie lawinowo, a tu u nas nic.
-
Witam się z Wami :) u nas już lepiej, ospa ma już chyba swój koniec, nie ma nowych kropeczek, tylko stare zasychają. Ale było ciężko, noce bez snu. Idę gotować obiad, bo mała usnęła, więc mam troszkę czasu.
-
Adria - teraz to Ty mi podsunęłaś fajny pomysł na zabawę, muszę sprawić Alicji takie coś :) A Juleńka - śliczności!
-
Witam się szybciutko! Padam na twarz... Noc masakra, nie dość że zasnąć było ciężko, to wciąż się malutka budziła, popłakiwała - chyba ją wszystko swędzi. Musiałam ją cały czas brać na ręce i spowrotem usypiać. Na dobre rozbudziła się o 23.30 i nie mogła usnąć prawie 2 godziny. Do tego wstała już o 6.00. Głowa mi pęka Dziś wstała i jeszcze więcej kropek, aż się martwię, nie skłamię jak powiem, że na samej głowie we włoskach ma może z 30 kropeczek - tak strasznie ją wysypało. Wybaczcie ale zmykam, bo niunia cały czas marudzi. Rudzia - słodki Skarbuś :) żebym ja tak u mojej Alicji smoczek mogła sfotografować
-
Aśku - właśnie lekarka mi powiedziała, że ospa w takim wieku nie uodparnia system odpornościowy jest jeszcze za słaby, by wytworzyć przeciwciała. No nie :) jak dzis ja kilka razy wchodzę, to Was znowu nie ma
-
Alicja zasnęła :) Aagatcha - widzę, że do pracy wróciłaś :) no to wytrwałości i powodzenia! Ale z tymi dojazdami rzeczywiście problem... Rudzia - super, że Mikołajek taki bystry chłopczyk! Ja wczoraj byłam bardzo szczęśliwa, gdy Alicja zauważyła tatę przez okno (z 1 piętra) i zaczęła się śmiać. Mała rzecz - a cieszy! Fajnie, że mąż tak Cię wyręczał podczas spotkania, przynajmniej miałaś relax. Gosia - czytałam o diagnozie Twojego lekarza o tej "niedowadze" Martusi. Ja bym to potraktowała z przymróżeniem oka, nie zmieniałabym na siłę posiłków. Też czytałam, że w tym okresie dzieci mniej przybierają, bo są ruchliwe. Jeśli Martusia ładnie zjada, rozwija się prawidłowo, to po co ją tuczyć??? Mamaola - bardzo dobrze, że naciskałaś na to skerowanie do neurologa. Lekarze nie mają naszych dzieci na codzień, to my mamy instynkt i wiem co jest dla naszego dziecka najlepsze. Ostatnio też wzięłam skierowanie, bo Alicja niespokojnie śpi i ma takie tiki w rączkach i nóżkach podczas snu i dlatego też tak szybko się budzi. A oto moja biedroneczka wczoraj, gdy jeszcze miała dobry humorek: [dziś już jest mnóstwo kropeczek]
-
Adria - oj not to przepraszam Cię bardzo, strasznie mi głupio!!! Wczoraj tylko przeleciałam wzrokiem po postach i nie doczytałam, że to nie Ty. No właśnie wydawało mi się, że to jakby "nowa twarz" - ale pomyślałam, że ostatnio nie jestem już tak na bieżąco na forum, więc pewnie nie pamiętam... Wybacz pomyłkę! A ta 40-stka - to z Twojego nicku mi się kojarzyła - Adria40 :) Rudzia - no niestety ma ospę :( no ale na szczęście ospa to z natury mało złośliwy wirus, ale mała się drapie i jest niespokojna, a ja nie wiem jak jej ulżyć :( Zmykam uspać malutką, papa
-
Witajcie, ja tylko na moment... Ta wysypka u Alicji to nie żadna alergia... tylko ospa! Adria - jakie śliczne zdjęcia! :) nie wiem dlaczego, ale myślałam, że jesteś 40-stką (oczywiście absolutnie nie ubliżając nikomu) jak pozory mylą :) znikam i do jutra, jutro poczytam Was, dobranoc!
-
Drogie mamusie - moje "encyklopedie" :) Mam problem, przedwczoraj pierwszy raz zauważyłam na główce Aluni taką małą krostkę, z dnia na dzień robiła się jakby bardziej wypukła - teraz ma - ja wiem - może ok. 5mm średnicy, taka raczej nieregularna - jaby brodawka? Dziś ma taki żółtawy kolor. Sęk w tym, że dziś wyskoczyły następne 3 takie małe i w fałdce koło warg sromowych taka większa. Co to może być? Spotkałyście się z czymś takim? Czy może to być reakcja alergiczna - ostatnio zaczęłam sobie pozwalać na więcej i jej też daję dużo nowości... A z takim czymś to do pediatry czy dermatologa?
-
Alicja dziś zrobiła mi niespodziankę i obudziała się o 6.30 :) Siadam szybko i popiszę troszkę, póki się grzecznie bawi. Mamaola - dzięki za pomysł z tą metodą - wiesz? chyba byłoby to fajne w naszym przypadku. Alicja nim wyląduje w buzi - najpierw chwyta łyżkę ręką, i jakby sama chce ją włożyć do buzi. Tak samo cokolwiek jej daję, to najpierw się przygląda - musi chwycić i wtedy zjada. Tylko jeszcze chyba jest za mała na takie większe kawałki, a taką papkę - to jej nie dam jeść samej, bo jak? Ale na pewno będę próbować, może spróbuję z okruszkami na talerzyku??? Super pomysł!!! Annaz - nie jesteś niedobrą mamą! Ja też tak sądziłam, że idąć na imprezę myślę tylko o sobie. Ale potem jak już tam byłam, to zrozumiałam, że warto czasem zrobić coś dla siebie, np. umalować się. Bo nie wiem jak Ty - ale ja na codzień nie mam czasu sięgnąć nawet po tusz do rzęs. A zadowolona mama - to super mama :) Dla: Oliwki, Darii i Antosia spóźnione ale najgorętsze życzonka!!! Adria - wiem, wiem, miska jest teraz numer 1 Kasiula - Hubercik kochaniutki :) Agatcha - a może ten mały przyrost wagi jest spowodowany tym, że Zosieńka jest ruchliwa i po prostu spala kalorie. Gdzieś czytałam, że dzieci w obecnym okresie będą przybierać mniej, bo większość "wybiegają" :) DZIEWCZYNY W LIDLU są fajne promocje. Np. Sinlac za 14,99 zł.
-
Witajcie Kochane! Ja teraz tylko na chwilkę, wpadłam coś naskrobać, bo akurat Alicja zasnęła, wieczorem poczytam i podpisuję. Byłam na tej zabawie karnawałowej. I przyznam się, że ten pomysł z oddaniem małej do teściowej nie był do końca trafny. Alicja była niespokojna, nie chciała usnać, jakby czuła, że coś nie tak - miała bardzo czujny sen, że gdy tylko chiałam odejść z łóżka, zaraz się budziła. Ale ogólnie - było OK, jakoś potem spała [pomijając, że przez pół godziny szwagierka musiała ją nosić, bo inaczej płakała ;)], przyjechałam na karmienie o 23, potem jeszcze wróciłam na godzinkę potańczyć i do domku spać :) Alicja i tym razem nie dałam nam taryfy ulgowej i o 5 zrobiła pobudkę. I wpadłam na pomysł, jak nakarmić Alunię czyms innym niż moje mleko Zauważyłam, że gdy jemy z mężem - ona wyrywa się, żeby spróbować. Więc od kilku dni - daję jej deserek/zupkę na krążek ryzowy lub kromkę chleba - a ona to zlizuje! W ten sposób zje mi pół słoiczka w błyskawicznym tempie. A gdy chcę jej włożyć łyżeczkę do buzi - zaraz zamyka usteczka! Taki urwis! Czyli nie chodzi o smak... Załączam kilka fotek: 1. Pierwszy raz wcinam chrupki :) 2. Idziey pa-pa... 3. Mama na imprezie.
-
Rudzia, zresztą nawet gdyby mleka było mało - to i tak nic nie chce innego. Teraz ostatnio zjada te słoiczki, ale nieźle się przy tym napocę. Jak miałam kryzys laktacyjny - wrzeszczała z głodu, ale nie tknęła nic innego - taki urwis
-
Wydaje mi się, że mam tak "w sam raz", bo jak jej daje, to ona sama przerywa kiedy chce. Nie ma raczej tak, że ssałaby a mleka nie ma. Co do picia - czasem daję jej herbatki owocowej lub rumiankowej, ale szczerze to rzadko. Stoi codziennie zrobiona w niekapku lub butelce, ale co z tego, jak ona się nie chwyci. Więc czasem dam jej łyżeczką.
-
a dodam jszcze, że te moje 30-40 ml to tak tylko orientacyjnie, czasem nie tknie nic albo połowa na śliniaku, stole i na mnie... bo umiejętność plucia opanowała perfekt
-
Witam :) Jak tak czytam Te wasze rozkłady dnia, to aż zazdroszczę, bo mój jest zupełnie nieuporządkowany i wygląda plus - minus tak: 5.30. cycuś - "na dzień dobry" 6.30. bebilon pepti + kleik kukur./ryżowy - 30-40 ml 7.30. cycuś 10.00 - jarzynki ze słoiczka - max 60-70 ml 11.30. cycuś 13.00. cycuś 14.00. liźnięcie deserku - kilka łyżeczek 14.30 cycuś ............. i tak do wieczora cycuś... 18.30. bebilon pepti + kleik kukur./ryżowy - 30-40 ml 19.30. cycuś "na dobranoc" a w nocy 4-5 razy cycuś na uspokojenie... jak ja czytam, te Wasze 120, 90 ml mleka, kaszek i innych.... to aż mi żal .
-
Blumchen - Zabrze natomiast znam dobrze :) codziennie przejeżdżałam, gdy jeżdziłam na studia do Gliwic, więc gdyby pozberać do kupy - to mało brakowało a mijałybyśmy się na drodze :) 3nik - a nie masz uczucia zmęczenia, że tylko cycuś i cycuś? Ja właściwie powinnam już dawno odstawić Alicję od piersi - ze względu na swój stan zdrowia. Po ciąży zostały mi w "prezencie" kamienie na woreczku i powinnam mieć ścisłą dietę, no ale jak tu mieć dietę, gdy karmi się piersią [żółtko, grube kasze, pieczywo pełnoziarniste i inne - zabronione, a są podstawą w jadłospisie karmiącej]. Więc jadę po bandzie i dużo ryzykuję, bo brzuch bardzo często mnie boli. No ale pomimo usilnych prób ze storny męża i mojej - nie udało się przekonać Alicji do butelki ani niekapka. Więc tak sobie cycusiujemy do teraz... Realne - super, że z malutką wszystko OK! Fajnie, że podsunęłam Wam pomysł na zabawę Dla mam alergików - tak sobie teraz przypomniałam, że dawno już miałam Wam coś powiedzieć... W alergiach różnego rodzaju u niemowlaków sprawdzają się probiotyki! Pamiętacie jak opowiadałam, że Alicja miała bakterię, którą zwalczyłam samymi pro + prebiotykami??? No właśnie, a przy okazji alergie przestały nam tak dokuczać. http://www.esculap.pl/danone/04/pdf/05.pdf Portal Farmaceutyczno - Medyczny dobrej nocki
-
Blumchen - jak Marysia ślicznie stoi! Brawo :) A ja mieszkałam w Rudzie Śląskiej, a obecnie w opolskim. W Zawierciu byłam raz, gdy szukaliśmy -z wtedy jeszcze niebyłym - mężem samochodu :) jechaliśmy pamiętam pociągiem relacji: Gliwice- Częstochowa :) Agatcha - mnie też lekarka kazała podawać 2,5 ml Sanosvitu 2 razy dziennie, a Cebionu 3-4 krople X 2, strzykawki nie miałam (fajny pomysł podsunęła Gosia!) - i podawałam małej pół łyżeczki od herbaty. ZDRÓWECZKA DLA ZOSIEŃKI!!! 3nik - witaj! :) i Antosiu - również witaj! widzę mama na diecie??? No to możemy sobie podać rękę, ja też jestem głodująca choć ostatnio juz pozwalam sobie na więcej. Karmię wyłącznie piersią - bo mój Skarb nie toleruje gumy w buzi silikonu też nie ;) jedynie co, to podaję pół słoiczka raz dziennie i czasem troszkę kaszki na Bebilonie pepti, jesli moja ksiezniczka wyrazi ochotę ;) Kasiula - ale Twój syneczek jest duży i jaki przystojniak! Alicja ustawia się do kolejki :) Adria - ja od zawsze zmagam sę z wysokim tętnem, przy którym paradoksalnie - ciśnienie jest niskie lub w normie. Bierz dużo magnezu i pij melisę. Jeśli nie karmisz - to jescze jest KALMS tabletki - uspokajają i są łagodne. Znalazłam wreszcie zabawę na dłużej dla Alicji! Wrzucam do miski na pranie zabawki i jest 10 minut spokoju, grzebie sobie tam i gada do siebie :) ...ale właśnie owe 10 minut minęło
-
Ja tylko na chwilkę :) moja księzniczka dziś wstała o 4.30 i za nic nie chciała już spać... Jestem niewyspana i wracam do łóżka bo akurat udało mi się ją uspać na nowo. Miłego dnia mamusie Jak wstanę to postaram się napisać więcej :)
-
Rudzia - już właśnie sobie spojrzałam na opis :)
-
JULECZKO, HUBCIU I MIKOŁAJU - WSZYSTKIEGO NAJ NJA NAJ OD CIOTKI SLIM I ALICJI! Rudzia - no nie mogę z Twoją teściową i szwagierką! Ale wiem jak to jest, gdy ktoś na siłę chce Ci udowodnić, że ma rację. Ile ja się namordowałam, by wytłumaczyć rodzince, że NIE mogę pić mleka ani jeść przetowrów, bo mała ma alergię. Dla niektórych "niewielka ilość" to żaden grzech, bo nie rozumieją że skaza to skaza... I potem jeszcze, że przesadzam... Tylko Alicja miała potem buzię jak biedronka... Adria - też ostatnio kupiłam tę herbatkę! Pyszna jest!!! P.S. Adria - Ty chyba jesteś z Opolskiego? A skąd dokładnie - pewnie mi już pisałaś, ale ja miałam duże przerwy. Aśku, Agchata - polecam do noska iEuphorbium s i w razie czego Rubtal - osłonowy syropek, niby od 3 r. ż., ale takim maluchom też można podać. I ktoś pochodzi ze śląskiego??? :) kto i skąd jeśli można zapytać. Muszę uzupełnić braki No chyba się wkurzę! Alicja zasnęła przed chwilą, a tu sąsiad zaczął wiercić i mała już oczy otwarte