lehrerin

I sliniaczek poszedł w ruch. Justysia teraz grzecznie śpi, a ja szukam dalej sprzętu AGD.

Dziubala i Anula dzięki śliczne za info. W piątek się okaże, czy uda nam się zakupić. Zmywarka - to pikuś, w porównaniu z kuchenką czy lodówką Anula miło słyszeć, że się nie poddajesz i że masz ochotę spotykać się z terapeutką. Oby tak dalej. No tak, właśnie przed chwilką się dowiedziałam, że dzisiaj dzień teściowej. Pozdrawiam

Witam Moja gwiazdeczka w nocy ok. 3 postanowiła się obudzić i nabrała ochoty na guganie. Potem zaczęła marudzić i usnęła ok. 5. A od rana zaczęła tak się ślinić, że już zmieniałam ciuszki. Chyba założę jej śliniaczek, bo inaczej będzie czekało mnie kolejna zmiana ubrań. marciołka ja przy starszej też tak miałam, że włosy wypadały mi niesamowicie i ścięłam je, ale nic to nie pomogło. Jedna znajoma farmaceutka powiedziała mi, że co ma wypaść to wypadnie i taka jest kolej. Kurcze za 19 dni wracam do pracy

Witam Nocka jako tako, siedzieliśmy wczoraj z M. prawie do pierwszej i ostro dyskutowaliśmy na temat naszej przyszłej łazienki. I tak jakoś zeszło. A ok. 3 Justysia stwierdziła, że koniec spania i zaczęła gugać na całego a potem marudzić i tak do 5. zubelek w moim mieście to zazwyczaj bierze się pod uwagę czy oboje rodzice pracują i kolejność zgłoszeń. moniq i jak synek? Dalej wymiotuje? slonko co do cen......!@#$%^&*() W myślach sobie zaklęłam. Dobrze, że już sprawę z przedszkolem masz za sobą. Monia nie nudzisz się, non stop jakieś przygody...a teraz hydraulika - wiesz, podziwiam Cię, że jeszcze wszystko to ogarniasz. Anulka błoga cisza - sama rozkosz Muszelka oszczędzaj się. monika4 zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka. A inhalacje robiłaś? Dziewczyny, kiedyś pisałyście o zmywarkach....jaką polecacie...i na co zwrócić uwagę. Pozdrawiam.

I moja dzisiaj strasznie marudna

Witam W nocy miałam niezłą przeprawę - Justysia taką kupę walnęła, że dosłownie wszystko trzeba było do prania wyrzucić. Potem jak Justysię przebrałam, idę do Niśki a tu mokra niespodzianka. I kolejną musiałam przebierać i pościel zmieniać. A Niśka na wpół przytomna mówi - "Mamo, co się stało?". Już nic nie mówiłam, tylko szybko położyłam ją spać. I tak koło pierwszej usnęłam, a o drugiej już alarm się włączył u mojej najmłodszej. Cycolka dostała i błoga cisza zapanowała. Usnęłam już na dobre ok. 3, a o 6 obudził mnie śpiew NiśkiZamiast jeszcze pospać, to ta rześka jak skowronek zaczęła wszystkich budzić. I tak skoro świt zaczął mi się dzionek. ainka ja jeszcze nic nie daję, może za tydzień, dwa coś nowego wprowadzę. marciołka nie wiedziałam, że w Czechach taki raj jest dla matek, fiu, fiu, fiu. A w Polsce - chyba nie doczekamy się takich udogodnień. Pozdrawiam

Witam Widzę, że jestem dzisiaj pierwsza, więc potrzebującym kofeiny stawiam kawusię slonko hop, hop. Anulka pamiętam, jak rok temu dzielnie walczyłaś, by Mikiego zapisać do przedszkola. Teraz zapewne będzie łatwiej. monika4 jeszcze się kurujesz, czy może już znów "kurka domowa"? Monia38 kurcze, oby ten ból karku minął. Przeszłam kiedyś i wiem, że to bardzo boli, jak kark dokucza przy każdym ruchu głowy. Zdrówka. Ciekawe, co u naszej gabi ? W nocy miałam niezłą przeprawę - Justysia taką kupę walnęła, że dosłownie wszystko trzeba było do prania wyrzucić. Potem jak Justysię przebrałam, idę do Niśki a tu mokra niespodzianka. I kolejną musiałam przebierać i pościel zmieniać. A Niśka na wpół przytomna mówi - "Mamo, co się stało?". Już nic nie mówiłam, tylko szybko położyłam ją spać. I tak koło pierwszej usnęłam, a o drugiej już alarm się włączył u mojej najmłodszej. Cycolka dostała i błoga cisza zapanowała. Usnęłam już na dobre ok. 3, a o 6 obudził mnie śpiew NiśkiZamiast jeszcze pospać, to ta rześka jak skowronek zaczęła wszystkich budzić. I tak skoro świt zaczął mi się dzionek. Pozdrawiam.

marciołkaKurde nie wiem! Podejrzewam, że to spisek firm farmaceutycznych z rządem, który chce w ten sposób odzyskac nasze zasiłki macierzyńskie i becikowe ;) ech, szkoda słów...mogliby becikowe zwiększyć i urlop macierzyński wydłużyć do roku, a wychowawczy pełnopłatny zrobić. Ale wtedy byłby raj :36_1_19: tylko dzieci rodzić :36_1_19:

a ja coś zasnąć nie mogę

Ja zrezygnowąłam z rotawirusów. Na razie lecimy szczepionką skojarzoną Infanrix Hexa. A co do meningoków i pneumokoków - wahamy się tu. Teraz na pewno starszą zaszczepimy przeciw pneumokokom, bo jeszcze nie była szczepiona. Dlaczego te szczepionki mają aż tak kosmiczne ceny?

za spełnienie marzeń

monika4 bez skrupółów leń się moniq no trzymam kciuki, by się udało pogodzić wszystko:kurs, pracę i dom. Monia i jak ramię?

marciołka i mi strasznie zaczęły włosy wypadać. Ale jak moja znajoma mówi, lepiej włosy niż zeby miałabyś tracić. Ja jeszcze swoją w kombinezon ubieram, na szczęściw przy ubieraniu nie ma scen. No czasami pomarudzi, gdy czapę nałożę. A tak normalnie Aniołek. Dziś byłam na dwugodzinnym spacerze, dotleniłam się. Świeciło piękne słoneczko i aż żal było siedzieć w domku. Pozdrawiam.

zubelek ja słyszałam, że zawieraja za dużo wapnia i mogą je dzieci jeść ale bardzo oszczędnie:/ Moja bardzo lubiła i zjadała cały naraz ale teraz kupuje te danonko podobne z tesco lub biedronki Moja Wera uwielbia danonki, ale też lubi właśnie serki gizmo (czy jakoś tam, nazwy już nie pamiętam) z biedronki. A i moja szaleje na punkcie bakusiów.

Witam wieczorową porą muszelka a ja myślałam, że tylko w Polsce trzeba mieć końskie zdrowie, by chorować. A tu się okazuje, że szwedzka służba zdrowia to siostra bliźniacza naszej polskiej. Szybkiego powrotu do zdrowia. Ja już swoją zapisałam do 4-latków, lista przyjetych będzie wywieszona w maju. Ja liczę, że będzie przyjęta, zwłaszcza, że teraz chodzi. I też słyszałam, że danonki najmniej uczulają, natomiast serki danio - są alergiczne.

Co do siedzenia - moja też lubi, ale ja nie sadzam, unikam trzymania dziecka w pozycji siedzącej, częściej malutka leży sobie na leżaczku, czy w foteliku samochodowym i w takiej pozycji ogląda sobie otoczenie. Wczoraj znów polubiła leżenie na macie i gugała do wiszących maskotek. A tak była przejęta rozmową, że aż się zapluła. Coraz częściej wpycha paluszki do buzi, memła je. Ślini się niesamowicie. Może jej zęby idą, sama nie wiem. I ostatnio marudna się stała, zwłaszcza przy zasypianiu. Ale i tak się cieszę, że sama zasypia. Oby tak dalej. A co do spacerówki, to zapewne, tak jak przy pierwszym dziecku, zaczniemy używać, ok. 6 miesiąca. Moja na szczęście jeszcze przesypia całe spacerki. Pozdrawiam i miluchnego dzionka życzę. Zza oknem pięknie świeci słoneczko, zapewne popołudniu wyskoczymy na marcowy spacerek.

Witam zuropa współczuję bardzo i życzę Ci sił. Zdrówka życzę. A obie na zastrzykach były? ainka ja jeszcze nic malutkiej oprócz mojego mleczka nie dawałam. Może za tydzień spróbuję jej coś nowego wprowadzić. marciołka Miłego pobytu u rodziców. Niech dziadkowie nacieszą się wnusią. Wizyta u kosmetyczki - kurcze też bym się wybrała, ale jakoś ostatnio pieniądze w zastraszającym tempie się kurczą.

Witam Monia i jak maść pomogła? zubelek kciuki zaciśnięte. I udało się zapisać małą do przedszkola? rena jeśli karmisz cycem, to Monia ma rację, musisz odstawić sama nabiał i pilnować się, co jesz. Starsza poszła dziś do przedszkola, wczoraj nie chciała a dziś z uśmiechem na twarzy wyszła z domu. A myślałam, że znów zostanie w domu. Coś ostatnio jej się odmieniło i do przedszkola z niechęcią chodzi. Wczoraj pojechałam do szpitala, odwiedzić moją siostrę cioteczną i jej kruszynkę. Siostra się podłamała kiepskimi wynikami morfologii i z tego powodu nie chciał ją ordynator wypisać ze szpitala. Dziecko do wypisu, a matka nie. I pojechałam pocieszać, bo podobnie było ze mną. Dziś ma mieć powtórzone badania. Zobaczymy. A jej córeczka - kruszynka, teraz waży 1900, a jakie ma śliczne, długie włoski. Spineczki już można wpinać. Rozkoszny dzidziuś. Moje dwie panny to "łysolkami" były. Miłego dnia.

Witam ivona daj znać co i jak? marciołka i jak pęcherz? Dokuczał w nocy? Milka wiesz, ciesz się, że T. się interesują wnuczkami, bo znam taki przypadek, gdzie mojej koleżanki teściowie nie widzieli ani razu swoich wnuków, a ponad 3 lata są na świecie i mieszkają tylko 10 km od siebie. Ech...

Witam W biegu, bo czasu na więcej nie ma. Wszystkim zycze udanego dzionka. monika4 zdrówka. gabalas kciuki zaciśnięte. zubelek niezłe łowy. Ja też lubię wypady do cichego sklepu Zadzieram kiecę i lecę do pieca. pa.

ivona idź koniecznie, jeśli nie daje Ci to spokoju i nie wiesz, co to jest. Mam nadzieję, że tos zybko minie. Może okaże się, że coś zjadłaś i malutkiej zaszkodziło. daj znać, co i jak.

Milka i jak niedziela u teściów? edika u nas tak samo, Justysia śpi całą noc w jednej pieluszce. marciołka i ja też poszłam sobie ze starszą na ciche zakupy. Justysia została z moją mamą. A my poszłyśmy spacerekiem do sklepu, który niedawno otworzyli Wietnamczycy i kupiłam starszej kurteczkę na wiosnę (23 zł) i rajstopki (7,80). A w sklepie na mieście podobną kurtkę widziałam za niecale 40 zł, więc się opłaca u Wietnamczyka kupować :36_1_19: asanna podoba mi się bardzo imię Anstazja. Ślicznie nazwałaś swoją córę. My juz po chrzcinach - wielka ulga. ivona a może to rumień? Ile dziennie zużywacie pieluch? My 5-6, co 3 godziny jej zmieniam. Pozdrawiam i spokojnej nocki życzę.

gabalas trzymam mocno kciuki za WAS, by m. poradził sobioe ze wszystkim, by Krzyś nie chorował i byś Ty mogła w spokoju odpocząć i się podleczyć w szpitalu. Nie stesuj się za bardzo, bo kurcze jeszcze Ci ciśnienie podskoczy i wtedy będziesz musiała jeszcze na nadciśnienie się leczyć, tak jak ja. A może mamie coś się odmieni, jakiś cud się stanie i zajmie się synkiem pod Twoją nieobecność. Trzymaj się ciepluchno i myśl pozytywnie. slonko kurcze, to niewesoło z tą noga, gdy Cię tak pobolewa. Zdrówka. zubelek i jak zaszalałaś na zakupach? Niedziela minęla baaaaaaaardzoooooo leniwie i bez żadnych zgrzytów itp.

za udaną niedzielę

gabalas a kto się zajmie synkiem, gdy Ty będziesz w szpitalu? Codo sytuacji z mamą - współczuję.