Skocz do zawartości
Forum

lehrerin

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lehrerin

  1. Hejka AsJa a ja myślałam, że tylko mi ostatnio czasu na nic nie wystarcza. Doba za krótka. Oby tylko do piatku wytrzymać i będę miała kilka dni wolnego. Ann oj..od czasu do czasu i ja z m. gdzieś wyskoczymy, ale ostatnio tak wyszło, że zaniedbaliśmy się troszkę w takie wyjścia...proza życia. dziubala to miałaś miluchny dzionek. Wszystkich pozdrawiam i spokojnej nocki życzę.
  2. Ann takie wypady z przyjaciółmi są naprawdę relaksujące.
  3. monika4 no właśnie, co ten Twój Kubuś w nocy będzie robił - też mnie to zastanawia....zamiast spać, będzie imprezował . Mimo wszystko spokojnej nocki. moniq - 4 - oj to faktycznie zimno
  4. Witam niedzielnie Wiecie, jakoś mi smutno, że WAS tu nie ma...zaglądam tu prawie codziennie, a tu takie pustki. I niestety zaczęłam się udzielać na innmy wątku. Zaglądam tu, a tu pustawo....smutno, że tak się "nasze drogi" rozeszły....... Szczerze brakuje mi WAS i WASZYCH roześmianych dzieciaczków. Szkoda, że tak wyszło...a może kiedyś nastąpi reaktywacja.... Mimo, że też za wiele czasu nie mam i mam dosyć poważne problemy, pamiętam o nauczycielkach i zaglądam z nadzieją, że któraś jeszcze się odezwie... Ale się rozżaliłam...smutno mi i tyle. Pozdrawiam.
  5. Moja stronka Wszystkim życzę spokojnych przygotowań do świąt i jak najmniej stresu i sprzeczek z m.
  6. Hejka Podpisuję jako pierwsza listę w niedzielę. Wczoraj spędziłam cały dzionek na zakupach, sprzątaniu. Miałam odwyk od komputera. Po całym dniu nie miałam już sił zajrzeć tutaj. gabalas oj i ja z tych wrzeszczących, po całym dniu w pracy, czasami "wyrzywam się w domu". Szkoda słów. Na szczęście ostattnio coraz mniej, bo pilnuję się... W szkole - spokojna jestem, ale jak mnie klasa wyprowadzi z równowagi, to się wtedy zaczyna....i po kilku głośno powiedzianych zdaniach, mam spokój na lekcji przez tydzień. dziubala gratulacje dla bratowej. Ann miałaś fajniutki dzionek pełen relaksu. Miluchnie musiało być. A jakoś nie mogę sie wybrać do fryzjera....albo czasu nie ma, albo nie mam z kim zostawić córki...a już muszę, bo sama na siebie patrzeć nie mogę. monika4 oj, mimo, że ewidetnie kobieta ma rację, to facet zawsze tak zrobi, że to nie jego wina i nie czuje się winny. Mój czasamia ma taką kiepską pamięć, że mu chyba lecytynkę zafunduję. Czasami (na szczęście) i do błędów się przyzna. Pozdrawiam wszystkie mamutki i ich mamuciątka, buźka.
  7. Dziubala miło, że zawitałaś d o nas. Pozdrawiam.
  8. Hejka Witam wieczorkiem, ostatnio mam taki młyn w pracy, że ledwo wyrabiam się na zakrętach. Ostatnio dziecię moje przechodzi jakieś stany lękowe. Do tej pory zasypiała sama, a teraz w dzień czy w nocy, chce z kimś spać. Jak zostaje sama w piokoju zaczyna się ryk. I tak od trzech dni....wczesniej tego nie było. Odkąd pamiętam zawsze zasypiała sama, czy w łóżeczku dziecinnym, czy też w łóżku. Ciekawe, czy jej to minie. Pozdrawiam.
  9. To i ja zmykam, bo jutro ciężki mam dzionek....lekckje+rada szkoleniowa+zebranie z rodzicami... A wiecie jak w żargonie nauczycielskim (zwłaszcza w mojej szkole) mówi się na zebranie z rodzicami: "Odprawa posłów" Dobrej nocki życzę wszystkim, pa.
  10. monikouette w wiejskiej szkółce nie jest źle - uczniowie jeszcze są normalnie, chociaż i tu rózne fanaberie są w modzie. Ale szczerze powiem, że ja w tej szkole psychicznie odpoczywam.
  11. monikouette no właśnie jestem belferką niemieckiego i informatyki w wiejskiej szkole podstawowej i stą mój nick - lehrerin - w j. niemieckim nauczycielka. Monia 38
  12. Witam Dzisiaj jakoś cały dzień podminowana chodziłam. W pracy wszystko mnie denerwowało i nie było po mojej myśli...chyba się starzeję....bo jakaś czepialska natura wyszła ze mnie ostatnio. Monikouette witaj. monika4 nic nie wiem na temat kolejnej serii, a obejrzałaś po filmie film dokumentalny o aktorkach z tego serialu. Ja nie dałamrady obejrzeć całgo, zasnęłam ok. północy. Gieniusia i mój też ulubiony serial - "Gotowe na wszystko". Jutro też parę pluszaków wywożę. Od razu luźniej na półkach ..człowiek gromadzi i gromadzi....i po paru latach tyle tego się nazbiera...więc niech inni też z tego mają radochę. Pozdrawiam.
  13. Ann u nas tak samo - rodzina znosi...a ja wynosze pluszaki...do pracy na jakieś aukcje, loterie, czy na jakieś inne charytatywne aukcje. Teraz moja klasa zbiera maskotki do szpitala na oddział dziecięcy...jutro wywożę do pracy właśnie reklamówkę pluszków. Zmykam już, bo na serial trzeba zdążyć...dzis ostatni odcinek "Gotowe na wszystko". Pozdrawiam i miluchnej nocki życzę. Pa.
  14. gabalas ja nie gram w bryżdża - nie kumata jestem i tyle. Mój m. gra raz na 2 tyg. ze swoim bratem i ojcem i jeszcze zawsze ktoś czwarty znajdzie się do gry. Czasami jego bryżdżowe wieczory już mi bokiem wychodzą. Ann u mnie Nisia ma więcej pluszaków niż lalek. Większość pluszaków Nisia dostała ode mnie i od m., bo u nas na ślub zamiast kwiatów ludzie przynosili pluszaki (tak sobie zażyczyliśmy). Część oddaliśmy do znajomej rodziny zastępczej, część ja w szkole biedniejszym dzieciom dała a część łądniejsze zatrzymałam i teraz Nisia nimi się bawi. Monia38 może z Twojego synka budowniczy wyrośnie.
  15. Monia38 ja też próbowałam małej czytać, jak miała pół roku, ale ją twedy nie interesowała treść, lecz sama książka i zamiast słuchać, wyrywała mi ją z rąk i do buzi brała. Wolała poznać smak książki niż treść . Dopiero, gdy stuknął jej roczek zaintersowała się książkami i tak trwa do dziś.
  16. Witam niedzielnie slonko moja Weronisia też na początku uwielbiała przeglądać nasze gazety. Potem przyszedł czas na książeczki i co 2 miesiące dostaje od nas, ewentualnie od babć jakąś książeczkę. Codziennie je przegląda, nazywa zwierzątka i inne postacie, opisuje co dzieci robią, itp. i oczywiście angażuje wszystkich do czytania. Zawsze przed snem taz jakąś książeczkę ma w rączkach i ją po swojemu czyta . Gieniusia a mój m. jest na etapie czytania książek o bryżdżu - jego nowe hobby. Ann moja Nisia częstp dostaje książeczki, jak jesteśmy w jakimś sklepie i widzi książeczki to bierze je i przegląda, nawet nie zwróci uwagę, że obok na półkach leżą lale. Ona zamiast lali woli pluszaki. monika4 ja też dzisiaj miałam robiś rosół,ale jakoś chęci zabrakło i kapuśniak wyszedł. Pozdrawiam niedzielnie.
  17. Ann to udane zakupy miałaś. A jej dedykacje - piękna sprawa. slonko ja zawsze Ci życzyłam powodzenia i tym razem sama wiesz, że dopinguję WAM i to z całego serca. monika4 i jak tam twoje dzisiejsz porządki? Oj, wiem co to jest brak dostępu do netu - sama to miałam - ale jak napisała monika 4 - oj, może znajdzie moiq jakieś dojście do netu. Lecę dalej sprzątać - póki Nisia smacznie śpi.
  18. Witam w sobotni dzionek Doturlałam się do kompa z kawą. Wczoraj wypiłam piwko z braciszkiem i tak mi się sennie zrobiło, że ledwo co obejrzałam końcówkę: "Gwiazdy tańczą na lodzie" i się troszkę zdenerwowałam wynikiem, innym kibicowałam. Obudziłam się ok. 7:40, w domu błoga cisza, Nisia śpi - SZOK, Aniołeczek z niej i tyle monikouette no z moimi przygotowaniami na święta jak zwykle jestem w lesie, ale mam o tyle dobrze, że moja mama robi wigilie, a ja z siostrą jej pomogamy, coś tam od siebie przygotujemy. Ann od kiedy mój m. poszedł na kurs na intsruktora prawa jazdy to normalnie wysiadam - co weekend ma zajęcia i go nie ma. I tak się ciągnie to od września. A jeszcze te szkolenie...ech...wściec się można i tyle. moinka4 kurcze...mogłam się z którąś podzielić browcem, ale ze mnie egoistka....nadrobię i innym razem postawię. W sumie to się podzieliłam z barciszkem . A co do sytuacji z mamą - nie znam jej, ale wiem, że czasami są upierdliwe - moja na szczęście już nie....o tyle mam dobrze. Miłego dnia życzę.
  19. gabalas Twój m. wrócił i normalnie, a mój właśnie jest w drodze do Warszawy, ma jutro szkolenie. Jestem tak wk..., że hej...sama nie wiem....ale mnie już wk...stan "słomianej wdowy", kolejny weekend w samotnościnoramlnie hcyba zaraz po piwko skoczę na wieczór, by utopić smutki.... AsJA wiesz, u mnie jak dotąd była idylla, a teraz co....koniec bajki i nastała szara rzeczywistość.
  20. Hejka I ja się przywitam. monika4 oj to miałaś dzionek rozjazdowy. AsJa i ja coś mam kipeski dzionek. Tylko mnie nie dziecko, lecz m. wyprowadził z równowagi i znów się z nim pożarłam. Gieniusia to i ode mnie moc zdróweczka dla Kasieńki. monia38 to ładnie córuś Cię obdarowała. gabalas oj to tak jakoś kipuchno, ze pożarałaś się z m. Nie martw się ja też dzisiaj się pożarłam, wyprowadził mnie normalnie z równowagi, aż się poryczałam. Ann pozdrawiam. slonko a jak Zosieńki rehabilitacja..nadal trwa.. galopek to m. miał ubaw.
  21. Podpisuję listę wieczorkiem i mykam do łóżeczka.
  22. gabalas moaja Nisia w tamtym roku dostała sanki i był to strzał w 10, gdy nastałysniegi to był to jej ulubiony pojazd. AsJa i ja też byłam grzeczna i dostałam od swojej klasy coś słodkiego na osłodę życia - ferrero roche i inne takie tam i figurkę świąteczną. Miałam dzisiaj Mikołajki klasowe i poczestunek i wiecie, co jestem pełna....tyle tego było, aż głupio było odmówić dzieciaczkom, które tylko częstowały.
  23. Witam Wpadłam jeszcze przed pracką życzyć WAM wspaniałego Mikołajkowego dzionka. No i dużo sił dziewczyny.
  24. Jkoaś tak smutno bez WAS, gdzie się podziewacie.....żyjecie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...