hiki

Wstyd...

Zaraz sobie cos poczytamy :) Dzięki :)

Ja muszę przyznać, że na Oillatum się zawiodłam, drogie a nic specjalnego, przynajmniej jak dla Majki. Miałysmy też krem do skóry atopowej z La Rosche- Posay, niby rekomendowany przez Instytut matki i dziecka, ale też nie dał specjalnych efektów.

wrotki pomarańcze czy mandrynki?

To ja cos jeszcze dorzucę: Miłość od pierwszych chwil zycia :)

Trzymamy kciuki za powodzenie.

Nie jestem pewna maż mówił, że ponad 50zł, ale nie wiem czy ze zniżką, czy bez. Więc albo 50parę, albo coś koło 70zł.

właśnie sprawdzałam wyniki... Nie dośc, ze nas Chorwacja ogrywa, to jeszcze Niemcy Austrię ogrywają... Do bani... Mój biedny mąż to pewnie płacze jak dziecko, wraz z połową klubu...

Ja też się zmywam. Baju baj :)

Majka to niczym dyrektor firmy. Nawet zadania z mężem mamy podzielone. On ma nosić, tańczyć i spiewać, ja mam karmić, przewijać, bawić się i robić za poduszkę. Tak sobie pani dyrektor zażyczyła i zarządziła :)

Wiem z doświadczenia, że dziewczyny piłkę kopią dużo brutalniej, więc by się na samych karnych skończyło. A Chorwaci cali podrapani by do siebie wrócili :)

W łóżeczku to i tak śpi tylko w dzień, a w nocy z nami, na upartego, wielkie oczy robi i jak psiak wygląda, nio i łóżko wita :)

Gdyby nie ten Boruc, to aż strach pomyslec...

My z Majką mamy spokój w domu, bo mąż w pracy ogląda, dorabia popołudniami, jako ochroniarz w klubie studenckim. (Ochrona w czasie Euro zwiekszona 4krotnie) Majka śpi, jak zwykle zajmując większą połowę łóżka, a ja przed kompem.

Tak a propos, to ja nie oglądam. Nie mam zamiaru się stresować. Sprawdzam sobie na bierząco tylko wyniki. Mąż ogląda. Ostatnio się prawie popłakał. Przed ostatnio to się popłakał i w połowie meczu poszedł spać, żeby dalej nie oglądać.

radość sercaA propos EURO to właśnie dostałam maila z takim oto kawałem:Siedzi facet w fotelu i ogląda na Euro 2008 mecz Polska - Austria. 5. minuta meczu - Smolarek strzałem w długi róg pokonuje austriackiego bramkarza. 12 minut później Murawski główką na 2:0. W 28. minucie po golu Krzynówka z rzutu wolnego jest już 3:0! ...itd. Przerwa, wynik 4:0 dla naszych, kamera pokazuje zbliżenia polskich piłkarzy schodzących z boiska, wtem Boruc zbliża się do kamery i pyta z ekranu: - Kupiłeś marchewkę? Marchewkę się pytam, czy kupiłeś! Miłego dnia :) Tylko czemu to takie prawdziwe...

Proszę bardzo

To jest od pierwszych dni zycia (Majka 2 miesiace bedzie miaŁa Za 5 dni :) ) To jest krem z Musteli, bez recepty, o nazwie Stelatopia i tego jest cała seria, są też żele do mycia Stelatopia itd. Ale to strasznie drogi interes, więc my tylko kremu używamy.

Cześć dziewczyny. Mojej małej powychodziły takie dziwne kropki na buzi. Poszłysmy do lekarza, a ta, że to od jedzenia i, że mam wprowadzić sobie dietę, jesli karmię piersią. Ja już byłam na diecie, ale ok, nie jadłam praktycznie nic przez tydzień, a mała jak miała kropki, takie placki na twarzy, tak miała. W między czasie mąż dostał z pracy (pracuje w aptece) krem z musteli do skóry atopowej. Małej jak ręką odjąć, zeszło wszystko. Ja za to zaczęłam jadać normalnie i to prawie wszytko, a mała ma wreszcie buźkę, jak pupcia niemowlęcia :)

To ja swojego jak poznałam, to wzbudzał moją antypatię. Zapisał się do organizacji, do której ja należałam i widziałam go kilka razy. Potem było ognisko z "partii" pod Wieliczką, na które miałam nie jechać, bo nie wyszło mi farbowanie (połowe włosów miałam rudą a połowe blond), ale mnie w końcu namówili. Jak przyjechałam to już wszyscy pijani byli (byłam wtedy jedyna dziewczyna w partii) i Tomek cały czas ze mną siedział i cos mi tam opowiadał, całą noc. Po której stwierdziłam, że to strasznie sympatyczny facet. Następnego dnia jak wracalismy, to Tomek opowiadał komuś, że ma miesięczne praktyki w Krakowie i ma jechać załatwiac sobie pokój, ale nie wie, czy dostanie. Skonsultowałąm ze współlokatorem i powiedzielismy mu, że jak nie załatwi mieszkania, to może ten miesiąc pomieszkać u nas w akademiku na kocią łapę. I tak się złożyło, że koniec końców mieszkał z nami, a w wakacje to już razem mieszkanie wynajmowaliśmy :Uśmiech:

Tata i maleństwo

Co do upału, to my mamy słońce w sypialni do południa, więc duchota straszna. Nawet zasłony nic nie dają. My się będziemy tez trzymać tylko tych obowiązkowych szczepień. (Ile razy szczepiłam się na grypę, tyle razy ją miałam :)) A nam tez powiedzieli, że a płatna szczepionka to około 140zł

Majka ma 7 tyg i tez ma taką spacerkową czapeczkę z dziurkami:Uśmiech:

Cześć dziewczyny. Pochwalić się muszę, że zrobiłam pierwszy krok do odchudzania i zakupiłam skakankę i hula hop. Niestety nie mam zielonego pojęcia jak ten hula hop "działa" Co do spacerkolw to my dziennie z 3-4 godziny kursujemy i nic.

Kiedy jest Dzień Ojca? Bo tez trzeba będzie coś tacie sprezentować, a nei wiemy z Majką kiedy to ?:Uśmiech: