-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mamaola
-
gosia - widzę, ze mamy podobne gusta ślubne ;) blumchen - ja też dziś kombinezony na necie oglądałam, bo nie mam nic ciepłego dla Leo, wybrałaś śliczny i te zapięcia bardzo praktyczne :) A ja nie wiem co z czasem zrobić ;) Nie jestem przyzwyczajona - zjadłam obiad, posprzątałam i siedzę na tym forum.... Cudnie tak poleniuchować :)
-
gosia - ja też trochę bałam się częściej karmić, bo Leo wtedy w nocy budzi sie tak samo, a ja snu potrzebuję dużo, żeby normalnie funkcjonować i wolno zasypiam, więc pobudki co godzinę to nie na moje nerwy. Zobaczymy jak będzie dzisiejsza noc. Może mnie Leo pozytywnie zaskoczy? Tym bardziej, że śpi juz prawie 2 godziny! Bardzo rzadko mu się to zdarza. A co do opieki nad maluchami to jest tyle teorii, że czasem zapomina się o najważniejszym - o maluchu.... Każdy mówi co innego. agatcha - no to niedobrze, ze jest śluz... Choć u Ciebie to pewnie jest związane z alergią, to częsty objaw. Leo nie ma wysypki, więc nie sądzę, żeby u nas o to chodziło... Choć nigdy nie wiadomo... A pani doktor nie odbiera moich telefonów :( Poczekam już do jutra i zadzwonię rano. Jak nie odbierze, to poszukam innego lekarza. anoushka - śliczne zdjęcie ślubne :) Piękna sukienka. Lubię taką skromność w ubiorze :) No i wóz jak u hipisów :) Super!!! Jakoś mi tak dziwnie, że zamieściłam w necie zdjęcie kupy :/
-
gosia - to nie tak, że ktos powiedział, ze ma być 3 godziny. Ja po prostu spotkałam się z informacją, że karmienia nie powinny być za często, bo po pierwsze wtedy malec je głównie pierwsze mleko bogate w laktozę i może to prowadzić do bolesnych wzdęć i kolek, a po drugie - miesza się wtedy niestrawiony pokarm w żołądku ze świeżym i brzuszek boli. Więc staralam się go przetrzymywać do tych 2 godzin. Tym bardziej, że godzinkę po jedzeniu to on jeszcze ulewa "serkiem"... Ale jak mówię - poddałam się i teraz to on będzie rządził ;) A oto zdjęcie kupki na życzenie, Tylko niestety to ta z krwią, więc śluz jest brązowo-czerwony. W normalnej kupce byłby żółty. Ale "świeciłby" się tak samo.
-
agatcha - śluz jest taki szklisty, półprzezroczysty, taka żółta galaretka jakby. Jak Ci bardzo zależy, to mogę zdjęcie zrobić i wkleić.
-
A ja się poddałam. Niech sobie pani Tracy hogg mówi co chce, że dziecko nie powinno jeść częściej niż 2,5h. Jak Leo bedzie głodny po 45 minutach to też mu dam jeść. Teraz obudził się z wielkim płaczem bo był głodny, a jadł godzinę temu. No i mu dałam cyca i jadł całe 6 minut. I plus taki, że jadł spokojnie i nie nałykał się tyle powietrza co zwykle. No i zasnął. I mam nadzieję, ze teraz sobie już spokojnie pośpi. Pewnie będę w nocy przeklinać jak mi się będzie budził co godzinę na jedzenie, ale przynajmniej oszczędzę mu i sobie płaczu. I tyle!
-
No i się łobuz obudził. Chyba jednak nie podobało mu się spanie na balkonie :/ Ululałam jeszcze raz, ale już w domku położyłam. natalia - rozumiem Cię z tym płaczem, ja też nie potrafię tego znieść :/ Ale Leo jak ma dobry humor, to ze 2 minuty poleży. Kurczę, dzwonię do tego lekarza i babka nie odbiera :( asiula - spuper, ze taki przypływ energetyczny. Ja tam jesień lubię, ale jakoś nic mi się nie chce :/ filipka - a kto powiedział, że Leo nie płacze... Owszem - jak go noszę i zabawiam to w miarę ok, ale nie chce się dać położyć, a i ze spaniem kłopoty - ciężko mu zasnąć i szybko się budzi niestety. guga - Isia słodka, takie długie włoski ma! No i drań mały znów ryczy, eh...
-
Podpatrując filipkę wystawiłam Leo na balkon. Ciężko u nas wjechać tam wózkiem, ale samą gondolę wystawiłam. Póki co śpi. Widzę, ze wszyscy się dzielimy nk, więc ja też podaję swój profil: http://nk.pl/profile adria - ja też myślałam, że masz obronę w październiku... Ale kciuki będą trzymane - i moje i Leosia za Ciebie i Twojego męża. A mama się nie może zająć? Nie masz nikogo, kto mógłby z Tobą nawet pojechać i małą się w czasie obrony zająć? Na pewno pójdzie Ci świetnie i będziesz miała jedną sprawę z głowy! bejbik - witaj :) Jak tylko masz ochotę, to znajdziesz u nas chętnych do rozmowy :) A uśmiechów się doczekasz, wszystko w swoim czasie. Ja teraz czekam na głośny śmiech :) A tak po prawdzie, to miałam być lipcówką, a jestem czerwcówką. Ale kto by się szczegółów czepiał ;) gosia - no nie ma nic słodszego niż smacznie śpiące maleństwo... Rozbrajający widok :) saradaria - przyłączam się do komplementów - ślicznie wyglądasz :)
-
Hej, Rano kupka była ładna, więc na razie nie dzwoniłam do lekarza, tylko poszłam z małym morfologię zrobić, zeby sprawdzić, czy żelazo jeszcze potrzebne. Wyniki jutro rano. Ale niestety właśnie przewinęłam Leo i w kupie znów krew :( Zaraz dzwonię umówić się na wizytę. A Wy niemożliwie dużo produkujecie... Skąd tyle czasu? Poodpowiadam później, mały woła.
-
filipka - tak, pojawił się zaraz jak zaczęłam podawać syrop. Najpierw kilka "kłaczków", potem coraz więcej, a teraz kupki to prawie wyłącznie śluz. Ale pediatra mówiła, zeby się tym nie martwić. Tylko tak sobie myślę, ze powinnam to była jednak skonsultować... A jak małemu jelita się zniszczyły od tego? Muszę znaleźć lekarza, któremu będę mogła zaufać... A co do facetów w sytuacjach kryzysowych... Jak Leo płacze to mój standardowo mówi - na pewno zjadłaś coś co mu zaszkodziło... Ech, to się nazywa wsparcie ;)
-
agatcha - w uchu bardziej wiarygodne. Gdzieś natknęłam się na info (chyba w ulotce mojego termometru), że pomiar na czole orientacyjny, ale zawsze niższy, bo jednak czółko się trochę chłodzi, a w uszku temperatura jak wewnątrz ciałka.
-
agatcha - Ja też mam ten laktatot i u mnie dobrze ciągnął. Może masz źle skręcony? Uszczelkę dobrze włożyłaś? A czujesz, ze ciągnie? U mnie tej krwi było sporo - na pewno więcej niż 5 pasemek, więc się zdenerwowałam. Też czytałam, ze to może być alergia... Choć podejrzewam też ten syrop z żelazem... Jak coś będę wiedzieć więcej, to na pewno się podzielę.
-
guga - Ty się martwisz, że Isia za rzadko je, a ja, że Leon za często chce jeść. Je parę minut i już nie chce, odwraca się od cyca, a jak mu wkładam z powrotem to płacze i za pół godziny - godzinę chce znowu. A ja mam dylemat - dawać mu tak często? Czy przetrzymywać do tych 2 godzin? Jak będę często dawać - może dostać kolek od nadmiaru laktozy, bo będzie jadł tylko to pierwsze mleko. Do tego w nocy będzie też częściej się budził jeść. Ale z drugiej strony jak jest głodny, to nie może zasnąć i jest strasznie marudny.... adria - no to może w tych kapturkach pójdzie? A brodawki po tym karmieniu całe? Trzymam kciuki i podziwiam za wytrwałość! agatcha - no to łączę się w bólu. Jakbym czytała o Leo dzisiaj :/ A do kompa jak je u mnie nie ma sensu siadać - po 3 minutach już się wyrywa :/ Super fotki. Ja tak koło Leo też często wyglądam jak Twój mąż :) I tylko mruczę pod nosem - Leoś błagam, pośpijmy sobie.... Ale on ma zawsze inne plany :( anoushka - eh, z tymi lekarzami.... trzymam kciuki za usg. A co do komunikacji... To zazdroszczę !!! Ja to kiepska w te klocki jestem, że aż wstyd. Nie bardzo nawet senności od głodu jestem w stanie rozróżnić :( Biedny ten Leo za mną.... saradaria - no proszę, to powodzenia, może uda się karmić normalnie? Byłoby Ci dużo wygodniej! Super, że mąż jednak nie wyjechał i jesteście razem całą rodzinką. Oby tak już na zawsze zostało. A córeczki obie do schrupania!!! blumchen - przyłączam się do dziewczyn - wyglądasz na bardzo radosnego człowieka :) I całusy z okazji 2 miesięcy!!! Mam nadzieję, ze masz rację - jak maluchy skończą 3 mies. to skończą się brzuszkowe problemy - bo to u mnie już w środę ;) A tak poważnie - jak te problemy się skończą, to zaczną się inne... I tak w kółko :/ asiula - mała słodziuchna :) filipka - dzięki za troskę, trochę masz rację ;) A Leo dopiero jutro, urodził się 29.
-
Jestem, jestem, ale padam na nos... Mąż jeszcze nie wyjechał, przesunęli mu na jutro, ale po rannej wizycie u pediatry pojechał do pracy i wrócił o 18, tylko na chwilkę i znów zaraz pojechał, bo przed wyjazdem zakupy trzeba zrobić i jeszcze jakieś sprawy załatwiał. Więc ja cały dzień sama, a mały znów marudny. Pediatra stwierdziła, że to nie odparzenie, a uczulenie... Przepisała zyrtec. Ale mi tu coś nie gra, bo dostał to jak stosowałam wielorazówki. Mógł na proszek, bo zmieniłam, ale to chyba na całym ciele by miał, bo ubranka też w nim piorę... W ogóle pytałam ja o szorstką buźkę małego i inne sprawy to stwierdziła, że jestem przewrażliwiona i że z małym wszystko ok. I mało mnie słuchała generalnie. Nie jestem zadowolona :/ A jeszcze po powrocie mały miał krew w kupce, dwa razy pod rząd, więc stwierdziłam, że pójdę gdzieś prywatnie. Bo pewnie stwierdi i tak, że przy podawaniu żelaza to normalne i mam się nie przejmować. Tak jak ze śluzem w kupkach stwierdziła (Leo od 2 miesięcy ma kupki ze śluzem).... Tylko najgorsze, że Tomek wyjeżdża, i sama będę musiała po lekarzach latać.... No dobra poczytam co tam u was.
-
Tatuś kąpie Leosia, więc mam chwilkę na forum :) No mówiłam - przekroczyliśmy 7 kilo, więc spory klocuszek do dźwigania... Ale coraz bardziej jest się do kogo poprzytulać :) małolatka - Leoś jeszcze nie bierze zabawek ode mnie, więc nie mam wpływu na to, którą ręką się bawi, ale mi nie przeszkadza jakby był leworęczy. Tym bardziej, że mi się wydaje, ze prawo/lewo - ręczność jest chyba genetyczna... Co do główki, to czasem mu się troszkę kiwa, szczególnie do przodu, ale już bardzo rzadko. Ja tak go z daleka asekuruję, albo wystarczy podtrzymać wysoko na plecach. Jak go podnoszę za rączki jak do siadu, to główkę ma w jednej płaszczyźnie z całym ciałkiem. Mój też wali kupy coraz bardziej śmierdzące. Aż mu samemu to zaczęło przeszkadzać. blumchen - no dzieciaczki bardzo się przyzwyczajają do miejsca spania... Leo na wakacjach spal w wózku i teraz gorzej śpi w łóżeczku przez to. Ale na szczęście śpi. Mamy dziś gościa wieczorem, więc ja już się żegnam. Dobrej nocki.
-
I jeszcze kilka :)
-
No to prezentuję: moje Słoneczko
-
gosia !!!! - jak cudnie Cię widzieć :) Ja już tyle razy zamierzałam się do smsa, ale zawsze oblatywał mnie strach, że Wam się coś stało :( I myślałam, ze jeśli tak jest, to tylko przykrość bym Ci sprawiła. Tak się cieszę, że wszystko w porządku :) Nawet nie wiesz jak bardzo :) Nie znikaj już... Martusia śliczna, czekamy na aktualne zdjęcia :) I zdrówka dla męża. Niech koniecznie na siebie uważa! Trzy zawały, to niewesoło :/ agatcha - może faktycznie powinnać się skonsultować, choć zielona kupka też nic złego nie musi zaraz znaczyć. Może się taka pojawić np. po przechłodzeniu, np. jak się maluch rozkopie podczas snu... adria - a kiedy masz tą obronę? anoushka - śliczności z Twojej Dobrusi! Bardzo mi się malutka podoba :) Muszę Wam podrzucić aktualne zdjęcia Leosia, jaki z niego pyzolek :)
-
Ktoś mi chyba podmienił dzieciaczka na aniołka :) Leoś miał wczoraj fantastyczny humor - mnóstwo się śmiał, malutko płakał, ładnie jadł i ślicznie sam się bawił. No cudo nie dziecko :) Dziś też się wesoły dzień zapowiada. Jestem coraz bardziej przekonana, ze to byl skok rozwojowy. A dziś siedział sobie w leżaczku i stukał w zabawkę. A jeszcze wczoraj ledwo mógł w nią wcelować :) I co mnie dziwi - lewą rączką. Ciekawe, czy będzie leworęczny. Mąż w poniedziałek jedzie do Szwecji na tydzień... Moje pierwsze samotne dni. Ciekawe jak to będzie, ale jeśli Leoś będzie taki kochany jak wczoraj, to na pewno fanie :) guga - to tak różnie ze spacerami, czasem jak się obudzi to płacze i muszę "na sygnale" do domu pędzić :/ Ale generalnie lubi jeździć w wózku i nie płacze. realne - podziwiam Cię za nhn. Sporo o tym czytałam w czasie ciąży, ale przekracza to moje możliwości rozumienia dzieciaczka. Często mam problem z rozpoznaniem czy mały chce jeść, czy spać, a co dopiero subtelności jak "zabieram się do robienia siusiu" .... A śliny Leo produkuje mnóstwo :) agatcha - nie bój się o główkę - niektóre dzieciaczki po prostu bardzo silne są. Nie zadzierałaby tak, gdyby nie miała na to siły :) A co do krwi, to może być tak jak pisze blumchen- infekcja lub alergia, ale jeśli zdarzyło sie jednorazowo i więcej już nie będzie, to się nie przejmuj - pewnie naczynko jej pękło z wysiłku, tak się czasem zdarza i to nic niepokojącego. Obserwuj przy następnej. blumchen, anoushka - to chyba taki czas dla maluchów, bo Leo też dużo mniej je niż zwykle i dużo więcej śpi. Może to związane jest z tym, że maluchy więcej widzą i rozumieją i strasznie ich ten świat ciekawi, że i szybciej męczy, bo dużo wrażeń. Mój też płakał, jak próbowałam mu ponownie wsadzić cycka, a teraz tylko sie uśmiecha i język wystawia :) A co do kupek, to Leoś ostatnio robi kupki niezależnie od karmienia :) Bardzo mnie to cieszy. I jakby mniej kłopotu mu sprawiały. Lecę, bo się obudzil. Miłego dnia wszystkim, ja mam dzis w planie zakupy.
-
Ależ produkujecie dzisiaj!!! :) My na długim spacerze dziś byliśmy, choć mały nie chciał spać :/ Jak tylko usiadłam na ławce, to się obudził, a jak zobaczył drzewa, to oczy takie wielkie zrobił i już było po spaniu :) Więc musiałam cały czas chodzić i nóżki mi odpadają.... Za to teraz śpi od 15:30.... Już prawie 2 godziny! A humorek też ma super :) guga - współczuję @ Ja tak się zastanawiam, kiedy dosatnę karmiąc... Mam nadzieję, ze długo nie! agatcha - Zosia śliczniutka, uszka ma jak mój mąż :) Martwił się, że Leoś też po nim odziedziczy, ale jednak uszka wziął po mnie :) filipka - a Antoś tak dorośle wygląda :) Ja Leośka na piszczelach trzymać nie mogę :/ Zaraz ulewa (nawet godzinę po jedzeniu) adria - malutka fajna pyza :) Powodzenia w postanowieniu. A ile chcesz zrzucić? Mam taką chustę: Antybakteryjna Chusta Elastyczna SĹoneczny Patrol | CHUSTY | Elastyczne | Pieluszki Wielorazowe - Pieluchy Ekologiczne - Chusty - NosidĹa realne - śpiące maluchy są takie słodkie :)
-
Hej Mamusie, Znalazłam fajne artykuły o zabawie z dzieciaczkami: http://aktywnemamy.pl/knowledge-base,show,19788.html z prawej strony na dole są też dla starszych maluchów. Poczytajcie. guga - cieszę się :) To ja też nie muszę się martwić główką małego :) Choć nadal postaram się pilnować, żeby nie faworyzował tylko jednej strony. adria - nie martw się, nawet jeśli ręczne ściąganie nie pobudza tak laktacji (może chodzi o częstość?) to jeśli będziesz mogła Julkę karmić piersią bez bólu to ona szybko poprawi produkcję mleka :) realne - no taka faza teraz z tymi łapkami :) Leoś też nimi wywija, często się uderzy, a ostatnio jak jest senny, to właśnie trze oczka i nosek. Natomiast po jedzeniu ciumka - co mu się uda wsadzić do buźki - przedramię, paluszek, górę rączki, całą piąstkę :) O skokach rozwojowych masz tutaj: Skoki rozwojowe w pierwszym roku Ĺźycia niemowlÄcia - osesek.pl - ciÄ Ĺźa, noworodek, niemowlÄ, wychowanie i rozwĂłj dziecka, rozszerzanie diety A jaką masz chustę, że układasz przodem? Jak to się robi? Ja mam taką półelastyczną. blumchen - a Ty jak karmisz, to chyba zastrzyku nie będziesz mogła :/ Bo tak mi się wydaje, że tam są takie hormony jak w normalnych tabletkach, nie jak w tych dla karmiących... Dobrej nocki - spokojnych maluchów :)
-
Hej, My już spacer zaliczony :) Z chęcią poszłabym jeszcze raz :) Ale nogi mnie już bolą. Może jutro też będzie tak ładnie :) Leoś dziś całkiem znośny. Tylko strasznie dużo śpi. Wcześniej tak nie miał. Czuwanie trwało ok 1,5h a teraz ledwo godzinę wytrzymuje. I nie mam go kiedy na brzuszek kłaść. Bo jak już mija godzina po jedzeniu to on strasznie marudny ze zmęczenia. Ale to może związane ze skokiem rozwojowym? Za dużo wrażeń może. blumchen - tylko debridat jest na receptę. A devikap to witaminka D :) adria - ja mam ten płyn top - to - toe, polecali nam na szkole rodzenia. Ale dostałam też próbkę w szpitalu i tą próbką myłam mu włoski na początku, a kąpałam w oilatum i mi się wydaje, że małemu nie służy i uczula... Spróbuję może jeszcze raz jakoś niedługo i jak się potwierdzi, że to dla niego niedobre, to może Ci wyślę ten mój. Szkoda wyrzucać :)
-
U mnie na razie - odpukać - pięknie. Mały w nocy przespał ciurkiem 6 godzin!!! Od 20 do 2. Normalnie jestem w szoku! Gorzej, że ja nie mogłam długo zasnąć :/ Kolejne karmienie przed 5 i o 7:30 :) Takie noce to ja mogę mieć :) Potem pofikal troszkę zadowolony, bez płaczów i jak zaczął ziewać, to go położyłam i znów śpi. Sam zasnął :) Może on przemęczony był? Może za dużo od niego wymagałam? Zobaczymy jak dalsza część dnia. blumchen - a ja zazdroszczę Wam takiego spania. Leo 4 godziny w dzień to chyba tylko jako tygodniowy maluch przesypiał. Teraz to tak 40 minut drzemki :/ Powodzenia u lekarza. kasia - chusta fajnie uspakaja, ale problem jak maluch zaśnie - nie umiem go na śpiocha z tego wyjąć, więc tak muszę z nim chodzić... filipka - zaskoczyłaś mnie, że mały przez całą noc nie zmoczył pieluszki... Ja małemu zakładam na noc jednorazówki (wydaje mi się że jednak lepiej śpi), to rano są ciężkie strasnzie i spęczniałe. To Antoś naprawdę musi malutko jeść... adria - ślicznie się Juleczka rozwija! Leoś bardzo lubi kąpiel, ale jeszcze średnio kapuje o co chodzi... I nie umie szukać źródła dźwięków - tak jak pisałaś o Julce. Super, może będzie małym geniuszem :) A kąpię w oilatum, bo skóra po tym taka fajniutka. Boję się przejść na coś innego :/ A ty w czym kąpiesz teraz? agatcha - dzięki za pozdrowienia os slim. Miłego dzionka mamusie. Pogoda dziś idealna na spacer!
-
Wczoraj was pytałam o te zasiśnięte piąstki przy karmieniu, a dziś mały podczas jedzenia zaczął mnie za pierś łapać :) Słodkie to jest. Tak szybko zmieniają się te nasze szkraby :)
-
Witam się i ja :) Noc standard - stękanie co godzinę, jedzenie co dwie. O tyle fajnie, ze po porannej pobudce o 6 udało mi się małego o 7:30 uśpić i spaliśmy razem do 9:30 :) Pogoda u nas piękna, więc zaliczyliśmy już spacerek. Będę musiała jeszcze skoczyć do apteki, bo mi się oilatum skończyło, ale może męża wyślę. Mały dziś znowu marudny... Mam nadzieję, że to tylko skok... filipka - daj znać co na usg wyszło. Trzymam kciuki. blumchen - ja jak natalia - też dostałam receptę na hormony, ale na razie się nie zdecydowałam. Ja kiepsko toleruję antykoncepcję hormonalną... Na razie gumki. Tym bardziej, że za często to nie ma na to czasu.... Choć mąż na razie dzielnie znosi :) A zastanawiałaś się nad spiralą z hormonami? Działają miejscowo, więc mniej szkodliwie, a ich obecność zmniejsza krwawienia miesiączkowe (niektóre kobiety w ogóle nie krwawią). Jest ważna chyba 3 lata jeśli dobrze pamiętam. Droga, ale wychodzi taniej niż hormony. Fajne zdjątko, a ten wózek to jakaś spacerówka? adria - życzę powodzenia z karmieniem i trzymam kciuki, ale pamiętaj - jeśli nie wyjdzie, to się nie martw. Ważne, żeby dzieciaczek był szczęśliwy! kasia - no to szybkiego powrotu do zdrówka życzę!!! guga - u Leosia też widać - z tyłu jeden bok ma zaokrąglony, a drugi jakby troszkę ścięty, spłaszczony. Ale to dziwne, bo śpi prawie zawsze na tej okrągłej stronie... natalia - ja nie miałabym nic przeciwko częstemu karmieniu w dzień gdyby w nocy długo spał. A u mnie jest tak, ze im częściej w dzień je tym częściej w nocy :( Choć może spróbuję go przystawiać do cyca bardzo często w dzień, to może da mi w nocy spokój? Tylko boję się, że jeśli nie wypali, to trudno go będzie przestawić na rzadsze jedzenie. No i nie będzie kiedy kłaść go na brzuszku... Bo jednak sporo ulewa i muszę godzinę po jedzeniu odczekać. agatcha - współczuję wyników. A co do dziecięcych kupek... Leoś kilka razy już dał takiego czadu... Raz poszło w nogawkę (calutką aż do stopy), a raz na plecy :) Co do szczepionek, to ja 5 października idę na drugi rzut - szczepię 5w1 i pneumokoki - bo tu powikłania po szczepionce są dużo rzadsze niż po chorobie. A n rota odpuszczam - szczepionki doustne są niezbyt bezpieczne (mogą powodować silne stany zapalne jelit).
-
Guga - a wiesz, Leoś też ma krzywą główkę. Najbardziej lubi patrzeć na lewo i ortopeda kazał układać go tak, żeby patrzył w prawą stronę (z tej stronu gadać do niego, zabawki wieszać itd.). O kładzeniu na brzuchu mówił, ale tylko w kontekście wzmacniania kręgosłupa. No i sczerze mówiąc minął już miesiąc a główka nadal krzywa :( A kłótnią nie ma co się przejmować. Aż dziwne, że to dopiero pierwsza ;) Kiedy maluch płacze to i w nas buzują emocje. Ale najważniejsze to szybko się pogodzić! blumchen - ja wkładam butelkę z mlekiem do garnka z wodą stojącego na gazie i często wyjmuję, mieszam i sprawdzam temp. żeby nie przegrzać. Ale są też fajne podgrzewacze jeśli często potrzebujesz. Wiele osób polecało mi taki: PODGRZEWACZ SNOW BEAR DO WSZYSTKICH BUTELEK OKAZJA (1225813798) - Aukcje internetowe Allegro Dobrej nocy życzę Wam i maluszkom :)