Skocz do zawartości
Forum

tinka_30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez tinka_30

  1. tinka_30

    Marzec 2012

    Moj dzisiaj spi caly czas, budzi sie tlyko na jedzenie i od razu usypia, az sie martwie, bo juz bylo tak,ze po jedzeniu mial 30-60 minut rozgladania itp. a dzis taka zmiana...
  2. tinka_30

    Marzec 2012

    Asiorek jeszcze raz grtulacje. Ja urodziłam giganta, ale Ty mnie przebilas
  3. Kurcze ciekawe ja, Ania i Ty pierwsze ciaze przechodziłyśmy super, a druga nieciekawie. ciekawe czy tak jak u mnie u Was w brzuszkach tez siedzą chłopaki??? Sabinko a co u ciebie...jeszcze tylko 5 tygodni i..... Mamusiu a co u Was? Jak Ty sie czujesz?
  4. tinka_30

    Marzec 2012

    Agusia nikt cie nie wyrzuci, to ze dzidzi sie nie spieszy to nie twoja wina. Co do kawy w ciazy tez pilam rozpuszczalna z duza iloscia mleka (taka kocham)ale teraz pije Inke i jest ok. Ja uwielbiam smak kawy i ona mi to daje. Choc pewnie jak gdzies pojde to napije sie rozpuszczalnej. ja to teraz postępuje tak - próbuje rozsądnie, nawet slodycze wcinam, pieke sobie biszkopt z jablakmi, drożdżowe itp. Olek toleruje. Miska tez zostowalam clotrimazolum i pomogło - dzieki za rade. Kasiu co do rad, to oczywiście każda tylko radzi z własnego doświadczenia, ale cos ci powiem....teraz jak mialam ten problem z piersia.....porady mi dawała położna środowiskowa, potem doradca laktacyjny w szpitalu i co , i to wszystko bylo co innego niz porady w internecie. Potem skontaktowalam sie z naszym doradca laktacyjnym na forum (bardzo ja podziwiam za wiedzę i jej ufam) i to dopiero jej rady mi pomogły wyjść na prosta. Tak wiec trzeba jeszcze umieć z rad skorzystać i zastosowac je do swojej osoby, bo kazde dziecko jest inne.
  5. Witam i ja Magan a to z powodu ciazy, czy cos innego. ja tez o świętach nie myślę, wczoraj maz zapytał co będziemy robić do jedzenia (pierwsze nasze święta sami - w mieszkanku) ale ja nie bardzo mogę sobie pozwolić. Szyneczka, jajeczko i tyle, no moze kawalek sernika. Choc szczerze powiem, to sobie pozwalam na rozne rzeczy (zwlaszcza slodycze) i na razie nic sie nie dzieje. Z Hania to byla rygorystyczna dieta....
  6. tinka_30

    Marzec 2012

    FRANTI ogromne gratki Miska mi terminy usg bioderek i szczepień podała polozna podczas pierwszej wizyty. Tak wiec nie zastanawialam sie nad tym. Szczepienie mam tez tak jak Ty po 16 kwietnia. U nas na szczescie z brzuszkiem na razie ok, cos sie tam dzialo w weekend, ale juz jest super. Byle tak dalej. ja wczoraj sie wyrwalam z domu na zakupy ubraniowe i udalo sie kupic pare rzeczy. Od razu nastroj inny.
  7. tinka_30

    Marzec 2012

    Witam Kasiu jak będziesz miała czas,obejrzyj..ja czasami oglądam i podpatruje https://www.bebilon.pl/karmienie_piersia Co do ściągania przed karmieniem...to ja o tym słyszałam, ale to raptem parę kropel (a nie 20ml) żeby piers nie była taka nabrzmiała i żeby dziecku było łatwiej złapać. Druga sprawa....zawsze po jedzeniu nawet jak sie odbije, kładź dziecko na boku, bo wtedy nawet jak sie uleje to wyleci , a nie zachłyśnie sie. Moj dziś zwymiotował nad ranem.....chyba tez sie przejadł w nocy. Zabolku dobrze, ze wszystko w porządku. a u nas co....w poniedzialek usg bioderek, po swietach szczepienia. Dzien leci za dniem, Olek jest cudny, grzeczny, a Hania dzielnie pomaga. Jak tylko zaplacze od razu biegnie do wozka i buja, nikomu nie daje.
  8. tinka_30

    Marzec 2012

    Zabolku wspaniała corka, sesja fantastyczna. Miska sprobuje clotrmazolum, wczoraj maz kupil alantan - ale nic nie pomoglo. Franti i Ty sie doczekalas....to teraz czekamy na dalsze wiesci.
  9. Witam Renko przypuszczam,z e krzywda się dziecku nie dzieje.Tylko jezeli caly czas jest z toba lub z Twoja mama, to z pewnością bardzo tęskni.Z pewnoscia nie jestes wyrodna matka.
  10. aniagwitam,Co do tego wyjazdu to tak bardzo nie chce mi się jechać,że szok. Aniu to jak ci sie nie chce to będzie super.
  11. tinka_30

    Marzec 2012

    Franti , Agusia piszcie, nie zanudzacie. Juz pewnie lada chwila bedziecie tulic dzieciaczki. A z ta maka, to jak mam posypac pupe?
  12. tinka_30

    Marzec 2012

    witam Na poczatek gratulacje dla Asiorka i Bejbeleczka Zabolku, Kasiu, Gieniu, Asiorku, Bejbeleczku śliczne sa Wasze dzieciaczki. A u nas co....Olus nadal grzeczny jak aniołek, noce superowe, je co 2-3 godziny, tak wiec jest ok. Jedynie ostatni tydzień byl koszmarny, bo zrobilo mi sie zapalenie piersi - bol straszny. Ale juz sie wszystko dobrze skończyło. Poradźcie co mam zrobić z odparzona pupcia....smaruje na zmiane sudokremem i Nivea na odparzenia i nic nie pomaga. wietrze tez tyle ile moge.
  13. witam dziewczynki pisze mega szczęśliwa - wszystko wrocilo do normy. Troszkę to trwało, juz myślałam, ze wysiada - ale dalam rade. tak wiec od nowa karmienie sprawia mi mega przyjemność. Aniu zazdroszczę wyjazdu, fajnie,ze sobie pojedziecie jeszcze przed rozwiązaniem. Ewelinko miałaś racje. ja swiat jeszcze nie czuje i ze sprzataniem u mnie bedzie ciezko...ale co tam...
  14. Oj tak, ciesze sie,z e wczoraj nie pojechalam. a dzis jestem mega szczesliwa, bo juz myslalam,z e to nigdy sie nie skonczy. Tydzien wyjety z zycia.
  15. Dziewczynki wspaniale wiesci....Wszystko wróciło do normy. Sama nie wiem jak to sie stalo.....od wczoraj biorę imbuprom tak jak poradzila Pani Dorotka. Nie masowałam i nawet juz wczoraj nie rozgrzewam....a tu taka niespodzianka. Dzis leci już z kilku kanalików....nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa...
  16. Margeritkatinka napisz koniecznie, jak tam u ciebie, czy dostałaś pomoc? zadzwoniłam do szpitala z zapytaniem czy mnie ktos obejrzy, pielęgniarka na wstępie byla bardzo nieuprzejma i skomentowala,ze pewnie nie odciagam pokarmu....zagotowalo sie we mnie....nie spojrzala, nie dotchnela, ale juz diagnozę postawila.... Postanowilam brac imbuprofen (tak jak radzi Pani Dorotka) i poczekam do poniedziałku. jak sie nie poprawi pojde do swojego ginekologa. Choc oprócz wyczuwalnego zgrubienia jest zdecydowanie lepiej. a do szpitala moge pojechac w kazdej chwili rece opadaja na szasza sluzbe zdrowia
  17. Dziewczynki odpowiedzial i wcale nie jest dobrze. szkoda gadac....dzis postaram sie poszukac pomocy...
  18. wczoraj nastapil kryzys...bylam w szpitalu u doradcy, nic nowego sie nie dowiedzialam, dzis napisalam do naszej Pani - doradcy. dzis jest ok, nie jest gorzej i samopoczucie lepsze.
  19. na sekunde....mam powazny problem z piersia.....karmie, masuje, okladam...a do komputera tlyko usiadlam,zeby napisac do dorady..... odezwe sie jak wszystkow roci do normy
  20. Dziewczynki dzięki za mile słowa i wsparcie bo już wysiadam psychicznie. Laktator wlasnie oddalam, najgorzej sie boje co bedzie w nocy, bo jestem tak wyczerpana,ze spie jak zabita. A jeszcze moj ssak jest wyjatkowo zlosliwy....do tej pory najlepiej mu szlo ssanie cyca z prawej piersi (tej chorej) a teraz mu sie cos odmienilo.....
  21. byla polozna...zapchany kanalik....piers twarda i jest duzy guz. masowala piers ponad 30 minut, ale efekt marny....a dziecko jak na zlosc nie bylo glodne - zeby pomoc. szalwia ma dzialanie odkazajace i ma troszke zmniejszyc laktacje - 2 szklanki dziennie mam pic. zasugerowala elektryczny laktator - pozyczylam i sciagam. teraz przykladam cieple oklady i mam wrazenie, ze jest lepiej. A moze jeszcze poradzicie co mam zrobic.....bardzo boje sie ropnia.
  22. aniagA to pierwsy wiyzta położnej? to juz trzecia wizyta. Wczoraj zadzwoniłam i poprosiłam,żeby przyszła, bo mam kilka pytań....mam problem z piersią (wczoraj bardzo bolała) i jeszcze jeden problem (niestety nie do napisania na forum). a co do dzieci....moja w zeszłym tygodniu oddaliła sie od pani, wszystkie dzieci ustawione w pociag - a moja samowolka. ja teraz strasze (wiem,ze to niepedagogiczne) ze jak bedzie niegrzeczna, to nie kupimy roweru na wiosne..
  23. Dziewczynk bardzo dziekuje za porady. dzis jest zdecydowanie lepiej - choc bol jest - teraz to otoczki i brodawki. No nic dzis przychodzi polozna, moze cos poradzi.
  24. Witam Olek dopiero usnął, wiec sie biorę za sprzątanie - wizyta położnej. Mamusiu nie denerwuj sie, bo to bardziej szkodzi. Aniu u nas to samo...wczoraj pani bardzo naskarzyla na Hanie - odbierała moja mama. Ale w poniedzialek dostala kare - zakaz ogladania bajek wczoraj.....dziecko bylo kochane, reagowała na polecenia, tak wiec troszke pomoglo. Ale wiem co przezywasz...
  25. Marzenko i Ullo bardzo dziekuje za odp. Marzenko dzwonilam dzis do poloznej i to ona kazala mi pic szawie. Kurcze to teraz sama nie wiem co zrobic. W necie znalazlam info, ze po objawach to wychodzi zapalenie piersi. No nic, jutro ma mnie odwiedzic polozna, moze ona cos pomoze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...