Skocz do zawartości
Forum

Chapicha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Chapicha

  1. Brzuszki piękne! :). Młoda mamo i jak tam? :). W tym roku idziemy do szwgierki na Wigilię, ja tam to tylko rybki w zalewie octowej zrobię (jak zdążę! ;D), składniki do moczki dam i barszczyk :). Monis ja też niedawno sobie torbę spakowałam, a i jeszcze muszę wrzucić szlafrok (jak takie coś znajdę! ;)) A dzidzia moja wczoraj dostała takiego powera, że brzuch wcale nie wyglądał jak brzuch! ;). I stwierdziłam, że w niedzielę wieczorem wezmę ostatnią tabletkę, może uda mi się przed świętami rozpakować :). Dziewczyny, z babyboom'owego forum pierwsza styczniówka się rozpakowała! :). Termin na 12 stycznia, dzisiaj miała 36 tc :). Kurczaczki, zaczęło się :).
  2. Ja 6 x 1/2, mimo tego są skurcze czasami, ale sama nie zwiększam. A łożysko podobnie. A może to z powodu łożyska masz odstawić za tydzień... Bo III z tego co wiem to już dużo.
  3. To bierz do wizyty, to tydzień dłużej niż Ci kazali, a to aż tak dużo nie jest a i dzidzi będzie silniejsze.
  4. Za tydzień już? Ja za 2 tygodnie mogę, a jestem tydzień "starsza" niż Ty... No moja też malutka, 2150 gram. A kiedy masz wizytę u prowadzącego?
  5. Młoda mamo to samo ja przechodziłam ostatnio... Trzymaj się jeszcze w dwupaczku, oszczędzaj się ile wlezie, mamy jeszcze czas :)
  6. Aniushka też chcę rodzić z mężem, przy porodzie Tośki był, ale teraz coś tam kręci nosem. Ale jeszcze go przekonam, bo jakoś nie wyobrażam sobie być tam sama... Ja karmiłam do momentu zajścia w tą ciążę (gdzieś w maju). Było bardzo dużo chwil zwątpienia (no ząbkowanie ;)), ale udało się :). Aniołku zazdroszczę takiej werwy... Muszę iść na pocztę, a cały czas mam pod górkę i już wiem, że nie dojdę, tylko męża poślę, jak wróci z pracy ;). Plan porodu sobie właśnie wczoraj wydrukowałam u rodziców, z tej samej strony, co podała Madziulka, tylko jeszcze nie wiem, czy w szpitalu, w którym chcę rodzić będzie to honorowane. Bardzo fajnie by było, no.
  7. Z innego styczniowego forum, styczniówka podrzuciła: Quadruplet Babies Laughing - YouTube
  8. Nogi jak parówy! ;). Buzia też była znacznie szczuplejsza :) No w sumie 25 kg do przodu od wagi sprzed pierwszej ciąży, to gdzieś to musiało pójść.
  9. Witam porannie ;). Gosia mam nadzieję, co do tego rozpakowania ;). Bo ciąża jest fajna, ale ja już nie daję rady, przy Tośce było całkiem inaczej. A jak zrobiłam z tymi kilogramami? Nie mam zielonego pojęcia ;P. Jem normalnie i wogóle a nie przybywa. Lekarz na to nic nie gada, więc chyba może tak być? Teraz mam o pół kilograma więcej niż jak szłam do pierwszego porodu.
  10. No właśnie tego leku co przepisał nie wykupiłam (można i bez recepty), tylko coś innego, tańszego znacznie. Bo najzwyczajniej w świecie mnie nie stać na to wszystko było. Z receptowych leków kupiłam tylko żelazo, bo ponoć mocne no i inaczej niż na receptę się nie dałoby tego kupić. Aniołku, Hipku ja też mam upławy, takie żółtawo- białe czasami od samego początku, ale nie cały czas, tylko się to potrafi nie pojawiać parę dni, a przez parę codziennie jest. A wszystko ok. Hipku no właśnie dzisiaj miałam robić badanko, żeby na następną wizytę były wyniki, bo nie muszę odbierać w przychodni (gdzie indziej chodzę, a gdzie indziej oddaję), bo idzie to od razu do lekarza. Aniołku też już torbę spakowaną mam, mimo, że te leki biorę, ale przynajmniej na spokojnie wszystko:). Moja mama mi powiedziała wczoraj, że do trójki z naszej czwórki to się pakowała na szybciora, bo przed terminem i bez wód, bo sobie wcześniej odpłynęły:). Mój obwodzik to ostatnio było 115 cm! Masakra jakaś, no ale waga też nie piórkowa :). Ogólnie od początku tej ciąży na plusie mam 4,3 kg według wagi u lekarza. No i spóźniłam się z wzięciem tabletki i odczuwam skutki tego, brzuszek co jakiś czas boleśnie niestety twardnieje, mam nadzieję, że za chwilę tabl zacznie działać, bo zwariuję... I dzisiaj babcia moja mi powiedziała, że już mi brzuszek opadł, natomiast ja to stwierdziłam po tym, że ciężej mi dopiąć jeden polar w którym chodzę... A chciałam, żeby mąż mi zrobił pierwsze zdjątko brzuszka w całości, ale wziął Młodą i poszli spać... Ale pochwalę się innym zdjęciem, dokładnie z 10 września, co jeszcze nosiłam czasem Tośkę na rękach :). A widać nadprogramowe kilogramy, np na nogach ;))
  11. witam :) Ilka ja Tośke urodziłam w miesiąc po odstawieniu ;D. Ale teraz, jak spóźnię się z wzięciem, to zaczyna pobolewać, więc mam nadzieję, że nie będę długo czekać tym razem :)). Karska nie pomogę, bo mi przebijali pęcherz i raz dwa wszystko zeszło...
  12. Witam się wieczorową porą :). Dzisiaj miałam wizytę i stwierdziłam, że gdyby nie te 5 tyg do końca to zmieniam lekarza, bo ten mi zaczyna na nerwy działać. Jak wizyty na kasę chorych to nic nie powie praktycznie, on taki dziwny, taki hmm... mechaniczny? A prywatnie to i porozmawia i powie więcej. Niestety prywatnie nas nie stać, ale wiem, że po porodzie zmieniam lekarza na 100%... Zbadał mnie dowcipnie, jak już wyszłam z gabinetu dotarło do mnie, że nic nie powiedział nt szyjki, jaka jest, wypisał leki, gdzie mi powiedział dawkowanie że mam sobie przeczytać z ulotki, a cena 3 leków w najtańszej aptece na mieście 78 zł! Wykupiłam tylko żelazo (wydawało mi się, że hemoglobina 11,7 to jeszcze nie jest tak źle) i jeden lek na lepszy "moczyk", jak to określił i jutro na badanie mam zawieźć (też swoją drogą przez noc chyba aż tak się nie poprawi, a wyniki też nie były najgorsze, skoro w szpitalu nic na ten temat nie mówili). Niby się miałam stawić na początku stycznia ( za 4 tygodnie dopiero, w okolicach terminu!), ale że ten "moczyk" to mam za tydzień przyjść z wynikami... No nerwica mnie bierze na niego powoli ;/. No i za 2 tygodnie mogę odstawić fenoterol i wtedy coś czuję, że raz dwa i będzie dzidzia :).
  13. Karska ja bym się wstrzymała... Wiesz, założyć możesz, ale czy coś więcej? ;) Znaczy się ja się wstrzymuję, mimo, że lekarz nic nie mówił na ten temat, no ale jednak, czuję się bezpieczniejsza. A chce się, że hej! ;)
  14. Cześć Brzuszki :). Tak Was cały dzień czytam, ale pisać mi się nie chce... Karska trzymaj jeszcze! :). Ja też po skurczach, w środę wyszłam ze szpitala, na tabsach jestem, a na dzień dobry kroplówa na wyciszenie. I teraz tylko tabletki trzymają mnie w dwupaku, spóźnię się trochę z wzięciem i zaczyna boleć. Paranoja jakaś :). Kobitko jesteśmy termin dzień za dniem, musimy jeszcze wytrzymać trochę! :). A brzuszki macie śliczne... :). Ja to jeszcze żadnego zdjęcia z tej ciąży, pewnie gdybym miała lustro duże, to już bym miała mnóstwo. Muszę koniecznie męża poprosić, żeby mi zrobił :).
  15. ILKA dziękuję! Ale muszę wytrzymać tak ze 4 conajmniej... :). Bo ja już zgłupłam totalnie ostatnio jeśli chodzi o te tygodnie. W pierwszej ciąży było wszystko ok, tygodnie liczone wg skończonych tygodni (masło maślane, wiem), a teraz to mi wszędzie liczą od zaczętych tygodni, czyli np. powinien być 34 tydzień + 2 dzień, a mówią że jest 35! :), I chyba znów przeremontuję sobie suwaczek, albo jeszcze lepiej, usunę, bo mam mętlik całkiem ;))
  16. Cześć Brzuszki :). Melduję się po dłuższej znów nieobecności...:) Znów wylądowałam w szpitalu, tym razem ze skurczami! Dostałam kroplówę, tabletki i mam jeszcze trzymać. Od wczoraj w końcu w domku :). Ogólnie jest "w miarę dobrze"- jak to określił lekarz po baaaardzo miłym badanku, ale nie zdążyłam się zapytać o co jest takie w miarę... No i dzidzia ułożona prawidłowo, waży ok 2150. Kurcze jak sobie pomyślę, że jeszcze niedługo to aż mnie ciary przechodzą...
  17. Mosiu szukałam, szukałam i znalazłam, super :). Madziulka niestety nie pomogę, bo nie wiem :(
  18. Nadinn Tośka będzie w łóżeczku spała nadal, bo będziemy się starać upchać 2 w sypialni, choć na początku jak się bobo urodzi to Młoda będzie spała z mężem w innym pokoju... Tapczanik mamy, narazie u rodziców stoi, ale jak uda nam się zmieścić 2 łóżeczka to już będzie problem z tapczanikiem i łóżeczkiem, a szkoda...
  19. Aniołku ja to nie miałam terminu z OM niestety, bo jeszcze nie było po Tośce! ;) A co USG to inaczej... Madziulka 3 tyg temu na USG wyszło, że dzidzia waży już 2 kg a termin wypadł idealnie na Wigilię, wczoraj się pytałam, czy też zrobi USG bo ostatnio tak wyszło, to mi ginek powiedział, że się nie robi tak często (a jak chodziłam do niego prywatnie to co wizyta! ;)). No i teraz już co 2 tygodnie się będę z nim widziała. I tak sobie myślę, czy nie zacząć pakować torby, niby 33 tydzień, ale jakoś tak coś czuję, żeby się spakować, żeby potem niespodzianek uniknąć. Za to mój mąż mi powiedział, spakujesz się jak zaczniesz rodzić... Aha, już to widzę, jak mam wszystko to co potrzebuję spakowane ;)) Mosia trzymaj się! :) NIech sobie jeszcze dziecko posiedzi troszkę :)
  20. Witam majowe mamy i dzieciaczki :) Dawno mnie tutaj nie było bardzo, ale się to zmieni, bo w końcu się podłączyliśmy do sieci:). U nas wszystko w porządki, Tosia jest super, zaczyna powoli coś tam już mówić, 16 ząbków już, tydzień temu zaliczyliśmy ostatnie szczepienie, no i wogóle mi się córa rozwija, aż dumna jestem :). Oby ta druga też tak była :). No a druga córa też się dobrze rozwija, ostatnio lekarzowi termin wyszedł na 24 grudnia (pierwszy na 10 stycznia) i już się powoli zaczynam nastawiać na poród i te inne ;)). Nadinn widzę, że też dzidzi w drodze? Gratulacje! :) A jest jeszcze jakaś ciężarna majowa mama? Wiem, też że Ilka i też jakoś na styczeń... A tak piszecie o mieszkankach, ja się bardzo cieszę, że się nam udało (mąż dostał od babci), przez rok prawie remont, bo to dużo pieniążków, mimo, że nie ma centralnego jak normalnie na blokach tylko trzeba w piecu palić, nie ma ciepłej wody (jak napalimy to jest i woda ciepła) no i gazu też nie ma, ale mimo wszystko to własne m... Nie żebym się chwaliła, ale ostatnio sobie uświadomiłam, że mieliśmy szczęście :) Pozdrawiam i tulam na dobranoc :)
  21. Witam się wieczorowo :) Ja dzisiaj też po wizycie, 33 tydzień (chyba muszę suwaczek zmodyfikować), usg brak, wymaz gbs pobrany i wszystko w porządeczku :). No i 5 kg do przodu od początku ciąży, więc nie jest źle (pierwsza ciąża to już było z 15! ;)). Pan doktor zapowiedział na koniec grudnia dzidzię i trzymam go za słowo ;D no i zapowiedział jeszcze jedno usg :). Pozdrawiam i miłej nocki :)
  22. Przedświąteczne porządki zaczęłam już powoli, np szafki w kuchni umyte :). Nie wiem jak z wagą ostatnio, bo nie posiadam odpowiedniego urządzenia, ale w 30 tyg (3tyg temu) byłam 2,5 kg na plusie (przez zatrucie spadłam prawie do wagi z samego początku ciąży), jutro mam wizytę i się dowiem ile ważę
  23. Witam się po bardzo długiej nieobecności :) w końcu dorobiliśmy się Internetu :). Pamiętacie mnie jeszcze? ;) U nas wszystko ok, wg kółeczka położnej jestem tydzień dalej niż na suwaczku, a ostatnio (3 tygodnie temu dokładnie) mojemu ginkowi na usg wyszło, że dzidzia waży już 2 kilo a termin, uwaga, na 24 grudnia ;)). Powiedział, że dzidzi spodziewać się pod koniec roku, ale co będzie, zobaczymy:). No i niedawno zaliczyłam szpital, prawdopodobnie przez zatrucie pokarmowe, leżałam sobie od czwartku wieczora do poniedziałku popołudnia w izolatce, ale na szczęście mogłam wychodzić :). Pozdrawiam :)
  24. Witam się :) GOSIA mało się odzywam bo nie mam u siebie ani komputera ani internetu, ale co jakiś czas jestem albo u szwagierki albo u rodziców i wtedy mam szansę wejść zobaczyć co się dzieje;). A zaległości mam takie, że szkoda gadać:) Witam nowe styczniówki:) A brzusie ładne, jak byłam w połowie sierpnia na szczepieniu z Tośką, pielęgniarka umawiała się ze mną na następne na październik i stwierdziła, że już powinnam do tego czasu urodzić, to sobie wyobraźcie jaki jest mój brzuszek! ;P No ale ja też z wagi cięższej ;P. A dzidzia rośnie, łobuzuje strasznie no i ogólnie wszystko w porządku:). Muszę spadać... Trzymajcie się brzuszki! :))
  25. Cześć Majóweczki:) Za długo mnie tutaj ni było, więc się witam:). U nas wszystko w porządku, Tośka zaczyna łapać gadane (już wiem, ze mała gaduła będzie z niej:)), już mamy 14 ząbków (hurtowo wychodzą!), a upały dawają i Małej i mnie w kość... Nawet Wam pokażę moją księżniczkę! ;D I się pochwalę- w brzuszku druga dziewczyna siedzi! :). Waży już 350 g i wszystko z nią dobrze:).. Pozdrawiam:) 1. na lodach w Wiśle, 2. taki śmieszek jestem! 3. tak sobie siedzę:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...