-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mamaola
-
hej, bedzie bez polskich znakow, bo Leo mi zasnal na rekach i pisze 1 reka. Spal na balkonie prawie 3h!!! Zuch chlopak :) Ale nie jestem w stanie go przetrzymac do 20, wiec pozwolilam mu na mala drzemke. guga - super sprawa, zdolniacha z ciebie :) adria - czekamy na efekty :) Ksiazeczka z receptami? Ja tez lubie sobie cos artystycznie pidlubac, ale raczej w glinie. rudzia - i jak? Tesciowie sie posluchali? agatcha - jak poszlo?
-
Hej, hej, Mąż dziś w domu z powodu tych bolących pleców. Więc uśpilam małego i skorzystałam z okazji i poleciałam na zakupy :) W sumie tylko jedzenie, ale to zawsze zmiana otoczenia ;) malena - strasznie współczuję!!! Jak nie chcesz do lekarza (jakby się mocno paprało, to dobrze by było pójść, bo wypadałoby wtedy antybiotykiem smarować), to polecam Ci plaster hydrożelowy - taka galaretka utrzymująca wilgoć i nie przywierająca do rany. Super przy poparzeniach. A preparaty na oparzenia, to dopiero się stosuje jak przestaniesz czuć ciepło, do tej pory jak najwięcej chłodzić, żeby powstrzymać rozprzestrzeniananie ciepła. Z tego co wiem, to do 6 miesięcy maluch jest ubezpieczony na mamę? A co potem to jeszcze nie wiem, muszę się w pracy dowiedzieć. agatcha - kciukasy zaciśnięte. Daj znać jak wrócisz. A Leo śpi już 2h na balkonie... Bez chodzenia i bujania :) filipka - u nas też 3 stopnie. rudzia - a może dawaj teściowej słoiczek na dany dzien i powiedz, że jak bardzo chce karmić, to może tym, co jej dasz? kasia - chciałam Ci napisać, że do wewnątrz też można powiesić, ale zobaczyłam, że to nie "wina" huśtawki tylko męża ;) Ja mojego zapytałam na wstępie, czy da radę :)
-
natalia - ja chciałam małego do ortopedy na grudzień zapisać (kazał przyjść jak mały skończy 5 miesięcy), to się dowiedziałam, ze nie ma juz limitów na ten rok :/ rudzia - to z Tobą też się łączę w zmęczeniu po kiepskiej nocy.... U mnie dziś też teść miał małego zabrać na spacer, ale jak pada, to na pewno nie przyjedzie :( Mam nadzieję, ze znów mi się go uda na balkon wynieść - to by troszkę powietrzem świeżym pooddychał. Idę mieszkanie ogarniać.
-
Hej, U nas też pogoda okropna - leje i ciemno za oknem :( Noc też mi się dała we znaki - Leo budził się co prawda na jedzenie co 2h, ale miał potem problemy z zaśnięciem i musiałam co chwilkę wstawać i go tulić. Pobudkę zrobił o 6 rano ale nie zapalałam swiatła i udawałam, ze jeszcze noc (właściwie nie trzeba było udawać :/) i po jakimś czasie (ze 30 min) zasnął ze mną na łóżku i tak spaliśmy do 8:30 :) guga - Leo tez nie od razu rano czuje głód, nawet jak minęlo ponad 3h od ostatniego posiłku (co dla niego jest bardzo dużo). Najpierw go przewijam, pobawimy się chwilke i dociera do niego, ze głodny :) agatcha - podaję łapkę z nocą. Ja się czuję jak zombie :/ kasia - ja też planuję huśtawkę na święta, ale on jest na tyle duży, że te do 9kg to bez sensu (on już pewnie tyle ma) - znalazłam coś takiego: Domirella: EKO HUĹTAWKA /hamak dla niemowlÄ t (1306082068) - Aukcje internetowe Allegro i zamierzam kupić. A ligole też uwielbiam - żadne inne tak nie chrupią :) A z książek polecam Shantaram Shantaram - Gregory David Roberts - Świat Książki Jedyna książka, którą udało mi się w ciąży przeczytać (resztę odkładałam po kilku stronach). Rozbroiły mnie "zawody międzyprzedszkolne"... adria - no trzeba uważać na te nasze maluchy. Niedługo staną się zupełnie mobilne... slim lady - ja bym z wprowadzaniem poczekała do 6 miesiąca, skoro skłonność do alergii jest. Lepiej dmuchać na zimne. A rumianek też często uczula. rudzia - ja mam taki patent na firanki, ze jak powiesisz mokre, to same się wyprasują pod wpływem ciężaru :) A do tego w całym domu ładnie pachnie świeżym praniem :) natalia - fajne :) Leoś jest często nieodkładalny :) I żadko zasypia w pełni władz umysłowych ;)
-
Hej, Mały w końcu śpi. Przez to popołudniowe spanie miałam problem, zeby go uśpić. Ale się w końcu udało. Mam nadzieję, że nie obudzi się o 4 gotowy do zabawy :/ adria - super, że są postępy. Oby szybko ćwiczenia nie były już potrzebne. Co do zawodowej literatury - ostatnio zamówiłam sobie fajne materiały i dzis udało mi się do nich zasiąść :) agatcha - powodzenia na usg! Trzymam kciuki. guga - super, że mała taka grzeczna :) I ślicznie sama zasypia. Tylko pozazdrościć. A u nas też takie drzemki się nie zdarzają, dlatego zaglądałam do niego i sprawdzałam, czy wszystko ok ;) małolatka - powodzenia na szczepieniu slim lady - a Ty dla siebie ten sinlac też na wodzie? Czy na mleku?
-
Kurczę, Leo śpi już prawie 2h!!! Aż poszłam sprawdzić, czy wszystko ok... Może to zimne powietrze tak na niego działa? A może cały dzień kiepskiego spania... natalia - w gruncie rzeczy lubię swój zawód :) Więc to nie jest jakiś wielki wyczyn ;) Choć nie powiem, wolałabym z herbatką posiedzieć przy jakiejś dobrej książce. Ze śpiworkiem nie pomogę - bo nie mam pojęcia. Kupiłam Leo kombinezon i wydawało mi się, ze wielki, a tu ledwo większy od niego...
-
natalia - zdrówka dla Adasia. Chore dzieciaczki zazwyczaj więcej spią - to ich lekarstwo :) A ja wystawiłam małego na balkon i już 50 minut śpi. A ja ... uczę się :) Udało mi się zmotywować ;)
-
Huraa!!! Znalazłam w lodówce dwa zabłąkane klopsy od teściowej :) Nic już nie muszę na obiad robić :) Kurczak będzie na jutro. filipka - miałam Ci ostatnio napisać - podziwiam Cię z tą dietą... Ja ograniczyłam tylko produkty mocno przetworzone i napakowane konserwantami i inną chemią. A tak, to w ogóle nie myślę o tym co jem... Nie wyobrażam sobie siebie na takiej restrykcyjnej diecie. Chyba bym padła z głodu. Bo ja z tych, co niecierpią monotonii na talerzu. A co do powrotu do pracy - szybko minął ten czas!!! rudzia - ja się tak czułam jak z mężem pojechaliśmy nad morze - codziennie 20 basenów i 3h spacer. Ledwo się ruszałam. A pojechaliśmy na "odpoczynek" :) A co do kiełków... Nijak nie przypominaja w smaku czekolady ;) slim lady - ja też z tych pokrzywionych - mam skoliozę i lordozę i ciąża trochę dała mi w kość :/ Noszenie Leośka na pewno sprawy nie poprawi ... asiula - witamy z powrotem
-
guga - ja właśnie potworka uśpiłam w chuście i myk do łóżeczka :) Tylko kręgosłup boli :/ rudzia - ja zaczęłam stosować dietę NJS (nie jeść słodyczy ;) ) - tylko kiepsko mi idzie - od rana 4 kawałki czekolady :/ Powodzenia i wytrwałości. malena - ja też się z tego śmieję, bo Leo bardzo lubi bawić się pieluchą i to wygląda jakby sobie tą zaplutą buźkę co chwilkę wycierał :) Ja wyjęłam kurczaka z zamrażarki, ale i tak się nie rozmrozi do czasu obiadu... Chyba też będą czystki w lodówce ;)
-
adria - ja mam kolczykową manię, więc na pewno coś mi "wciśniesz" ;) No Ty masz za to ogródek przy domu i możesz Julkę w wózku wystawić. Ja jak wyjdę na spacer, to muszę tyle chodzić ile Leo spi i potem padam ze zmęczenia. Męża masz na medal. guga - no on w nocy dłużej ciągnie niż w dzień! W dzień 4-5 minut, a w nocy to nawet i 7-8 może ciągnąć. A jak próbuję uśpic bez cyca, to ryk na całego. rudzia, malena - NAJLEPSZE ŻYCZONKA DLA WASZYCH DZIECIACZKÓW I GORĄCE BUZIACZKI A ja mam dziś dzień pt: "nic mi się nie chce" :( A tu się trzeba do roboty brać....
-
adria - Leo wczoraj usnął ok 20:30, ale obudził się mężowi jak byłam na jodze. Ale dały radę moje zuch chłopaki :)
-
Adria - GORĄCE CAŁUSKI I NAJLEPSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI 4 MIESIĄCA JULKI. NIECH ROŚNIE PIĘKNA I ZDROWA
-
Witam się porannie. Mam juz dość tych nocnych pobudek. Mam wrażenie, ze zamiast sie przyzwyczaić, to coraz gorzej je znoszę :/ Marzę o jednej przespanej nocy.... Ech... slim lady - bardzo się cieszę, ze zajrzałaś!!! Alusia sliczna, będą się za nią chłopaki uganiać! Szkoda, ze ze zdrówkiem nadal kiepsko. Namęczysz się. A ilość mleczka, to może kryzys laktacyjny? Występuje w 3 miesiącu. Pij dużo, wspomagaj sie herbatkami i jak najczęściej przystawiaj małą. Powinno szybko przejść. W tym czasie zmienia się skład mleka dostosowując do starszego malucha i stąd takie "zawirowania". Powodzenia!
-
Dobrej nocki babeczki. realne - ja sie tak czasem zastanawiam skąd tyle tego w tak małym cialku ;) A ja dziś widziałam w parku tatusia z maluszkiem zamotanym w chuscie :) qookie - linki będziesz mogła wklejać zdaje się od 20 posta :) Musisz sie troszkę poudzielać ;) guga - no to niezły obżartuszek się z Isi zrobił :) On normalnie tak nie śpi, tym bardziej, ze na spacerze wcześniej przespał ponad 2h. Ale jak go dobrze przytulę to śpi ze mną całkiem długo.
-
Ja dzis byłam znów 3h na spacerze i tak mnie zmogło, ze z małym poszłam spać podczas drzemki (ok 16:30) i dopiero sie obudziliśmy... Ciekawe, czy zaśnie wieczorem? natalia - daj znać co powiedział lekarz. Dobrze, zeby go osłuchał. adria - najpierw się wypisuje podanie o urlop, a kiedy o wychowawczy? Uprzedzałaś już pracodawcę? Bo mi został czas do 29 listopada i nie wiem, co najpierw mam robić? małolatka - mam nadzieję, ze się jednak znjajdą pieniądze. Idę bo mały się domaga uwagi i próbuje podglądać tv.
-
guga - ja mam naklejkę po polsku: KASZKA BIO Z PSZENICY Z PEŁNEGO PRZEMIAŁU przygotowanie: z dodatkiem mleka powyżej 4 miesiąca życia. Wymieszaj 100ml mleka i 100ml wody, przegotuj, przestudź do 50 stopni, wsyp 5 łyżek kaszki (25g), dobrze wymieszaj, nie gotuj. Podawaj w temp. 37 stopni. Dla starszych dzieci i dorosłych - 70ml przegotowanej wody przestudź do 50 stopni i dodaj 2 łyżki kaszki (10g). saradaria - no to faktycznie u Ciebie śliczna pogoda. U mnie chmury, ale i tak w miarę cieplo. rudzia - a ja stwierdziłam, ze jeszcze się napracuję w życiu i teraz czas dla dzieciaczka :)
-
Dzień dobry, Nocka w miarę - 3 pobudki, ale za to spanie do 7:40. saradaria - córeczki masz udane :) małolatka - ja nieraz wyprałam pieniądze i nic im nie było - po wysuszeniu nadawały się do obrotu, więc to na pewno nie to. Lecę, bo mały jęczy już pod karuzelą.
-
guga - na życzenie :) Zdjątka z niedzielnego spaceru z rodzicami :)
-
Hej, hej, W końcu mam chwilkę czasu. Wczorajsze spotkanie bardzo udane. Znów poszłam spać po północy, ale nie mogłam się zmusić do wcześniejszego spania tak było wesoło :) Rano o 7 juz tak wesoło mi nie było :/ Ale dospałam podczas pierwszej drzemki małego. Potem naleśniki u przyjaciółki (mąż zostal z Leosiem), oczywiście z pogaduszkami :) i wizyta u teściów. Zla byłam bo teściowa chora, a nie zadzwoniła. Trochę to lekkomyślne. Zjedliśmy obiad, szybka kawa i już nas tam nei było. Mam nadzieję, ze Leo się nie zaraził! małolatka - nigdy nie wiesz, gdzie spotkasz tego jedynego ;) Ja muszę wybierać rano - mycie lub śniadanie, bo na oba Leosiowi cierpliwości nei starcza :/ Zazwyczaj wybieram sniadanie, a do mycia biorę go do łazienki i zabawiam w międzyczasie ;) adria - trzymam kciuki za stypendium i sprawy uczelniane. A ja z kolei słyszałam, że jak maluch pracuje nad czymś nowym, to czasem "zapomina" to czego nauczył się wcześniej. Ale to mija :) blumchen - Marysia opluta na bluzce całkeim jak Leo. Dziś mu 4 razy bluzkę zmieniałam! saradaria - miło Cię widzieć :) Brakowało Cie tutaj :) natalia - ja używałam do nawilżacza kropelkę olejku eukaliptusowego (z olejkami trzeba baaaardzo uważać przy maluchach, nigdy na poduszkę czy ubranko i jak najbardziej rozcieńczone) a inhalacje tak: gotowałam wodę w garnku, wrzucałam miętę i rumianek oraz łyżkę soli. Wchodziłam z małym do łazienki, otwierałam garnek i tak sobie wdychaliśmy. Jak widziałam, ze para już mocno nie bucha (i nie jest taka gorąca) to trzymałam Leosia nad garnkiem (w sporej odległości, ale żeby wdychał parę) - to fajnie rozgrzewa zatoki i udrażnia drogi oddechowe, a dodatkowo rumianek działa przeciwzapalnie. Ja mam w domu od 19-21 stopni (19 w sypialnii). kasia - ja piję karmi, ale nie odgazowuję. guga - super, ze Isia, taka grzeczna była u prababci, zdjatka super :) A co do gości - ja mam fajnie, bo mąż dba w większości o aspekt kulinarny, więc ja tylko cieszę sie obecnością gości, a on przejmuje na siebie resztę :) Przeglądałam parę stron wstecz (poszukując zdjęcia małolatki, bo mąż się zainteresował;) ) i zobaczyłam, że pytałaś mnie o kaszkę. Jakoś to przegapiłam! Ja faktycznie taką kupiłam, ale jeszcze jednak nie podawałam. Miał po poprzednich zaparcia i stwierdziłam, że mi się jednak wcale nie spieszy z tymi nowościami... A tam jest przepis, jak przyrządzić? agatcha - czekamy na zdjątka po metamorfozie :) My mamy trzy pokoje, więc starczy dla nas i dla gości :) Udało się kupić płaszcz? Leoś się ostatnio strasznie żywiołowo zachowuje w wannie i tak chlapie, że wychodzę mokra i cała łazienka zalana. A do tego odkrył, ze ma ... siusiaka :) Łapie się za niego lub za jajeczka i ciągnie ;)
-
Ale tu dziś pusto! Gdzie się wszystkie mamusie podziały?
-
Hej, Koleżanka już pojechała, ale mąż zaprosil już na wieczór kolejną dwójkę! My chyba częściej mamy gości niż ich nie mamy... Troche to męczące, szczgólnie z maluchem, ale chyba nie wyobrażam sobie odizolować się z powodu dziecka. Jetsem zbyt towarzyska :) Było super, choć położyłam się po północy + standardowe 3 pobudki i wstawanie 7 rano, więc czuję się troszkę zmęczona. A jutro jedziemy do teściów na obiad. blumchen - he, he, widzisz, a ja zupełnie odwrotnie :) Ważne, że robimy to co chcemy ;) agatcha - super, ze laktacja się poprawiła :) Dałaś radę :) realne - no to ładne nocki. W dzień u mnie podobnie. Najgorsze, ze zazwyczaj jak uśpię małego to zaraz telefon lub domofon dzwoni :/ I koniec spania, wrrrr. Tylko noce niestety nie wyglądają jak u Ciebie. W nie miałabym nic przeciwko ;) filipka - jestem pod wielkim wrażeniem! Super, ze się chłopak tak rozkręcił! Leoś znowu protestuje jak go kładę na brzuchu. Mi się wydaje, ze on kiepsko znosi frustrację spowodowaną tym, ze nie może jeszcze robić tego co by chciał - dosięgnąć czegoś, przewrócić się... Za to nieustannie by tylko skakał na nogach. Strasznie mu sie to spodobało i domaga się trzymania. Nie zdziwię się jak szybciej zacznie chodzić niż się przekręcać ;)
-
Ja tylko na sekundkę życzyć wszystkim dobrej nocy. Impreza u rodziców udana, dużo pysznego jedzonka i Leoś calkiem grzeczny (jak zobaczyłam że zmęczony to go do chusty i zasnał mimo gwaru). Teraz mąż pojechał na dworzec po koleżankę, a Leo próbuje zasnąć. blumchen - no jest już w domku, choć coś nie do końca w humorze. I przewiało go - korzonki sobie załatwił bidulek. Ale zapowiedział, ze przed świętami jeszcze jeden wyjazd będzie. guga - super z jedzeniem :) No to chyba teraz Isia nadrobi stracony czas i szybko nabierze ślicznych fałdeczek :) Powodzenia u prababci. Papa.
-
Ja już w domku, wszystko pozałatwiane. Odkryłam przy okazji, że w sklepiku ze zdrową żywnościa u nas na osiedlu można zamówić ekologiczne mięsko :) Przyda się na przyszłość. adria - i jak Julka zasnęła? Zupełnie sama, czy z jakimiś wspomagaczami? natalia - to ciekawe, bo mężowi też niedawno śniło się, ze Leo mówił :) Może to jakaś przepowiednia, że będzie szybko gadał? Leo też się jeszcze nie przekręca. Szkoda, ze mieszkamy tak daleko od siebie, mogłybysmy na spacer razem się wybrać... rudzia - ja też z daleka od horrorów jak dziewczyny, średnia to dla mnie przyjemność, strachliwa osóbka ze mnie. Ale fajnie, ze mogliście razem wyjść :) guga - nie musisz się spieszyć z tymi sloiczkami, szczególnie jak Isia tak pięknie je nowe mleczko. Taka marcheweczka czy jabłko jest dużo mniej kaloryczne niż mleczko. Do tego Isia za dużo tego nie zje...
-
Ja też się witam, U nas pobudka o 7 znowu. No i 3 nocne Wykorzystam męża i zostawię z nim małego żeby pozałatwiać parę spraw - muszę na pocztę i małe zakupy pod kątem naszego gościa. No i do kwiaciarni jakis bukiecik dla mamy. U nas też pogoda fu. kasia - a co się stało z żołądkiem? Może coś zjadłaś? agatcha - spróbuj to przetrwać. Ja też z laktatora nie jestem zadowolona... Zauważyłam, ze lepiej ciągnie, jak się co chwilkę wyciera i pierś i tą nakładkę, bo się tam mleko dostaje i zmniejsza się wtedy ciąg. Ale to strasznie upierdliwe jest :/ filipka - moi rodzice maja całą płytotekę, kiedyś chyba do gazety wyborczej można było taką serię kupić. natalia - Leon też płacze po kąpieli. Choć ostatnio się trochę uspokoił, ale był czas, kiedy juz nawet nie próbowałam go zabawiać, tylko raz raz ubrać i miec to za sobą :/ Ale mu przeszło ostatnio :)
-
Hej, Ja się dziś chyba szybciej położę, bo jutro będzie długi dzień. Moja mama ma imieniny, idziemy na 16, a potem o 20 przyjeżdża ta kolezanka ze studiów. I pewnie będziemy dłuuugo siedzieć, zeby się nagadać :) guga - Leoś też często płacze przy zasypianiu w dzień, ale to kwestia 10 minut i już śpi. A cyca nie chcę dawać częściej niż co 2h, bo on potem strasznie ulewa i wymiotuje - bo nie ssie z głodu, a po to żeby zasnąć, choć brzuszek pełny. Nie wiem, czy pamiętasz, ale Leo też miał taki moment, ze się bał nowych miejsc. Ale szybko mu przeszło. Myślę, ze to przychodzi w momencie, jak maluch zaczyna zauważać dużo szczegółów i go to trochę przerasta. Oby Isi też szybko przeszło. kasia - super, ze dzień udany :) adria - Julka sobie świetnie daje radę :) Widzę, ze śliniaczek to podstawa ;) U mnie sie nie sprawdza, bo od razu ląduje w buzi. aśku - wiesz, najgorzej, ze to nie kwestia czasu... Czasem w pracy jest tylko 2-3h, reszta w domu. Raczej po prostu chęci brak. filipka - grunt to poszaleć :) Narobiłaś mi ochoty na Queen :) małolatka - ja też tak mam - Leoś z teściem na spacerze, a mi się cały czas wydawało, ze mały płacze w pokoiku.... No i oczywiście czas wykorzystany na sprzątanie gotowanie itd... W domu zawsze jest coś do zrobienia... Dobrej nocy kochane, właśnie mąż przyjechał niespodziewanie :))))