-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez littlemum
-
no ja w domciu... mloda taka marudna ze masakra... dobrze ze maz szybko skonczyl prace i ja zabral do domu. generalnie dzien udany. podpisalam jedna umowe i jedna oddalam tez z zamowieniem. jak odbieralam zamowienie to ta nie chciala lezec w wozku to ja na stol polozylam na brzuchu a za nia jakis kawalek lezal karton z zamowieniem. ja gadam z ta laska za cheil slysze pukanie w karton patrze a ta nie dosc ze obkrecona w druga strone to jeszcze sie przeczolgala do kartonu izadowolona. za chwile to samo. stol twardy i dosc slizki to jej sie dobrze suwalo hehe dzis chyba zalatwilam wszystko co chialam. jutro na szczescie troche odetchne... a w czwartek masakra mnie czeka...
-
no to sobie poszlam po recepty. moj lekarz jest na ukrainie... :/
-
Witajcie :) Po pierwsze Tinka gratulacje w wytrwalsci w rehabilitacji... ja skapitulowalam. chociaz nasza rehabilitacja byla bardziej na moje zyczenie niz na potrzeby koieczne. Mam nadzieje, ze szybko jeje minie niechec do obrqacania glowki i pozbedziecie sie tego gadajstwa raz dwa. moj pompon obudzil mnie o 6 dzis i tak sobie siedzimy. zebow ani widu ani slychu. wiecie zapisalam sie ostatnio do streetcom to jest do testowania produktow. i dostalam maila ze zostalam zaproszona do testowania nowego zapachu hally berry wiec dostane do domu wode i probki do rozdawania. fajno. ciekawa jestem co to za zapoach. jesli lubicie poznawac nowinki i bedziecie mialy chwile na napisanie raportu to zapiszcie sie. wysylaja pelnowartowciowe produkty nie jakies tam saszetki na raz. Streetcom Sp. z o.o. js dzis jak zwykle kolomyja.... musze isc odebrac kosmetyki z oriflame. dostaarczyc klientce, isc do avonu bo ma szkolenie konsultantki swojej, potem mam kolejne skolenie dla dzxiewczyny, ktora chce awansowac, musze zrobic obiad i jesli mi sie nic nie pomylilo to jeszcdze jechac do znajomego ktory jest po operacji nogi. chyba ze to nie dzis jutro jade do torunia do siostry bo siedzi sama... ( rodzice pojechali na pogrzeb tego wujka o ktorym wam niedawno pisalam...) przy okazji oczywiscie musze do ginia podskoczyc bo recepty sie skonczyly i cyto musze zrobic i wtedy albo wracac wieczorem poznymalbo z samego rana bo w czwartek cxzeka nas szczepienie i caly dzien w avonie bo dyzur mam. a piatek za to na deser i kojenie duszy ide do filharmonii ale nie do pracy tylko na koncert... a bedzie milo bo ma byc upior w operze fragmenty i inne kawalki z musicali i filmowa muzyka :) mmm ale sie rozpisalam czy ktoras z was skusila sie na diete? ja wczoraj dalam sie poniesc pokusie... esh... trzeba dzis cwiczeniami nadrobic hehe
-
tinko a dlaczego kołnierz? a no mialam o kaszce napisac. ja robie na dwa spodoby. do mideczki wlewam wody na oko a potem sypie kaszki i mieszam, na poczatku po troszeczku zeby nie zrobic betonu a teraz juz na oko wiem ile trzeba ale robie wtedy mleczno ryzowa ( czasem dodam miarke pszennej) a druga kaszka do butelki. tutaj robie mleko i na kazde 30 ml daje miarke kaszki. tzn jesli dalam 150 ml wody i 5 miarek mleka to daje rowniez 5 kaszki. i wtedy wychodzi taka wsamrasna :) no to ja uciekam dzis juz chyba nie zajrze wiec na wszelki wypadek sie porzegnam ;)
-
po pierwsze maczetko... wiem co czujesz i tak mi przykro... ale nie daj sie faceci to idioci i szkoda naszego zdrowia na tych pacanow. jeślichodzi o niekapek o ja mam z canpolu kubek treningowy i jestem z niego bardzo zadaowolona bo ma dziubek taki jak smoczek (w sensie ze miekki) mam tez z aventu ale ten jest dla niej za sztywny i przez dziurki leci za szybko polecam tez z nuka naki kubek jakby bidon KUBEK treningowy Balonik 125 ml CANPOL 21/703 A.1 (649222699) - Aukcje internetowe Allegro NUK Active Cup 300ml DISNEY niekapek silikon klips (662200936) - Aukcje internetowe Allegro nusia jesli chodzi o chrupki... wez do ust chrupek (wez pod uwage ilosc sliny twojego zabkujacego fiefiego) i potrzymaj (pomemlaj )go chwile. zobacz ze nie ma szans zeby sie zakrztusil kawalkiem bo chrupek rozpuszcza sie w mgnieniu oka. ja dalam dzis gabi pierwsze ciasteczko HIPP BABY KEKS BISZKOPCIKI 8M Z NIEMIEC (662861122) - Aukcje internetowe Allegro o ludzie ale sie usmialam. tak scisnela to ciacho ze sie zlamalo w pol i jej zabralam jedna czesc zeby nie utknelo jej w buzi i zjadlam ( przy okazji chcialam sprobowac) o ludzie jaki krzyk byl, nie dosc ze zostawilam jej tylko pol ciasteczka to jeszcze drugie pol zjadlam. masakra... i nic nie dalo pokazywanie i wkladanie do buzi ciasteczka ktore miala rece. musialam jej dac nowe cale ciasteczko. i wtedy z usmiechem na ustach ciumkala dalej. dzis jakas masakra w ogole. niech jej te zeby wyjda bo plakalam dzis razem z nia. i smarowlam zelem i nurofen i cuda na kiju i nic nie dawalo rady. troche spiew ja odprezyl na momencik. a tak to jecaca caly dzien... jakas masakra... acha... nusia zrob sobie inhalacje z oilatum albo z miety szalwii i rumianku i pij 3 razy dziennie szalwie z polowa cytryny i miodem. raz dwa i bedziesz zdrowa. mozesz tez pic taki syrop dla kobiet w ciazy ale niestety zapomnialam jak sie nazywa. jest z czosnku i malin jak dobrze pamietam. w aptece powinni wiedziec o co chodzi. mozesz tez pic syrop prawoslazowy albo z babki lancetowatej. a nos czesto fukaj woda morska i mozesz otriwin taki 0.05 lub 0.1 %
-
ja jestem i czytam ale pisac sie nie chce... spoznione zyczenia dla haneczki
-
tinko chyba dąbki przynajmniej ja tam bylam kiedys ;) ja tez chce nad morze ale to raczej bedzie taki spontan jak sie okaze ze pogoda dobra renko diete musialam troche zmodyfikowac bo mialam straszne bole glowy ale mam juz 1,5 kg mniej i 2 cm w talii posilkuje sie teraz linea i czerwona herbata. gioseppe ja tez jestem zdana sama na siebie... szykuje sie do ogladania filmu wiec zycze wam milego wieczorku i do jutra
-
niespokojna z jednej strony mi sie smiac chcialo i sie cieszylam a z drugiej strony troche mi bylo glupio bo az ksiedza zagluszala jesli chodzi o pszenna kaszke to ja kupilam taka zbozowa kaszke z bobowity i dodaje jej jedna miarke od mleczka do kaszki owocowej jak robie na gesto albo jak goruje zupke to zageszczam ta kaszka. dzis bylysmy w filharmonii skrzypek stal tuz przy nas wiec byls zaczarowana... potem pografa na fortepianie i usiadla na koltach hehe. jak dostane zdjecia to wrzuce w filarmonii bylam ze znajomymi i wiecie co sie dowiedzialam? ze ich czteromiesieczna hanka, ktora jest karmiona piersia dokarmiana jest mlekiem krowim. bo maja sasiedzi krowe a lkarka powiedziala ze skoro nie dostala uczulenia ani sraczki to moze pic. i jej z kaszka chyba nawet manna robia taka na rzadziutko. niezle co? kupilam gabi w smyku wanke wstanke ale ma radoche
-
ewelinka, ja kiedys tez mialam taka sytuacje. mozesz ja tylko bombardowac wiadomosciami niech na poczcie zareklamuje, kase odda albo co... jesli sie odezwie to ok. romdor moja sie urodzila w 35 tc ale na sali lezaly z nia dwa maluszki jeden 920g i druga 880 to jest bardzo ciezkie wszystki i mozesz kolezanke wspierac dobrym slowem, czeka ja dluga droga w szpitalu. miesiac conajmniej. przy dobrych wiatrach. zalezy tez wiele od tego w jakim stanie urodzilo sie malenstwo. z pewnoscia przydadza jej sie pojemniczki lub woreczki medeli do mrozenia mleka. bo takie malenstwo wypija zaledwie kilka ml. a siara bardzo sie przydaje pozniej i to pierwsze zolte mleczko ma pelno dobrodziejstw. dobry laktator tez bedzie nieoceniony. przede wszystkim wsparcie. bo ta beda ciezkie chwile, szczegolnie te pierwsze. jak lezalam to urodzila tez dziewczyna w 27 tyg. maly mial jakies 500 g byl bardzo silny ale mial niedrozne jelitka. wszyscy sie cieszyli gdy zobil smolke i wydawalo sie ze bedzie coraz lepiej, niestety zmarl w wigilie. smutne... nie mow tego kolezance czasem bo po co ma sobie wybrazac. tamte dwa maluchy zdrowo rosly i pienie sie rozwilaly a mamy cierpliwie przy nich czuwaly. my idziemy w czwartek na szczepienie to sie okaze ile klocus wazy, dzis bylysmy w kosciele za jutro i tak spiewala ze masakra az sie ludzie ogladali a jutro idziemy do filhsarmonii
-
ja jestem, ale pisac mi sie nie chce...
-
wyslalam. tak gadalyscie o tym gotowaniu to sie wzielam i ugotowalam malej dwie marchewki i zmiksowane podalam z miarka mleka i miarka kaszki pszennej. zajadala az sie uszy trzesly. buzia otwarta ze szerzej sie chyba nie da i aaaaaa. az milo bylo karmic. balam sieze zacznie pluc bo w pewnym momencie przypomnialo jej sie ze cwiczula wypowiadamie wwwwuuuu. ;)
-
NuSiAaanewania Nusiu, dobrze, że masz pomoc od teściów no cos im odbilo... robia to chyba w rekonpensacie ze mi chrzciny zepsuli jak to mowia lepiej pozno niz wcale
-
renka mail poszedl... a na zabki najlepszy jest dentinox moze drozszy ale przynajmniej cos pomaga. kolezanka mi polecila i ja go stosuje bo po bobo nic nie dawalo a mloda wymiotowala. wlasnie wcinam piers z kurczaka hehe
-
no ja tez jakby nie otrzezwial to pewnie bym cos wykombinowala hehe
-
po pierwsze dostalam okres w nocy po drugie zuziu usciski z okazji półroczku magan doskonale wim co czujesz bo mam to samo renka daj maila to ci przesle i sama ocenisz czy dalabys rade maczetka wiem to jest straszne, jak ostatnio sie zawzielam i sie nie prosilam to ponad miesiac mnie nie dotknal... to mu wylecialam z teksteem ze to dziwne ze taki ogier przez misiac sie nie domaga sexu i ze w takim razie wydaje mi sie ze ma kogos na boku i sie zaczal tlumaczyc hehe na to ja ze moje potrzeby nie zmalaly i jesli sie mna nie zajmie to ja sobie znajde zastepce. po czym jak wyszlismy na zakupy tak sie odpicowalam, zby sie za mna ogladali, i z ochota przyjmowalam zalotne spojrzenia w ogole nie zwracajac uwagi na m. wrecz ignorujac... juz w kolejce do kasy sie do mnie przylepil a wieczorem mialam taki sex jakich malo.i poki co sie prosic nie musze moja bibi sie dzis nie moze ode mnie odkleic co poloze czy posadze nawet jak jestem z nia to placz dobrze ze mam nosidelko
-
moze masz racje ale diete mam od poniedzialku a w poniedzialej powinnam dostac @ wiec nie podejrzewam ze tak szybko organizm zareagowal. poczekam jeszcze jutro, jak nie dostane to zrobie test, zeby w razie czego nie zaczac nowego opakowania tabletek. chociaz jakos nie moge myslec ze to ciaza... az mi sie slabo robi. a dieta swoje robi bo glowa mnie tak boli ze cos okropnego. wlasnie sie najadlam pomodorami z cebulka mniam mniam...
-
jqa sie zgadzam... karmienie to zsdne zabezpieczenie. wiecie co... troche sie osralam z tm okresem bo powinnam juz dostasc ze dwa dni temu... moj lekarz nie odbiera...
-
przy wysokiej prolaktynie to fakt ze mniejsze szanse sa ale to bys musiala miec taka jak w 3 trymestrze ciazy ja mialam taka przez piec lat. ale w koncu sie udalo i mam gabryskie. wiec wszystko sie moze zdarzyc a teraz mam przerwe w tabsach i powinnam dostac okres a go nie ma diety dzien drgugi, nie jest najgorzej... chyba dam rade.
-
hej ja tez juz od dawna daje sloiczki z mieskiem jakos nie mam oporow przed podawaniem nowych rzeczy. niech sie uczy smakow. mojego jedzenia nie chce jesc nie wiem nie msakuje chyba. pije tye ze az kupy sie rozrzedzily. generalnie pije soczki wszelkiej masy, herbatki z hippa. pogoda do bani. mialam isc na spacer z kolezanka ale leje... gabi taka maruda jak nie wiem co, chyba przea te wahani pogody
-
ja sosuje spiworki. sprawdza sie jak jest ciepla noc bo ja mam takie cienkie tylko. i o ile nie jest rozpinany z przodu bo wtedy ona nogi wystawia miedzy zatrzaskami. a w takim z boku to dziala i nawet sie tak nie przekreca mocno wtedy. czasem kocem nakryje jak chlodniej
-
witajcie, ja wlasnie wciam moje dietetyczne sniadanko :) hehe dzis obudzilam sie wyspana mloda tylko raz kweknela w nocy po smoczka a tak spala do 7.30 wiec jest ok wiecie ostatnio gabi nauczyla sie dwoch rzeczy: oblizywania. jakie to slodkie tak ten malenki jezorek taki w czubeczek wychodzi z buzki i szuka smakow a druga rzecz to cmokanie. cmoka na wszystko i do wszystkiego hehe ja caly czas mam kaszel i katar. dupa jak nic. ide dzis do kontroli to zobaczacze czy babaka sie cos dowiedziala o moich tajemniczych kolejkach, czy zapomniala
-
tinko wiem co czujesz bo ja sie czuje tak samo. jestem zmeczona i wydaje mi sie ze wszyscy sa przeciwko mnie. troche mi przeszlo jak mnie maz na zakupy zabral ;) gabi tez wiecej sie do obcego smieje niz do mnie... ale to nie znaczy ze jestesmy zlymi mamai, jestesmy zmeczone a to normalne... dzis zrobilam zakupy i przygotowalam sie do diety. dzis oficjalnie koniec wyrzerek, wiec beda chipsy i piwo i inne lakocie :) od jutra, owoce, ryby i inne. dieta generalnie fajna bo jem co lubi i ile mam ochote :) maz bedzie ze mna na diecie zeby mknie wspierac kochany. i obiecalismy sibie ze bedziemy tez cwiczyc. zobaczymy czy beda efekty. ide mloda ubrac do spania bo wyjeta z kapieli. a potem uczta, dzis juz nie zajrze wiec dobrej nocki kochane
-
no dziewczynki dostalam diete od kolezanki. wydrukowalam i od jutra ostro sie biore za siebie. trzymajcie za mnie kciuki. mam dosc tego ze ciagle ktos pyta mnie czy jestem w ciazy. a teraz ide ogarnac bo za chwile kolezanka bedzie zajrze wieczorkiem
-
witajcie :) po pierwsze dzis oprocz jednego wstania o 4tej zeby smoczek wlozyc to nie wstawalam jestem szczesliwa mimo ze i tak czuje sie zmeczona... wczoraj mloda poszla spac ok 20 a o 23 sie obudzila bo dojechalismy do domu i ja troche pomeczylismy jeszcze, przewijaniem i karmieniem i zasnela po 24 i moze dzieki temu nie obudzila sie o 2 :) musze wam powiedziec ze wczoraj mialam taka breche z niej ze cos niemozliwego. najpierw jak jedlismy ciasto, mama zrobila biszkopt z truskawkami. my jemy a ta siedzi i mieli geba... no to jej dalam kawalatek biszkoptu. wycyckala i sie cieszy, no to ja jem dalej a ta zobaczyla ruskawke ze ja jem i takie oczy zrobila ze szok. no to jej dalam polizac. a ta jak mnie zlapala za reke to nie puscila i ta truskawke zaczela wciagac. przesdtrqszylam sie ze moze sie zakrztusic i zabralam to byl taki krzyk jakby ja ze skory obdzierali. i wszamala cala truskawke... na szczescie nie ma zadnych krost ani wysypki dzis. potem zmiksowalam jej jarzynki z zupy ( pomidorowej) i tez jadla ze az sie trzesla ale sie krzywila bo kwasne ale zajadala. dodalam ryzu i sie nie zmiksowal do konca tak smiesznie go probowala przemielic buzia hehe. do tego takie dzwieki wydawala z siebie ze cala moja rodzina kino miala za darmo hehe. dzis za to walnela takiego smrodkinsona ze malo nie zwymiotowalam.
-
ratujcie!!! gabryska dzis znow od 2 do 5 koncert urzadzila. ona nie placze tylko gada... potem nad ranem sie zesrala i jak siknela w to to bokiem wylecialo i znow byla mokra. moja gabi robi kupki albo takie papkowate albo jak to ktoras okreslila plasteliniaki tylko takie jak krolicze bobki hehe sabinka bobodent jest do kitu, kup dentinox, moze nie jest najtanszy ale pomaga bardziej... posadzilam dzis kwiaty na okno. teraz az milo popatrzc takie zwisajace czerwone i fuksja. potem jedziemy do torunia do rodzicow, bo maz gra slub pod wloclawkiem i nas zabierze po drodze