-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez goskasos
-
Hmmm...ambitnie wzięlam się za gotowanie, motałam się po kuchni aż mąz się śmiał ze mnie, bo nalałam wody do garnka, miałam wrzucać warzywa, ale coś mi sie w głowie urodziło, zdjęłam parowar, nalałam wody, za chwilę wróciłam do garnków, 3 garnki z wodą postawiłam na kuchence, a parowar schowałam do szafki :))) Gotowałam marchewkę z ziemniakami, mięso i kalafiora z brokułami, miałam porobic różne kombinacje, po czym okazało się że wyszly mi 2 słoiki 190g :)))))))))))) Następnym razem już więcej ugotuję, na pierwszy raz to i tak calkiem nieźle że chociaż 2 wyszły, chociaż przygotowałam sobie 8 słoiczków:))))) Muszę obmyślec jakiś system, bo zwariuje jak będe miała taki raban robic codziennie:)) No ale dałam na spróbowanie mojemu dziecku (chciałam żeby sprobowała święzo zrobionego, bo nie wiem co będzie z tego jutro:))), zaczęła sie krzywić i pluła dalej niż widziala. Załamałam się:))) aaaaaaaaaaaa i jeszcze spalilam garnek - na szczęście uratowałam go i domył się bez większych problemów:)) Jedzenie wyszło gęste, więc stwierdzilam, że następnym razem ugotuję normalną zupę (bez przypraw oczywiście) na kawałku kurczaka i wtedy zmieksuję. Zobaczymy co wyjdzie:) No i czekam na moją siostrę, przyjeżdża w piątek, powiem jej żeby mnie nauczyła jak gotowac - w koncu od czegoś ją mam, nie? :)) Ona wiecznie miala hopla na punkcie zdrowego odżywiania dziecka (swojego odżywiania zresztą tez) więc głupot napewno mi nie nagada. Anusia, ja filmy znajduję przypadkiem - ostatno przeleciałam np przez 20 stron z polskimi filmami na tym Twoim ekino. I ściągam to co mi sie wydaje interesujące. Tak samo robię na chomiku. Ewentualnie jak coś uslyszę, to wtedy szukam konkretnej pozycji. Niestety nie mam skórki takiej jak szukasz :( natalia :))) no na takie podziekowania kochana, to ja nawet w snach nie liczyłam :)) daj spokój ;))) mówiłam od poczatku, że ten polarowy jest fajniejszy :) A Adaś wygląda w nich super;)) I dziękuję za sliczny, slodki uśmiech:))) Poodpisuję później, idę wykąpać robaka, nakarmić i w końcu może chociaż na chwilę się jej pozbyć:))
-
hahaha... no to ładnie. Musialam byc chyba bardzo zmęczona wczoraj, bo bylam pewna że to sa przepisy na kaszki własnej roboty (z mąki albo grysików jakichś), a tu czytam teraz, że to po prostu przepisany sposób przyrządzenia z opakowania z kaszką:)))) Sorki ;)))
-
A jeszcze wrzucę Wam co skompletowalam wczoraj w nocy w necie. Sprobuje jej kiedyś zrobić kaszkę wlasnej roboty:))
-
Witam się poniedzialkowo:)) Poczytalam Was trochę, teraz lece do sklepu zrobić zapasy mleka, pieluch i kupic warzywa, bo mam wielkie i ambitne plany dzisiaj gotować dla Tuśki!!!!!!! Chyba juz nie zdążę dzisiaj wrocić i ugotowac przed 15 (wtedy wypada jej obiad), ale podam jej od jutra:))) Jak wrócę i porobię wszystko to poodpisuję. Anoushka, Benka mam ściągniętego i będę oglądac. A jak "Handlarz cudów"???
-
Karola, byly jakies zmiany w danych które guga wprowadziła. Podaję nowy link do suwaczków. wklej go tak samo jak poprzednio, kasując te dwa slashe w pierwszym nawiasie :) [//IMG]http://www.filefactory.com/file/b5389ea/preview/m/preview.jpg[/img]
-
realne, no musimy coś zrobić z tymi naszymi leniuszkami, tylko jak je zachęcić do tego, żeby polubiły leżeć na plecach...? :)
-
Małolatka, fotki takie laskowate!!!!!!! :)) ale kobito!! Włosy Ci wypadna od tego prostowania!!!!! :)))))) Ja juz dalam sobie spokoj, i uzywam prostownicy tylko od wielkiego dzwonu. Końcówki miałam tak poniszczone, że stwierdziłam że to gra nie warta świeczki. A Oli jaki zadowolony :))) Śliczny jest;)) anna, pytasz jak nocki i jedzonko... Nocki należa już w całości do mojego męża, radzi sobie świetnie i chyba ja przelamał, potrafi położyć się z nią już nawet o 21, jest przy niej jak zaczyna się wiercić po 20 minutach i w odpowiednim momencie bierze ją na ręce i lula, nie pozwala jej się rozbudzić. I chyba to zdalo egzamin, bo śpi już 3 noc w miare ok. A jedzenie różnie - jednego dnia lepiej, drugiego orzej. Przenioslam kaszki z kolacji na posiłek poranny, i o dziwo zjada mi całą miskę bez większych problemów, wieczorami już od dluższego czasu nie udawało nam się to. Ale chyba te zmiany apetytu wiążą się z żebami, bo zaczęła znowu gryźć wszystko co popadnie i ślinić się (tak jak przy dolnych ząbkach), i apetyt się unormuje jak ząbki już wyjdą. rudzia, gratuluję rocznicy :)))))) filipka, nie smutaj się, masz nas. Wiem że Ci ciężko będzie, ale szybko zleci. Gratuluje ząbka :))) Pewnie mąż się ucieczył, że przed wyjazdem udalo mu się znaleźć :) I przyłączam się do wycia o krecika, strasznie go lubilam:))))) A Pierrot taki... pretensjonalny i depresyjny jest blumchen ale Mańcia sobie świetnie radzi z tym wstawaniem!!! w szoku jestem!!! Też, tak jak natalii, oczy mi z orbit wyszly jak to zobaczyłam!!! Dzielna dziewczynka, możesz być z niej dumna!! :)) ucałuj ją mocno od ciotki :) natalia, ja cały czas czekam na zdjęcie w kombinezonach:))) mam nadzieję że przydadzą się?? nie są za male?? mamaola, ciesze się że noce u Ciebie też sie stabilizują. Powolutku osiągniemy swój cel!! MUSIMY!! :)) A filmik fajny, jak ja bym chciala żeby Tuśka tak zaczęła sie podnosic i pomykać!! Moglaby nawet i "dupa" przy tym wszystkim gadac:))) dolfowa, powtorze jeszcze raz to co pisalam już kiedyś: Kasia jest bezbłędna!!! I tak powaznie - zapisuj te teksty i wrzucaj nam tu porcję co jakiś czas;))) filipka i kasiawawa, też moglybyście podrzucić jakieś teksty Waszych dzieci :))) adria, gratuluje Julci kolejnych ząbków :))) A kiedyś pisalaś że ominęlam ją przeglądając suwaczki - przepraszam.. :(( nie wiem jak moglam, wydawało mi sie że leciałam po kolei... (nie mam już takiej weny jak wtedy, ale postaram się :))) Ja do Julci mam sentyment, bo ona mi strasznie przypomina moją siostrzenicę (też Julke:))) Ona jest dla mnie takim bobaskiem z rekalmy, z oczkami jak 5-złotówki i szczerym uśmiechem :)) jest naprawdę śliczna!! I pewnie wyrośśnie na taką laskę jak moja Julka :) agatcha, no proszę!!! Twoja Zosia też już nieźle sobie radzi :)) Lada chwila zacznie łazić!!! Anusia, w końcu mogę ją zobaczyć, Dobrusia jest po prostu prześliczna!!! Te oczy jak talerze - równiutkie, okragłe jak cyrklem narysowane:))) I strasznie mi Tuśkę moja przypomina...tez brwi i czolo zmarszczone:)) I widze że wlos tez zacząl się rzucać :))))Kochana drobina!!! :)) I pogratuluj małemu robaczkowi ząbków:))) A o jakich grach "przebierankach" piszecie z filipką? kasiula, fajne zdjęcia Hubcia. Jak on sobie świetnie radzi w tym "siedziku" !!!! Moja mordka, ucaluj go;)) A co do mamy... brak mi słów, ale wiem (bo Cię znam:)) że coś z tym zrobisz. Tylko porozmawiaj bez nerwów, nie ma co się kłócić bo jeszcze gorsze bagno z tego bedzie, a Ciebie będą gryźc wyrzuty sumienia. Spokojnie powiedz co czujesz i niech sobie przemyśli... I gratuluję kolejnego ząbka;)) mamaola, ogromny słodziak z Leosia jest:)))) No i przyjąl pozycje prawdziwego faceta podczas wieczornego relaksu z TV :))))))) Najwazniejszę że krowa jest obok! :)) dolfowa, a mnie sie strasznie podoba ten dywanik na stronie, którą wkleiłaś z osloną kaloryfera :)) SposĂłb na kaloryfer - Z zabawkami - PokĂłj dziecka - dlarodzinki.pl Anusia, torebki śliczne :))) Ja lubie takie rzeczy, w ogole wszystkie torebki mam workowate - inne mi w oko nie wpadają. A ja robiłam kiedyś takie rzeczy z filcu. Jak bylam w Norwegii, to u mojej Julki przed świętami w szkole byl kiermasz ręcznie robionych ozdób (ona chodzi do szkoły waldorfskiej) i trzeba bylo te ozdoby zrobić:)). I siedziałam z nia, filcowalam kule z czerwonej waty, później przecinalam na krzyz i wychodzily piękne tulipany. Nadziewałyśmy je na zielone patyki, i byly przepiękne ozdoby do doniczek. Strasznie milo to wspominam, i tak mi sie cieplutko zrobiło i milo, jak zobaczyłam te cuda co mi wysłałaś:))) adria, nieźle Julcia sobie piszczy :)) ale przynajmniej masz wesołe dziecko :))) Myslę, że stopery do uszu z apteki pomogą :))) Gratuluje mężowi pierwszego zlecenia!!!!!!!! kasiawawa, fajnie że już wrociliście, i fajnie że Julek mógl jeszcze zostac z dziadkami. I Ty odpoczniesz, i dzieciak bedzie miał radochę trochę przedlużoną. My tez zaliczylyśmy 3-dniowke, ale wysypki zadnej nie bylo. Domyslasz się od czego moze być??? Bo jakos na katar od zębów to sie jeszcze zgodze, ale wysypka od zębów...??? Jakoś to do mnie nie przemawia, ale żadna ze mnie alfa i omega i wszystkiego nie wiem:))) Mam nadzieję tylko, że to nic poważnego.
-
Jestem laski:)))))))) Anoushka, filipka usłyszałam Wasze wolanie i przyleciałam :))) A tak powaznie, podczytywalam w wolnej chwili, ale jak mialam odpisac to coś musiałam zrobić, odejśc od komputera i tak jakoś wyszło. A poza tym cale dnie nie było mnie w domu, w piątek okolo południa pojechałam do cioci i wrocilam wieczore,, w sobote do przyjaciólki i też do wieczora, a dzisiaj sprzątałam trochę, przegląd w szafie Tuśki robilam, i tak jakos zlecial cały dzień... A jeszcze ostatnich kilka dni nie siedzialam do nocy, padąłam zmęczona spać. Anoushka, do mojejm listy filmów zapomniałam Ci dorzucić "Handlarza cudów" z Szycem - dla mnie rewelka:) A zupkami się nie przejmuj, też slyszałam dokładnie to, co napisalam mamaola - mleko zawiera wszelkie niezbędne witaminy i minerały i spokojnie wystarcza dziecku do 8-9 miesiąca. A rozszerzanie diety jest raczej urozmaiceniem i przyzwyczajaniem do czegoś innego. Spokojnie niech sobie ciumka warzywka dla zabawy - a może marchewka w łapkę i BLW zaczniesz stosowac?:) Ja dzisiaj postanowilam sobie, że jutro gotuję zupkę. Dalej mam mnóstwo pytan związanych z ugotowaniem nawet najprostszej rzeczy dla dzicka, więc zaraz będe łazić po necie i szukać. Bo ciągle nie wiem, czy wrzucić wszystkie warzywka razem, czy mogę do nich dorzucić mięso (tak jak gotuje się normalną zupę), jakie proporcje warzyw i mięsa później miksować. No i pamiętam że kiedyś był jakis dialog u nas, czy dolewać wywaru z zupy albo z mięsa do zupki. Ja nic nie wiem, na logikę swoją nie chcę się zdać, bo może być zawodna akurat w tym temacie i zaszkodze tylko dziecku... mamaola, spóźnione ale szczere buziaczki i przytulasy dla Leosia;))))) guga, świetnie że Isia już pomyka. A ja mam wrażenie że zaniedbuję moje dziecko, że nie robie wszystkiego dla jej rozwoju... Czasem łapie sie na tym, że wykorzystuje to jak spokojnie siedzi w foteliku i się bawi, i coraz częściej wyczekuję na takie momenty. Więc jak ma to już miejsce, to biorę się za coś co mam do zrobienia, i potrafi dziecko tak przesiedzieć godzine albo dwie. A później mam wyrzuty sumienia że inne dzieci już lażą, a moja nie. Albo nie ćwiczymy w ogóle leżenia na brzuchu, bo ona nie lubi i się drze od razu, więc jak ma zacząć przemieszczać się, jak leży tylko na plecach...? Zaraz dokończę, Marta sie obudziła
-
Malolatka, daj chlopakowi spokój:))) Marta tez zaczęla przekręcać się stosunkowo niedawno, i tylko z brzucha na plecy - odwrotnie za cholerę. Też na rękach trzyma sie dośc sztywno, siedzi w miarę, ale jak nie jest w krzeselku to nie zostawie jej siedzącej nawet na sekundę. To ze on skonczy zaraz 7 miesięcy o niczym nie świadczy - najwazniejsze że wszystko jest ok. Wszystko w swoim czasie. A po czym lekarz stwierdził że on ma slabe kości??
-
Snoopy, do gugi :)) ona zmieni, ja wrzucam na serwer, a Karola do posta :)) Nie przepraszaj, każdemu się może zdarzyć:)
-
No piknie teraz jest !!!!!!!!!!!!!! :)))
-
oooo, no to po problemie, ide oglądac:))))))))
-
albo podaj mi na priv haslo do Twojego konta, zedytuję to, i obiecuję zapomnieć tak szybko, jak sie dowiedziałam:))) no chyba że sie boisz...ja zrozumiem oczywiście
-
karola, w oknie edycji posta wklej taki tekst: [//IMG]http://www.filefactory.com/file/b52b307/preview/m/preview.jpg[/img] tylko skasuj te dwa slashe w pierwszym nawiasie!!!
-
Pod każdym swoim postem masz pomaranczowe przyciski, i tam jest przycisk edytuj Jak go nacisniesz to wyjdzie Ci okno edycji posta. Nad tym oknem masz 6-ty przycisk od prawej strony "wstaw obrazek". Jak go przycisniesz, to wyskoczy Ci małe okienko w ktorym musisz skopiować ten link. Akceptuj zmiany i gotowe:)))) Postaw tylko kursor na początku posta :)))
-
Karola:)))) nie przejmuj sie, my jestesmy na miejscu i czekamy:)) Nie idź juz Ci piszę!!!!!!!!!!
-
Anoushka hahahaha... nie potrzeba rozżynac brzucha mamie, bo przeciez jakby miala kilkoro dzieci, dwoje czy troje, to by musieli ja kilka razy rżnąć!! hehe wziąłeś się przez pocalunek, bo nie ma stosunku bez pocalunku!!! :)) heheh... - co Ty robisz z tatusiem??? - co ja robię z tatusiem??? normalnie tatuś sie wykręci od tyłu, mamusia od tyłu i ... teraz zrozumiales??,no?? : )))))))))))))))))))))))))) No i pierwszy pan w 2 części powinien sam się podszkolić.. 2 plemniki:)))) Jezu...jak ja się cieszę że czasy się zmieniły. I zmieniło sie podejście co do tego heroizmu o którym wczesniej pisałaś:))
-
:)))) no taka troche upierdliwa potrafie być momentami :)) A sprostowalam tylko tytuł filmu, żebyś nie ściągnęła serialu amerykańskiego z Patrickiem Swayze :))) A swoja drogą..skąd ściągacie filmy?? A ja sie zasadzam na "weekend" i "śniadanie do łózka", ale na chomiku ich jeszcze nie ma. Pewnie na torrentach jakichś będzie, ale ja nie potrafię stamtąd ściągać. Musze chyba chwilę poczekać Agatcha, przypomnij mi na czym Ty byłaś w kinie?? Cos przypominam sobie, ze nie podobało Ci się za bardzo...
-
małe sprostowanie "POŁUDNIE PÓŁNOC" :)))
-
A Kieślowski w wielu przypadkach jest wlasnie zbyt ambitny. Dekalog (w wiekszości części) świetny, ale reszta mi się potwornie dłuży. A przez Trzy kolory nie przebrnęłam...
-
"Czeka na nas świat" - ogladalam w 3 częściach, co znaczy że nie wciągnąl mnie, aby wszystko rzucić i nie móc się doczekac końca. A Mala Moskwa?? i 33 sceny z życia ?? Wczoraj oglądalam jeszcze "Operacja Dunaj" - podobalo mi sie - lekka komedyjka z czeskim akcentem:))
-
Mamaola, a co do wody oligocenskiej... tak jak pisałam, swojego czasu była bardzo popularna w warszawie, jak nie dalo się nawet patrzeć na wode z kranu. Teraz trochę poszla w zapomnienie, bo woda miejska jest dostosowana do norm unijnych, i da się cokolwiek z niej zrobić. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Warszawie są ujęcia wody na mieście - na początku byly to tylko krany do ktorych ustawiala sie wielka kolejka ludzi z baniakami, a później porobili ładne wiaty albo nawet budyneczki :)) Przewaznie na większych blokowiskach można je znaleźć. NIe wiem czy w Szczecinie też bylo to tak popularne - musisz się rozejrzeć. Wtedy mialabyś dobra wodę za darmo. Ale tak sobie myślę, że dobry filtr tez byłby niezłym rozwiązaniem. Tylko trzeba sie doczytać w jakim stopniu (i czy w ogóle) będzie eliminowal te związki, których Ty nie chcesz. A co do farby - musze najpierw znaleźć jelenia, który przyjdzie i mi ja poloży:))) Bo jak sobie sama klade, to zawsze mam wielki placek nieufarbowany z tyłu glowy :)))) kasiula - kuruj sie kobito!!!!!!!!!!
-
To ja tak na szybko odpowiem tylko Anoushce , bo dziecko mam na kolanach. Ale zeby nie było, czytam na bieżąco każdy nowy post, który sie pojawia:))) Jasminum - rewelka Symetria i Pogoda na jutro - super Rezerwat - dla mnie bomba - ale mam sentyment, bo reżyserem jest Palec, mój dobry kolega z podstawówki - mieszka dwa bloki dalej:))) przez chwile reżyserował tez po REzerwacie "39 i pół", ale szybko przestał Zero, Wino truskawkowe i Zmruż oczy - nie oglądałam, zaraz będę szukać Południe-Północ - świetny - poryczałam sie jak glupia - Polecam !!! Szczególnie że Szyb gra, a ja go kocham pomimo ze alkoholik ;)) A jeszcze bardziej ryczałam na "Jasne błękitne okna" Dla mnie kultowa od zawsze była Konopielka:))) ale to jeszcze z czasów liceum, i chętnie zawsze do niej wracam :) Fajny jeszcze był Plac Zbawiciela. Wczoraj obejrzalam Lekcje Pana Kuki - podobalo mi się dość :) Wiecej na chwile obecną nie pamiętam, ale pomyślę nad listą:))
-
Wiecie co... tak sobie patrzę na te suwaczki, i nie mogę sie nadziwic jak nasze dzieci się zmieniły;))) Oczywiście ja po Marcie tego nie widze na co dzień, ale Leoś na przykład... no dorosły mężczyzna z niego teraz jest!!!:)) To samo z Adasiem Natalii... nigdy nie widzialam wczesniej tego zdjęcia, a poznałam go realnie, i widze różnicę:))) A Oliwierek Malolatki jaki mial piękniutki nosek - no cukierek przekochany!!! :))) Tak by the way Małolatka, czy Ty przypadkiem nie zaniedbujesz nas troszeczkę??? Poproszę o jakieś zdjęcia Oliwierka!!! Doberko malutkie, filigranowe, ale ta inteligencja która bije ze spojrzenia... mmmmmm :)) I to samo Kochana tyczy się Ciebie (to samo co Małolatki:)). No pokaż nam Dobrusię, bo caly czas przewija mi sie przed oczami to samo jej zdjęcie :(( Angelika ma jak zwykle piekny uśmiech którym mnie powala, zakochana jestem w jej uśmiechu i oczach :)) Antoś i Magdalenka mają diabełki w oczach :))) A Hania dumna jak paw siedzi na kolanach tatusia:))) i też ma minę co najmniej łobuzerską:))) mała cwaniara:) Nelka ślicznie się uśmiecha przez sen, malutka kaczuszka taka... przesłodka;))) A Matuś zabija miną:)))) I Hubcio mój kochany jaki malutki byl :))) Teraz wygląda dużo doroślej:))) A uśmiech ma zabójczy, szkoda że matka go nie chciała pokazać:))) A Mikołaja spojrzenie to ja pokochałam już od pierwszego spotkania. No jakbym go miała na co dzień w domku, to zrobiłby ze mna wszystko :))) dopiero bylby rozpieszczony :)) Przekochany jest!!! :) A Oliwia Anny wygląda na takiego aniołka... Prawdziwa delikatna dziewczynka w sukieneczce;) Karolek sie zamyślił :)))) Przeszkadzaja mu, a tak slodko sobie śpi..:) I Mańcia też się zadumała:))) za dużo ma zabawek i nie może wybrać:))) Alicja jest taka poważna dziewczynka... patrzy z pobłażaniem na caly ten cyrk...:))) A Zosia, mały urwisek, diabelki w oczach i buzia otwarta, i kombinuje tylko co tu zmalować...:))) Dobra.. miałam napisać o trójce dzieci, to co mi sie rzuciło na pierwszy rzut oka, ale stwierdzilam że inne poczują się wtedy pominięte, i poleciałam po liście. Niech każdy coś ma ;)))
-
Mańciu kochana, wieeeeeeeelkie buziaki z okazji ukończenia pół roczku!!!!