Skocz do zawartości
Forum

karolinaper

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karolinaper

  1. ja mycie okien, prnie i tzrepanie dywanow odwalilam w zeszlym tygodniu wiec i mnie chyba dopadl ten swir przedporodowy. ale porodu to nie wywolalo i tylko zakwasy straszne mialam potem :)
  2. czesc kochane:) a ja sie wczoraj dowiedzialam na wizycie ze jeszcze z tydzien sie pomecze z tym ogromniastym brzucholem. skurcze mam, czop odszedl ale jeszcze nie czas na Dominike. ech dobrze ze pogoda w miare. ciekawe jak tam TUSKA. pewnie ma juz Karolka przy sobie...
  3. Allayiala piekna ta Twoja cora i ile wlosow na glowie juz ma :) ja sie gotuje dzis i mam dzien spania. ktos mi sily zabral i wcale nie chce oddac
  4. jejku nie strasz mnie ze lada moment sie zacznie . moja wydzielina kest baaardzo obfita i wyglada jak bialko jajka takie nie sciete. narazie zadnych zabarwien nie ma ale uczucie nie ciekawe. tak jak przy okresie. czujesz ze leci a nie da sie zatrzymac. ech... ciekawe ile teraz mi zostanie do porodu bo to podobno roznie bywa
  5. czesc mamusie!! jakos dlugo mnie nie bylo i teraz musialam nadrobic zaleglosci w czytaniu. podaje do wiadomosci ze mi dzis zaczal odchodzic czop sluzowy. uczucie nie za ciekawe ale upewnia mnie to w przekonaniu ze juz nie daleko do konca. wczoraj cos mi sie poprzestawialo i zabralam sie za mycie okien i pranie dywanow i nie wiem czy sobie tym nie przyspieszylam nic. ale coz... zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie
  6. bylam u swojego lekarza bo jak zadzwonilam i powiedzialam ze takie jakies sensacje sie ze mna dzieja to kazal natychmiast sie stawic. wiec... to co mnie lapie to skurcze tylko sa nie regularne i powiedzial ze mam mierzyc czas pomiedzy nimi. lezec i odpoczywac a jakby sie zrobily regularne to do szpitala. rozwarcia nie mam jeszcze ale powiedzial ze jak dla niego to do 18-ego najpozniej powinnam urodzic. teoretycznie od 28 dni przed terminem to juz nie jest podor przedwczesny wiec jakby co to kazal sie nie martwic bo mala juz ma wszystko w pelni wyksztalcone i poprostu moze sie jej spieszyc. ale ja wpadam powoli w panike. jak mam rodzic skoro taki balagan w domu????!!!! ale teraz przeciez nie wezme sie za sprzatanie
  7. no to chyba jestem dzis skazana na ugotowanie sie. i jeszcze nie wiem czy moja corka nie zdecydowala sie na wycieczke na ta strone brzucha bo prawie cala noc mialam skurcze a teraz tez cos mnie lapie co jakis czas. hmmm. ciekawe co z tego wyniknie. jak nie przejdzie to chyba bede sie zbierac w strone szpitala sprawdzic co sie tam w tym moim brzuchu wyprawia
  8. ojej jaki skwer na dworzu. wybralam sie na bazarek po owocki, bo tylko one teraz mi podchodza i sie spocilam jak mysz. a podobno w czwartek i piatek ma byc jeszcze cieplej. ech... nad jakas wode bym sie wybrala z checia
  9. Tusia moim zdaniem bedziesz wygladala jak najbardziej normalnie bo przeciez nie wezmiesz tych wszystkich toreb na raz tylko na poczatek zobacza cie z jedna a potem jak maz przywiezie reszte to te niepotrzebne zabierze takze nie masz sie co denerwowac. a nerwy... hmm mnie od dwoch dni trzymaja i na to konto nie rozmawiam z mezem takze jestem w stanie Cie zrozumiec. ale coz - hormony szaleja, stres przed porodem nas trzyna takze nie ma sie co dziwic ze troszke jestesmy wszystkie podminowane.
  10. kurcze, ale mialam wczoraj dzien!! caly wieczor i o byle co plakalam, wszystko mnie denerwowalo i wogole taka jakas biedulka bylam. oczywiscie najbardziej dostalo sie mezowi (do teraz sie nie odzywam do niego i nie wiem kiedy zaczne). wogole mi jakos zle i smutno ostatnio. no i jeszcze tak mysle ze juz tak sie przyzwyczailam do tego mojego brzuszka ze strasznie dziwnie mi bedzie jak go juz zabraknie...
  11. eRa normalnie myslalam ze sie na nas juz calkiem wypielas tak dlugo cie nie bylo. swietnie ze wszystko sie uklada i powiem szczerze ze tez mam nadzieje ze urodze wczesniej bo te pogody mnie wykanczaja. a powiedz, na ktory szpital sie zdecydowalas?
  12. ojoj co sie z wami dzieje? weekend Was porwał na dobre. cisza, spokoj, nikt nic nie pisze...
  13. ja tez mam normalnie 75B i jak kupowalam to pani mi dala 75 D bo powiedziala ze po porodzie jeszcze wiecej urosna niz teraz . wg mnie rosna bo przeciez probukcja mleka sie zwieksza niz w czasie ciazy
  14. na stronie glownej tego dzialu jest watek torba do szpitala - calkiem przyzwoicie napisany takze poczytaj i dostosuj do swoich potrzeb.
  15. czesc kochane. a ja wczoraj dokupilam przewijak i juz wszystko chyba mam. lista zamknieta, torba spakowana a ja coraz wiekszego stresa lapie. ale umowilam sie z corka ze szybko sie z tym rodzeniem uporamy bo nie mamy czasu sie cackac takze bedzie chyba dobrze. na potwierdzenie dostalam porzadnego kopa nawet :)
  16. podobno te ostatnie dni sie najbardziej ciagna, ale jak narazie mi mijaja jak glupie. nie zdaze sie obudzic a juz znowu noc przede mna. a dzis czytalam sobie poczatki naszego watku. tak dlugo bylo do konca, takie pelne obaw i niepewnosci bylysmy wszystkie a tu rodzic juz prawie czas :)
  17. hej mamuski:) a ja znowu mialam noc w plecy. nogi nie dawaly spokoju, maz przeszkadzal wszystkim co robil tzn przytulal-zle, nie przytulal-tez zle, chrapal-katastrofa, pies sie krecil- wsciec sie mozna. no i jeszcze pecherz ktory wcale nie poszedl spac i co godzine przypominal o swoim istnieniu. ech.. ja chce juz urodzic!!!
  18. oj i ja sie przymierzalam do tej wanienki ale w efekcie kupilam taka zwykla, rozowa z kaczuszkami (naklejki:)) Tusia jasne ze nie masz sie co martwic bo juz w szpitalu jak Karolek bedzie przy Tobie to zapomnisz o wszystkich stresach i depresjach. no i masz jeszcze nas. kilka dni szybko minie a do tej pory bedziecie sie z synkiem cieszyc soba. trzeba byc dobrej mysli. ja bym chyba wolala wiedziec na 100% kiedy zaczne rodzic a nie kazdego dnia sie z obawa przypatrywac zachowaniom swojego ciala. a sa ostatnio wrecz dziwne
  19. manenka71 mam nadzieje ze Twoje slowa sie spelnia i jakos szybko i sprawnie to wszystko pojdzie. teraz juz rzeczywiscie nie boje sie ze urodze za wczesnie (za to maz na kazde moje skrzywienie sie patrzy bardzo podejzliwie i chyba zaczyna coraz bardziej panikowac) bo nawet gdyby wszystko zaczelo sie dzis to juz mala jest na tyle silna i duza ze da rade:) ale niech siedzi sobie w tym moim brzuchu ile jej sie podoba. mi tam nie przeszkadza, choc chcialabym juz ja zobaczyc, bo codziennie wyobrazam sobie jak ona wyglada
  20. oj cicho ostatnio ale coz... wakacje sie zaczely:) ja juz do szpitala (jak sie jakis znajdzie) tez chyba wszystko mam. wczoraj dokupilam jeszcze jedna koszule, taka z rozpieciem do karmienia i spakowalam torbe. teraz juz spokojnie mozna czekac, chociaz ja od wczoraj sie troszke dziwnie czuje. wieczorem mialam jakies skurcze i strasznie twardy brzuch ale rano przeszlo. mam nadzieje ze jeszcze sie moja cora nie wybiera do nas, chociaz nie mialabym nic przeciwko:):) a dzisiaj biegam po bomu z mlotkiem i szmata. kupilam ostatnio kilka obrazkow i wlasnie je powiesilam w pokoju maszego olbrzymka. wogole jakas taka energia we mnie wstapila dzis hihi
  21. Agusia powiem szczerze ze mnie baaardzo pocieszylas bo juz wczoraj mowilam mezowi, ze ja to jak zaczne rodzic, to usiade sobie gdzies cichutko z boku na laweczce i jakos sobie poradze :) jakos nie dopuszczam mysli ze moglabym nie miec miejsca zeby urodzic niunie i strasznioe mnie to wszystko przeraza. ech... w jakich czasach przyjdzie zyc tym naszym szkrabom
  22. kurcze wlasnie czytalam artykul w "fakcie" o klopotach w warszawie z miejscami na porodowkach. normalnie tragedia. brodnowski zamkniety, karowa i sw zofia nie przyjnuja albo lada chwila przestana z powodu przepelnienia a na karowej do tego jakis remont zaczynaja, solec byc moze zamkna z powodu braku lekarzy, madalinskiego w sierpniu czesciowo zamkniety z powodu remontu. zwariowac mozna
  23. ale tu dzis cicho i spokojnie:)
  24. ja sie normalnie gotuje. nawet moja cora nie daje dzis tak popalic. kochane malenstwo
  25. Tusia to w takim razie mam nadzieje ze nas troszke oswiecisz w kwestii samego porodu. Jejku czy Wy tez tak fatalnie znosicie dzisiejsza pogode? dzieki Bogu trocha wiac zaczelo bo juz myslalam ze sie udusze. mialo padac a tu nic...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...