Skocz do zawartości
Forum

gosiorek27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiorek27

  1. gosiorek27

    Styczeń 2010

    Witam się poniedziałkowo :) My dzisiaj zaczynamy 4 miesiąc :yupi: Wczoraj byliśmy w odwiedzinach u prababci. I mieliśmy wczoraj skoro świt pobudkę. Mały tak się wyspał że oczywiście zaczął piszczeć i gadać na cały dom i wszystkich pobudił Ja zaraz śniadanie będę jeść. I czekam na naczynia z allegro bo kurier dzwonił że ok 8 będzie a jest już 9 :/ jak przeniesiemy się po świętach już do swojego domku to będziemy mieli na czym jeść W środę idziemy do pediatry i drugie szczepienie będzie. Muszę przyznać że nasz mały super przeszedł pierwsze bo płakał tylko przy kłuciu.
  2. Dziękuję Mamusiom za odpowiedzi :))) Buziaczki :*
  3. No i podniósł super na kocyku na podłodze
  4. Dzisiaj mi bratowa powiedziała żebym kładła go na podłodze (znaczy na kocyku) a nie na łóżku.
  5. Mam pytanko: czy jest jakiś moment w którym dziecko już powinno podnosić główkę leżąc na brzuszku? Czy jest tak jak z siadaniem i ząbkami - wszystko w swoim czasie??? Martwie się bo mały ma już 2,5 m-ca i nie bardzo mu to wychodzi, choć jak trzymam go na rękach to sztywno trzyma główkę. Ortopeda kazał nam masować mięśnie na karku, chyba żeby wzmocnić. Dzięki za pomoc !!!
  6. gosiorek27

    Styczeń 2010

    Paolka super foteczki :) a mała podobna do Ciebie a to mój brzdąc sprzed popołudnia
  7. gosiorek27

    Styczeń 2010

    kamiśkaJa chyba musze swoja przestawic z tym kapaniem bo chyba troszke za wczesnie ja kapiemy wklejam swoja corcie bujajaca sie na prezencie od babci No ja sama ja kąpie to po 19-ej
  8. gosiorek27

    Styczeń 2010

    Witam My nawet fajną nockę mieliśmy. Mały przebudził się wczoraj jakoś po 17-ej i do 21-ej podjadał i troche marudził, więc był trochę noszony. Poczekaliśmy wczoraj na tatusia z kąpielą, który przyjechał po 21:30 po pracował do 21. Wykąpał no i myślałam że skoro wcześniej mały pościągał z cyców i tam nic prawie nie ma to będzie po kąpieli pożerał dorabiane. A tu niespodzianka ! Dorobiłam więc pod koniec kąpieli 120 i postawiłam. Tata oddał mi małego i przystawiłam, possał trochę i usnął !!! Szok. (może dlatego że usypia przed 21-ą codziennie już na noc - taką chyba sobie porę wybrał, a od 17 - 18-ej przeważnie już nie śpi do uspania na noc)(i w dzień już tak mniej śpi). I wstał o 4:30 na jednego cyca (ponieważ jak je z jednego to mi kapie z drugiego więc z pierwszego karmię na siedzą a z drugiego to się kładziemy mały je a ja idę spać) i usnął ! Położyłam się i odsłoniłam mu drugiego a tu nic. Młody Śpi :) Wstał dopiero po 6:30 przed wyjściem taty do pracy wyspany bo śmiał się i gadał jak codzień rano jak wstanie.
  9. gosiorek27

    Styczeń 2010

    Mamaskigosiorek27MamaskiWitam :)mówili wczoraj o nosidełku a nie chuście do do chusty mówili ze są bezpieczne a dziecko udusiło się 7 dniowe w nosidełku matce która była z nim w markecie a powodem była zła pozycja dziecka leżało tak że bródka przyciskała się mu do klatki piersiowej i nie mogło odchylić główki by swobodnie oddychać ...a matka pochłonięta marketem dopiero zauważyła jak chciała dziecko wsadzić do fotelika a dokładniej to było coś takiego MiÄ�kka CHUSTA od narodzin-OD SUPER SPRZEDAWCY!!! (942387459) - Aukcje internetowe Allegro taki wzór To sprostuję: wczoraj w wiadomościach mówili że za granicą kobiecie dziecko malutkie udusiło się w CHUŚCIE ! Matka była w markecie, miała chustę przewiązaną na przodzie i jak na parkingu przełożyła je do fotelika w samochodzie to zobaczyła że sine jest. Udusiło sie przez to że było w pozycji półsiedzącej i bródka dotykała klatki piersiowej. no to coś co pokazałam nazywają chustą "NOSIDŁEM "i ja widziałam jak pokazywali to coś co dałam link (dla mnie to bardziej nosidełko bo się dziecko w tym nosi .....i było w tym a nie w takiej chuście jak ma Mudlik bo potem pokazywali kobietę z tą chustą i mówiła o tym ze te chusty sa niby bezpieczne ale pewnie za jakiś czas się znajdzie kolejna co wsadzi noworodka do środka i przytka mu niechcący nosek i tragedia gotowa ta babka niby miała w tym 7 dniowe dziecko a Gosiorek gdzie to oglądałaś na jakim programie >? tu link do tego co widziałam O matko! - Wideo - portal TVN24.pl - 13.03.2010 no to dokładnie to było :)
  10. gosiorek27

    Styczeń 2010

    MamaskiWitam :)mówili wczoraj o nosidełku a nie chuście do do chusty mówili ze są bezpieczne a dziecko udusiło się 7 dniowe w nosidełku matce która była z nim w markecie a powodem była zła pozycja dziecka leżało tak że bródka przyciskała się mu do klatki piersiowej i nie mogło odchylić główki by swobodnie oddychać ...a matka pochłonięta marketem dopiero zauważyła jak chciała dziecko wsadzić do fotelika a dokładniej to było coś takiego MiÄ�kka CHUSTA od narodzin-OD SUPER SPRZEDAWCY!!! (942387459) - Aukcje internetowe Allegro taki wzór To sprostuję: wczoraj w wiadomościach mówili że za granicą kobiecie dziecko malutkie udusiło się w CHUŚCIE ! Matka była w markecie, miała chustę przewiązaną na przodzie i jak na parkingu przełożyła je do fotelika w samochodzie to zobaczyła że sine jest. Udusiło sie przez to że było w pozycji półsiedzącej i bródka dotykała klatki piersiowej.
  11. gosiorek27

    Styczeń 2010

    Witam u nas wczoraj kupa ogromna bo po 2 dniach, a dzisiaj rano niespodzianka - kupa taka mniejsza, żółta i z granulkami. I nawet wody przed jedzeniem nie dawałam. Nocka w miarę. Mały się obudził o 3:30 i ryczał dopóki go nie przewinęłam. Potem cyc jeden drugi i musiałam dorobić 60. i do 6-ej pospał. My również zakładamy już ubranka na pół roku i każdy kto do niego przychodzi odwiedzić to mówi że duży jest hihi. Wreszcie jak kładę go na brzuszku to zaczął podnosić lekko główkę bo już się martwiłam. No i próbuje się powoli podnosić jak leży na łózku naszym.
  12. Roxanka_89drucilla "A osobna kwestią, jest to, ze dzidzia musi się nauczyć robić kupę- od początku nie będzie łatwo."pierwsze słyszę ;> u nas na początku nie było żadnych problemów z kupkami i u znajomych i ich dzieciaczków też nie spotkałam się z tym problemem i ze stwierdzeniem, że dziecko musi nauczyć się robić kupkę też nie... To się ciesz, bo tak jest że dziecko musi się nauczyć i kupkę robić. Np jak się daje za często czopki z powodu problemów z kupką to dziecko się przyzwyczaja i samo nie chce robić.
  13. gosiorek27

    Styczeń 2010

    Ja również dołączam życzonka A to okazji naszego święta
  14. gosiorek27

    Styczeń 2010

    A to okazji naszego święta
  15. bogdankaWitam, może ktoś mi podpowie co mam zrobić: karmię małego piersią drugi miesiąc i zauważyłam, że zaczyna mu nie wystarczać tego jedzonka, więc zaczęłam dokarmiać go dwa razy dziennie nan ha, (poleciła je pediatra), ale po nim ma problem z kupką, bo zanim zrobi, to się czerwieni, wygina, pręży i trochę się schodzi nim mu ulży(( kupiłam teraz bebilon 1, ale nie wiem, czy można mu podawać to mleko jak karmię też piersią?? może ktoś jest bardziej doświadczony niż ja i mi pomoże-dodam, że gdy śpi to się często wybudza, marudzi, ale po chwili znów zasypia. nie wiem jakie mleko jest najlepsze, bo każdy ma inne zdanie... (co z wit. K, jak dokarmiam sztucznym mlekiem?) Witam, mojemu też pierś nie zawsze wystarcza. Najpierw dawaliśmy też NAN ha ale dajemy teraz bebiko, choć są podobne oba. Witaminkę K ja daję połówkę. A co do kupki to niestety mój mały ma problem i robi co mniej więcej 3 dni bo mieszamy jedzonko tzn pierś i puszka i tak zawsze jest więc nie denerwuj się.
  16. gosiorek27

    Styczeń 2010

    Pan Syn Kubuś pultunek ;) (pełna powaga )
  17. gosiorek27

    Styczeń 2010

    kropka1981qrdelebele jestem w szoku!!! Ignaś wciągnął 180 ml i jeszcze chciał - tyle że mu nie dałam bo sie wystraszyłam, że go przekarmię. Zwykle je 120-130ml Nie wiem co mu się dzisiaj stało kochana nie bój się nasz też tyle potrafi zjeść Współczuję szwu. niestety tak się zdarza a my nic na to poradzić nie możemy i tylko ból zostaje. ale będzie dobrze tylko nie forsuj się, nie dźigaj ! i masuj szew. A mam pytanie: po porodzie (cc) w górze w pochwie zrobił mi się taki jakby guzek i piecze jakby jak sie dotyka. co to może być? My dzisiaj badanie bioderek mieliśmy w szpitalu i oczywiście skierowanie potrzebne było ale nikt nam nie powiedział ale jakoś udało się dostać. Mam mu robić nóżkami koła jak leży na pleckach, a jak na brzuszku to masować plecki i szyjkę bo główki nie podnosi jeszcze :(
  18. gosiorek27

    Styczeń 2010

    Mudikmadziaaaa0701wanilijko my tutaj w Anglii to ja jakos znajomych to nie mam tzn znam tylko wspolokatorow Łukasza z ktorymi kiedys mieszkal ale oni w ogole sa jacys dziwni są. Nie wiem u nas na podkarpaciu jeden drugiemu pomaga i w ogole i nie oczekuje niczego w zamian bezinteresownie sie robi rzeczy ,a u nich to wszystko cos za cos. Kiedys jak bylam tutaj u Łukasza i jeszcze mieszkali wszyscy razem to ugotowalam zupe i sie pytam jednego z tych wspolokatorow czy chca a jeden do mnie ze nie bo bede chciala cos w zamian no chore .... Rzeczywiście chore gosiorek27 co do mojej wagi to zbliżam się do tej sprzed ciąży bo ważę dzisiaj 58,5 kg :) Fajnie by było jakieś 3 kiloski jeszcze zrzucić. Mniej więcej miesiąc temu albo mniej ważyłam jakieś 62 kg. Oprócz tego od miesiąca noszę pas na brzuszku ale muszę jeszcze zacząć ćwiczyć ale z tym to jeszcze poczekam bo ja po cesarce więc ostrożnie muszę.co do chrzcin to to my w maju rówież. mały jest już fajny. Cieszy się, gada i wogóle fajny jest. Kupa to raczej rzadko u nas bo wczoraj wieczorem była jak zwykle rzadka i dużo bo po dwóch dniach. Już na razie czopków nie daję tylko wodą przepajam przed jedzonkiem. no i ZACZĘLIŚMY 3 MIESIĄC buziaczki dla Was Ale ci dobrze, ja to pewnie z 78 ważę,ale zacznę treningi z psami to zrzucę, kurcze 3 miesiac, my dopiero 2 skończymy za dwa tygodnie, a jaki pas nosisz? Bo ja kupiłam na allegro firmy p.Teresa i jeszcze nie wypróbowałam, muszę zacząć nosić. pas dokładnie ten sam i jestem zadowolona
  19. gosiorek27

    Styczeń 2010

    Witam wtorkowo co do mojej wagi to zbliżam się do tej sprzed ciąży bo ważę dzisiaj 58,5 kg :) Fajnie by było jakieś 3 kiloski jeszcze zrzucić. Mniej więcej miesiąc temu albo mniej ważyłam jakieś 62 kg. Oprócz tego od miesiąca noszę pas na brzuszku ale muszę jeszcze zacząć ćwiczyć ale z tym to jeszcze poczekam bo ja po cesarce więc ostrożnie muszę. co do chrzcin to to my w maju rówież. mały jest już fajny. Cieszy się, gada i wogóle fajny jest. Kupa to raczej rzadko u nas bo wczoraj wieczorem była jak zwykle rzadka i dużo bo po dwóch dniach. Już na razie czopków nie daję tylko wodą przepajam przed jedzonkiem. no i ZACZĘLIŚMY 3 MIESIĄC buziaczki dla Was
  20. gosiorek27

    Styczeń 2010

    mbeaja tez przepajam ale miedzy posilakammi, bo jak sie napije wody to pozniej mleko sie nie zmiesci ;) dziwne ze w uk mowia by wody nie podawac. herbatki tez podawalam ale to sam cukier - nawet ja tego nie moglam pic. dobrze ze piersia nadal karmisz i malenstwo nie ma problemu z butelka i piersia, bo najczesciej jak sie podaje butelke to pozniej juz cycka nie chca ssac - bo za slabo leci ;) zupełnie się nie zgadzam. Mój mały w szpitalu zaczął jeść tylko butle a cyca nie chciał więc był karmiony tylko butlą a od jakiś 2 tygodni ssie cyca jak trzeba a że mniej jest niż potrzebuje to i butle dajemy.
  21. gosiorek27

    Styczeń 2010

    JoaśPaola - ja tez mam bebilon pepti. ile teraz dajesz na karmienie?? ja na razie 90 i dojada cyckiem jak chce bo cos mi tam leci. ale powoli chce na butle przestawiac to chyba zwiekszyc musze. stosujesz porcje scisle wg wskazan na opakowaniu czy elastycznie bardziej?? bo ja juz nie wiem ile max moge dawac. no i jak z odstepami miedzy karmieniami, dajesz butle nie czesciej niz co 3 godz czy na żądanie?? powiem jak to jest u nas: mały zjada coś tam z cyca - myśle że z obu to ściągnie jakieś od 60 do 100 przy jednym karmieniu i zazwyczaj dojada Bebiko i tu różnie bo potrafi zjeść od 30 do 90. I oczywiście jedzonko na żądanie. W szpitalu kazali że co 2 czy co 3 godziny i budzić na karmienie. Ale gdzie ja go będę budzoć jak się najadł i śpi smacznie. A że nawet do 5 godzin potrafi przespać to co. Raz pośpi godzinę dwie i mnie zje, a innym razem więcej.
  22. gosiorek27

    Styczeń 2010

    wanilijkawidzę kilka zawieruszonych Kobiałek się odezwało więc i ja się przyłączę Przeczytałam co tak klikacie i faktycznie jak Margo zauważyła niezmienne tematy-ehh no taka nasza dola Mamina od kupek po ciuszki hihi.U nas to różnie bywało ale ostatnio tfu tfu mały coś jak zaczarowany-nie nasz syn (ciekawe na jak długo? ) ... owszem zdarza się nam pomarudzić, pokazać jakie to mamy struny głosowe i powkurzać rodziców ale w porównaniu do tego co było to niebo a ziemia my tu znajomym opowiadamy jaki to krzykacz a potem nas odwiedzają a dziecko anioł i proszę w jakim świetle my stajemy jako rodzice . Z kupkami nie mamy problemów - Synek potrafi nawet podczas każdego amciu się wypurać i zapchać pieluszkę, no i te Jego zwijania się odeszły w niepamięć - cud nad cudami Asiolek i Kasia z herbatą to prawda-i nam pediatra kazał tak robić, powiedział że dziecko prędzej czy później zaskoczy i będzie robiło sobie przerwę na nocne karmienie. Inną kwestią jest, że nasz Oskar nie daje się oszukać żadną herbatką czy glukozą-mleko to mleko i jak nie dostanie to mamy orkiestrę Margolcia a gdzie Ciebie tak wcięło??? My z ubrankami też powoli na wyższe rozmiary wchodzimy tyle, że nasz to chudzinka i tak wiszą na Nim a na dł są dobre hihi. Paola u nas też raj na zewnątrz i też się wozimy, dzień bez spacerku dniem straconym. Już dość się kisiliśmy w domku przed kompem i telewizorem, teraz trzeba powietrza łykać, spotykać się z mamami na spacerkach i wymieniać doświadczeniami rodzic dotleniony a synio śpioszka w najlepsze :))) Madziu podziwiam za świetne zagospodarowanie czasem!!! Brawa się należą-fajnie mi się Ciebie czyta, najaktywniejsza styczniówko Mudiczku świetne filmiki!!! Olcia silna faktycznie. Zawsze na Nią patrzą i z Oskarem porównuję bo to z tego samego dnia dzieciaczki. Jej nasz też już łebek jak podniesie z pozycji "żabki" to potrafi tak trzymać i trzymać. Cieszą takie osiągnięcia dzidziolka prawda Joaś wracaj do zdrówka!!! Asiolek gratuluje karmienia cycem, szkoda że już coraz mniej kobiet potrafi wyciągnąć tyle czasu na cycuchu. Mnie tam szkoda, że jedziemy na modyfikowanym ale niestety są sprawy na które nie mamy wpływu ważne że coś tam łyknął mojego ale mógłby być dłużej pojony witaminkami ... resztę Mam nawołuję by chociaż słowo napisały jak się Im wiedzie Nie wiem kiedy znowu zajrzę... czas wypełniony po brzegi - wiecznie coś, a i teraz goście nas zaczęli odwiedzać i wydzwaniać - ale miło bo wreszcie wśród ludzi i Mały prezenty śliczne zbiera zaczyna być kolorowo.. chociaż boję się chwalić dzień przed zachodem słońca haha w jeden tydzień jedna babcia przychodziła, teraz druga i już "rozpieszczają" małego ale mnie to odpowiada bo i One się cieszą i ja na spokojnie sobie ogarnę mieszkanko. a o mnie zapomnialas bo czasem sie odzywam dzisiaj bylismy na dlugim spacerku jakies 3 kilometry w jedną stronę. oczywiście mały zawsze w wózku śpi. A kupka ostatnio nawet codziennie bez czopka. Podobno po pierwszym miesięcu to juz jedna dziennie moze byc więc spoko. ja tez juz ciuszki większe zakładam, niektóre to takie 3-6 miesięcy bo mamy już prawie 6 kilosków :)) Pozdrawiam Was
  23. gosiorek27

    Styczeń 2010

    Mudik Ola niesamowicie silna Nasz Kubuś też sztywno od początku główkę trzyma i podnosi od urodzenia ale ponieważ od niedawna kładę go na brzuszku co bardzo lubi to pewnie dlatego główki nie unosi jeszcze bo przekłada sobie z jednej strony na drugą. Madzia kto jak kto ale Ty na pewno dasz radę
  24. gosiorek27

    Styczeń 2010

    No to mojemu mężowi to chyba medal się należy bo to ja się od niego uczyłam jak zmieniać pieluche, kąpać i wogóle. Ma dwie starsze siostry i w sumie już mają 5 dzieciaków. A ja jedynaczka i w mojej rodzinie to kuzynostwo najmłodsze ma 15 lat więc nie miałam skąd się nauczyć. A jak wróciliśmy ze szpitala miał urlop to nawet w nocy jak mały wstawał to przez parę pierwszych dni on się zajmował bo mleko ściągnięte było albo dorabiał z puszki a mi kazał spać. Kupi się wogóle nie brzydzi i wogóle jest fajnie A u nas chyba problem z kupą chyba mija. Wczoraj jak po południu zwalił i bokami wypływało (poprzednio 2 zrobił w czwartek ostatnie) to dzisiaj niedawno właśnie też sam zrobił I byliśmy na spacerku już nie koło domku godzinkę bo śnieg topnieje i już drogi się odsłaniają.
  25. gosiorek27

    Styczeń 2010

    madziaaaa0701Mojemu tez krosteczki wyskakuja jakies ze 1 dnia ma a na 2 dzien juz tam ich nie ma to nie wiem zaraz bedziemy sie kapac a ja pierogi zrobilam i pizze i jestem wymeczona na maxa a i dzis byla kupa dopiero do herbatce rumiankowej i dalej ciezko mu sie pura jak znikają na drugi dzień to potówki są
×
×
  • Dodaj nową pozycję...