Skocz do zawartości
Forum

slim_lady

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slim_lady

  1. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witajcie! Byłam u lekarza. Malutka całe gardło zawalone :( Płacze, katar ją dusi, kaszle. Na razie bez antybiotyku, tylko Tantum verde, smarowanie fioletem i jakis syropek na kaszel. Alunia nie może spać, noc straszna - budzi się co 10 minut bo nie może oddychać. Na szczęście jest u mnie mama - wzięła urlop i tak na zmianę ją nosimy, sama nie dałabym rady. Nie wiem jak to będzie, bo wszystkim pluje, nie chce dać sobie włożyć nic do nosa, więc aspitaror czy gruszka odpadają. Załamka... Anuszka - na pierwsze Twoje pytanie odpiwiem krótko i zwęzłowato - bo gdybym się rozpędziła, to nie wiem czy bym do wieczora skończyła... - a więc moja teściowa należy do osób, które zawsze są "niewinne" i świat robi im wielką krzywdę, a one muszą stawiać czoła przeciwnoścom!!! Więc nawet nie liczę na cień spostrzeżenia, że mogłaby być współwinna... (he he - i się rozpisałam ) A na drugie pytanie - tak, tak, już nawet raz się zabierałam na zmianę obrazka więc z moim nadmiarem wolnego czasu - pewnie nadejdzie grudzień i nie będzie mi się opłacało go zmieniać Mamaola - mówisz że mąż wypuszcza Cię na zakupy? - też to uwielbiam! niby spożywcze ale zawsze coś miłego w koszyczku wyląduje - miła przekąska dla karmiącej mamusi
  2. slim_lady

    Lipiec 2010

    Agatcha - wydaje mi się, że to za wcześnie, by Zosia idelanie prosto stawiła czy wierzgała nóżkami. Jednak jeśli ma Cię to niepokoić - lepiej dla świętego spokoju przy okazji zapytać pediatry. Moja Alunia - gdy trzymam ją za rączki - to raz prosto chodzi, a za chwilę przewróciłaby się o własne nogi - do środka idą, to chyba jeszcze czas na korekcję :) Anusia - mój internet niestety nie pozwala na odtworzenie filmiku - ale po relacji Gosi - musi być, że tak poeiwm: wow!!! Rudzia - skąd ja to znam... Niby dzień wolny - a okazuje się, że wieczorem pada się z nóg... Ehhh..Życie kobiety... --------------------------------------------- Moja myszka zakatarzona i strasznie kaszle jak spływa jej do gardła katarek - do tego stopnia, że ją naciąga :( co jej dzis dałam - wit. C, calcium czy syropek za chwile zwymiotowała, bo ją ten kaszel tak drażni. Chyba jutro pójdę do lekarza zobaczyć, czy się coś w oskrzelach nie dzieje. Po prostu mam do siebie takie pretensje :( A z drugiej strony wydawało mi się, że jak daję pod opiekę dorosłej osobie dziecko, to mogę ufac w rozsądek... DOBRANOC! Wyśpijcie się :)
  3. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witajcie :) Dzięki za dobre życzenia - u mnie lepiej, natomiast alicja chora :( Nie mogę sobie wybaczyć, bo pozwoliłam zabrać ją na spacer teściowej - mimo, że miałam jakas wewnętrzna obawę że ta pogoda jest zdradliwa. Były na spacerze godzinę (mimo, że kazałam szybko wracać!) mała była spocona i nie musiałam długo czekać - po 4 godzinach dziecko rozpalone i olbrzymi katar. Jestem zła, że nie potrafiłam być stanowcza. Więc nie śpię w nocy, bo Alunia strasznie się męczy, mam dość. Adria - wspaniale, że Julia wróciła "do normy" :) Mamaola - wcina warzywka z rosołu, brokuły, jabłuszko z domowego kompotu, a z papek - w zasadzie wszystko - normlanie szok! Oczywiście nie w jakiś wielkich ilościach - ale dla nas pół słoiczka - to już szczyt marzeń! Tylko teraz jak jest chora znów nie chce nic jeść :( Specjalnie dla Ciebie dedykuję zdjęcie nr 1 :) Aśku - no niestety - nie jest tak jak piszesz - z tą pomocą... Z tej pomocy mam więcej stresu niż pożytku. -Temat rzeka. Żal mi, bo mam wspaniałą mamę, która z chęcią by mi pomogła, ale mieszkamy daleko od siebie :( i jako, że pracuje zawodowo - nie da rady przyjechać raz dwa... Zmykam, popiszę później bo Alunia woła o cycusia Załączam foteczki:
  4. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witajcie kochane! Miałam poodpisywać, jak wydobrzeję, ale niestety nie wydobrzałam, wręcz odwrotnie jest gorzej, coś okropnego :( Jakiś wirus mnie dopadł, katar taki okropny, że idzie mi na dzień paczka chusteczek [100 szt.]. Przez te kilka dni Alicją zajmował się maż i teściowa, bo ja byłam nie do życia. Czasem przemknęłąm do kuchni lub toalety, a tak to rozłożona w łóżku. Moje dziecko poczyniło postępy: - sama wstaje trzymając się czegoś; - zrobi kilka kroczków sama trzymając się szczebelków łóżeczka; - pojawił się kolejny ząbek; - wreszcie zaczęła jeść coś innego niż mój pokarm!!! Poza tym najchętniej skakałaby, wstawała, chodziła za rączki ale nie chce dużo raczkować - najwyżej kilka kroczków. Tak to zaraz chce wstawać. Dobrej nocki - jak dojdę do siebie - to się pokażę :) Tęsknię za Wami :) ŻYCZONKA DO KOLEJNYCH SOLENIZANTÓW!!!
  5. slim_lady

    Lipiec 2010

    Mamaola - ale mnie rozbawiłaś opowieścią o ząbkach mówisz: co drugi wystąp? Alicja ma taką przerwę na dole, a na górze nie wiem bo dopiero rosną
  6. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witam :) Agatcha - miłej pracy życzę i gratulacje dla Zosi za "zasuwanie aż miło" Mamaola - na razie obyło się bez wyrwania, ale ząb bolał 3 dni, już chciałam wracać i zacząć leczenie kanałowe, ale przeczekałam i na razie jest OK :) dziękuję :) Adria - wydaje mi się, że taka reakcja malutkiej to skok lub bolesne ząbkowanie? - choć Julcia ma już pokaźną kolkcję ząbków, więc może czas na odpoczynek? :) życzę wytrwałości i porrawy. Swoją drogą moja Alicja też od czasu do czasu ma okres, że cały dzień chciałaby na rączki - widocznie czasem dzieci coś przeżywają, ale nie potrafią powiedzieć, więc płacz to jedyna reakcja... Guga - życzonka dla teścia :) U nas pogoda okropna, zimno, deszczowo, mała znów siedzi w domu - przez ostatni miesiąc była na zewnątrz AŻ 3 razy. A ja nadal chora, dziś już boli mnie w krtani i się denerwuję o Alunię żeby nie złapała. No zobaczymy... DLA MALUTKICH SOLENIZANTÓW, KTÓRE MIAŁY KOLEJNY MIESIĄC PODCZAS NIEOBECNOŚCI CIOTECZKI SLIM - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! MOC UŚMIECHU OD UCHA DO UCHA! POZDROWIONKA I DUŻO SŁONKA!
  7. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witajcie! Jejku :( mam już takie braki w czytaniu co u Was, ale jakoś ostatnio pech się mnie trzyma. Nie dość, że z tym zębiskiem przeboje (na szczęście już dziś ulżyło) to jeszcze się przeziębiłam i czuję się fatalnie. Martwię się, by malutka się nie zaraziła, choć dziś już kicha i kicha - oby to tylko był przypadek... U nas kilka postępów: - czwarty ząbek; - pierwsze udane raczkowania; - słowo nie-nie :) rewelacja - dokładnie wie kiedy go używać, więc teraz co chwilę w domu krzyk - nie nie nie!!! zwłaszcza, gdy ją sadzam do krzesełka; - buzi dla mamusi (najlepsze, że dla tatusia nie ) - prawie udane brawo... jak ja klaszczę, to ona uderza rączką w stolik lun nóżkę ;) ale uznaję to za sukces :) Mam nadzieję, że wieczorkiem jak mąż wróci będę mogła w końcu odrobić zaległości! A teraz zamykam, bo malutka rozrabia.
  8. slim_lady

    Lipiec 2010

    Dobry wieczorek! Jestem po wizycie u dnetysty. Zwklekałam z wizytą, mimo że od końca ciąży wiedziałam że czeka mnie borowanie. Okazało się, że z pozornie mały ubytek to dziura po sam korzeń :( na życzenie kazałam sobie założyć lekarstwo i jest 20% że uratuję zęba, ale jak będzie boleć - leczenie kanałowe. Po wizycie umieram z bólu, miałam ochotę gryść podłogę, teraz trochę przeszło. Promieniuje do szczęki, oka i ucha, masakra jakaś. Idę spać. Boję się, że jutro wrócę do dentystki z prośbą o wyrwanie :( Przyszłam zapytać- czy możn brać paracetamol bez szkody dla dziecka przy kramieniu piersia??? Dziękuję za odp. Dobrej nocki! pa,pa.
  9. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witam się niedzielnie! Wpadłam się tylko przywitać :) i życzyć Wam miłego odpoczynku i smacznego obiadku! Jestem już w swoim domu, co jest równoznaczne ze zrzędzeniem o moim beznadziejnym internecie, który albo się rozłąza albo muuuli, prawdopodobnie przyczyną jest otoczenie w lasu i problemy z przesyłem. Guga, Adria, 3nik, Mamaola - buziaczki dla Waszych słodziaczków - kochane i słodkie Skarby! Agatcha - też wczoraj organizowaliśmy grilla i sprzątania mamy do teraz Zmykam, bo dziś idziemy na urodzinki do rodzinki, a muszę jeszcze doprowadzić kuchnię do stanu używalności po wczorajszym grillu, który wieczorem przeniósł się do mieszkania :) pa,pa :)
  10. slim_lady

    Lipiec 2010

    Ale numer chciałam jakoś zainteresować Alicję żebym mogła na chwilę pobuszować po internecie, więc włączyłam na youtube najpierw jakiś "sperfny hit" - moje pierwsze skojarzenie potem jakiś hit "Gumi miś i inne, a Alunia wisiała na mnie. Po chili słyszę charakterystyczne mruczenie - oznaka że jest gotowa do spanka, to ja za ciosem - znalazłam kołysanki i dziecko odpłynęło tego jeszcze nie było
  11. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witam się z rana! Nocka jak zwykle - jedno wielkie cycusiowanie! Dziś chyba z 5 razy Jak jej nie dam to krzyk na całego, więc ustępuję i daje - wtedy z mety cisza i spanko, super będziemy się tak cycusiować do pierwszej klasy szkoły podstawowej Gosia - kochane to pa-pa :) a kąpiel - również słodka, tez mamy żółtą wanienkę - ale gdyby u nas tak sobie pływała pielucha - to w momencie znalazłaby się w buzi - muszę zabierać wszelkie pływające myjki i pieluszki - bo Alicja spija z nich wodę - ma taką manię ;) Adria - teraz zauważyłam, że Julia ma już kilka ząbków! Ale wynik :) gratuluję! No Julia już może wcinać obiadek jak dorosły :) Odnośnie Twojego pytania - gdy była przeziębiona - to jej dawałam wit. C, przy ospie nie - bo lekarka nic o tym nie wspominała. Ja biorę wit. C i przekazuję jej przez pokarm, Alicji daje od czasu do czasu. Anuszka - fajne to miejsce! Ja też sądzę, że budynek można wyremontować, najważniejsze jest otoczenie. A cena bardzo atrakcyjna wg mnie Mam pytanko - czy podajecie maluszkom dodatkowo witaminy???
  12. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witajcie! Wysypka zniknęła - rano nie było po niej śladu. Natalia, Mamaola - dziękuję za odpowiedź, najbardziej podejrzana była ta śmietana, choć ostatnio (2 dni temu) wprowadziłam mannę wieloowocową - która w składzie ma truskawki i brzoskwinie, wprawdzie zjadła znikomą część z deserkiem (może 3-4 łyżeczki), ale będę mieć to na "oku" :) do tej pory nie jadła nic z truskawkami ani brzoskwiniami Mamaola - kapitalne fotki :) rośnie mały sportsmen :) Przeczytałam Twoją odp. do Annaz - widzę, że i Ty stosujesz czasem metodę "z zaskoczenia" A my dziś próbowałyśmy wcinać banana - lekko zmodyfikowałam metodę BLW - tzn. ja jej trzymam i celuję w buzię :) ZOSIU - wszystkiego najsłodszego na kolejny miesiąc! Aśku - pieseczek jak nic :) kochaniutki ten Twój Skarbuś... ========================== Mój marudek dziś nie odstępował mnie na krok, drugi ząbek daje jej chyba w kość, bo widzę, że bardzo się męczy. Już jutro wyjdziemy na podwórko, miałyśmy sporą przerwę - przez tą ospę. Lekarka kazała bardzo uważać i odczekać aż odpadną strupki, bo ponoć dopiero wtedy jest koniec choroby. Ospa bardzo osłabia odporność, więc musimy teraz bardzo uważać.
  13. slim_lady

    Lipiec 2010

    Adria - jakie to słodkie z tym pa-pa :) chciałabym widzieć ten buziaczek dla Kłapouchego i Puchatka Annaz - dołączam do Ciebie! Ja mojej tż nie mogę nic wcisnąć, jest pogorszenie, bo jeszcze niedawno super zlizywała z chlebka lub krążka ryżowego, a teraz nic :( żeby zjadła łyżeczkę muszę się nieźle nagimnastykować - wiem co czujesz. Mała jest praktycznie cały czas na moim mleku :( A z tym wiszeniem na rękach - to współczuję, Alicja też kocha rączki, no ale uwielbia wstawać na nóżki i hasać, siedzieć też posiedzi - zwłaszcza z miaską pełną zabawek. Może doradż się lekarza - tak jak mówi Blumchen? Agatcha - Zosia super pełza! Chyba puszczę Aluni filmik - i powiem: "patrz, tak się pełza!" jak na razie ciężko jej zrobić "krok" do przodu. Odnośnie BLW - zaczęłam stosować, ale też mam jeszcze obawy, żeby się nie zadławiła. MIŁEJ PRACY! Aśku - Ptyś kapitalnie robi "ła-ła" uśmiałam się :) ======================================== A moja malutka dostała dziś wysypki - takiej szorstkiej pokrzywki na policzkach i nóżkach. Nie wiem z czego, nie jadłam nc nowego... prócz zupy zabielonej śmietanką. Być może to będzie to! Ostatnio popuściłam sobie z produktami mlecznymi, było OK. Jest możliwe, że jedne produkty mleczne ją nie uczulają (kefir, żółty er), a inne tak??? Zmykam spać. Jestem u rodziców kilka dni - i tak sobie rewelacyjnie odpoczęłam! Mama super się zajmuje Alicją, że praktycznie od jej powrotu z pracy mam luzzzz, tylko wołają mnie na karmienie - no bo babcia siłą rzeczy cycusia nie ma. Taki odpoczynek był mi potrzebny. I plecy odpoczęły DOBRANOC
  14. slim_lady

    Lipiec 2010

    Kasiula - oj faktycznie - wierna kopia tatusia :) Guga - fantastycznie, że Isia zrobiła takie wielkie postępy!!! Nie mogę się doczekać, kiedy moje słońce zacznie wykonywać tak świadomie te czynności :) Na prawdę - wielkie gratulacje dla mamy, bo to na pewno Twoja praca i zasługa. A zdjęcia - suuuuper :) Mamaola - wczoraj dałam jej obgryzać jabłko - tzn. ja trzymałam całe jabłuszko, a ona dziubeczkiem się przyssała do niego i gryzła. Byłam zdziwiona jak jej to fajnie szło!!! Jesteś wielka! Będę próbować nadal. Teraz jestem u rodziców do soboty, więc nie chciałabym im zrobić tutaj pobojowiska, ale jak wrócę do domku - to zacznę więcej "trenować" - moich ścian i podłogi nie będzie mi żal Odnośnie @ - jeszcze nie miałam Realne - co to w ogóle za pomysł - z tym "wyciąganiem brody" ;) No i jak zwykle muszę kończyć, bo Alicja się obudziła
  15. slim_lady

    Lipiec 2010

    Kasiula - straszne te podsłuchane zdarzenie :( Aż mi sie słabo zrobiło. Przerażające, że zdarzają się takie historie i ile razy nigdy nie ujrzą światła dziennego i dzieci cierpią :(
  16. slim_lady

    Lipiec 2010

    Annaz - być może tyle ślinki - od ząbkowania? A śliną zdarza się i dorosłemu zadławić, więc jeśli to takie niekontrolowane ślinienie to Oliwka może się czasem zapomnieć i nie poradzić - stąd te zakrztuszenia. Tak myślę... Ale obserwuj, czy nie kaszle z innego powodu... Dałam małej brokuły wg metody BLW wszystko upaćkane, więcej zabawy niż jedzenia - a w buzi kilka kęsów, ale dobre i to ;) Mamaola - no to u nas też niebawem do pary będzie druga jedynka :) żeby teraz Alicja wzięła przykład z Leosia z tym jedzonkiem, to byłabym szczęśliwa! Dziękuję za rady i linki!
  17. slim_lady

    Lipiec 2010

    ANGELIKA - PODWÓJNE ŻYCZONKA!!! W DNIU KOBIET I NA KOLEJNY MIESIĄC! P.S. Słodka ta Twoja Isia :) Włoski i uroda po mamusi :) Słodka :)
  18. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witam, witam :) Mamaola - na pewno spróbuję tej metody - przekonałam się! :) Zobaczymy jak nam pójdzie, bo jak na razie większe cząstki zaraz wypycha językiem zacznę od brokułów - bo często ode mnie skubnie z talerza - więc jest szansa :) Rudzia - gratuluję fajnego zakupu! Adria - super, że wyspane jesteście - w końcu dzień kobiet i coś się od życia należy! :) WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ W DNIU KOBIET!!! Mamusia wczoraj przed spaniem smarowała obolałe dziąsełka żelem ...i odkryła ząbek :) Ale noc ciężka, chyba ją bardzo boli, marudzi cały czas. Nasza mała kobietka dostała dziś prezent od tatusia - książeczki z twardymi stronami - w końcu czas zacząć edukację bo do tej pory wszystko gryzie... A ja dostałam tusz do rzęs i balsam, które sobie zamówiłam (prosto z mostu - powiedziałam, że wolę to od kwiatów )
  19. slim_lady

    Lipiec 2010

    Mamaola - wgłębiłam sie teraz w tą metodę - w necie, czyli chodzi o to, by "ominąć" papki... A widzisz - może faktycznie spróbuję dawać jej większe cząstki. A Ty od czego zaczęłaś???
  20. slim_lady

    Lipiec 2010

    Annaz - szkoda, że tak mało macie kontaktu z mężem i tatusiem, no ale jeśli taki ma charakter pracy - to nic nie zrobisz - jedynie co to pozostaje Ci czekać... No ale po tęsknocie mąż powinien wynagrodzić Wam rozłąkę! :) POWODZENIA NA JAZDACH! Mamaola - ja bym chętnie stosowała tą metodę o której piszesz, no ale nie wiem jak mogłabym zastosować ją do "papek" - deserków i słoiczków. Większe cząstki na razie boję się jej dawać, zaczynam próbować powolutku. Jak na razie - jeśli tylko widzi łyżkę, która wycelowana jest w buzię - natychmiast odwraca się! Nawet nie próbuje smaku ;) Realne - u mnie chrupki zdają egzamin, ale max 2 - więcej się umorusa niż zje...:) Zobaczymy, może nastąpi jakiś przełom. A z ząbkami - masz rację - właśnie kiełkują :)
  21. slim_lady

    Lipiec 2010

    Magdusiu i Maju oraz Adasiu - wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 8 miesięcy!!! Chciałam popisać, ale chyba nie teraz :) Mój urwis domaga się uwagi, muszę odsunąć ją od komputera, bo chyba powyrywa mi wszystkie kabelki
  22. slim_lady

    Lipiec 2010

    Dobry wieczorek! Ja tylko na chwilkę... Jestem po prostu załamana, moja córka ma chyba awersję do jedzenia czegokolwiek poza cyckiem!!! No przecież nie da sobie ostatnio niczego do buzi włożyć :( ani butli, ani zupek, ani deserków - no może czasem troszeczkę deserku uda mi się "wcisnąć" No to skąd ona będzie czerpać witaminy, składniki odżywcze??? Wszystko ląduje w koszu. Blumchen - rozumiem jak Ci ciężko... Ja po ślubie wyprowadziłam się w strony męża, do mamy mam daleko - owszem widzimy się rzadko i również nie mam zbytnio pomocy w ciągu dnia (czasem ktoś wpadnie i zajmie się malutką kilka minut). Maż pracuje, do tego mnóstwo zajęć i właściwie jestem sama z małą all day - czasem nie mam ani chwili dla siebie. A tęsknota - swoją drogą... Jedyne pocieszenie - to że zawsze możesz wyżalić się na forum :) No i Ty jesteś tam, gdzie masz lepsze warunki do życia... Życzę Ci pozytywnych myśli!!! Guga - serdeczne gratulacje dla siostry! Pamiętam, jak pisałaś o jej problemach z ciążą na początku. Wspaniale, że wszystko dobrze się skończyło!!! HANIU - NAJ NAJ NAJLEPSZE ŻYCZONKA! Mamaola - trzymaj się z tymi nockami, życzę poprawy! Zamykam kapać mojego urwisa
  23. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witajcie kochane :) Mam minutkę, więc się witam już prawie weekendowo Rudzia, Guga - dołączam do grona sfrustrowanych mam ;) moja Niunia też zasypia ok. 20-21 a oczy otwierają się na dobre ok. 5. Blumchen - no jestem pod wielkim wrażeniem Twojej Marysi! Kapitalne postępy i na prawdę duża dziewczynka! Pozdrowienia dla siostrzyczki :) Mamaola - mam identycznie - cycuś w nocy na każde wezwanie, nie ma bata, by usnęła inaczej. Pomału mnie to już denerwuje, przecież to nie jest noworodek... Moja mała wstała dziś o 4.30, wzięłam ją na ręce myślałam, że jak ją pohuśtam, to uśnie (czasem działa), ale wyraźnie dała mi do zrozumienia, że to pobudka. Kończę, bo Alicja skończyła swoją 10 minutowa drzemkę A i jeszcze szybciutko powiem, że zauważyłam wczoraj, że Alicja ma już białe punkciki w górnych dziąsełkach, więc idą ząbki. a więc na szczęście tym razem chyba łagodniej przechodzi ząbkowanie.
  24. slim_lady

    Lipiec 2010

    Mamaola - myślę, że to przewracanie się to poprostu kwestia czasu. Moja Alicja na przykład nie potrafi przekręcić się z brzuszka na plecy :) ale myślę, że jak raz "załapie' o co chodzi, to potem się nauczy, Leoś tak samo.
  25. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witam :) Rudzia - dla Ciebie 5.15 to środek nocy? Moja Niunia nie raz wstaje przed 5 - a do tego bardzo krótko śpi w dzień - 3 drzemki 15 minutowe :) to dopiero jest jazda... Annaz - Alicja miała kiedyś taki "kwaśny" zapach jak miała refluks, może dawałaś Oliwici coś kwaśnego? Realne - dobre określenie - "przysmak"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...