lehrerin

WItam Jak to kiedyś nasza Ann pisała - od wczoraj niedoczas i u mnie. Po dwumiesięcznej labie (jeśli można to tak powiedzieć, zwłaszcza jeśli się było na etacie przez 24 godz. matką dwójką dzieciaczków) doszła teraz praca (koeljny etat) Za mną udany pierwszy dzień w pracy (wiadomo jak to na poczatku roku, później będzie gorzej). Niśka z wielką radością powróciła po wakacjach do przedszkola. Z uśmiechem na twarzy przekroczyła progi przedszkola i później w drodze powrotnej nawijała jak katarynka o kolegach, koleżankach, o nowych zabawkach i o nowej pani i o starje pani (nawet pamiętała, jak były ubrane ). Jedna przedszkolanka, która nas rano powitała jest z ubiegłego roku, a druga, która przychodzi po obiedzie jest to nowa pani. Pierwsze wrażenie - pozytywne. Zobaczymy, co będzie dalej. Justyśką zajęła się teściowa, jutro moja mama. M. nie ma, bo nocuje na budowie i liczę, że uda mi się jutro rano samej ze wszystkim wyrobić, zwłaszcza, że dzisiaj ciężko szło wstawanie Niśce do przedszkola. Poza tym, widzę, że bez listy spraw bieżących do załatwienia będzie ciężko, więc od dzisiaj znów zaczynam pisac, co mam zrobić, bo zauważyłam, że jak napiszę, to zrobię. I od nowa muszę się zorganizować i wiem, że będzie ciężko. Ale DR :)))) Oj, jak dobrze, że jutro mam na 11 do pracy

Niedziela minęła rodzinnie i o dziwo bez zgrzytów , zaliczyliśmy wypad do galerii, potem do teścia i przy okazji do chrześnicy męża, bo dzisiaj ma urodziny.

slonko potwierdzam przedmówczynie - fotogeniczna z Ciebie babeczka Fajnie, że masz blisko do Trójmiasta Anulka zatem gratulacje dla Majeczki za zwycięstwo nad jąkaniem. muszelka aj też jestem za tym, że jeśli się robi remont to raz a porządny. Właśnie my tak teraz remontujemy. Kupiliśmy w ubiegłym roku malutki domek i od lutego tego roku powolutku mężulek remontuje. A hydraulika i elektryka to podstawa. agatron brawo za spryt. manenka ja też mam ostatnio skoki ciśnienia. Czas się wybrać do lekarza, ale jakoś nie po drodze... Dziubala Spełniena marzeń i wszystkiego naj..naj..naj

Witam niedzielnie Właśnie się kawoszę, więc chętne zapraszam Oddelegowałam M. z Niśką na rowerowy spacerek, najmłodsza drzemie już godzinkę, a ja mam chwilunię dla siebie. Wczoraj dzionek minął mi bardzo szybko. Po rannych obowiązkach domowych wpadła do mnie sąsiadka z synkiem na kawkę, potem zajrzała moja siostra cioteczna z mężulkiem i półroczną córeczką. Pogdałyśmy, poplotkowałyśmy, jak za dobrych czasów. M. wrócił wczoraj dosyć wczesnie, bo deszcz pokrzyżował tynkowanie wiatrołapu. No i w końcu wczoraj M. wykąpał dzieci, bo ostatnio to ja tylko się tym zajmowałam. I dlatego udało mi się wczoraj zafundowac wieczór upiększająco-regenerujący. W końcu pofarbowałam włosy i wyszła mi oberżyna, a miał wyjść bordo. Ale ok, kolorek do zaakceptowania. Monia przerażający widok, współczuję demolki! agatron nie martw się. Przedszkolne początki bywają trudne. To dla małego człowieczka całkowicie nowa sytuacja, do której prędzej czy później Borysek i Ty się przyzwyczaicie. Zobaczysz! Bycie przedszkolakiem to poważna sprawa dla takiego brzdąca. slonko zatem kciuki zaciskać za wynajęcie tego domku? Mówisz i masz. moniq mi też za szybko wakacje minęły, oj za szybko, a już we wtorek znów do pracy i znów się zacznie kierat. I od nowa organizowanie doby się zacznie. muszelka wpadaj na wschód PL - słonecznie, ciepluchno i lato nadal się czuje. Miłego dzionka, po obiadku zmykamy z domku na wycieczkę.

Witam Wczoraj zdenerwowałam się, bo siedzę wczoraj na necie, a tu nagle światła nie ma. O matko, a ja jeszcze musiałam wziąść prysznic...a tu egispkie ciemności. Ale udało się, przyświecałam komórką (dzięki za to, że ktoś ją wymyślił), by widzieć to i owo i żeby trafić na żel do mycia, a nie jak kiedyś wzięłam oliwkę Niśki, myśląc, że to mój żel. A jaka ja wtedy oslizgła byłam muszelka a czy Ty się martwisz, grunt, ze nie czujesz się na 40-stkę, tylko na 18-stkę. I tak trzymać I koniecznie dbaj o te interesy slonko a gdzie TY bywałaś, że na szampana milenijnego nie trafiłaś? monika no w sumie i my też długi już mamy, ale za to na głowę nam padać nie będzie. A jeszcze jak się okna zamontuje, to już luksus będzie. Ann przekaż Szymusiowi Wszystkiego najsłoneczniejszego z okazji urodzinek

To z tej okazji kielichy szykować

i stuknęło 1000 stronica naszych pogaduch :)))))

Anulka właśnie u Niśki w przedszkolu jest super kadra ;))))) Kazdy rodzic to mówi, że przedszkolanki to są z powołania, a nie własnie takie tylko z tytułem mgr. W tym roku Niśka będzie miała jedną panią z tamtego roku a druga to jakaś nowa. Ciekawa jestem, czy ją Niśka polubi, zaakceptuje?

Ja to chyba w poprzednim wcieleniu blondynką byłam, bo dopiero zaczaiłam, że już na 999 stronie jesteśmy. na poczatku nie wiedziałam, o czym monika pisze - policyjną, strażacką, a teraz ratunkową....dopiero po paru minutach zonk

Anulka budynek rewelacyjny!!!!!!! Niestety Niśki perzedszkole z zewnątrz tak nie wyglada, ale za to w środku, odnowione skrzydło po jakimś muzeum i zadaptowane na przedszkole wygląda olśniewająco i wszystko nowe.

manenka widać, ze goście na imprezei dopisali. Piękna Amelcia. Anulka ciekawe, kiedy u mnie będzie tak czysto??

anula dziś tylko mały drink, a świętowanie w weekend za tydzień

Radosc serca witaj i wpadaj do nas częściej. anula aco się stało, że tak wczesnie kierujesz się w kierunku wyrka? Czyżby do mężulka Ci tak spiesznoa? Monia pokoik rewelacyjny. A na ścianach zapewne tapeta? Fajnie Ci to wyszło. Efekt koncowy na 6! anulka babskie spotkania przy piwku są takie odstresuwujące moniq i jak wypad do Zoo? Pogoda nie pokrzyżowała WAM planów. Udanej imprezki urodzinowej. agatron nie martw się. Każda z nas to przeszła, przechodzi - przedszkole to wazna sprawa i dla dziecka i dla rodziców. Zobaczysz z czasem wszystko się unormuje. newania podziwiam Cię, że jesteś w stanie oddać malutką do żłobka. Oby się Darunia szybko zaaklimatyzowała. rena i jak minął dzionek w pracy po tak długiej przerwie na l4? Dziubala w trakcie przeprowadzki...ciekawe, jak jej idzie?

Witam. Wpadłam na dosłownię chwilunię, podziękować ślicznie wszystkim mamutkom i nowym i starym za pamięć i za życzenia. Od środy jestem taka zakręcona, że nie mam na nic czasu. Mam nadzieję, że dzisiaj wieczorkiem nadrobię zaległości. W skrócie: 1.Papiery na bezpłatne podyplomowe studia złożyłam i mam nadzieję, że formalnę rekrutację przejdę, a później rozmowa i ... wtedy się okaże. 2.Bilans 4-latka za nami. Niśka waży ok.16 kg i mierzy 103 cm. Zdrowa i jak pani pediatra powiedziała pięknie mówi 3.Za dwa tygodnie wymiana okien nas czeka, dziś podpisaliśmy umowę. 4.Odwiedziłam z Niśką przedszkole i ku miłemu zaskoczeniu Niśki oddział (4-5latków) otrzymał w tym roku nową salę, nową szatnię i nową łazienkę. Fajnie, bo teraz w nowym skrzydle będą tylko dwa oddziały i mają one oddzielne wejście i nie będą spotykać sie ze starszakami. Może w tym roku będzie mniej chorób przyniesionych z przedszkola....marzenie. No i powiększony został plac zabaw. Miło nam było, bo pani dyrektor sama osobiście nas po wszystkich nowych zakątkach oprowadzała i wszystko Niśce pokazała, gdzie jej póleczka, szafeczka, szuflady i itp. Aż Niśka nie chciała wracać do domu, bo tak jej się wszystko spodobało. 5.W środę jeździłam jeszcze raz do pracy, bo musiałam ułożyć plan tak, gdybym miała studiować i przypdaekim zjazdy byłyby w piątek. I tak w piątek mam od 8 dwie godzinki i po 9 zacznie mi się weekend. I w poniedziałek zaczynam później, więc mam tak jakby przedłuzony weekend To tyle, wieczorkiem odpiszę. Pa.

Witam Potrzebującym i nie tylko na dzień dobry stawiam kawę Jeszcze dzień na dobre się nie rozpoczął, a ja już padam. Mam nadzieję, że niedługo zacznie działać wspomagacz kofeinowy, bo jak nie, to ciężko widzę dzisiaj siebie samą z dwiema laseczkami. Nie mogłam w nocy spać, głowa pełna od różnych myśli i teraz łeb mi pęka. Po śniadaniu czekają mnie obowiązki kury domowej - nazbierało się tego wszystkiego gotowanie+pranie+zakupy i inne ciekawe i mniej ciekawe rzeczy muszelka widzisz mądrego to zawsze warto posłuchać=poczytać. A ja ciągle się zastanawiałam, która strona foli na zewnątrz. Juz teraz wiem, dzięki. monika a może piekarnik szwankuje, nierówno grzeje/pracuje? Pozdrawiam i zadzieram kiecę i lecę.........

I na koniec dnia zgarnęłam stronkę by uśmiech nigdy nie schodził z naszych twarzy

Jutro jadę do pracy, ostatecznie dowiem się co i jak, potem rada. Dzieci rano oddelegowuję do teściowej, trochę luzu będę miała Już czas i na mnie, mam nadzieję, że się wyśpię, zwłaszcza, że M. dziś nocuje na budowie, więc będę miała łóżko tylko dla siebie (o ile Pyśka da w nocy pospać, bo jak nie, to wyląduje u mnie). Spokojnej nocki sobie i WAM życzę.

Witam wieczorkiem Ja chyba się wykończę psychicznie i fizycznie. Ktoś mi chyba dziecko zauroczył ew. podmienił, bo od dwóch dni są problemy z usypianiem Pyśki. Teraz np. od 21 do 22 usypiałam małą. Nawet uspianie cyckiem nic nie dało. A może ja ze stresu tracę cierpliwość do dzieci. Już sama nie wiem. Monia ale zdolnego masz męża. A tak serio, to mam nadzieję, że nic mu się nie stalo, a ekipa z Kamilem na czele przewaliła kilka ton węgla. monika nie ma to jak fizyczna praca na wszelkie problemy moniq ostatnio z mamą też walczyłam z zamrażarką, bo mój kochany tatuś zapomniał ją zamknąć jak lody wyciągał, wrr... Ann a jak Szymuś? gabi 1,5 słoiczka? Fiu, fiu, fiu - to Ci rośnie dziewuszka

agatron lepiejpóźno niż wcale

anula u nas niesnaski trwają krótko, już emocje upadły, każdy przemyślał to i owo i zapewne jutro inaczej podejdziemy do pewnych kwestii. Życie. Mi się tez wydaje, że niedziela to najgorszy dzien, bo w dzień powszedni, to człowiek nie ma czasu na kłótnie.

anula i tak jesteś wielka, szacunek za przetwory, za to, że się nie poddajesz i nie wdajesz się w niepotrzebne awantury z m. Oby tak dalej. Widać, że trenujesz silną wolę. agatron u Niśki w przedszkolu nie był wymagany fartuszek. I dziecko w sumie nigdy nie wróciło z przedszkola w jakimś strasznym stanie. Teraz nie wiem, czy będzie wymagany, czy też nie. We wtorek dowiem się więcej. Ja wiem z doświadczenia (pracuję w szkole), że fartuszek bez rękawów jest praktyczniejszy dla dziecka, bo szybko się wkłada, dziecko nie musi się przebierać, nie krępuje ruchów. A rękawy zawsze można podwinąć. Niedziela minęła rodzinnie, mieliśmy wybrać się na festyn, ale pogoda pokrzyżowała nam plany, a pod koniec dnia była trochę ostra wymiana zdań z M. Człek głupi i z byle powodu drze koty Emocje opadły i zapewne już jutro rano nikt nie będzie pamiętał tego...

Noasiowi z okazji 2 urodzinek wszystkiego naj... naj.. najsłodszego

slonkoW dniu tak pięknym i wspaniałym życzę Ci serduszkiem całym, aby wszsytko się spełniło, czego pragniesz, o czym marzysz.

CZEŚĆ My już po sniadanku, M. od świtu na budowie, jak pogoda dziś dopiszei, to może zacznie tynkować ganek. To już będzie tzrecie podejście do tynkowania ganka. A dziewuszki - dały mamusi pospać. Justyśka - Pyśka obudziła się ok. 5 na cyca, usnęła i później o 7:15 pobudka. Teraz dziewuszki ładnie bawią się razem. Miłego dzionka dziewuszki.

Moja stronka ZA REALIZACJĘ NASZYCH MARZEŃ