Skocz do zawartości
Forum

lehrerin

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lehrerin

  1. Witam środowo Już w domciu jestem, obiadek jako tako gotowy i córuś śpi - czyli jest błoga cisza...uwielbiam takie chwile.
  2. Monia38 ja z tych ciastowych potworów jestem, więc jakby co i ja się piszę na ciacho. Smakowicie wygląda. Wszystkiego naj...dla M. Zmykam do wyrka, pa.
  3. Witam wtorkowo W końcu mam necik w domu, wróciłam do świata żywych. I miałam przymusowy odwyk w domu. Na szczęście już mam w domu dostęp do wirtualnego świata. A cu takie pustki, no DZIEWCZYNY MELDOWAĆ SIĘ. Wróciłam, a tu tak pustu...oj nieładnie, nieładnie, nieładnie. Bo Mikołaj "rózgi" przyniesie.
  4. monika4 gdybym ja znała przepis...hmm...wydaje mi się, że Nisia wyszaleje się u babć i później w domu nie ma już sił na wygłupy. A prawda jest taka, że Nisia jak na razie jest spokojna i nie mogę na nią narzekać, bo widziałam wredniejsze dzieciaczki. A że pracuje w szkole i mam do czynienia też z maluszkami, więc czasami włosy się jeżą, co te dzieciaczki wyprwiają. I ajak wracam do domu i spojrzę na Nisię, to dziękuję, że ona jest jeszcze taka mała i taka grzeczna.
  5. Ann wiesz, ja swojej Nisi normalnie nie poznaję. Aniołeczek z niej, że hej... a może ona przeczuwa, że Mikołaj tuż, tuż...
  6. Witam wtorkowo i ja W końcu mam w domu Internet. Wracam do świata żywych Widzę, że mnie same miluchne wieczory preszły koło nosa. No cóż... W pracy mam młyn - szkoda słów, ale na szczęście w domu mogę poodpoczywać - Nisia jakaś ostatnio potulna jak baranek.
  7. Podpisuję listę w poniedziałek. Nie mam w domu Internetu i jeszcze na dodatek padł mi komputer. Normalnie p rzymusowy odwyk mam. Wiecie co, bez netu i bez kompa jak bez nogi. Pozdrawiam, później poczytam.
  8. Podpisuję listę w poniedziałek. Nie mam w domu internetu i jeszcze na dodatek padł mi w domu komputer. Normalnie mam przymusowy odwyk. Z Nisią jak na razie ok, mocz do badania muszę jeszcze zanieść. Zobaczymy, czy już znikły te cholerne bakterie. Pozdrawiam.
  9. Moni4 kiedyś i ja też narzekałam, że Nisia nie daje nams pac, ale wtedy każdą jej drzemkę wykorzystywałam właśnie na podładowanie akumulatorów. Drzemałyśmy razem i było ok. Ech, te nasze dzieciaczki... raxnetab ja też mykam już do pracki...małą przerwę zafundowałam. Miluchnego dzionka, pa.
  10. Hejka Piszę z pracy, bo w domu nie mam netu. A m. się doprosić, by zobaczył co szwankuje, to normalnie wyjść można z siebie. Ech, szkoda słów. Monia38 wszystkiego dobrego i spokojniejszego dzionka życzę. Oliffka wiem, co to jest siedzenie w pracy po pogodzinach. Współczuję. gabalas ja uwielbiam galaretki. A Nisia za niemi nie przepada (na szczęście). Pozdrawiam WAS serdecznie.
  11. Pozdrawiam wszystkich i zaraz mykam do domku. Nisia jak na razie wszystko ok. Jutro znów wiozę mocz na badania i na posiew. Pozdrawiam.
  12. Hejka Witam! Prezentacja wyszła wyśmienicie. Nasz szkoła zajęła IV miejsce w gimnie na 13 szkół. Więc nie wyszło tak źle. Nawet troszkę kaski dostaliśmy Dziubala Witaj. Zdrówka dla Maciusia życzę. raxneta witaj. gabalas pozdrawiam. Olifffka witaj i czekam też na zdjęcia. monika4 miluchnej pracy życzę.
  13. Hejka Ostatnio nie mam czasu na nic. W pracy młyn, nie wyrabiam się na zakrętach. Prezentacja wyszła ok, a jak zostanie oceniona na turnieju to okaże się za 2 godzinki. Na zewnątrz - zimno, troszkę śnieży, ale da się przeżyć. A teraz troszkę poczytam, chwilunię mam odpoczynku w pracy....więc myk na strony www.
  14. Hejka Ostatnio ja też nie mam na nic czasu. Musiałam przygotować na dzisiaj na Turniej Szkół prtezentację o szkole: "Co chciałabym zmienić w swojej szkole?". Sporo miałam przy tym roboty i jestem ciekawa, jak wszystko wypadnie. Okaże się za 2 godzinki. Troszkę sie stresuję. W pracy - mam młyn. Nie wyrabiam się ze wszystkim. Na szczęście jutro mam tylko 2 godzinki i odpocznę sobie. jak na razie z Nisią ok, jutro z wynikami badań na kontrolę. Zobaczymy, co powie pani doktor. Miałam iść wczoraj, ale jeszcze nie było wyników z posiewu moczu, a dzisiaj późno wracam z pracy i nie będzie kiedy, ech.... Obserwuję Nisię i jak na razie wszystko ok. Sika normalnie, nie ma wysypki. Dostaje furagin. W nocy śpi normalnie i ładnie. Nie budzi się. Pozdrawiam WAS serdecznie, pa. Miluchnego dzionka.
  15. Wpadłam na chwilunię... 3 godziny walczyłam z prezentacją o szkole na turniej szkół. Z małymi problemami, ale mi się udało. Zobaczymy, co jutro na to powie dyrka i koleżanki z pracy. Jestem wykonczona. Wszystkim życzę miluchnej nocki, pa.
  16. Ann jak ładnie synuć Ci pospał. Pięknie. gabalasa na wschodzie - deszcz ze śniegiem i do tego zimny wiatr, brr...
  17. Monia38 trzymaj się. gabalas fajnie, że wszyscy i u WAS wyspanie monika4a ja się ostatnio dowiedziałam, że nawet ryba może uczulac u maluszków. jak byłam w piątek na izbie przyjęć, to była matka z dzieciątkiem i miało dziecko takie brzydkie uczulenie (wypryski na twarzy) właśnie po zjedzonej rybie. Wszystkiem zyczę udanej niedzieli i spokojnej.
  18. Hejka Nocka udana, rodzinka wyspana. Nisia dziś mniej czasu spędza na nocniku i chyba furagin w koncu zaczął działać. Wyniki posiewu będą jutro, potem do pediatry i aobaczymy, co ona na to powie. Dziewczyny DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE.
  19. Witam niedzielnie Joa to współczuję. A smarujesz pupcię? Całuski dla Julci. I jak się czujesz? Nisia spała spokojnie. Obudziła się ok. 7 i radośnie zaczęła dzień. Jak na razie ok. Nie ma wysypki i już mniej czsu spędza na nocniku. Pozdrawiam, pa.
  20. Jestem wykonczona. Wczoraj wieczorem wylądowała Nisia na izbie przyjęć. Dostała niezidentyfikowanej wysypki. W ciagu godziny całą twarz i plecy i nogi miała wysypane - biała wysypka i czerwone plamy. pani doktor nie wiedziała sama co to jest, czy uczulenia na furagin, który miała przypisany w czwartek czy tez jest to pokrzywka. Przypisała jej syrop i maść na uczulenia i dostała zastrzyk. Po zastrzyku - wysypka zniknęła i dziś na szczęście nic jej nie wyskoczyło. Ale niestety nadal ma problemy z "sikaniem". Cały ranek spędziła na nocniku i tylko chciała "sisi". W ogóle z nocnika nie chciała zejść. Po południu już było lepiej. Zobaczymy w pon, jak tylko odbierzemy wyniki z posiewu moczu, co na to powie pediatra.
  21. Ann dzięki. Na szczęście w nocy Nisia śpi spokojnie i jak zwykle bez żadnych pobudek. Dziś zasnęła ok. 20, teraz smacznie śpi. I mężulek też padł. A aj nadrabiam zaległości.
  22. Podpisuję listę wieczorkiem. Znów mam zaległości, ale jakoś teraz nie mam czasu. Jestem przemęczona i zestresowana (problemy w pracy). A jeszcze Nisia.... Nisia nadal ma problemy z pęcherzem, ale jeszcze wczoraj doszła niezudentyfikowana wysypka. W ciągu jednej godziny cała twarz i plecy miała wysypane - białe wypryski i czerwone plamy. Pojechaliśmy na izbę przyjęć i pediatra same nie wiedziała, co to jest. Podejrzewała że to może pokrzywka, ew. uczulenie na furagin, który został jej przypisany w czwartek. Nisia dostała zastrzyk i po zastrzyku wszystko zniknęło. Na szczęście dziś nic nie było, żadnych wyprysków, ale niestety Nisia ma dalej problem z siakniem. Często siedzi na nocniku i sika i sika i sika. Ech.... Wczoraj było już lepiej, a dziś cały ranek spędziła na nocniku. Nie chciała schodzić z nocnika i mówiła: "chcę sisi". Po południu już lepiej było. Nie chciała juz siedzieć tak często jak rano. Zobaczymy jakie wyniki będą z posiewu moczu i co na to wszystko powie pani doktor. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...