lehrerin

Witam Już po pracy jestem, miałam dzisiaj milutki dzionek. Jeszcze tylko jutro do pracy i fajrant, piątek mam wolny, bo są rekolekcje Ale niezły temat poruszyłyście. To ja też coś napiszę. A co... Moi teściowie są wspaniali. Nie żyją razem, są rozwiedzeni, ale to wcale mi nie przeszkadza, bo jak m. mówi, to teraz lepiej się dogadują jak są rozwiedzeni, niż wtedy, co byli małżeństwem. I taka jest prawda. Teściową mam KOCHANĄ. Wobraźcie sobie, że ona, wiedząc, że jestem w ciąży, tak wszystko załatwiła, że przeszła na wcześniejszą emeryturę, najpierw była na zasiłku przedemerytalnym, a później dostała praw do emerytury wcześniejszej. Wszystko po to, by móc zajmować się Nisią, bym mogła bez żadnych przeszkód wrócić do pracy i skończyć staż na nauczyciela dyplomowanego. I do teraz pilnuje na przemian z moją mamą Weronikę. Od ponad dwóch lat wożę Weronisię do niej. U niej jest wszystko, było łóżeczko, teraz jest specjalna dla niej kanapa, ma swój nocnik, swoje krzesełko, huśtawkę, swoją półkę z ubraniami i dwa duże pudła zabawek. Nic nie wożę...tylko jakieś ubrania dowożę. Prawda jest taka, że teściowei finansowo nie mogą nas wesprzeć, bo sami zyją skromnie, ale za to pomagają nam w inny sposób. I odwiedzamy ich często. na przykład dzisiaj wieczorkiem do teścia jedziemy. A moi rodzice - raczej bym powiedziała, że to ja jestem zła, niż oni...ale to już inna historia... I wiecie...teściów to mam na medal. A mój m. na swoich też nie może narzekać.

moniq pracowita z Ciebie kobitka, nie ma co tam gadać. Pracuś z Ciebie i tyle. I to się chwali. Anulka to dobrze, że chciaż znalazłaś chwilunię, by do nas zajrzeć. Ja już uciekam, raniutko trzeba wstać, dziecię zawieźć do tesciowej, m. do pracy a na samym końcu siebie dowieźć do pracy. Spokojnej nocki życzę.

moniq wiesz, zazdroszczę Ci tej Twojej energii do pracy i że masz taki zapał do wszystkiego i to jeszcze przy dwójce dzieci i na dodatek jeszcze pracujesz. Ja to jakoś blado przy WAS wychodzę.

gabalas Jak Ci tak dobrze idzie sprzątanie, to zapraszam do siebie. Ja normalnie nie mam czasu na sprzątanie. Mówię Ci, nie wyrabiam się ze wszystkim.

DziubalaMoja :)ZA UDANY DZIEŃ! dedykacja jak najbardziej trafiona.

Witam Widzę, że poruszacie bardzo ważne tematy. Kochane powodzenia życzę w odpieluchowywaniu. Moja jeszcze w nocy każe nałozyć pampers, ale często się zdarza, że pielucha po nocce jest sucha . W dzień nie mam z nią żadnych problemów, ale na dłuższe trasy, zakładam pieluchę, bo wiem, że po drodze np. nie ma gdzie ją wysadzić, a poza tym zimno jeszcze pod krzaczkiem. A tak na codzień bez pieluchy biegamy i do tej pory bez wpadek. I wiecie, że odczułam w koncu, że pieluch nie kupujemy. Jakoś teraz więcej w portfelu zostaje . Ulga niesamowita dla kieszeni. A jaka radość przechodzisz koło pólek i nie sięgasz po pieluchy. Powodzenia w odpieluchowywaniu. W pracy ok, ale taki młyn miałam dzisiaj, że nie wiedziałam, co gdzie ręce włożyć. Po pracy poszłam z małą na spacerek, ciepluchno było. Rozprostowałam kości i chyba muszę, więcej chodzić, a nie tylko jeździć. Pozdrawiam.

Ja juz będę kierować się w kierunku łóżeczka, jeszcze może cusik obejrzę i spać. Jutro znów wcześnie muszę wstać. Ciekawe, czy mnie budzik, czy Nisia obudzi. Ostatnio to juz na córuchnę nie mogę polegać, bo mała ku mojej największej radości śpi smacznie. ...ale niestety starość nie radość i czasami budzika nie usłyszę...

Ann to ja Ci zyczę tej właśnie codziennej nudy. Oby bezboleśnie mu wychodziły te bieluchne perełki. AsJa ja mam zawsze alternatywę...do brata do Gdyni...ale ile można jeździć w to same miejsce a tak szczerze, wcześniej myśleliśmy o wypadzie za granicą, plany były i chyba są jeszcze, ale coś fundusze nam topnieją...A urlop się każdemu należy. Dobrze, że jeszcze mam te dwa miesiące wakacji

Ann współczuję tych nocek i spania na krześle. A córuchna dostala fajne prezenty moniq to dobrze, że już głosik oddzyskujesz.

Anulka prawda jest taka, że i dorosłego zmienność pogody może wyprowadzić z równowagi. Sama sie o tym przekonałam.

Anulka widocznie dzieciaczki zbyt duzo świeżego powietrza się nałykały i tacy są żywiołowi.

Hejka Ann przekaż córeńce wirtualne uściski od cioci Iwonki, która życzy jej wszystkiego naj.., naj..., najsłodszego, a przede wszystkim beztroskiego dzieciństwa. Monia38 oj, nie przejmuj się aż tak, bo zaraz w jakiegoś mega-doła padniesz i co wtedy. Wiosna idziem czuję to w swoich kościach i musi być lepiej i już, bo ile można...A może w ten sposób chłopak się szybciej usamodzielni... Gabalas a Wy jeszcze chorujecie? O matko...:duren: jestem pełna nadziei, że w końcu zazegnacie te choróbska. Dziubala wypoczęłaś zapewne w Zakopcu i teraz jesteś pełna werwy do pisania postów...no mam nadzieję, że będę miała co czytać AsJa no i u nas też problemy finansowe...ale jakoś damy radę...i coś taniego na wakacje szukamy. Może i WAM się uda...trzeba gdzies wyjechać, bo inaczej człowiek zwariuje. Gunia_G pogadoa jak kobieta zmienną jest :duren: basica to Ty ciasteczkowa mamutka jesteś

witam...padnięta jestem i chyba coś za dużo % bo w głowie się kręci... :duren:

Wpadłam na chwilunię I na wschodzie też dziś ładnie, ale nadal wietrznie. jak tylko Nisia sie obudzi wuruszamy w rejs w odwiedzinki do rodzinki. Najpierw pojedziemy do mojej babci, która 3 dni temu skonczyła 75 lat, potem do mojej teściowej, która za 4 dni ma urodziny, a jeszcze trzeba odwiedzić dziadków męża, bo do nich przyleciał wujek m. I tak zapowiada się nam popołudnie - wizytowe. I zapewne wrócimy wieczorkiem. moniq dobrze, że czujesz się lepiej. Monia38 robota jest faktycznie dobra, oby tlko czymś zająć myśli i ręce. Ja też tak mam. monika4 i ja też na przepis się zapisuję. A dzisiaj wstaliśmy ok 9. Dziecko dało nam pospać. Pozdrawiam.

Miłego wieczoru. Ja dziś odpuszcza nocne siedzenie przed kompem. ide jakiś filmik z m. pooglądać. pa.

Basica no własnie, a gdzie ciasteczka? moniq i jaka decyzja, w domciu zostałąś, czy na urodzinki się wybrałas? Trusia m. wrócił z bryżdża i jest w doskonałaym humorze. Widocznie karty miał dobre. Ja też zcasami się zastanawiam, co gorsze: brydź czy komputer. Trusia solona margaryna - okropność.

Witam Zrobiłam przerwę na popołudniową kawusię. Córuchna drzemie, m. wybył z domu na parę godzinek. Pojechał do znajmych grać w bryżdża. Mój m. ostatnio jest jakimś "brydżoholikiem". :duren: Dziubala zazdroszczę wypadu do Zakopanego. Moniq zdrówka życzę. Niutek mam nadzieję, że wieczorkiem zajrzysz. Trusia a może uda Ci się jednak upiec... Anulka udanego wypadu na wieś. slonko wyzdrowiałaś już. Miłego dzionka. Na wschodzie nadal hula wiatr...

Dzieńdoberek. Podpisuję listę z rańca. M. wybywa na cały dzionek, a ja z Nisią zostajemy w domku i chyba nosa z niego nie wysadzimy, bo strasznie wieje. Hula ten wiatr i hula.

I znów moja...(oj grabię sobie...) Zatem za wiosnę, oby szybko się zjawiła.

Gunia_GJesli chodzi o wloski malenstw to moj nie mial az tak bujnej czupryny ale urodzil sie z czarnymi wlosami A teraz z niego rasowy blondyn sie zrobil (po mamie :)) Ale masz cudnego synka. Ładniutki jest.

monika4 i AsJa to ja WAM nie pozazdroszczę bycia jedynakami...ja mam tyle rodzeństwa, że fiu, fiu, fiu. Jedną siostrę i trzech wspaniałych braci. I wiecie co, że bardziej na brata mogę liczyć, jeśli chodzi o pomoc przy dziecku, niż na siostrę...dziwne, ale prawdziwe. Dziubala dobrze, że masz taką siostrę, która Ci pomaga. To ja mówię pa, nie wiem, czy uda mi się dopchać wieczorkiem do kompa, bo już m. powiedział, że dzisiejszej nocy on rządzi przy kompie i juź.

moniq wszystkiego naj..., naj..., najsłodszego synkowi życzę z okazji skończenia pół roczku.

NiutekWkleje jeszcze obiecane zdjecia. Wybralam te bez zmarszczek :)Tu Teonkiem robilismy głupie minki: Widze jasnosc: Niutek ładne zdjęcia. monika4 straszysz mnie tasakową, a sama pierwsze stronki grabisz AsJa i całkowicie pozbyliście się pieluch? A w nocy jak sobie radzicie? Też bez pieluch? Bo moja od wakacaji też bez pieluch. Tylko na noc zakładam, ale na szczęście już coraz rzadziej pielucha w nocy jest mokra. Zazwyczaj w nocy wstaje i siusia na nocnik. slonko zdrówka. Trusia no cóż nie będę oryginalna i powtórzę za dziewczynami, że córuchna ma piękne włosy. Pozazdrościć jej tylko. Moja ma strasznie cienkie i kręcona...po mamusi. A jakieś może specjalne odżywki stosujesz, ewentualnie maseczki domowej receptury :oczko? Anulka faktycznie pogoda kiepska. Ale grunt, że nie ma przeciwskazań na spacery. Gunia powodzenia w odpieluchowywaniu.

gabalasbasica Oh tak Bach to jest to . Gralam 6 lat w zespole muzyki barokowe, fantastyczne czasy, ten klimat, poprostu ekstazaChoć szczerze przyznam ze do Bacha wielki szacunek a moja milascia jest Mozart ijego prostotaChcialam wyjechać na studia do Salzburga do Mozarteum ale...... rodzice mi zabronili(długa historia) Uwazam to za najwieksza porazke życiową Ja też lubię Mozarta I szkoda, że nie postudiowałaś w Salzburgu.

Melduję się na popołudniowo-wieczornej kawusi. Dzisiaj zafundowałam sobie odrobinę luksusu - zaliczyłam razem z córą popołudniową drzemkę Podrzemałam aż 1,5 h. Wypoczęta i zrelaskowana zabieram się do roboty. Trzeba nakarmić m. basica zdjęcie fantastyczne. I znów kolejan mamutka-nastolatka. AsJa zdjęcia obejrzałam i stwierdzam, że cudniaste włosy ma Twój synuś.