kata

hej kochane!!moje dziecko jest naprawde cudowne :) znow cala noc przespana mimo ze jak sie budzilam zeby zobaczyc co i jak to zosik sie troche wiercil.. ale nie plakala kochana moja!!!wyjscie nam sie udalo ale mysle ze na razie troche musismy przystopowac bo to jednak sporo emocji jak na tak malego dzidziusia... byla bardzo grzeczna w gosciach, nie powiedziala nawet a jak to sie tu mowi hehe. byla tez ta 7miesieczna dziewczynka o ktorej wam pisalam.. normalnie maly diabelek tasmanski, strasznie terroryzuje rodzicow ale ja mysle ze miedzy nimi za bardzo sie nie uklada i mala po prostu przechwytuje negatywne wibracje...kolezanka (ta co zapraszala) powedziala ze jak widzi zosie to az ma ochote sama na dzidziusia ale potem wystarczy jendo spojrzenie w strone marilaury i juz jej przechodzi hehe jasne ze dzieci sa rozne ale ja mysle ze w tym przypadku to rodzice sa najbardziej winni... jak juz pisalam 7miesieczne dziecko nie potrzebuje ssac cyca co godzine w nocy, wystarczy przez jakis czas byc troche konsekwentnym i powinno sie udac.. no ale oczywiscie ja jestem taka madra bo moja zosia ladnie spi :) AGHA ja caly czas o tobie mysle o matko sama bym chciala jeszcze raz urodzic hehe moja mama mowi ze to troche zboczone hihi ale ja naprawde tesknie za dzidziusiem w brzuszku no i ten moment kiedy widzisz dzidzie po raz pierwszy.. nigdy tego nie zapomne mimo ze zaraz mi ja zabrali...trzymaj sie kochana i jutro daj wielkiego buziaka malenkiej i od nas!!! u nas tez opieka duzo lepsza ni w polsce.. ja tez sie przerazilam jak czytalam o warunkach i oplatach jakie trzeba uiscic za podstawowe wydawaloby sie sprawy..tutaj placi sie za polozna tylko jesli biezesz ja prywatnie a i tak nic nie moze zrobic jesli akurat nie ma dyzuru.. dla mnie glupota.. bo tata nie moze byc przy narodzinach (tylko jedna osoba towarzyszaca i mysle ze to dobrze bo jaby mi sie jeszcze mialy zejsc wswzyscy krewni i znajomi krolika to bym chyba sie przekrecila hehe) laski twierdza ze polozna jest wazna bo ci powie kiedy jechac do szpitala... hmmmmm ja tam sama wiedzialam kiedy jechac mimo ze nie mialam regularnych skurczy. niby bylam do konca spokojna, mowilam w kolko michele jeszcze nie jeszczse nie, powiem ci kiedy... poszlam wziac kapiel.. wyszlam z wanny i.... poczulam wewnaterzna potrzebe pojechania do szpitala.. instynkt zadzialal:) a jak tam wszystkie chorowitki?? musze cos na obiad zrobic bo mi tylko 2kotlety z wczoraj... michele na ogol pol kilo miesa sam je wiec hmmm same rozumiecie ze ja na 2 dni to nigdy nie nagotuje hehe ale chyba jakies kluchy zrobi i wsio!!!

agha trzymasz sie?? dasz rade dotrzymac do poniedzialku... zajrzalam tylko na sekujnde zeby zobaczyc czy ja juz zostalam znow ciocia czy jeszcze nie ale nie widze zadnych widomosci z opstatniej chwili wiec chyb a jeszcze malenka w brzuszku... my wychodzimy na kolacje do znajomych wiec doczytam was pozniej!!w razie co to blagam smsujcie mi jak tam MIchaela i jej mamusia:) buziaki udanego wieczoru!!!

majeczkahejo jestem!mam dobre wiesci brat czuje si edobrze a synek nie ma pekniecia kregu bardzo potuczony ale bedzie ok!! dziekuje dziewczyny z amile slowa i kcuki ! Ahh ale mi ulzylo :)) ale sie ciesze majeczko!!!!! mamo sloneczka daj znac jak poszlo z antybiotykiem!!!

agha hahaha fajny tam macie system... ok wiem ze wiekszosc porodow to jest pewnie bardziej normalna niz moj ale ja bym w holandi mogla miec problem bo do samego konca mialam nieregularne skurcze i hmmmmmm teraz nie chcailabym czegos zle powiedziec ale wydaje mi sie ze lekkie plamienie na poczatkui porodu to jest zawsze.. poprawcie mnie dziewczyny.. bo ja mialam i dzwonilam na oddzial a oni do mnie ze to znaczy ze szyjka sie otwiera i mozna troche poplamic... no a potem juz jak mnie polozyli w szpitalu i czekalismy na pelne rozwarcie to dali mi taka podpache bo juz konkretnie sie ze mnie lalo...no wiec widzisz ze ja na telefon to bym nie mogla hehe ale taka juz pewnie dziwna jestem :) uciekam bo male placze wiecie jak ona slodko mowi ERRE tak z francuska

dzieki mamo sloneczka!!!a strzykawka probowalas??tylko na wewnetrzna strone policzka a nie do gardla zeby sie nie zakkrztusil..

hmmmm mamo sloneczka a ten antybiotyk to syropek tak??dla dzieci chyba nie sa jakies najgorsze w smaku... a jak paskudne to moze mozna czyms szybko zagryzc??albo popic?? ja tam za przekupstwem nie jestem ale jak sie nie da inaczej to obiecaj cos alexowi, boh nie wiem moze jajko z niespodzianka??jak zpolknie ladnie lek to dostanie.. wiem ze to zaden srodek wychowawczy ale w koncu dzieci kiedy sa chore potrzebuja tez byc troche rozpieszczane :) agha dzieki za rojasnienie mi tej mojej pustej czaszki hehe juz zlapalam o co wam z moniq chodzilo a mialas ktg ostatnio robione??bo moze dobrze by bylo sprawdzic jak czesto masz te skurcze i natezenie...a gineks cie badal??rozwarcie jakies masz?? o rany ja tutaj zagladam jak na szpilkach i czekam i czekam na nastepna kruszynke!!! asik wiesz ja tez mysle ze to jacys chuliganie.. bo nawet jakbyscie komus "podpadli" to przeciez chyba nie zadajecie sie z takimi prostakami uffffffffff wiem ze to musialo byc maksymalnie nieprzyjemne i teraz jak patrzysz na te szybe ufffffffff trzymjcie sie i staraj sie nie myslec o tym za duzo, to na pewno byl jednorazowy incydent a mam nadieje ze sku...... zlapia!!!:*

aha asiku ja daje zosi simentikon z dobrymi bakteriami... nie wiem czy to to samo co ty dawalas bo nazwy pewnie rozne... strasznie sie po tymkrzywi hehe ale nie wiem czy to faktycznie tak pomaga jak bym chciala.. napewno lepiej od tych lekow dziala samochod albo bieg terenowy z wozkiem

o rany... same zle wiesci :( majeczko daj znac jak brat i jego synek!! asiku!!!o matko cegla????nie widzieliscie co do za palant??? mamo sloneczka jak trzeba antybiotyk to trzeba choc ja tez nie znosze bo faktycznie oslabiaja.. a twoj pediatra taki normalny mam nadzieje i na kazdy katar nie przepisuje antybiotykow?zreszta pisalas ze alexa cos paskudnego zlapalo wiec pewnie trzeba.. daj mu tez fermenti lattici to na zoladeczek i jelitka powinno ochronie zadzialac (tylko nie razem z antybiotykiem bo nie zadziala zreszta co ja bede ojca dzieci uczyc robic hehe pewnie je juz tysiac razy uzywalas:) ) suzy marsz do lekarza sprawdzic kolana!!!taka nagla opuchlizna bez urazu to nic dobrego, zeby ci sie tam jakies zapalenie nie zrobilo!!!!! moniq hahahaha ok zaraz sprawdze rozniec tego paypala czy czegos tam!!! ale ja karty bardzo nie lubie bo raz ze u mnie z zapamietaniem pinu to tragedia, 2 jak mialam to zawsze mi sie rozmagnetozywala od komorki, no bo portewel w torebce razem z telefonem, 3 nigdy nie wiedzialam ile wydaje, hehe za latwo mi te pieniadze uciekaly :) ok kobitki to ja uciekam zaraz bede z dzieckiem szla sie przeweietrzyc.. dzis rano w szpitalu ok, bioderka i nerki sprawdzone i maja zadzwonic z terminem na echo serca. w poniedzialek pediatra za to...biedny zosik w kolko ten szpital i lekarze.. ale na razie zupelnie sie tym nie przejmuje, moja malutka dzielna patatinka :) buziaczki kochane!!!

wpadlam, poczytalam i uciekam :) widze ze na temat antykoncepcji hehe ja na razie tabletki (1sze opakowanie) nad implantrem sie zastanawiam ale chyba nie ma sensu jak chce niedlugo 2 dzidzie... mysle tez powaznie o komputerku persona zeby wreszcie konczyc z tymi hormonami!! zoisa ma kolki (a juz myslslam ze nam sie upiecze) albo nietoleruje mleka, dowiemy sie w pn podczas wizyty u pediatry, ma kupki z odrobna sluzu :( i boli ja brzuszek.. no ale na wadze przybiera ladnie, wazy 5350 :) i nocki cale przesypia, karmie ja o 23 a potem o 7-8 rano.. wiec chyba to jednak nie mleko jej szkodzi..oho!placze!uciekam!!!fajnie bylo was poczytac choc duzo nie dalam rady....

lo matko jak dobrze ze ja nie mam karty!nic nie zrozumialam

agha i ja tak wlasnie mam z moja mama :) wiem ze moge jej wszystko powiedziec (oczywiscie grzecznie bo grunt to szacunek), jesli mi sie cos nie podoba to nie mam oporow ale i ona mi mowi jesli jej cos sie nie podoba.. np jak tutaj przyjechalam prawie rok z michele mieszkalismy bez slubu.. wiem ze moja mama tego nie pochwlala (takie ma przekonania religijne) ale nigdy mi glowy nie suszyla z tego powodu :) to byla w koncu nasza decyzja a jestesmy juz akby nie patrzec dorosli.. tesciowa wlasnie ode mnie wyszla...przyniosla poszyte kolderki i kupila rybe na kolacje.. uffffff no nic podziekowalam grzecznie ale jak sie zaczela wypytywac za bardzo to zaqczelam sie z kika bawic i sobie poszla

agha masz racje i ja mowie nie.. tylko ze tak jak napisalas traktuja mnie tu jak jakiegos niedorozwinietego stwora ehhhhhhh wlasciwie to masz lepiej ze nie rozumiesz tesciowej i ona ciebie tez nie hehe po prostu zrobisz po swojemu i nie bedziesz musiala sie glowic jak tu na chamke nie wyjsc hehe po prostu NON i juz hahahaha co do obrotow.. u mnie sie nie udalo:( zosikowi baaardzo sie nie podobaly.. jak nie masz jeszcze to moge ci wyslac plyte pawla zawitkowskiego, tam jest wszystko ladnie pokazane.. daj mi na privie adres to jutro ci wysle akurat sie z michele wybieramy zalatwic sprawy (zaplacic abonament za beznadziejnie denny rai ktorego nigdy nie ogladamy, o sorry raz obejrzalam sanremo ale 100 euro za jeden wieczor to sporo, zlozyc w urzedzie podanie o glosowanie tutaj a nie w polsce do parlamentu europejskiego no i oczywiscie na usg bioderek z malenstwem..)zachaczymy tez o poczte:) mamo sloneczka wiesz szwagierka to zawsze jednak ktos z zewnatrz mimo zetrzeba ja znosic tak samo...ale zawsze latwiej powiedziec spadaj na bambus prostowac banany niz swojej mamie.. a moja tesciowa obraza sie za naprawde glupotty wiec michele na razie jeszcze stanowiska nie zajal, tzn mnie mowi ze oczywiscie mama racje ale z mama nie porozmawial.. no nic w sobote kolezanka nas zaprosila na koolacje do siebie wiec nie bedziemy u tesciow hahahahahaha i baaardzo dobrze a jeszcze zanim przyjedzie upierdliwa szwagierka zosie zaniose do lozeczka na gore i powiem ze spi i zeby jej nie przeszkadzac.. i przynajmniej bedzie na chwile swiety spokoj!!!a za tydzien w piatek przylatuja moi rodzice i sis wiec pewnie sie troche uspokoi.. bo wiecie te 2 babska sa tak przewrotne ze mnie wymecza ale jak jest miuchele lub ktos inny to potulne baranki wrrrrr o matko a alex dopiero wyzdrowial!!!! mam nadzieje ze ty masz choc normalnego pediatre i nie leczy ci zapalenia spojowek woda przez 2 miesiace ufffffff daj znac po wizycie jak poszlo!!!:*****

agha no ja sobie wypraszam!!a po wlosku to co??do nauku obiboki uhahahhaa a tak swoja droga to dziwnie tam w tej holandi rozpisuja cesarki.. tutaj planowane sa robione ok 2 tyg przed normalnym terminem wlasnie po to zeby potem sie nie stresowac czy sie doczeka cxzy nie... no to bede zagladac na forum jak nie ma szans na smsa zosia faktycznie z brzuszkiem zle:( moja biedna malutka pomaga jej tylko wytelepanie w wozku wiec sie z nia wlocze 2 godz a dzis odpada bo staszny wiatr (taki ttejszy halny) otorz wkurza mnie moja tesciowa.. niby nic nowego ale miarka sie przebrala wczoraj... bylismy w szpitalu odwiedzic malego luke co sie urodzil w niedzile i ja zaszlam na oddzial okulistyczny zapytac sie o oczko zosi co coraz bardziej ropieje, czerwone i spuchlo..no i mi kazali rano pojechac na pogotowie i tam mial ja obejrzec tez okulista... no wiec mi moj maz mowi ze poprosi barata zeby ze mna pojechal, ja mu na to ze ja sama sobie dam spoko rade a on upieral sie ze bedzie spokojniejszy wiec dla swietego spokoju sie zgodzilam... poszedl zapytac sie brata czy bedzie mogl i wrocil z wiadomoscia ze brata nie ma ale moze pojechac tesciowa.. no i nastapilo moje zalamanie nerwowe bo ta kobieta mi sie wpieprza do wszytskiego, ja wg niej wszystko zle robie ufffff wiec sie rozryczalam, i smialam sie jednoczesnie i wykrzyczalam mu ze ja jego matki nienawidze i ze specjalnie sie przed nia chowam na tych spacerkach a on mi teraz zafundowal jej towarzystwo!!!!! zbaranial ale chyba byl slepy i wogole mnie nie sluchal.. wiec mu powiedzialam ze jego matka jest straaaasznie ciezka we wspolzyciu, ze mnie dobija swoja upierdliwoscia i przylazeniem co 5 minut i ze ja wyaszlam za maz za niego a nie za jego matke wiec jak sie to nie zmieni to bedzie wojna i tyle... wiem ze mu przykro ale ta jedza bo inaczej sie nie da powiedziec nawet sie o poczte wypytuje a co to a od kogo itp.. wiec jutro chce zmienic skrzynke, bedziemy miec oddzielna i oczywiscie tylklo jedna para kluczy wrrrrrr dzis rano oczywiscie tragedia... zosia jest zawsze BIEDNA tak o niej mowi oczywiscie dajac mi do zrozumienia ze ja nic dobrze nie robie, wiec byla juz biedna od poczatku ze ja wkladalam do fotelika, potem biedna ze wiatr zawial i tak w kolko.... czekalysmy na pogotowiu a ta sceny urzadza ze tyle trzeba czekac!!az mi wstyd bylo uffff w szpitalu z 60 stopni kurde gotowalam sie wiec zdjelam zosi kombinezona a ta ze jej zimno bedzie i ze przeciagi.. ciekawe gdzie?!?!?!?potem znow trzeba bylo poczekac na okuliste, wiec sie goraczkowala i mowi ze ona zosia sie zajmie a ja mam isc poszukac lekarza... jak mi wyraznie powiedzieli ze poinformowali pania doktor ze ja czekam i jak tylko skonczy obchod do nas przyjdzie... i tak jedza mi trula z pare razy zebym poszla ale w koncu sie do niej dupa odwrocilam i nawet jej nie sluchalam!!wlazla ze mna do gabinetu mimo ze jej powiedzialam ze sobie poradze wrrrrrrrrrrrrrrrrr a potem jak wroicilysmy, ja szykuje zosi jedzenie patrze a ona mi ja wozka wyjmuje bez pytania i do tego jeszcze glowki nie podtrzymuje!!!3 dzieci miala i nie wie takich rzeczy?? wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrwiec jej krzyknelam zeby uwazala na glowke ale sie nie przejela.. w koncu sobie poszla i kuzwa mac nie wpuszzce wiecej!!!!mam jej dosc!!! zosia musi brac antybiotyk do oczka i mam jej masowac kanalik zeby sie udroznil.. a wieczorem z kika jade do weterynarza bo jej sie chyba limfa zatrzymala w jednym miejscu po operacji i musza oddessac.. aha jeszcze apropos tesciowej ja jej juz powiedzialam ze naprawde dziekuje ze chce ze m,na do szpitala jechac ale wolalabym sama, ze wszystkie moje kolezanki z duzo mniejszymi dziecmi daja sobie same rade, nie wiem czemu mialabym ja nie dac, ze chce sie nauczyc radzic sobie sama.. wiecie jaka byla odpowiedz.. no nie zartuj ona jest taka BIEDNA malutka.. i jak tu z takim debilem rozmawiac??? ok.. krowka sie dziecku znudzila... chyba ja znow na rece musze...

NATALKO!!!zdarzylam!!wszystkiego naj naj najlepszego laseczki czytalam wasze ostatnie posty ale zosia placze i jestem strasznie zdenberwowana jutro napisze co i jak.. agha ty wiesz ze masz w razie co dac znac nie??:) trzymaj sie kochana!!obys dociagnela do poniedzialku!!!! uciakam!!!!

aha nmao sloneczka, a zglosilas kradziez??? mam nadzieje ze tak i ze sie tym szybko zajma!

o cholera!!!!! ano mamy konto online ale michele na zadne maile nie odpowieda.. powiedzial ze jak beda cos od niego chcieli to zawsze moga zadzwonic i zaprosic do oddzialu.. bardzo uwaza na to i zawsze sprawdza linki.. bo czasem jest napisane poste.it a jak najedziesz myszka to jakis dziwny adres wiec zaraz kasujemy.. kurde dziewczyny trzymam kciuki.... ja to byl takich sk... za jajka powesila normalnie!!!!!!!!!! ja padam.. zosia ma bole brzuszka od 12 i do 2 mi plakala, w koncu ja wzielam na spacer i spala 2 godzinki.. teraz zjadla a ja czekam, jak bedzie bolal brzuch to znaczy ze nie kolki tylko mleko wszystkiemu winne... agha az 20 cm?? to ci normalnie michaela wypadnie i prosze cie bez czarnych mysli, bedzie zdrowa sliczna dziewuszka, masz moje slowo:) a ja tam oskarow nie lubie ogladac, wogole mnie takie wielkie imprezy nie kreca choc musze przyznac ze w tym roku obejrzalam sanremo z przyjemnoscia (ale to z czystej milosci do prowadzacych hehehehe) asiku natalka przeslodka w tej kiecce :) super ze sie udalo.. a ja tak po mamie sloneczka z tymi zyczeniami udezylam ale to twoja wina bo nie ma suwaczka a ja sklerotyczka jestem.. jutro tez beda zyczenia :) ok.. to ja uciekam, dajcie znac mamo sloneczka i suzy czy jakies pozytywne wiadomosci sa!! buziaki!!!

ja sie zastrzele!!!!!! mleko mi pocieklo!!!!!! uffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff dziecko jeczy chce w kolk narekach a ja juz nie moge :) teraz sie krowka zajela ufff nawet krowke jej dzios zepsulam, cielaczek juz sie nie trzesie, cos tam sie w nim zerwalo.. co za dzien ufffffffffffffffff agha ja ci tak szybko napisze bo musze sie ubrac i obiad dokonczyc a mam 15 minut ja troche dla innych zyje ale nie jestem jakims skrajnym przypadkiem, mysle ze we wszystkim potrzeba troche wywazenia, wiesz taki zloty srodek :) sama dla siebie to tak smutno ale zrobic z sebie meczennice tez mi sie nie usmiecha:) ok to lece do kuchni, bede sie tam ubierac a potem wam pojecze jeszcze na moja szwagierke, ok??

NATALKO WIELKI CALUS OD "CIOTKI KATY" I ZOSI!!!!!!!!! asiku daj znac jak tam imprezka :)

hej ho w niedzielny poranek!!!! mam tylko chwilke bo sama jestem z rozkosznym dzieckiem hehe i jeszcze musze obiad zrobic.. dzis risotto z kielbasa toskanska (cos jak metka) i losos na parze :) troche sie ostatnio u nas wydarzylo.. moja zosia ma w kolko bole brzuszka... az musze porozmawiac z pediatra, nie sadze zeby to bylo ,leko bo gapie sie na te kupki jakby to bylo zloto no i sa "ladne" bez sluzu czy krwi o dosc plastelinowej konsystencji.. no po prostu ksiazkowe!!! wiec moze to spoznione kolki... bo ona wczesniej nie miala.. kupilam jej krowke i luk tiny love ale o tym juz pisalam a w piatek pojechalysmy obie po mate edukacyjna.. jest suuuper a najbardziej podoba sie kice ufffffff ale zosia tez juz gadala do chmurki zawieszonej na luku!!i krowke lapka troca :) moj maly geniusz!!!!! wlaczylam hidrometr... wieczorem spoko 55% wilgotnosci a w nocy juz 75!!!!uffffffff i co ja mam robic??przynioslam pochlaniach wilgoci ale w 3 godziny zeszlo do 70.. dopiero jak otworzylam okno wrocilo do normy ale przeciez przy otwartym nie bedziemy jeszcze spac... :( aha suzy przetestowalas nosidelko?? bo ja tak, w domu wszystko elegancko ale jak szlam do sklepu to musialam dziecko niesc na rekach bo.... W KOMBINEZONIE MI SIE NIE ZMIESCILA!!!!!!! o boze ale kretyni robia te nosidelka.. chyba kupie chuste hmmmmmmmmmmm mamo sloneczka jak alex?? agha hmmmmmmm ja tez bym tak nie potrafila tylko dla siebie... po prostu mnie cieszy jak moge zyc dla innych, takie juz mam widocznie skrzywienie :) flor trzymam kciuki!!!! agatko wozek super!! i te plemniczki hihi boskie!! majeczko czekam na komentarz WIECZOREM a propos brutala laktator.... mnie zycie uratowal ale nie kupowalam tylko pozyczylam od kolezanki, wiem ze tutaj tez mozna pozyczyc w szpitalu i sklepach dla dzieci wiec sie agha dowiedz bo to dosc duzy wydatek... ja probowalam i recznym ktory kosztuje mniej ale przy zastoju gucio mi pomogl... ok to ja uciekam robic obiadek:) milej niedzieli kochane!!!

faaaaajny ten jackman!!!! ale wiecie oc tak go zniewiesciale na zdjeciach troche zrobili.. fajniejszy bylby taki brutal hihihi czy tu mozna swintuszyc przed 22??

no nadrobilam... hej pusccie mi sygnal na komorke jak bedziecie swintuszyc co?? jak mi zosia pozwoli powsintuszymy razem hehehehe sweiger czy jak to sie tam pisze jest bossssski... a ze jestem swintuichem no coz przynajmniej widzialy galy co braly hehehehehehe zreszta moj mezulek tez calkiem calkiem ja biore znow pigulki.. ufff nie lubie bo potem mam taka suchosc ze nawet majtki mnie obcieraja ale na razie musimy sie wstrzymac z drugim maluchem (rozkaz ginekologa!!:) ) a prezerwatywy sa beeee ani michele nie lubi a ja to mam wogole jakies chyba uczulenie na lateks hmmmm spirali nie chce bow 5 lat to ja mma nadzieje nastepna dwojke zrobic hehehe a po zastrzyku to sie strasznie dlugo wraca do plodnosci.. hej a ty asiku slyszalas o implanci??podobno w angli jest...ciekawe czy on ma takie dzialanie jak zastrzyk??no ale w razie co to mozna go chyba wyjac szybciej niz ustawa przewiduje, co?? zaraz wklepie w wyszukiwarke te CIACHO z australi.. az jestem ciekawa.. ogladaj agha ogladaj teraz bo potem nie bedzie kiedy :) my jak tylko wlaczamy jakis film to dziecko od razu glodne, trzeba przewinac, przytuli.. czasem mysle ze ona to robi specjanie a terazmalenkiej sie ulewa pozadnie bo dlugo nie jadla.. ja juz nie wiem moze ja ja jednak powinnam budzic.. wczoraj zjadla o 22:00 i dopiero potem dzis rano o 7:30... kupilam jej wczoraj zabawki tiny love SLICZNE!!! luk do powieszenia np nad fotelikiem czy w wozku z 3 melodyjkami i 3 maskotkami hipciem jaszczurka i zabka z lusterkiem :) kupilam tez krowke do powieszenia a w srodku jest maly cielaczek co sie trzesie hehe tylko nie muczy ta krowka hmmmmmm wyczytalam po zakupie w internecie ze powinna a mysmy wczoraj pol nocy ta lapke naciskali i nic :( chyba wzielam jakis wybrakowany model ufff ja to mam szczescie!!dzis jade kupic mate edukacyjna sunny garden tez tiny love bo juz mi forsy nie starczylo no i moze w koncu dostane czapke dla zosi taka jeszcze ciepla bo u nas teraz pozadnie zimno sie zrobilo... lepek jej urosl a na polkach juz rzeczy na wiosne i lato ufffff mamo sloneczka to ty tez masz nie do konca normalne szwagierki moja jest po prostu kretynka ale co tam po prostu do domu ejj wiecej bez zapowiedzi nie wpuszcze.. ostatnio obudzila mi dziecko (akurat mialam niezla jazde, ja biegunka a zosia kolka wiec nawet nie pospala caly dzien i jak tylko udalo jej sie zasnac to ta wpada i sie drze od drzwi a potem lapie sie brudnymi lapami z supermarketu za smoczek o matko jak mnie zdenerwowala!!!! do swojej coreczki to co 5 minut wydzwani i dupe sorki za wyrazenie jej truje a do mnie ni moze przetyrkac czy jak wpadnie nie bedzie przeszkadzac??wiec sie wkurzylam i jutro nie chce isc do tesciow na kolacje.. znowu bedzie stanie tlumow nad wozkiem i darcie sie malenkiej nad glowa!!juz sie nie moge doczekac kiedy bedzie cieplo i zosik bedzie mogl i w dzien spac na gorze w lozeczku, nawet jak ktos przyjdzie to po prostu nie wpuszcze na gore i tyle... ok to koniec narzekan ide chyba zeby umyc bo malenka mi przysnela... moze juz sie ulalo co sie mialo ulac... asik wyszedl biszkop??:)

doczytalam do bekhama i pitta i mi dziecko sie obudzilo... moze jutro nadrobie ufff a swoja droga fuj obaj hehehe, mnie to sie till sweiger podoba

uhmmmm po serki waniliowe to ja musze do pl sklepu pojechac.. wogole jutro sie najezdze bo musze wstapic do urzedu i zlozyc wniosek o przyznanie mi macierzynskiego no i jeszcze do wlsokiego nfzetu bo cholera jasna 4 miesiace czekalam na karte zdrowotna (potrzebuje jej zawsze jak kupuje leki na recepte), do zosi juz przyszla a ja czekam i czekam, w koncu zadzwonilam na infolinie a oni mi mowia ze do nic zgloszenie nie wplynelo i ze mam to wyjasnic z moim nfzetem ufffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff chce ze soba zosie zabrac i oczywiscie tesciowa juz mi jeczy ze jak ja tak moge dziecko ze soba ciagac ze przeciez ona zostanie blablabla.. a moze ja sie chce z nia przespacerowac???uhmmm apoza tym tesciowa to nawet butelki jej nie da bo sie boi!! a pieluszke to tez raz tylko zmienila bo kupa sie juz wylewala.. dziecko mi w tej kupie tak dlugo lezalo ze potem sie musialam krochmalem ratowac!nie zostawie z nia na dluzej zosi i kropka!!!!i niech sobie gada co chce, powiedziala mji nawet wredna malpa ze to nieodpowiedzialne!!!!uhhh ale jestem wnerwiona!!!! no nic ide zeby umyc hehe, dziecko zjadlo teraz podsypia wiec mam chwilke a potem sie z aobiad biore.. sos z krolika juz mam musze tylko podgrzac i ravioli ugotowac.. nie chce mi sie nic wiecej robic zreszta michele pewnie jak zawsze wroci nazarty bo oni tam w kolko sobie dogadzaja a to ktos przyniesie swiezy chlebek z mortadella a to szef swinie peiczona zafunduje.... zyc nie umierac

MICHASIU!!!WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO!!!! tinkus moja zosia przesypia nawet i 9 godzin w nocy ale ladnie na wadze przybiera wiec nie budze, pytalam sie pediatry w szpitalu to mi powiedziala ze w pierszym miesiacu dobrze budzic ze wzgledu i na dzidzie i na ustabilizowanie laktacji ale potem to juz stanowczo na zadanie.. (ja na ogol budze po 7-8 godzinach jesli sama sie nie obudzie bo to dla mnie stanowczo przesada az tak dlugo spac hehe ale raz czy 2 zdazylo sie ze i 9 godz nie jadla.. anitajas aha.... no to juz nie wiem co ci napisac.. ale dobrze ze na lkatoze nie uczulona!!!ja mysle ze jak porozmawiasz z lekarzem i powiesz o tym sluzie to moze zaproponuje ci inne mleko.. ja tutaj bylam przerazona jak przeszlam na mieszanke bo wszytkie te kolezanki co karmily butla z 2 czy 3 razy musialy zmieniac zanim dziecko zaakceptowalo.. a moja zosia od razu (no ok na poczatku jej nie smakowalo ale nie miala problemow z brzuszkiem wiec nam sie upieklo)trzymam kciuki zeby i wam sie szybciutko poprawilo!! aha tinka nie boj sie wizyty.. to naprawde nic takiego, ja tez sie balam a siedzialam potem u mojego gineksa z godzine po badaniu tak sobie pogadalismy (widzial ze mi potrzeba wsparcia), badanie zupelnie bezbolesne czego nie da sie powiedziec jak moj michele bawi sie w doktora no nic bedzie lepiej jak pisala maczetka :)

witam swintuszki alescie NAMACHALY!!!! mysmy sobie machneli dopiero raz i szczerze mowiac troche boli uhmmmmm no ale nhic bedzie lepiej, musi byc bo ja na zosi na pewno nie skoncze!!!jeszzce 2 chce apropos mleka.. moniq nutricia to robi wlasnie bebilon czyli wloski mellin co pije zosik.. rozpuszczam go na ogol w cieplej wodzie ale raz w zimnej tez rozpuscilam i nie bylo grudek:) a co ty podawalas??to zobaczymy opakowanie w internecie i moze sie zczai co to za mleko??:) co do podgrzewacza to tutaj tez tak sie mowi ze mleko niedojedzone wylac... moja mama cala noc w podgrzewaczu trzymala no ale ja robie tak jak teraz mowia.. wiec najpierw sobie w czajniku elektrycznym gotuje wode i przelewam do wysterylizowanej zamykanej karafki (tzn wyparzonej), potem juz tylko podgrzewam wode w podgrzewaczu i wsypuje mleko... wczesniej podgrzewalam w czajniku elektrycznym ale jak chcialam sie napic herbaty to potem woda byla za goraca dla zosi i trzeba bylo studzic a ona sie wydzieral i wydzierala :) no wiec tak wymyslilam.. zreszta podgrzewacz sobei na noc na gore zabieram z przygotowana butelka wody, wlaczam, zmieniam pieluszke, dosypuje odmierzone mleko i dziecko je bez placzu (nie ma kiedy zaplakac tak szybko a wczesniej ze schodzeniem na dol to tyle czasu zajmowala ze myslalam ze obudzi cala wies ) o kurcze ale ze mnie gapa.. nie zauwazylam postu nowej mamy, dopiero teraz wrocilam i sobie przeczytalam!!witaj!!!! i wybacz faux pas!!! :)