gosiammm

heheeh powiem wam, ze po Dziwnowie jak sie Kubie pytalam pokazujac na zdjecia kto to jest... To Kuba nie pamietal ze to Zosia, a to Marysia, a to Michalek... A teraz siedzi w pokoju i caly czas sie bawi i gada przez telefon z Marysia, Michalkiem i Zosia:))))

Witajcie dziewczyny:) Odkad mamy jeden komputer nie tak latwo sie do niego dorwac i troche z wami popisac:/ Kasioleqq, Anouk bardzo sie ciesze ze do nas wrocilyscie:)) do kompletu jeszcze Anielinki brakuje... moze kiedys powroci i ona... Kasioleqq wspolczuje tej sytuacji z Kacperkiem:( matko normalnie sie poplakalam:( Calusy dla niego:-* U nas od rana byla burza:/ i ogolnie jak na razie caly czas jestesmy w domu i chodze i poplakuje chociaz pojawilo sie swiatelko nadziei w tym moim beznadziejnym zyciu;) ale to napisze na boku;) Ja z tych nerwow wzielam sie za sprzatanie i sypialnie wysprzatalam na tip top ale za to reszta domu to jeden wielki syf:/ A jeszcze nam sie zlew zapchal i jest masakra musi P. cos z tym zrobic bo nawet zmywary nie idzie wstawic bo wszystko wybija...

Andzia po prostu na czacie napisala do mnie kolezanka i przeslala link, ja ten link otworzylam a potem okazalol sie, ze to nie pisala kolezanka tylko jak ten wirus "zainstaluje" sie na twoim kompie to pisze do znajomych i wysyla mu te linki do jakiegos niby filmu. Kurcze moglam troche pomyslec a nie otwierac byle g****

cafe82KOJEC DREWNIANY 8-ELEMENTOWY Z BRAMKĄ (1781008128) - Aukcje internetowe Allegromyslicie,ze to dobry pomysl? no juz jest ciezko a to dopiero julian chodzi a ja cezar zacznie to chyba sie za przeproszeniem zesram K kreci nosem ale ja uwazam,ze to dobry pomysl nikt nie mowi,zeby caly dzien w kojcu dzieci trzymac ale na pewno ulatwi nam zycie co mowicie? Cefe ja mysle, ze to dobry pomysl... dzieciaki zawsze bezpieczniejsze... nie mowie, zeby caly dzien siedzialy ale chociaz na jakis czas jak cos robisz itd.

Magda t. sie nie przejmuj. Maly u tesciow tez je jakis czekoladki, batoniki, lizaki... zadnych owocow nie tknie, ciekawe, ze u moich rodzicow zje rozne owoce i inne rzeczy - ale nie dostaje tyle slodyczy, chociaz rodzice maja sklep i jest pelno czekoladek i innych pierdow... My tez Kube zapisujemy do przedszkola od 7 do 16, jak nie bede miala pracy to przez pierwszy tydzien bede go odbierala troche wczesniej, ale tak to mysle ze do 15 posiedzi zawsze...

Czesc dziewczyny, my wlasnie dojechalismy do domu:) Kurna chodze i ryczec mi sie chce:( Ehhh co do pracy to za duzo sie nie dowiedzialam... Napisze pozniej na boku... A co do obiadow, to jeszcze nigdy nie slyszalam zeby byla taka opcja aby dziecko nie jadlo obiadow w przedszkolu.... U nas wszystkie posilki sa na tej samej sali gdzie dzieci sie bawia, spia itd. A wiec nie wyobrazam sobie jak Pani mialaby dziecku wytlumaczyc, ze teraz wszyscy jedza a ty nie jesz bo mama dla ciebie nie wykupila obiadow (pewnie wtedy tym bardziej dziecko mialo by ochote na obiad;)) a poza tym Kuba jest zapisany na caly dzien, a wiec tyle godzin bez jedzenia nie wchodzi w gre i tak jak juz wczesniej pisalam mysle, ze jak wszyscy beda jesc to i Kuba zje - chociaz u niego na brak apetytu raczej nie moge narzekac...

Cześć dziewczyny:) Jesteśmy u rodziców... Ja siedzę w sklepie, mama pojechała na działkę... Kurcze dziewcZyny uważajcie bo wczoraj przez facebook wlazł mi na komputer wirus:/ Dostałam wiadomość niby od koleżanki, otworzyłam link i mi wirus opanował mojego kompa:/ no masakra jakaś:/ Mam nadzieję, że coś uda się z kompa uratować... Dobrze, że P. w miarę zna się na rzeczy i próbuje coś tam zdziałać...

andziaWszystkie uciekły, więc i ja mówię gód najt:) Jedna wychowana Ja jeszcze po necie śmigam jakoś mi się spać nie chce Zresztą kuba dopiero zasnął bo nie dość, że wstał po 8 to jeszcze w ciągu dnia ucięliśmy sobie drzemkę no i są konsekwencje

andziaJeszcze miałam pisać a propos spodni do p-kola, dziewczyny naprawdę najlepiej kupić najzwyklejsze i najtańsze. Wiem po Stachu, że nie ma reguły czy spodnie są za 20 czy za 70 zł, kilka dni i japy na kolanach DLaego już się cieszę, że moja bratowa ma pogotowie krawieckie i mam zniżkę rodzinną

andziaMeiandzia Ja to mam od zawsze i nie wiem nawet czy da się to usunąc?Kurde no! Vercia, faktycznie to mam! Już wiem o co Wam chodzi Nigdy na to nie zwróciłam uwagi andziaNasza wycieczka bardzo udana, u babci była kuzynka z dzieciakami, więc szaleństwa na całego, pod wieczór K. odebrał Stasia i tez przywiózł. Cała trójca na szczęście już śpi. A na jutro umówiłam się z nową sąsiadką do nas na działkę, ma córke w wieku zołzów i bedzie razem z nimi w grupie w p-kolu. Chcesz dziewczynę przyzwyczaić przed spotkaniem sam-na-sam z zołzami w grupie? Ale szczerze, to fajnie, że sąsiadka i jeszcze do jednej grupy trafią A Jagoda? Nie idzie do przedszkola? Jagoda idzie:) 1-go odprowadzamy je do p-kola i z Aga, mamą Jagody idziemy się spić A jak nie wiedziałaś, że to masz, to jak zawsze wchodziłaś na nasz watek? Ale, że jak??? PRzez tą ramkę wchodzić na nasz wątek???

veronica_20a dokaldniej...ja mówię " marcel stój blisko mamusi, bo się zgubisz w tej kolejce..."nie mogę mamo wiesz, ze mam lęki, teraz jestem groźny" Na dodatek zacisnal pięści i zmarszczył brwi......ta kobieta nie wiem co pomyslala sobie.... dobre

Witajcie kobietki:) Matko ale dzisiaj był skwar.... szok.... Na koniec lata takie upały... Chociaż trochę człowiek naładuje akumulatory;) A z drugiej strony strasznie szybko robi się ciemno:/ Przed 21 już było ciemno jak w d...:( Ehhh no dobra, nie narzekam już... Mam jakieś nastroje depresyjne... Jutro jadę spytać się do szkoły czy coś się do mnie jednak znajdzie:/ i stresuje się tym niemiłosiernie bo ja nie wiem jak my sobie poradzimy bez mojej wypłaty:( w najgorszym wypadku będę musiała wziąć urlop dziekański na uczelni:/ a bardzo bym nie chciała tego:/ No zobaczymy.... W każdym razie jutro proszę o kciuki;) Vercia szkoda, że jednak nic w szkole dla Ciebie się nie znalazło:/ Andzia jak tam rowerowa wyprawa? Mei uśmiałam się z tym obsikiwaniem jakiegoś celu my robimy już dość dawno na stojąco bo tak sobie myślę, że w przedszkolu będzie mu tak najłatwiej... Cafe fajne te spodnie wyszukałaś... też widzialam takie w H&M ale wydawały mi się właśnie za szerokie dla Kuby:/ Potem mu wszystko spada z tyłka zwłaszcza jak nie ma tej regulacji:/ A podobne spodnie kiedyś też w tesco widziałam tylko nie wiem za ile... Magda współczuje, że P. tyle pracuje:/ chociaż każdy teraz kasy potrzebuje... ehhhh

A tak poza tym to cześć:) Moje chłopaki jeszcze śpią, a ja myk komputer i zaglądam na parenting:) Dzisiaj mam trochę rzeczy do załatwienia, a więc pewnie dzień jakoś zleci... ehhh chciałabym do pracy...

magda_79A moje dziecko przygotowane do p-kola. Wczoraj nie chcial rozpiac i zdjac bluzy. Ja: Michal, zdejmij bluze M: nie umiem, mamusiu! Ja: a kto bedzie Ci bluze sciagal w p-kolu? Musisz sie nauczyc. M: jak to kto? Pani!Druga rozmowa na temat kupki: M: ale ja nie bede robic w ogole kupki w p-kolu. Bede robic przed albo po w domu :) Na kazde pytanie ma odpowiedz. Moze isc do p-kola! Pisalam Wam jak na noego sie wkurzylam a on, ze chce byc znowu moim cudem. Wczoraj orzy wieczornym czyszczeniu nosa, po moim darciu papy: M: mamusiu, chce byc Twoja spiaca krolewna On jest niemożliwy a co to będzie dalej;) hehe

Andzia suuuuuper, że wszystko się udało:) i dzieciaki zadowolone:) Mei no to pochwal się swoimi "nowymi" plecami

Mei Co się stało że @ tak Cię wykończył? Mei no ja czasami tak mam Tylko ostatni taki bolesny okres to chyba miałam przed ciążą z Kubą... Brzuchol mnie praktycznie zawsze boli... raz mniej, raz bardziej, ale tak jak teraz to już dawno nie było:/

Cześć dziewczyny:) Ja przez @ mam dwa dni wycięte z życiorysu:/ no masakra jakaś:/ dawno tak się nie czułam:/ Wchodziłam tutaj, podczytywałam was, ale nie miałam siły pisać:/ A dzisiaj już lepiej, byliśmy cały dzień u rodziców na działce:) Kuba w swoim żywiole bo były dziewczynki. Wykąpali się troszkę w basenie, pobiegali i wróciliśmy do domu:)

CZesć dziewczyny:) Czuje sie dzisiaj tragicznie... obudzil mnie nad ranem bol brzucha okazało sie, ze na szczescie dostalam okres... Ale dawno takiego @ nie miałam:/ Prawie zemdlalam... teraz ledwo siedze:/ Pewnie dzien spedzimy w domu no chyba, ze w koncu lepiej sie poczuje... Maly jak na razie Klub przyjaciół Myszki Miki oglada:)

veronica_20Gosia, dobrze jest własnie trafić do takiego fryzjera co ma cierpliwość i chęci do dzieci. U nas tez podania zostawia się w marcu, kwietniu bo w maju sa plenerowe posiedzenia i dyrekcja zgłasza zapotzrebowanie, ale w ciągu roku zawsze może coś się wydarzyć. Warto składać tak co pół roku, dla odświeżenia. Tak, tak ja wiem o tych wszystkich planowaniach, zapotrzebowaniach i innych tylko zdziwiło mnie podejście dyrektorki... bo tak jak mówisz w ciągu roku może się wiele wydarzyć i jak dla mnie czy ja to zaniosę w marcu czy w sierpniu to nie ma dużego znaczenia... Zwłaszcza teraz kiedy i w szkołach raczej redukuje się etaty...

Andzia kurcze, ale Stachu daje popalić... kurcze żeby kary na niego nie działały??? jesteście konsekwentni... dużo razy widział już że złym zachowaniem nic nie zdziała... ehhh... sił kochana Mei ładne jaja z tym szpitalem... kurcze człowiek się nastawi, zorganizuje sobie wszystko, a tutaj takie wieści....

Mei Gosia i jak wizyta u fryzjera? Młody dał radę? Ja Wam zawsze sypię takimi tasiemcami i nie narzekacie Ja też przeżywam coraz bardziej Mei u fryzjera suuuuper:) U teściów w miejscowości dorwaliśmy taką fajną fryzjerkę, która ma suuuuper podejście do dzieci, a więc Kuba siedzi wytrwale i sobie z nią gada:) i robi wszystko co ona mu każe:)

cafe82hej gosiatrzymam kciuki,moze jednak bedzie dobrze a szukasz w razie czego czegos innego? i olek musi isc do fryzjera nie ma kiedy Cafe szukam, szukam... wychodzę z założenia że lepszy rydz niż nic... no może do pracy w kolporterze bym nie wróciła... bo za takie pieniądze to lepiej już siedzieć w domu i mężowi obiadki gotować;) Niby Wolsztyn nie jest najgorszy jeżeli chodzi o pracę, bezrobocie itp. ale jak się zaczyna szukać to okazuje się, że albo wykształcenie nie takie, albo doświadczenie potrzebne, albo coś tam... e zresztą wiecie jak to jest... no ale mam nadzieję, że coś znajdę... bo teraz w wakacje fajnie było w domu posiedzieć ale jesienią...zimą.... jedyne co mi się marzy to tydzień wolnego jak Kuba będzie chodził już do przedszkola i gruntowne wysprzątanie całej chaty :) hehehe kurcze jakie człowiek na starość ma marzenia Vercia leż, odpoczywaj Jak dobrze, że poszłaś do tego lekarza... Co do podań to część rozniosłam, część będę jeszcze roznosić... albo w piątek, albo na początku przyszłego tygodnia... Chociaż i dowiedziałam się takich rzeczy, że w naszym zawodzie to podania składa się w lutym, marcu i jedna dyrektorka dziwiła się, że teraz podania dopiero roznoszę.... dla mnie to jakieś dziwne no ale różne są podejścia... Andzia fajnie, że tak zorganizowałaś fajnie czas dzieciakom i że nie chciały od ciotki wyjeżdżać;) A komary ostatnio są bardzo wredne... dzisiaj jak wracaliśmy od teściłów małemu zachciało się siku, na chwilę wyszłam z auta i wróciłam z trzema bąblami MAgda dobrze, że poszłaś do lekarza i dostałaś zwolnienie... Leż i odpoczywaj i niech te choróbsko już mija... Zdrówka Mei szkoda, że P. nie chce współpracować z Tobą w kwestii wychowania małego... kurcze ty mówisz swoje a on robi swoje Co do słodyczy to u nas różnie niestety... Ja raczej staram się nie dawać z teściową gorzej bo jak mały do nich przyjeżdża to ona ma od razu przygotowany zapas mlecznych kanapek, kinder czekoladek i innych jak nie wie, że coś małemu smakuje to nie daje, ale jak już widzi, że coś małemu podeszło to co chwile mu to kupuje, a mały to łasuch... Kurcze u moich rodziców to i zje poziomki, maliny, śliwki, jabłka (bo tam nie ma słodkiego) a u teściów nawet malin nie chciał:/ Powiem wam, że powoli mam jakąś tremę przed przedszkolem jestem ciekawa jak tam małemu będzie... Dzisiaj już mi się śniło, że ledwo przyszliśmy do przedszkola to mały poszedł do dzieci i w ogóle na mnie nie patrzył:) oby tak było w rzeczywistości;) Dobra kończę bo dawno tak się nie rozpisałam... jeszcze pośniecie przy tym moim poście;)

Witajcie kobietki:) Coś tu cisza ostatnio.... Gdzie się Andzia podziewa??? My za chwilę idziemy do fryzjera z Kubą:) Cafe co do pracy to jeszcze nic nie wiem:( niby za tydzień ma być wiadomo... ale raczej wątpię.... mam coraz większego doła:(

My u teściów.. jutro jedziemy do domu:) Yoko szczęśliwa... Kuba jeszcze bardziej:) Magda zdrówka kochana!!!!

magda_79cafe nawet nie wyobrazam sobie jakie masz urwanie glowy. Niesamowicie sprawne te Twoje chlopaki! Michał to byl taki leniuch, ze zaczal raczkowac jak mial 10,5 m-ca!!! Do tego czasu nawet sam nie potrafil usiasc, trzeba go bylo sadzac. Kuba też był leniuchem i może dlatego nam się marzą bliźniaki bo my po prostu nie wiemy jak to jest gonić za dzikami;)