Skocz do zawartości
Forum

lehrerin

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lehrerin

  1. moniq trzeba być konsekwentnym i tyle, ja sobie tak ciagle powtarzam, ale z mojej konsekwentności czasami nic nie wychodzi, aż żal...
  2. Ann dziś mi się poprostu nie chce i tyle, bo zanim ja znajdę kabelek od aparatu, zanim ja to wszystko posegreguję, to mi się odechciewa na samą myśl. Leń wszedł i tyle. monika4 to był jej pierwszy bal karnawałowy.
  3. Wróciliśmy z choinki pół godziny temu. Moje dziecko jak zwykle wyło, że musieliśmy iśc do domu, ale szybko się uspokoiło w ramionach tatusia, uff... Córuchna się wyszalała, wybawiła. Szkoda tylko, że Mikołaj nic dorosłym nie przyniósł Ann fotki będą...ale kiedy...to nie wiem... moniq współczuję nocki. Dziubala to dobrze, że wszystko ok. slonko to naciesz się m.
  4. Anulka prace śliczne. gabalas witaj. Lecę do pieca
  5. Dziubala to straszne, jakie miałaś wczoraj przeżycia i jak musiał się męczyć Maciuś. Współczuję. A jak dzisiaj się miewacie? Daj znać. Slonko to świetnie, że m. wraca...w końcu będziesz mogła odpocząć od palenia.
  6. Moja stronka. To za zdrĂłwko naszych pociech!!!!!
  7. Witam w sobotni dzionek I od razu z kawusią do WAS przychodzę, , bo widzę, że w nocy zamiast spać, to w klawiaturkę stukałyście i teraz mam tyle stron do nadrobienia. Dziś znów m. rozpalił w piecu, a ja mam dalej pilnować i dorzucać, by w docmiu było ciepło. Ale coś mi dziś opornie idzie to palenie. Po południu zabieramy Weronisię na zabawę choinkową. Od kilku dni Nisia strasznie się cieszy, że idzie na bal i ciągle powtarza: "Nisia idzie na bal!" i to non stop...jakby innych słów nie znała :duren: Lecę czytać.
  8. gabalas o to juz niedługo Krzyś przekroczy progi żłobka. Trzymam kciuki. AsJa no i jak z synkiem? Biegunka ustała? Anulka no to czekam niecierpliwie na fotkę Twojego dzieła. Dziubala i prezent imieninowy zakupiony? Prawdopodobnie i moja od września pójdzie do przedszkola. Mam nadzieję.
  9. Dziubala a na wschodzie właśnie ładnie zaświeciło słoneczko i zaraz z małą mykamy na spacer. A ząbek wyjdzie, cierpliwości.
  10. monika4 to Ty dziś szybka kawoszka jesteś, jesli już trzecią wypiłaś, a ja jeszcze nie zdążyłam do końca wypić pierwszej :duren: slonko m. rozpalił, a ja dalej pilnuję "ognia domowego" i powiem, że ciepło w domciu mam teraz A i ja wrześniu wybieram się na weselisko. Mój rodzony braciszek żeni się. gabalas a Ty jakie dziś sprawy załatwiasz? Anulka witaj. Dziubala z czasem zapewne przypadnie mu do gustu smak nowości słoiczkowych.
  11. Melduję się Witam serdecznie i na poranną kawusię zapraszam slonko a u nas dziś piecowym mężuś
  12. Witam No dziewczyny, widzę, że mam co czytać. Jak ANULKA dołączyła, to i pisanie ruszyło i mam co czytać. Dzień udany. Zakupy spożywcze zrobione. Czy Wy też tak macie, że jak się kończy, to się kończy wszystko na raz (mąka, cukier, makaron, itd.) ...kurcze tyle kasy wydałam na "spożywkę", a m. a co Ty kupiłaś... tyle kasy poszło, a tu nic nie ma....normalnie wściec się można. :duren: A jeszcze 4 godziny spędziłam w hurtowni z zabawkami - kupywałam z koleżankami 200 nagród na zabawę choinkową dla dzieciaczków....tyle liczenia, przeliczania, aż głowa rozbolała. slonko gratulację dla Zosieńki. Anulka no to masz w domu Indianina Dziubala i jak debiut...przeżyliście...dużo sprzątania było ? Monika4 i co z wynikami? Ann zazwyczaj tak jest, jak spotkania to i wspomnienia. Pozdrawiam.
  13. moniq to faktycznie trochę tak niebardzo z tym francuskim systemem eduakcji...to ja już wolę nasz polski Dziubala dobrze, że dzieciaczki zdrowe. Anulka nic Ty nie mów, ta nasza służba zdrowia, jak tylko o niej pomyślę, to normalnie włos się jeży. Ciekawe, kiedy ona w końcu "wyzdrowieje"? AsJa następnym razme do bawialny zabiorę i męza jako podoprę i uspakajacza , bo inaczej wykorkuję z tymi powrotami na alarmie. Ann i jak tam wizyta gościa? A dziś m. zasiada przed kompem, więc już nie zawitam i wczesniej położe się spać. A jutro wywożę dziecko praktycznie na cały dzień do teściowej Akurat u niej będzie jeszcze siostra stryjeczna Nisi, więc zapowiada się zabawa przednia. A ja jutro zajmę się w spokoju zakupami. pa.
  14. To i ja się przywitam i z kawusią Wczoraj pod drzemce znów poszłam z małą do bawialni, karnet wykupiłam na cały dzien, więc poszłam. I dziecko uszczęśliwiłam. Tylko znów powrót był na alarmie. Wyła non stop, a ja się dwoiłm i troiłam, jak ją udbruchać. Przez te powroty na alarmie zniechęcam się do wizyt w sali zabaw Kubusia Puchatka, bo co to za przyjemność wychodzić z wyjcem. Z jednej strony bawi się super, ale te powroty...ech..i tylko słyszę: "nie chcę do domu i już". Normalnie bunt.
  15. Przedpołudniem udałam się z małą do sali zabaw Kubusia Puchatka. Wykupiłam karnet na cały dzień, bo wiedziałam i tak, że Nisi godzina zabaw nie wystarczy. No i mała się bawiła świetnie, aż do czasu, kiedy stwierdziłam, że trzeba wracać do domu. To wtedy się zaczęło - histeryczny płacz - "nie chcię do domu" i itd. Normalnie wychodziłam z bawialni na alarmie wszystkie matki na mnie i na dziecko, ech.... W końcu uspokoiła się w samochodzie, ale na chwilę. W domu znów lament... po obiedzie padła jak kawka i do tej pory śpi.... Ann no chłop jak się patrzy. AsJa to dobrze, że wszyscy już zdrowi. No po feriach (czytaj labie) zawsze jest ciężko wracać do pracy. monika4 jeśli gorączka utrzymuje się kolejny dzień, to ja bym poszła do lekarza....bo nawet jeśli nic nie ma oprócz gorączki, to może być i zapalenie migdałków (moja tak miała rok temu) ewentualnie zapalenie gardła. Dziubala to ładnie Maciuś Ci pospał. Anulka witaj i się rozgość wśród mamuciątek
  16. Witam w biegu... Pobudka o 5 - m. zbudził, bo miałam go zawieźć na przystanek. Wybrał się do stolicy na jakieś szkolenie z firmy. Na szczęście tato mnie wyręczył, więc ja myk do łóżka, ale już zasnąć nie mogłam. I tak od 5 jestem na nogach i już poranną prasę zaliczyłam i wypad do sklepu po zakupy i w piecu rozpaliłam. Cieplutko i milutko w domciu. Zaraz idę zupkę pieczarkową ugotować a później z małą wybieram się do bawialni. Monia38 oby szybko przeszła ta okropna jelitówka. Trzymaj się i dużo sił życzę. slonko miłego dnia i obyś wszystko załatwiła. Ann no i jak z dzieciaczkami? Szymuś zdrowy? Mykam, pa.
  17. monika4 u mnie w szkole przed feriami też sporo dzieci chorowało - jakieś paskudne wirusy atakowały - najpierw gorączka a później wymioty. Mam nadzieję, że KUBUSIA to ominie. Daj znać co i jak. Szczerze WAM powiem, że jak dzieci chorują to jest mi strasznie ich żal, zwłaszcza takie maleństwa.
  18. Moja stronka, zatem abyśmy zawsze znalazły czas na swoje przyjemności
  19. Ann prawde mówiąc, jak tylko m. i córuś pozwoli będę wpadać tu wcześniej. Dziubala no to miałaś ciekawy weekend , a teściowe się przydają - oj mi pomaga i to bardzo. Pilnuje na przemian z moją mamą Nisię. Zaliczyłam spacer z Nisią połączony z zakupami. Potem jak Nisia poszła spać, akurat przyjechał braciszek, więc go zatrudniłam jako niańkę, by czuwał nad śpiącym Aniołkiem, a ja myk do sklepu i fajną z wyprzedaży spódniczkę jeansową Nisi kupiłam.
  20. Witam To i ja się przywitam i do fanek porannego napoju (kawy lub herbaty) się przyłączę W końcu mam ferie Odpocznę i nadrobię zaległości - taki jest mój plan, no zobaczymy, co z niego wyjdzie...
  21. moniq zapewne masz rację, że wszystkie mamutki śpią.
  22. Witam serdecznie w niedzielny poranek Wczoraj praktycznie cały dzień "bawiłam" się w gosposię - gotowałam, sprzątałam, itp. Tylko prania nie udało mi się zrobić, ale jutro nadrobię. moniq to niezłe zakupy, dla każdego coś fajnego. monika4 dobrze, że ludziom nic się nie stało. slonko ale ci Zosia srawiła niespodziankę. A ja dziś znów słomiana wdowa, m. wybywa na kurs. Pozdrawiam.
  23. Hejka gabalas miłej pracy życzę. monika4 oj i też powinnam zająć się pracą domową, ale mi się dziś tak nie chce, jakby leń we mnie wstąpił. A gdzie wywoływaś zdjęcia za tak niską cenę. I jaki format? Dziubala udanego wypoczynku z m. Monia38 tak mają matki, że dla dzieci wszystko kupią, a dla siebie praktycznie nic... Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...