monikouette

ja obiecalam Krzyskowi ze pojde spac przed polnoca... postaram sie do Was zajrzec przed 10ta, zanim wyjade do babci :) nie wiem co mi jest ale pic mi sie chce jakbym prze pol Sahary przeszla na nogach, normalnie ja z tych co bardzo malo pija a od paru dni zlopie butle za butla... kurde, to nie jakas choroba, mam nadzieje??

trusia, witaj!!!! no pewnie ze sie stesknilysmy!!!!! co slychac?? jak tam mala????

MałgosiaAtena jak patrze na ten Twój podpis- i zdjęcia to sam sie pyszczek uśmiecha do nich ja mam tak samo :)

to dlugie te sto lat!!!!! bo ja tez kolo listopada... to dlatego tez z nas mamuciki bo czas tak szybko leci, 3 miesiace = sto lat a tak na serio to basica, chyba kazda z nas znalazla sobie na tym forum kilka watkow na ktorych dobrze sie czuje i ludzi z ktorymi dobrze sie rozumie :) ja tak mam i przyznam ze cierpie tylko z jednego powodu, braku czasu na wiecej pisania

tak sie tu madrze a ja tylko moderatorka a nie zadna admin

a anulka, jak zwykle stronke zgarnela, ja to mysle ze w watkach na ktorych pisze to mozna juz domyslnie ustawic pierwsza stronke anulki

no pokaze Wam na pewno ale czy zdaze jutro, miedzy oknami i ladowaniem baterii do aparatu (cos mi sie ladowarka zepsula i trza bedzie kupic nowa....) nie ma ktos do odsprzedania ladowarki do pieniedzy?? taka ze wkladasz euraka i wychodzi pelno nowiutkich eurakow????

basica31cisze sie ze tutaj mozemy sie czuc bespiecznie bo szczerze mowiac dziwie sie ze na rodku maja w dupie opinie mam a przeciez to dzieki nam portal zarabia no wiesz, mysle ze z czasem rodek przerosla ilosc watkow i postow, moze i tutaj z czasem bedziemy mniej pilnowac ale wlasnie chodzi o to, ze kultura jakas musi byc i skoro ktos stworzyl forum to i po to zeby czlowiek mogl spokojnie pisac i sie nie martwic ze w razie problemu nikt sie niczym nie zajmie...

basica31tak to jest rewelacja i dobrze smakuja jablkowo bananowe wiec Julka je chetnie pila i przynajmniej wiedzialam ze jest to cos w rodzaju kroplowki dla organizmu trzy dni mieszkalysmy w toalecie i bylysmy same jak pies ja nie miala sily nic zrobic nikt mi nie pomogl dopiero czwartego dnia mialam sile pojechac taksowka do lekarki juz nie chce nigdy w zyciu tego przechodzic tym bardziej ze przejechalam sie na mojej tak myslalam przyjaciolce poprosilam ja zeby wybrala mi recepte i wrzucila pod drzwi zeby sie nie zarazila a ona odmowila od tamtej pory mowie umiesz liczyc licz na siebie normalnie sie posikalam ze smiechu!! nie znalam tego i uwazam ze jest takie prawdziwe ze az boli.... i na dodatek moge to na francuski przetlumaczyc i doskonale sie da!! super :)

lehrerin, nic sie nie przejmuj, zawod jak kazdy i powinny go wykonywac jak najlepiej!!! ja tez bym poszla... ja tez sie zastanawalam co sie z dziubala dzieje, odmlodniala jakos ze sie juz na mamuciki nie melduje??? albo raczej cierpi na czasobrak :) milej nocki tym co ida spac :)

kurde, wyzej same literowki, nie chce mi sie poprawiac

no wiesz, no nawet nie ordzicom!! to on ma pokolorowac wybrane na obrazklu przedmioty, wykleic obrazek, poszukac w domu przedmiotow w iklku kolorach (plaskich) i wkleic je do zeszytu, az Wam chyba zrobie zdjecie tego jego zeszytu bo to naprawde super rzecz a nauczycielka-przedszkolanka nie zartuje i naprawde swpaniala kobieta, ktora kocha to co robi!!! i duzo zapalu i w ogole poswiecenia, czasu tyle nad tym spedza ze ho ho... jutro Wam pokaze :) a tej ospy to mam nadzieje ze nikomu na serio nie podeslalam atena, oby sie nic z tej goraczki nie wyklulo...

wisienkaaaa, oby nocka byla spokojna, moze bedzie jesli tak dobrze mala zareagowala... :) basica, no, nie ma gorzej niz jelitowka... a tek saszetki rozpuszczane z wszystkim z czego organizm jest wyplukany to tez tu mamy i podobno bardzo fajna sprawa i skuteczna :) odpukac nigdy mi nie bylo trzeba...

no jasne, ze tu mamy wymieniac poglady :) i bez sporow, jak do tej pory

no, jutro w ramach ferii mlody spi u babci i odbierzemy go w czwartek wieczorem, tzn chyba babcia go przywiezie... cos slysze ze kaszle sucho ten moj rowerzysta, od trzech dni zachcialo mu sie jezdzic na rowerku, codziennie lazimy, on tak zasuwa ze nie nadazam za nim z wozkiem!!! :duren: no ale ze mimo slonca jest jednak zimno, to prosze, kaszel sie przyplatal, ide mu dac jakis syropek z oknem nie zartuje... projet Blair W mam obejrzec, K mi kazal wlasnie niedawno sobie przypomnial ze nie obejrzalam i znowu mnie molestuje moze ospa sie do Was przyplata, a tak swoja droga, u opiekunki jest ten kolega Natanka z przedszkola i jego braciszek, no i braciszek wlasnie zainaugurowal nowy przypadek .... OSPY zobaczymy czy sie brat zarazi bo poki co umknal wirusowi fajnie ze Bartus lubi przedszkole, ja siedze mlasnie nad klaserem Natanka z przedszkola bo ma pare "zadan" na ferie, pokolorowac pare rzeczy, wykleic obrazek, zrobic kartke noworoczna z zyczeniami napisanymi przez mame.... kurde, ma 3.5 roku i juz zadania do odrobiienia :duren:

a tak w ogole to ten gaszcz watkow jest ogromny, normalnie drugi etat z tym mam, zanim wszystko nadrobie, a sierpniowki to sobie na koniec zostawiam bo tu zawsze tyle czytania.... ze mnie noc zastaje...

katiabosspaula00-25Na to wychodzi że chyba wszystkie jesteśmy antychodzikowe. Mam nadzieję że Katia się nie obrazi ale każdy ma w końcu swoje zdaniehiiii paula absolutnie..never się nie obrażę temat chodzikowy już był poruszany na wątku i ja wiedziałam że wszyscy są anty..no myślałam że choć jedna będzie chodzikowa....wiadomo że każda z nas chce jak najlepiej i postępuje jak uważa..ja bardzo liczę się z Waszymi opiniami zwłaszcza np mamuś jak ann które mają już np dwójkę dzieciaczków bo są bardziej doświadczone:Uśmiech: katia, jak juez napisalam wyzej, ja nie jestem za bardzo anty

paula00-25Spokój będziemy miały po śmierciA tak a pro po jestem ciekawa kiedy MONIQ do nas dotrze, widziałam jak przebija się przez gąszcz wątków na których się udziela, czekamy. wystarczy poprosic

witam wieczorkiem, normalnie litosci dla mnie nie macie,a le DR doczytalam, nie spisalam wszystkiego ale pamietam ze gosia, kuruj sie, oby sie obylo bez szpitala!! mada, brawo dla Kajtka, ze tabcia zrobila!! oby tak dalej!! happy mama, u nas 4 pieluchy zazwyczaj w ruchu na dzien, bo maly je 4 razy dziennie wiec tak wypada fajny avatarek in cognito oli, sliczne widoki i piekna pogoda, u nas taka sama!! nefertete, ucz sie babo, bedzie dobrze!! trzymam kciukasy katiabos, ja sie do Ciebie dolacze bo nie jestem anty chodzikowa tylko taka jak Ty wlasnie, od czasu do czasu na chwilke, Natanek skorzystal wiec i Noas moze skorzysta, kto wie czy mu spasuje.. aniolek a Ty gdzie sie podziewasz?? rano bylas a teraz?? inka, co tak slychac?? jak tam maz i jego rozmowa?? paula, i jak, kuriera zamordujesz?? a ja dzis bylam w sklepie sportowym kurtke K kupic i poszlam sobie stepera obejrzec ale tylko dwa modele byly, 35 i 50 euro... wiec wyszlam tylko z kurtka... no i tyle zapamietalam :) jak sobie wiecej przyupomne to napisze :)

o oknie pomyslalam i tak czuje ze jutro zanim do tesciowej pojade to machne jedno inni, no faktycznie bezposrednie tlumaczenie, ja tez uwielbiam ten film ale pozostawia jakis taki niepokoj..... a kto widzial PROJE BLAIR WITCH?? nie ja ospa ma sie dobrze, i jedna i druga :) mlody marudek a starszy w miare dzisiaj nawet :) a jak tam u Ciebie?? zdrowi??

witam wieczorkiem, kurcze ale sie nam gaduly trafily naz tym parentingu, komp odpalony od jakiejs godziny a ja czytam i czytam co na tych moich kochanych watkach napisane i konca nie widze... cyborg cyborgiem ale moja doba ma nadal ylko 24godz dzis po pracy musialam sie spiac i zrobic to wszystko co mialam zrobic jutro, bo jutro mnie nie ma caly dzien, moze tylko z rana uda mi sie zajrzec na chwilke... jade do tesciowej na caly dzien z chlopakami, pogoda wiosenna to sobie pospacerujemy :) zycze zdrowka dla potrzebujacych :) ann, ale masz nie spiocha, moj dzis tez postanowil odpuscic sobie ostatnia drzemke ( o 18stej) i byl taki marudny ze przeplakal pol godziny a potem kapiel i flacha i zasnal w dwie minuty... on jeszcze za mlody zeby wytrzymal mi 4 godz ciurkiem bez snu, nie tak jak Szymula, swoja droga, kurde, 9400g !!!!!!!!! super ze sie Wam udalo zalapac na rota szczepienie monia, Manka spi, korzystaj bo cale dziecinstwo na antybiotyku nie pojedzie

o, fajnie, o filmach sobie gadacie :) tak w ogole to sie witam wieczorkiem brakoczas okrutny dzis u mnie, jutro mnie nie bedzie caly dzien wiec tak w skrocie to dzis po pracy musialam zrobic wszystko to na co mialam poswiecic moj jutrzejszy dzien, czyli baaaardzo duzego spida sobie zasezrwowalam dzis od 17stej :duren: no ale chata posprzatana, zarelko przygotowane K na obiad na jutro i na kolacje jak wrocimy od tesciow (no chyba ze bedziemy u mnich jesc, ale to chyba nie w planach...) dzieci wykapane, kojec sciagniety ze strychu, pranie wyprane, doczytuje co tu nastukane, jeszcze mi najgrubszy kaliber zostal czyli sierpniowki... a co do filmow, ostatnio znowu obejrzelismy Others, nie znam polskiego tytulu, to film o zaswiatach i innych dziwach z Nicole Kidman, znacie???

a tak w ogole to chcialam Was uspokoic bo tutaj w przeciwienstwie do innych for, pilnujemy wszystkiego (w miare) co jest pisane i jak cos wykracza za dozwolone granice albo jak ktos jesty nie fair to raczej ingerencja moderatorek jest natychmiast, wiec nawet jesli odpukac puk puk, mialby ktos sie tu zjawic i truc, juz sie postaramy o wykluczenie z dyskusji :) wisienkaaa, mam nadzieje ze nocka bedzie spoko, w ramach prostych domowych sposobow, podaj malej pepsi bez gazu, makaron zwykly ugotowany bez niczego, marchewke gotowana, rozgniecionego banana albo jeszcze ryz... no ale moze juz lepiej... smaka mi zrobilyscie na dobre zarelko, ja strasznie lubie gotowac, nie zawsze mam czas a jak juz go mam to wtedy hurtem gostuje pieke i smaze i ppotem zamrazam, i tym sposobem w czwartek beda golabki a w sobote krokiety :)

witajcie wieczorkiem ja to pewnie za Wami nie nadaze, niesety caly dzien w pracy, o 17stej odbieramy maluchow z przedszkola i od opiekunki wiec potem czas z nimi, no a wieczorem albo z K tv ogladamy, albo pogaduchy a potem komp, wiec mnie dlatego mnie ie ma zbyt duzo, to tak w ramach wyjasnien :)

witajcie babeczki, ja dopiero pol godz temu kompa zapalilam, nie ma dzis na nic czasu, jutro na caly dzien do tesciow wiec musialam chate dzis posprzatac, do tego maly maruda cos sie przestawil i choc mega zmeczaony to nie chce spac pod wieczor i tak rzezi do 20stej... ale za t potem flacha i w 10min po niej juz spi :) zubelek, no trudno, ale fakt ze nie mozna sie na wszystkim skupic... potrzymamy kciukasy w marcu :)