Skocz do zawartości
Forum

mamaola

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mamaola

  1. mamaola

    Lipiec 2010

    Obiadek zrobiony, pranie się pierze, a Leoś z dziadkiem na spacerze :) Żyć nei umierać. A w nocy wróci mąż :) I jutro przyjeżdża moja koleżanka ze studiów. Mieszkałyśmy razem parę lat i strasznie się cieszę, ze się zobaczymy!!! filipka - ja się nie moge tego śmiechu doczekać. Wczoraj jak się wygłupiał z moją mamą, to taki fajny okrzyk radości mu się wyrwał, ale śmiechem bym tego nie nazwała. Ale i tak było fajnie :) agatcha - super, ze soczek zasmakował. A to krwawienie/plamienie to może reakcja na hormony? adria - miłego gościowania rudzia - ja niestety wiem coś na temat bolesnego okresu :( Bez tabsów nie dałabym rady - od razu wymioty z bólu, dreszcze i całe ciało się trzęsie ... Mam cały czas nadzieję, ze po porodzie będzie lepiej. Wiem, ze wiele kobiet ma lżejsze bólowo. Współczuję w każdym razie, ciężko mi sobie wyobrazic opiekę nad dzieckiem i @ - mnie przed ciażą tylko łóżko ratowało.
  2. mamaola

    Lipiec 2010

    Witam porannie, U nas w nocy znów 4 pobudki :/ Dziś może przyjdzie do mnie przyjaciółka na kawkę, to nie będę taka sama. filipka - same dobre wieści :) Oby opiekunka już została i nie zniechęciła się no i piękne postępy u Antosia!! Leoś zaczął wczoraj kombinować jak się na brzuch przewrócić - robi mostek na stopach i głowie, ale najdalej to mu się na bok udało. Ale myślę, ze to już lada chwila, bo ćwiczy przy każdej okazji ;) Fajnie, że z internetem już ok, bo było tu Ciebie brak.
  3. mamaola

    Lipiec 2010

    Ja tylko na szybko życzyć dobrej nocy, choc pewnie większośc z Was już śpi ;) Mamusia przyszła wieczorem i mogłam pojechać na moją jogę :) guga - tak po prawdzie, to te moje dni samotne dużo się nie różnią od tych z mężem :/ Mało mi przy Leo pomaga. Fakt - często coś ugotuje, czasem posprząta. No i zawsze mogę choć na chwilkę go mężowi dać jak chcę np. przygotować wieczorną kąpiel. Ale nie spędza z małym więcej niż kilkanaście minut dziennie :( kasia - za późno już na opisywania, więc odsyłam - Co to jest Baby-led weaning? No to dobrej nocki.
  4. mamaola

    Lipiec 2010

    Poodkurzałam i pomyłam podłogi. Póki schną to odpoczywam. Potem szybko prysznic i do garów. aśku - fajny bujak, rozumiem, że sam się buja? Mały bardzo dojrzale wygląda przez tą czuprynkę :) Z Polic jestem zadowolona. Spodziewałam się większej rewelacji, ale krzywdy mi nie zrobili ;) A Ty przez cc, ze bóli nie miałaś? Ja swoje przeszłam. Choć nie było tak żle :) rudzia - z obiadami i teściową mam podobnie. Z tym, ze mąż lubi bardzo obiady mamusi. Ja preferuję lżejszą kuchnię i wolałabym sama gotować. A ty przy każdej wizycie dostajemy torbę na wynos :/ Zmykam, bo mi chłopaki ze spaceru wrócą.
  5. mamaola

    Lipiec 2010

    Leos najadł się, poskakał mi na kolanach i wyskakał kupę (dwa dni już nie robił) zupełnie bez wysiłku :) I pojechał z teściem na spacer. Ja szybko coś wcinam i zabieram się za gotowanie i odkurzanie, bo z małym w domu jakos kiepsko (jak śpi to nie chcę go obudzic, a jak nie śpi to nie chcę mu kurzyć :/ ). adria, kasia - powinien byc w piątek po południu, ale w Szwecji śnieżyca i boję się, ze będą kłopoty z powrotem. Nie mówiąc już o tym, ze się martwię, ze sie im cos stanie... kasia - chcę spróbować metody BLW aśku - ładna noc!!! A keidy rodziłaś? Ja 29 czerwca :) blumchen - no to ja dopiero jestem wyrodna mama - nie parzę marchewki i normalnie przez sokowirówkę, którą myję zwyczajnie płynem do mycia naczyń. Ja w ogóle nie z tych, co to przesadzają ze sprzątaniem i odkażaniem. Bakterie są ważne. guga - no to też ładnie siedzi. Leoś z pomocą rączek też potrafi, ale sam to się jeszcze giba na boki. Ma czas. Za to uwielbia stać i skakać. Mordka mu się wtedy tak cieszy :) natalia - a daj przepis na te żeberka :) Dawno nie jadłam :) A marchewki ekologiczne. Bakterie dopuszczam w jadlospisie, chemii unikam jak tylko mogę.
  6. mamaola

    Lipiec 2010

    agatcha - ja robię normalnie w sokowirówce - wkładam nawet pół marchewki :) Starcza na te kilka łyżeczek. Choć Leoś jakoś ostatnio nie chce pić. On chyba taki mleczkowy bardziej. Może i dobrze. Zacznę po 6 miesiącu, to nie będę musiała papek robić :) Dostanie kawałek marchewki i sam zje ;)
  7. mamaola

    Lipiec 2010

    U mnie w nocy znów 3 pobudki. Ale męża nie ma i nie mam się do kogo poprzytulać, to rano znów małego wzięłam do siebie i spalismy od 5 do 8 :) blumchen - ja planuję naleśniki z farszem warzywnym :) małolatka - u mnie też było kilka dziennie, teraz już 2 dni nie było. Ale też widzę, ze się nie męczy. Tylka bąki puszcza :) Ale mam naidzeję, że już dziś coś pójdzie. Myślę, że naszym chłopcom poprawiło się trawienie i większość mleka po prostu przyswajają i nie ma co wyjść z drugiej strony ;) rudzia, guga - ja też bym się wściekła, gdyby mi ktoś karmił Leo, lub w ogóle robil coś czego nie akceptuję!!! Na szczęście rodzinka szanuje moje podejście i się nie wtrąca. Choć czasem moja mama bardzo by chciała. Ale dzielna jest ;) A teść też się dziś na spacer zapowiedział. Tylko u nas 2 stopnie i straszna mgła, myślę, ze czas na gruby kombinezon :) agatcha - ode mnie też całusy dla Zosieńki! malena - cieszę się, ze się ujawniłaś :) Czuję jakieś pokrewieństwo myśli z Tobą :) aria - ja się nie dziwię, ze Julcia chce w dzień jeść co 2h - musi nadrobić taką długą nocną przerwę! blumchen - to też niezła siłaczka z Marysi :) Rozwijają się te nasze brzdące w tempie ekspresowym :)
  8. mamaola

    Lipiec 2010

    adria - owszem, długi :) 74 juz na niego właściwie za mały.. A jedno body to ma na 12 miesięcy i dobre :/ Wysoki chłopak będzie! On tak na zmianę - najpierw łapki ćwiczy (podnosi klatkę piersiową) a potem nóżki (podnosi pupę) - ciekawa jestem kiedy załapie, ze można połączyć te czynności ;) Na razie jeszcze się nie przemieszcza. rudzia - nie ma sprawy :) A pieluszka po 10 minutach leżenia na brzuchu - mokra całkiem!
  9. mamaola

    Lipiec 2010

    Obiecałam zdjęcia jak Leo podnosi pupę. Nie udało mi się tego najlepiej uchwycić, ale wkleję co mam: 1. najpierw jedna nóżka 2. teraz obie (kiepsko widać z powodu ubranka)
  10. mamaola

    Lipiec 2010

    guga - no to może znaczy, ze mleko zaakceptowane? Może bardziej smakuje, stąd więcej wypiła :)
  11. mamaola

    Lipiec 2010

    Kolejny dzień za mną, choć przyznam, że głowa mnie już boli od tego ciągłego bycia w stanie gotowości... guga - mam pytanie, skoro usypiasz z butelką, to co robisz jak spanie nie zbiega się z porą karmienia? Dajesz dodatkowo mleko? blumchen - fałdki to jeszcze nie wyrocznia, najlepiej idź na konsultację do innego ortopedy. agatcha - a czemu martwisz się, ze malo je? Słabo przybiera? asiula - jak dermatolog? adria - pieski super, zawsze chciałam takiego mieć... No i fantastycznie, że są efekty ćwiczeń :) Dzielna Julka :) rudzia - silny chłopak z tego Twojego Mikołaja :) Może ćwiczy, zeby juz w tym roku prezenty nosić ;) aśku - ja też w Policach rodziłam
  12. mamaola

    Lipiec 2010

    Ależ produkujecie! Leoś cwiczy obok mnie na brzuszku podglądając co piszę ;) No to widzę, ze teoria jak wiele innych - brzmi intrygująco ale bez szczególnego przełożenia na praktykę ;) Dzięki za odpowiedzi. malena, blumchen - fajne zwierzaczki :) Ja kiedys miałam jamnika jak Blumchen. Nazywał się Ramzes :))) natalia - no właśnie - spanie z maluchem czasem jest takie przyjemne :) Ale nie chciałabym każdej nocy. Ja się nawet z mężem w nocy nie przytulam, bo nie umiem tak spać. Muszę mieć przestrzeń wokół siebie. Co najwyżej nasze stopy mogą się stykać ;) Gratuluję wszystkich zakupów :) malena - poród jak z koszmarów. Dobrze, ze nie trwał długo. Ale u mnie też lekceważyli akcję porodową i mi męża do domu wyslali - bo skurcze nie były regularne. A ja nawet parte miałam nieregularne. I co - można tak urodzić? Można ;) guga - super, ze zakupy się udały :) blumchen - ja na razie imieniny zostawiam w spokoju ;) Bez przesady z tymi prezentam, mały i tak nic z tego nie rozumie. Kupuję mu póki co bez okazji.
  13. mamaola

    Lipiec 2010

    Witam się i ja ze sniadankiem. U nas ostatnio w nocy po 3 pobudki. Dziś też trzy, ale po jedzeniu o 5 mały nie chciał już spać! Wzięłam go do siebie, a on przytulił głowę do mnie , zamknął oczy i zasnął bez jednego jęku... A co lepsze spaliśmy do 8:30!!!! Tak sobie myślę, ze może dziś w nocy, korzystając że mąża nie ma spróbuję z małym pójść do sypialni na duże łóżko i pospać razem? Tak z ciekawości - zobaczyc jak mały będzie spał.. kasia - wytrwałości do pracy blumchen - powodzenia z komisją i szybciutko umawiaj małą na konsultację. rudzia - ja się mojej ginekolog pytałam kiedy najlepiej z drugim, żeby było bezpiecznie dla mojego ciała, a mała różnica wieku, to powiedziała - zajść tak, żeby między maluchami były dwa lata różnicy. asiula - mój dziś cos kiepsko je - po 4h nocnej przerwy zjadł rano niewiele - pociumkał tylko pierś bez specjalnego zaangażowania.. Powodzenia u chirurga i u dermatologa - daj znac jak poszło. Mam nadzieję, ze jak najmniej boleśnie... Macie jakieś specjalne godziny, kiedy wasze maluchy płaczą? Natknęłam się na info, że często płacz pojawia się około godziny kiedy maluch sie urodził i wynika z porodowej traumy. Ciekawa jestem jak to u Was się sprawdza?
  14. mamaola

    Lipiec 2010

    kasia - ja też mam w prawej dużo mniej. Ale to chyba moja wina, bo ja jakoś mniej chętnie z niej na początku karmiłam (długo mi się goiła) i się błędne koło zrobiło, bo mało mleczka, więc rzadziej ją podaję i znów mniej mleczka... A co do uczenia - ja na razie zakupiłam materiały i ... leżą od tygodnia ;) Wiesz, jakos nie cisnę z tym wprowadzaniem, odechciało mi się. Wydaje mi się, ze Leo jeszcze nie gotowy. Na razie tylko soczek z marchewki w ilościach śladowych i nie codziennie. Dziś np. nie udało mi się podać. Spokojnie, jest jeszcze czas. adria - żartowniś z tej Twojej Julci :) guga - współczuję tych płaczów. Myślisz, ze to od mleka? Idę spać, jutro kolejny dzień sam na sam z Leo.
  15. mamaola

    Lipiec 2010

    blumchen - faktycznie fatalny poniedziałek. A ortopedę może faktycznie skonsultuj. Zawsze dobrze mieś drugą opinię. Szczególnie jeśli chodzi o taką niewygodę dla malucha. Jak mi moja prowadząca ginekolog kazała z powodu skurczów leżeć plackiem resztę ciąży, to poszłam do innego specjalisty (z doświadczeniem szpitalnym) żeby się upewnić, czy to na pewno konieczne, bo bałam się, ze świra dostanę. I okazało się, ze wcale nie muszę leżeć :) Może i tak samo będzie z Marysią? A jeśli nie to może przynajmniej dowiesz się dokładnie o co chodzi (co jest ok, a co nie i dlaczego szelki).
  16. mamaola

    Lipiec 2010

    agatcha, adria - tak sobie myślę, ze może te wasze słoneczka tak jedzą z powodu stresu związanego z rehabilitacją? Wiadomo - jedzenie, ssanie cycusia uspakaja, wycisza. Może one tak odreagowują? adria - co do soczewek, to ja za 2 pudła u optyka zapłaciłam ok 180 zł, a tu niecałe 120. Jest o co "walczyć". agatcha - to jak dojdą do Ciebie książeczki, to daj znać, czy fajne. Bo sprzedawca, to się za bardzo nie wysilił opisując je na allegro... A ja przetrwałam kolejny dzień bez męża. Dziś jakoś lepiej poszło. Może dlatego, ze około południa Leo spał prawie 2h. Mogłam wtedy troszkę odpocząć. Porozglądam się za prezentami. Leosiowi, to chyba bym chciała huśtawkę kupić. Ale poszukam coś dla męża korzystając z tego, że wyjechał ;)
  17. mamaola

    Lipiec 2010

    rudzia - no i spóźniłam się a tym pytaniem ;) Masz odważnego męża :)))
  18. mamaola

    Lipiec 2010

    adria, małolatka - kupiłam takie: PURE VISION 6szt. - Rajsoczewek.pl Ja też mam różną wadę w obu oczach i generalnie rocznie wychodzi tyle samo wydatków, tylko jednarazowo więcej, bo trzeba dwa pudła naraz kupować. agatcha - Zosia standardowo słodziak :) Śliczną masz córeczkę! A pochwal się jakie bajeczki zamówiłaś? Też się ostatnio zastanawiałam nad czymś do czytania. Może mnie zainspirujesz ;) adria - przyłączam sie do zachwytu nad łazienką. Ja mam taką, ze jak kąpię i przewijam małego, to się tylko w miejscu obracam - jest tak mała, ze mam wszystko w zasięgu ręki ;) A na Juleczkę to i tak miej cały czas oko. Ani się obejrzysz, a wpadnie na pomysł pełzania do tyłu... Leo na przewijaku wpadł na pomysł, zeby chwycic się z boku rączkami i odpychać do tyłu - całe nogi mu wyjechały! blumchen - no żal malutkiej, ale to dla jej przyszłego zdrowia. Oby skończyło się na tych 6 tygodniach. Mała saradarii nosiła takie szelki i na kontroli było już ok, więc na pewno są skuteczne! Oby Marysia dzielnie znosiła. A na poprzedniej wizycie było ok? Zaczęłam się bać kontroli po 5 miesiącach (tak zalecił ortopeda). Chyba się już zapiszę. rudzia - koniecznie daj znać jak wyszedł test!!! malena - no widzisz jakie dodatkowe korzyści z forum ;) A śpiworek wygląda super. Tylko, ze Leo już wystaje z fotelika i nie zmieściłby się w takim niestety :/ Co do nóżek - Leo dziś wymyślił nową zabawę - leżąc na moim brzuszku (w pozycji lekko odchylonej od pionu) - nogi miał okrakiem na moim udzie, ja go przytrzymywałam pod pupę, a on sprężynował. Chyba z 15 minut się tak bawił. A w pozycji na brzuszku podkurcza nogi jak do raczkowania. Zabawnie wygląda taka wypięta pupa. Muszę go aparatem uchwycić w takiej pozie ;) realne - strasznie jestem ciekawa tego psychologa! Daj znać jak po rehabilitacji i "psychoterapii" ;)
  19. mamaola

    Lipiec 2010

    rudzia - pamiętnik super! :))))
  20. mamaola

    Lipiec 2010

    Hej, hej, Noc w miarę, ale nie czuję się wcale wypoczęta :/ ewelka - przychodzi mi na myśl tylko jakiś preparat z bakteriami jelitowymi dla dzieciaczków (np. dicoflor, lacidobaby) - one odbudowują prawidłową florę i ułatwiają wypróżnianie. Mojemu pomogło jak się "zatkał" po kaszce. Z tym termometrem to uważaj, lepszy czopek glicerynowy tak doraźnie (ale też nie za często). Ja mama cycowa, więc raczej takich problemów nie mam, ale moze też mleczko trzeba zmienić. rudzia - Leoś też często ma taką czkawkę, że "wszystko skacze". Czasem pomaga jak go czymś mocno zainteresuję (odwrócę uwagę). Zazdroszczę śmiechu... musi być wspaniały widok! guga - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA ISI Z OKAZJI 4 MIESIĘCY. DUŻE BUZIAKI!!!! agatcha - oby Zosieńka się jednak troszke uspokoiła. A masz coś na te ząbki? Żel, gryzaczek do schłodzenia? adria - nie boisz się kłaść jej wysoko? Nie spadnie jak się nagle nauczy przewracać? Soczewki do niedawna brałam u optyka, bo miałam wtedy gratis badanie u okulisty, ale w ciąży poszłam prywatnie do babki i powiedziała, ze muszę zmienić soczewki, bo mam bardzo niedotlenione oko - kupuję teraz miesięczne do noszenia stale (dzień i noc), ale noszę tylko w dzień. One bardzo mocno przepuszczają tlen. Pierwszy raz zamówiłam u optyka, ale wyszło drogo i teraz pierwszy raz przez internet - 57 zł za 6 sztuk w opakowaniu (ale ja też mam dwa różne) - czyli 114 zł na pół roku. kasia - ja jeszcze nie zakładałam - stwierdziłam, ze założę, jak temp. spadnie poniżej 5 stopni. realne - zdjęcia super, to drugie rozwaliło mnie na lopatki ;) A wcale się nie dziwię, ze temp. malutkiej nie odpowiadała. Ja jak ostatnio byłam na takim rekreacyjnym basenie, to jak było 31 to mi samej było zimno, a co dopieor taki maluszek!!!
  21. mamaola

    Lipiec 2010

    Ależ jestem zmordowana, zaraz lecę spać, ale muszę jeszcze soczewki zamówić, bo w miesięcznych już półtora misiąca chodzę :/ Leoś wieczorem marudę dostał... Mam nadzieję, ze jutro będzie grzeczniutki. kasiamaj - dużo zdrówka dla Ciebie, oby z tym brzuszkiem nie wyszło nic poważnego. Trzymaj się dzielnie i nie daj służbie zdrowia! Daj znać jak wyniki. Dobrej nocki wszystkim.
  22. mamaola

    Lipiec 2010

    guga - a którą kupiliście? We wszystkich wygląda Isia slodko! Co do zasypiania z butlą, to będzie jeszcze czas, zeby oduczyć. Póki nie ma ząbków, to nie ma się co martwić. Jak wyjdą ząbki, to już nie za dobrze. Łatwo o próchnicę z tego powodu (tzw. butelkową). No niestety, od dziś rano jestem samiutka z Leo. Mam nadzieję, że nie da mi popalić... a Isia się troszkę uspokoiła? blumchen - Leoś też czapek nie cierpi! Śliczne dziewczyny - wszelkie odcienie rożu ;) A fajny ma Marysia szlafrok :) Leos mial granatowe jak się urodził, teraz takie stalowe jakby, ale od środka zrobiły się brązowe, więc może i całe się zmienią? Miałby wtedy oczka po mamusi :) U mnie ten wyjazd męża to niestety w ramach pracy, wiec bez dodatkowej kasy :/ Ale łączę się w bólu. asiula - super, że nowe pokarmy zaakceptowane :) Malutka słodka i całkeim silna :) realne - gratuluję 4 miesięcy!!! Buziak dla Magdalenki!!! A jak na basenie? Obyło się bez płaczu? adria - Julcia śliczna, będą się za nią chłopcy uganiac ;) No i super, że są postępy I zazdroszczę ci takiego małego śpioszka... A ja dziś większość dnia z rodzicami - poszliśmy na długi spacer, potem zaprosiłam ich na obiadek i dopiero co poszli. A wieczorkiem ma przyjść przyjaciółka.
  23. mamaola

    Lipiec 2010

    Hej, U nas dziś bardzo intensywny dzień. Mąż rano w pracy, potem niespodziewanie wpadła moja siostra i zabrała Leo na spacer. Pojechaliśmy wtedy na zakupy z mężem (musiałam się zaopatrzyć na cały tydzień jak go nie będzie). A potem na roczek malucha znajomych. Było strasznie dużo dzieciaczków. Leoś patrzył na wszystkie zafascynowany :) I w ogóle nie płakał :) A potem naturalnie mam talent z karmi ;) i przyjaciółką. kasia, adria - zdrowiejcie szybko kobitki, bardzo współczuję złego samopoczucia. guga - odrobisz sobie te zakupy, cierpliwości! Jak tam nowe mleczko? malena - szok! Leos jeszcze daleko ma do siedzenia, choć trzymany za łapki chętnie się podnosi. Ale, zeby sam? Za to zacząl sprężynowac na nóżkach :) A mamy które chcą brać wychowawczy - wybierzcie sobie najpierw urlop za 2011, bo przez wychowawczy zmienia sie wymiar urlopu. Tak w każdym razie usłyszałam od mamuś na dzisiejszych urodzinach. Buziaczki, zmykam spać. Bo pochwalony Leoś znów dzis budzil się 4 razy w nocy, więc trochę niedospana jestem.
  24. mamaola

    Lipiec 2010

    Jestem jestem :) Byłam znów 3h na spacerze, zeby się mały dotlenił, bo już dwa dni w domu przesiedzieliśmy. A dziś po deszczach wyszło słoneczko śliczne, więc korzystałam ile wlezie :) Mąż w niedzielę wyjeżdża, więc chcę z nim troszkę czasu spędzić. Uciekam więc - nie obraźcie się, ze dziś nie poodpisuję. Życzę wam wszystkim dobrej, spokojnej nocy i aby nowy dzień przyniósł same dobre rzeczy, a problemy poszły w niepamięć. Buziaczki.
  25. mamaola

    Lipiec 2010

    guga - a próbowałaś odświeżyć stronę? kasia - super, ze wyniki Julka takie dobre :) A Hani wyniki powoli też dojdą do ideału ;) Też jestem przeciwna chodzikom. A Leoś śpi już od 9! Ja najedzona, mieszkanie posprzątane, żyć nie umierać ;) Może się pouczę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...