-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez monikouette
-
no to beda wspomnienia! a urodzila przed czy po polnocy???? ann, bo podczytalam, pierwsza parentingowa fasoleczka sie dzis oglosila!!!! GRATULACJE az chcialam wateczek z zyczeniami otworzyc ale ze ja tylko podczytalam to sie nie odwazylam!!! ale i tak sie ciesze ;)
-
zabawy,pomagające w rozwoju dziecka od 0 do......
monikouette odpowiedział(a) na k8i temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
swietny pomysl z tymi zabawami, k8i!! bo choc te juz "bardziej zaprawione w bojach" wiedza troche, to z czasem czesc banalnych i prostych gier umyka, zastapione przez kupione gotowe zabawki (ktore tez nie sa zle, ale jak to fajnie jest samemu cos stworzyc!!) o sobie tu mowie ale pewnie nie jestem sama bo wonder woman nie istnieje (choc ktos mi mowil ze to ja wlasnie) zartuje;) -
no paula, jak pisalas sama, z dwojka juz trudniej cos zrobic, my nie mamy komu ich "opchnac" bo u nas tylko jedna babcia, w dodatku czworo wnuczat... wiec wlasciwie od zawsze tylko takie imprezy robimy czy to Sylwester czy zwykla impreza urodzinowa, prawie zawsze dzieci sa z nami i sie czesto zdarza ze trzymaja sie lepiej od rodzicow no ale wtedy to juz wszyscy spia na miejscu a ja dzis wieczorem sie zastanawiam jak to mozliwe ze czas plynie normalnie bo ja zrobilam tysiac rzeczy i nawet nie wiem jak to mozliwe!!! pranie wyprane juz sie suszy, wczesniejsze poskladane (ja z tych nieprasujacych), chlebus swiezy upieczony, butle wysterylizowane, kolacja zrobiona zjedzona i wielkie gary pozmywane, dzieci spia pojedzone i zmywarka tez juz sie skonczyla, przelecialam z mopem po kuchni i salonie i zdazylam jeszcze pogadac troszke na gg i zajrzec gdzie niegdzie na parenting :) i minely "tylko" 4 godziny!!
-
Dobra książka w wolnej chwili
monikouette odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
galopek, jakie mile wspomnienia!! bardzo fajny pomysl z ta na wpol wirtualna biblioteka :) moze dziewczyny skorzystaja z pomyslu!? -
Dobra książka w wolnej chwili
monikouette odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Tasik, podoba mi sie Twoj zbior lektur, bardzo konkretne pozycje, godne polecenia, chyba trzeba Cie poslac do Ministra Edukacji Narodowej zeby przedyskutowac to i owo, chociaz ja troche nie na biezaco z polska polityka i pewnie juz go nie ma tego energumenta??? a ja Mistrza i Malgorzaty jakos nigdy nie mialam okazji przeczytac!!!! az wstyd! a co do ksiazek historycznych to ja historii bardzo nie lubie i takich powiesci tez nie, tzn jesli wojenne to owszem ale wojna II swiatowa a nie jakas sredniowieczna czy jeszcze starsza ;) a co do dreszczykow, zapomnialam dopisac (a napisalam "cdn" ) ksiazki francuskiego wspolczesnego autora JEAN CHRISTOPHE GRANGE na pewno znacie bo jego ksiazki maja liczne kinowe adaptacje; polskich tytulow nie znam tak wg mnie to by bylo: Purpurowe rzeki, Pakt wilkow i kilka innych, powiedzcie czy on znany w Polsce? nie szukalam ;) no i lubie takie lekkie powiesci z jakas zagadka w stylu ksiazek Marry Higgins Clark no a dla calkowitego dreszczyku proponuje pana Stephena Kinga :) -
witam szybciutko wieczorkiem! moj Noah sie nie przekreca z boku na bok ale za to sie rwie do siadania, tak jak mowi paula, kazdy w swoim czasie :) co do sylwestra, my najprawdopodobniej o 200km od domu, zjazd znajomych, w sumie piec rodzinek z 11dzieci, jeden kawaler i super impreza w wielkim domu przyjaciol. :) ale jeszcze nie zaklepane na 100% super dedykacja paula!
-
w miedzy czasie bylam w przedszkolu po Natanka, w aptece po pare rzeczy, chlebus swiezy sie juz piecze, maluch drzemie w swoim lozeczku a starszy sie bawi playmobilami :) dominiuka, no o wozku pisalas ze mial byc ale zdjec nie widzialam:) dopiero teraz :) no jasne, aniolek wyskakuj, troche Ci sie odmieni i sie zrelaksujesz (nawet jesli przez ten czas sie bedziesz zastanawiac czy aby wszystko w porzadku w domu ;) ) kerreth, witaj kochana!! no to ja Ci nie zazdroszcze czytania bo sie w tym odnalezc to sie raczej zgubisz, ale nie bede Cie zniechecac :) ann, damy rade, wezme drugi etat jako czytelniczka forum, po nocach bede nadrabiac:) starletka, masz racje, madalenki nie bylo caly dzien, moze wyszla z siebie i stoi obok?? ;)
-
mnie by nawet do glowy nie przyszlo zeby cos takiego robic... jasne ze to tylko zabawa, zeby to jeszcze byly ciezkie miliony do wygranai to bym moze sprobowala zrozumiec rozumowanie tych osob choc i tak nie popieram :(
-
zolzik, jestem w szoku!! kurcze, ale Adas nadrabia zaleglosci!!!!!!
-
dominika, dzieki ;) a zdjecia super, sniegu tyle, az sie napatrzec nie moge :) no faktycznie Kajtus malo przybiera, w sumie to niecale trzy tyg starszy od mojego a Noah wazy 6200 ale zaznacze ze przed wizyta wszamal 200ml wiec wazy pewnie tak blizej 6000.. i jakos mi nikt nie mowi ze za malo. ale Kajtus to nie pzybiera jak trzeba to pewnie dlatego ten nowy jadlospis!! uwielbiam ten okres gdy sie im daje do jedzenia nowe rzeczy!! trzymaj sie dzielnie, a czy pani doktor nie przyszlo do glowy ze skoro mama taka chudzina to moze i synek bedzie mial tendencja po rodzicielce???? dacie rade, teraz to dopiero wesolo bedzie:) i coraz bardziej zainteresowany bracmi? , na pewno tak jak i u nas :) no i widze ze pozbylas sie tego wielkiego ciezkiego wozka! a teraz trzykolowka sobie smigacie!!
-
DOMINIKA !!!! no wlasnie!!!! ;) fajnie ze zajrzalas, a chlopaki superasne!!! jaki Kajtus duzy!!
-
ann, nic sie nie martw, bede bede, sila rzeczy rzadziej ale Was nie zostawie, moze w pierwszym tygodniu bedzie troche to wszystko rozwalone bo trzeba bedzie znalezc nowy rytm ale jakos to bedzie:)) a z tymi cennymi radami to nie przesadzaj ;) wlasnie sobie po prostu siedze i klikam na kompie, wlasciwie dla przyjemnosci i az mnie trafia jak pomysle co bym mogla zrobic przez ten "zmarnowany" na kompie czas. no ale nic, siedze, a te godzinki o ktore pytasz, no to jestem w trakcie ich bezmyslnego zuzywania (zamaast pojsc posprzatac albo zalatwic pare telefonow... ;) ) a Tobie by sie przydaly
-
tak tu wszyscy sie zachwycaja ze chyba tez zrobie, tylko w wersji Malgosi bo my tez za majonezem nie przepadamy a jak jeszcze mieszkalam w Polsce to kupowalam wylacznie kielecki!! najlepszy!! i chcialam dodac, pudelek! kurcze Twoje dziecko je surowke z pora??? ale masz fajne dziecko! moje zadnej surowki nie zje...
-
ala, no to super ze juz wiecie o co chodzi i przynajmniej teraz do przodu ale nie w niepewnosci!! pozostaje czekac az czas zrobi swoje :) u nas tez Noah uwielbia wprost siedziec, non stop probuje sie podnosic, zadziera glowke i nawet raczki do przodu wyciaga, jakby mial brzuszki robic, sportowiec jeden my tez mu pozwalamy, podajemy rece i tak sobie siedzi rozglada sie na dokladnie wszystkie strony, buzia otwarta usmiech od ucha do ucha i slina cieknie jak potok w tatrzanskim parku!! najszczesliwsze dziecko na swiecie po prostu!! :):):) veann, super mal krolewna, ja to mojego nie klade w skarpetkach bo zawsze je skopie, albo je nakladam na spodnie zeby sie lepiej trzymalo :) tak wierzga nogami ze jakby mu buty ubrac i psostawic to by juz pewnie dawno do Polski doszedl :) nefretete, cierpliwosci, licz do 10 a jak nie pomoze to ..... od nowa licz :) dasz rade kochana, dziecko Cie sprawdza na ile wytrzymasz olimpia, no widze ze nadal po uszy w robotach, przynajmniej bedziesz szybko widziec efekty :) ja tez lubie jak sie wszystko (dobrze) kreci :) no i oczywiscie, zebym nie zapomniala, serdecznosci dla Grzesia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
witam lasencje! no pieknie Kuba ja ten serek! a my od swiat pewnie zaczniemy pierwsze przeciery owoowe:) ale bedzie ubaw, uwielbiam ten okres odkrywania smakow :) u nas spoko, kontrola ok, 6200g i 64cm. wiec norma jak najbardziej :) Noah odstawila szopke bo sie wystraszyl pani doktor, miala okulary a on za bardzo nie lubi, szczegolnie jesli jest spiacy (zeby jechac do lekarza to go musialam obudzic), no i wyl przez 20minut! a potem padl jak mucha i zero problemu, nawet przy samym sszczepieniu tylko troszke zaplakal. Gabi, obejrzalam wczoraj pierwszy odcinek trzeciego sezonu, skazanego, mniej mi sie podoba niz reszta, bede ogldac ale bez takiej pasji jak dwa pierwsze :) no to ladnie sie zaopatrzylas u mamy! ja tak zawsze wracam od tesciow, bo jak jedziemy to tesc (ktory jest masarzem) ciagle robi jakies kielbaski, miesiwa itp. wiec czesto tez wracamy jak obladowane wielblady :)
-
dubel
-
kurcze, asica, skad Ty odgrzebujesz takie rzeczy o jakich a nie slyszalam! a myslalam ze jestem stara i wszystko znam! :) cudowne lata byly cudowne a ten serial o Corky'm, chlopaku uposledzonym i jego dwoch siostrach i rodzicach co mieli knajpke? jak sie to po polsku nazywalo?? i jeszcze pamietam sekretny dziennik Adriala Molla :) to troche dziwaczne ale tez wtedy lubilam:) ale sie nam wspominki robia! super!!
-
Album Na Zdjecia Inaczej Czyli --- Scrapbooking
monikouette odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
moni!!!! o kurcze, ale sie poczta postarala! a mialo isc ze dwa tygodnie!!! ciesze sie ze Ci sie podoba! to tylko pare drobiazgow ktore dorzucilam bo mi bylo szkoda tylko ten jeden album slac :) a Twoj kalendarz, pieknie go zrobilas, grudzien to mnie normalnie powalil na kolana, przepiekny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! uwielbiam takie kolory! a te kwadraciki z gwiazdkami to chipboardy czy jakies naklejki na piance 3D ? bo jakos nie moge odgadnac :) -
asica!! kurcze, ale mi przypomnialas fajne seriale! no widzisz, jak sie z Polski wyjechalo to sie zapomnialo... bo ja Przystanek Alaska tez uwielbialam ale to serial ktorego nigdzie indziej nie spotkalam! allo allo pamietam ale rzadko ogladalam, a o Czarnej zliji NIGDY nie slyszalam! co to za serial?????? no i Zmiennikow slabo pamietam, przez mgle.. ale za to przypomnialy mi sie ALTERNATYWY 4!!!
-
fajne zdjecia, dziewczyny, no, monika, mimo ze w ksztalcie L to sie Wam udalo ladnie ja zagospodarowac... moja kuchnia tez nie do konca taka jaka bym chciala ale na taka jak ja chce to bym musiala poswiecic pol ssalonu no i widze ze "drzewo" dominuje!
-
bardzo dziekuje za odpowiedz, powiem jej to wszystko w niedziele :)
-
ja tylko zagladam szybciutko zeby sprawdzic liste obecnosci :) u nas po wizycie kontrolnej, maluch nam zaserwowal mega histerie, zeby jechac do lekarza musielismy go obudzic i byl okropnie zmeczony, do tego jedna babka miala okulary i mu sie nie spodobala i jak zaczal krzyczec o 18.15 tak skonczyl 20 min pozniej, w miedzyszasie go jednak zwazyla 6200g zmierzyla 64cm, zaszczepila dwa razy i juz. :) a potem tylko go do fotelika wlozylismy i zasnal biedaczek. dalam mu ostatnia flachez wlasnie i spi dalej. u opiekunki bylo spoko, ale nie wiem czy pisalam ze to ta sama co mial Natanek wiec sie nie martwie jak bedzie bo znam. a i Noah ja tez troszke zna bo codziennie w szkole widuje przez jakies 5min, wiec cool. sorki, nie odpisuje wszystkim choc i tak widze ze dzis wszystkie rozespane i poszly sie wygrzewac do lozeczek. no to dobrej nocki!! aha, kawaly swietne!! musze to jakos przetlumaczyc mojemu m zeby sie tez posmial :) ann, do pracy wracam w PONIEDZIALEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
kurcze, no to faktycznie jest troche tych niejadkow, monmila, ale mi sie smutno zrobilo jak przeczytalam Twojego posta, to juz tak dlugo trwa, mysle ze w Twoim przypadku rzeczywiscie moze bedize potrzebny psycholog dzieciecy... ale nie jestem specjalistka wiec nie powiem. chcialam cos dodac, bo byla mowa o tym ze jak dziecko naprawde zglodnieje to zje, ze lekarze czesto mowia ze dziecko sie samo nie zaglodzi. tutaj tez tak mowia. no i to akurat jest nieprawda choc nas szczescie zdarza sie rzadko, ale niestety dziecko moze sie zaglodzic na smierc.... :(:(:( osobiscie nie poznalam ale moja przyjaciolka miala sosiadow, ktorych dziecko zaglodzilo sie prawie na smierc. mao optymistyczne to co pisze ale to raczej po to aby nas zmobilizowac do prby jakiegos polepszenia, nawet jesli trzeba to zrobic z czyjas pomoca! niektore przypadki (jak moj Natanek) nie sa powazne i raczej wynikaja z buntu niz z problemu z zywnoscia, ale inne sa naprawde powazne... monika, kurcze, wiedzialam ze Twoj to niejadek, ale ze az do tego stopnia to dopiero sobie teraz uswiadomilam!!!! szok!!
-
a andrzejki to jutro:) moj tesc to Andrzej :)
-
no co do forum to bede sie mogla wiecej we srody udzielac :) a w tygodniu to pewnie wieczorami, jak juz ponadrabiam co nastukane przez caly dzien :) ja tez bym wolala w domu zosac ale niestety z tym co mialabym zasilku na wychowawczym to za chiny bysmy nie mogli wszystkiego oplacic, zakupow zrobic a przede wszystkim rat za dom splacic. wiec nie ma wyjscia. :(