zancia1907

No naprawdę, co za kretyni pracują w tej służbie zdrowia. Ja na ostatnim USG nie tylko byłam z mężem ale i z synkiem.

Stokrotko dziękuję bardzo:))) A oto mój numer: 603-705-616

racuszekwróciłam , z USG nie mam żadnych wieści , lekarz nie udzielił mi żadnych informacji , jedynie dał wydruk , ( zdjęcia nie dostałam ) szczegółowy opis Wizyty w dziale ekspertów u Adwokata .... pół dnia płakałam lekarz doprowadził mnie do takich nerwów że cała się tzręsłam , zresztą nadal jestem niespokojna ,.... Ojej Racuszku, bardzo mi przykro:((( Zamiast cieszyć się wspaniałymi wieściami to musisz jeszcze przez kretyna się denerwować:(Aż nie wiem co napisać.

A ja po kąpieli:)))Porelaksowałam sie troszkę:)) A mókj mąż z pracy wrócił źle wyglądający, coś go bierze, połozył się i śpi bidulek:))

Już jestem:)) No to nie wiadomo w końcu co z tą Aniutką?? Może nie jestem za bardzo kumata, ale o co chodzi z tymi plastrami??

kingusia1991zancia no zupełnie na pewno nie... no ale trudno... będzie trzeba po ciąży się szorować gąbeczką szorstką (bo teraz to szoruję uda czasami podczas kąpieli, ale brzucha to się boję szorować póki mała jest w środku) i jakiś krem na rozstępy , żeby zbladły i mam nadzieję, że jakoś to się unormuje No musisz być dobrej myśli:))) Ja na razie uciekam idę sie porelaksować w wannie, mam jakoś ochtę na leniuchowanie:))) Wdepnę troszkę później:))Do usłyszonka:)

kingusia1991zancia no niestety - te rozstępy to moja głupota... bo mogłam zadbać a za późno zaczęłam wsmarowywać w siebie różne kremy i źle się troche odżywiałam - ale cóż ... człowiek na błędach się uczy No tak, to też może wpływ mieć, ale ja myślę że tez ty poprostu masz taką skórę wrażliwą, a do tego brzuszek może za szybko rósł i myślę, ze i tak nie udałoby ci się zupełnie temu zapobiec.

kingusia1991To mój brzuchol rozstępów jest masa ale cóż zrobić... 37 t. i 2 d. obniżył się trochę No masz dużżżżyy brzusio, no ale to już zaraz koniec ciąży i dlatego:)) A rozstępy masz spore, no ale czasami i tak bywa, moja koleżanka ma tak samo jak ty, taki urok skóry,

kingusia1991No tak zancia... ale mnie też ciekawość zżera kiedy ja urodzę dobrze,że nie ma 29 lutego No moja szwgierka dwa lata temu urodziła 28.02 a był wtedy 29.02, ale udało jej się. Pewnie że jesteś ciekawa, ja tak samo ciągle się zastanawiam:))))

kingusia1991zancia niom... ale jednak ciekawość zżera nie?? kiedy tak na prawdę się urodzi Dokładnie, tym bardziej z e prawie co dzien ma sie razem ze sobą kontakt, każda pisze szczegółowo o sobie to człowiek jednak sie przywiązuje w jakiś tam sposób:))Miejmy nadzieję że jakoś w miarę to wszystko u dziewczyn się toczy:)

kingusia1991Szczerze to brzuch mi się obniża... i to widać, ale mała ma chyba długie nogi, bo jeszcze czasem sięga mi w żebra , bo czasami mi łupie coś w żebrach jeszcze No ja tez dzisiaj mam wrażenie że sie z deczko obiżył, nie wiele ale jakby trochę:)

kingusia1991zancia1907kingusia1991zancia no jak pisałam o tym afro to się mała chyba skapnęła i zaczęła mnie kopać dwoma nóżkami na raz i to wszędzie od góry do dołu zbuntowała się , że za jakąś małpkę ją biorę czy co No uważaj KIniuś bo si zaraz da popalić:)) Jeszcze dziweczynkę z bujna fryzurą to uczeszesz, a ja chłopaka to co??? Na wkurzonego chopina?? To się na irokeza przerobi kurcze... myśle jak tam z Kasząąąąąąąąąą... No ja cały czas mam ją na myli:)

kingusia1991zancia no jak pisałam o tym afro to się mała chyba skapnęła i zaczęła mnie kopać dwoma nóżkami na raz i to wszędzie od góry do dołu zbuntowała się , że za jakąś małpkę ją biorę czy co No uważaj KIniuś bo si zaraz da popalić:)) Jeszcze dziweczynkę z bujna fryzurą to uczeszesz, a ja chłopaka to co??? Na wkurzonego chopina??

kingusia1991zancia ja też mam codziennie, śmieję się, że normalnie jakąś afro dziewuchę urodzę Hahahahhaah no tak a to tylko maluszki nas tak w żołądki sisną bezlitośnie

Redberrykingusia1991]Współczuję nudności... ja miałam wczoraj przez parę chwil, ale mi przeszło... jedynie zgaga za mną chodzi już od paru tygodni no to jest niefajne.. zgaga to też mój dobry przyjaciel, a więc łączę się Tobą w bólu Kinia zancia1907Redberry - ja też ostatnio miałam napady duszności, bardzo słabo mi się robiło, ale troszkę przeszło, ale tak jakbym nie wiem co robiła:) no właśnie, mnie się często zdarzają takie napady duszności, nie mogę złapać głębokiego oddechu i jakoś tak mi cięzko jest.... to jest okropne uczucie. O zgadze to ja nic nie wspominam, mam ja co dzien cały czas, choć ostatnio łagodniejsza

kingusia1991zancia1907Oj nie nie, na pewno wcześniej urodzisz:)) Ale ciesze się że nie czujesz sie aż tak źle, tylko typowe dolegliwości:)) A u nas pogoda ponura, ale nie jest zimno, a ja czuje się oki:)))Nic nie boli, tyle że naturalnie ciężko, po spakowaniu torby az sie lepiej poczułam:)) No ale przedemną jeszcze wieczór, to wiesz, ja na wieczór stękam najwięcej:)) Hehe... i tak mówią, że ja to mało narzekam bo z niektórymi ciężarnymi na końcówce ciąży nie da się wytrzymać a ja to z natury bardziej "łagodna " jestem ... więc jakoś chyba nie daję aż tak za bardzo "popalić" domownikom a Ty w PL mieszkasz?? bo ja myślałam, że nie ... chyba mi się coś pokręciło Tak ja w POLSCE:)) A czasami musimy pomarudzić, jak to nam ma pomóc to trzeba:)) Redberry - ja też ostatnio miałam napady duszności, bardzo słabo mi się robiło, ale troszkę przeszło, ale tak jakbym nie wiem co robiła:) Ja na troszkę znikam, musze iść jeść szykować, bo mąż niedługo wraca, niech ma ciepły oniadek na stole jak wróci:))))

kingusia1991zancia1907Kingusia, a jak ty dzisiaj się czujesz??? Bardzo ciężko???Dobrze... szczerze mówiąc żadnych objawów porodowych... nie zdziwię się jak do kwietnia sobie pochodzę z brzuchem a jak tam pogoda w ogóle u Ciebie?? i samopoczucie? ;p Oj nie nie, na pewno wcześniej urodzisz:)) Ale ciesze się że nie czujesz sie aż tak źle, tylko typowe dolegliwości:)) A u nas pogoda ponura, ale nie jest zimno, a ja czuje się oki:)))Nic nie boli, tyle że naturalnie ciężko, po spakowaniu torby az sie lepiej poczułam:)) No ale przedemną jeszcze wieczór, to wiesz, ja na wieczór stękam najwięcej:))

RedberryNo to wpaniale! Musimy być powoli przygotowane do wyjazdu do szpitala, wtedy i psychicznie człowiek inaczej się czuje. A ja nabrałam ochotę na babkę parzoną i za bardzo mi się spiekła w piekarniku..jeju..... Oj oj, ale da sie zjeść?? No ja jak poprałam i poprasowałam, i torbę spakowałam, to od razu psychicznie inaczej. Teraz niech się dzieje co chce:))))Spokojnie mogę czekać:)

Znowu nikogo nie ma:))

Kingusia, a jak ty dzisiaj się czujesz??? Bardzo ciężko???

Witajcie ponownie:)))) No jestem ciekawa co z dziewczynami: Kaszaaaaa i Aniutką:))Cały czas o nich myślę. A ja skończyłm prasowanie:)))

Pouciekałyście???

LANINA gratuluje 35 tygodnia:)))))))))

Witajcie ponownie dzisiaj:)) Lanina i Racuszku - trzymam bardzo mocno kciuki o dobre woeści po wizytach u lekarza:)) Margaretka - witaj:)))))) A ja juz po zakupach, własnie wszamałam pyszną drozdżówkę:))))mniam Zaraz musze się zabrac za resztki prasowania dla maluszka:)))

No ja te chyba będe zmykać, trzeba poogarniać:))Jakieś zakupy zrobić, póxniej się pojawię, bo jestem okropnie ciekawa co u Kaszyyyyy, no i jak tam się potoczy u Aniulki??:)) Do zobaczenia kochane:)