monikouette

paulina, z tymi fotelikami to najlepiej pojdz z Milla do sklepu i tam ja wsadz do fotelika, mozesz w ten sposob sprawdzic jak sie jej bedzie siedzialo w konkretnym modelu :) en sposob mozesz np sprawdzic w sklepie a kupic przez internet bo bedzie taniej (nie zawsze lae moze sie trafic promocja)

witam paulina, co do fotelika, musisz sama sprawdzic jak sie mala w foteliku obecnym ma, ja pamietam ze moi chlopcy przeszli do drugiego fotelika 9/18kg jak mieli jakies 10 miesiecy, bo moi to waga "kurczakowa" i to byly naprawde male krewetki :) 9kg wazyli po 9tym miesiacu ale byli bardzo szczupli, a te 72cm to tez tak kolo 8/9 miesiaca mieli :) a czy masz juz ten drugi fotelik? bo jesli masz to zobaczysz jak Milla go "wypelnia" czy nie za luzno jest, moj fotelik to byl taki ktory sie zwezal i jak bylo za luzno to sie dostosowywal, ISEOS z Bebeconfort TT Safe Side

u nas zazwyczaj siedmiolatki juz nie wierza, ja wlasnie sobie mowie ze to ostatni rok jak mowie Natankowi ze Mikolaj patrzy z gory i pilnuje czy jest grzeczny za rok nie bedzie tej "marchewki" szkoda... i zastanawiam sie czy Natanek nie bedzie na tyle perfidny by sprzedac te inforacje mlodszemu bratu :) u nas tez dmugi week end, w piatek robie wszystkie zkupy gwiadkowe, wczesnie ale bede miec swiety spokoj :) a po poludniu do kina z K, dzieci nie maja wolnego i sa w szkole, babcia ich odbiera a my w kinie w sobote jemy raclette, zima idzie, czas na te pyszne, kaloryczne ale genialne potrawy

o matko, poltora roku nikogo tu nie bylo?? nie wierze ze nikt na Parentingu nie scrapuje???? u mnie czas na swiateczne upominki, albumy, kartki, pudeleczka czy inne stronki oprawione w ramke :)

pati, masz racje, z lekarzami to jak z wszystkim, sa lepsi i gorsi, tylko trzeba miec szczescie zeby na tego lepszego trafic ale wiecie, to tez zalezy i od nas, np moja pediatra super babka, konkretna, prostu z mostu, nie bawi sie w ahy i ohy, co ma powiedziec to powie, czasem moze troche oschla ale to jej natura mialam kiedys inna pediatre,w tym samym gabinecie, ale jej nie lubilam bo ona to sie zachwyca moim dzieckiem i taka slodka, za slodka jak dla mnie a moja kolezanka z pracy wlasnie to lubi, jak same superlatywy o jej ziecku lekarz mowi, wiec z lekarzami tak samo jak z nami, nie kazdemu odpowiada ten sam :)

kurcze, flor, tak czy inaczej, przeciez az tak szybko niczego nie przeglosuja, co?? paczka jest juz blisko Polski :) tylko pewnie ten 11 listopada troche ja zwoli

popisalyscie ja zabieana ale wrezcie wrocilam do domu i juz sie nie ruszam u mnie nie ma zadnych outletow w okolicy :( wiec kupuje w zwyklych. Co d Kiabi to lubilam tak do 2 roku zycia ale potem juz nie, i dla dziewczynek stanowczo ladniejsze niz dla chlopcow powyzej 2 r.z. co do Lidl i innych Simply czy Aldi czy Lider Price, ja tylko po cos konkretnego w promocji tam jade, z tych trzech chyba Lider Price jest najlepszy, tyle ze jezdzic do dwoch roznych sklepow po zakupy to nie zaoszczedza sie nic bo i w dwa miejsca trzeba jechac i czas organizowac inaczej wiec to co sie zaoszczeddzi na cenach to sie wyda na benzyne i na czas :) wow, przepis na jablka w ciescie i tarte cytrynowa super, wyprobuje na pewno!! dobra, lece przygotowac pieczen wieprzowa co kupilam w Leclercu wlasnie

pati, laska z Ciebie niezla :) ja mam 169cm i obecnie 61.5kg ktorych pilnuje zeby nie przybylo, daleko mi do laski ale wchodze bez problemu do francuskiej 38ki :) no i jeszcze jedno: Carrefour to najdrozszy francuski hipermarket :)

Ulalala, na jeczmien, wez ugotuj jajko na twardo, niech sie troche ostudzi i takie cieple, owiniete w sciereczke przyloz na robiacy sie jeczmien to jest metoda mojego okulisty i u mnie dziazla jest tez inna, z tych babcinych, troche ieapetyczna ale u mnie dziala, to posmarowac jeczmien wlasna slina, tak, tak, nie smiejcie sie bo to prawda i dziala :) ulalala, co do Arturka, a moze w pokoju w nocy jest zbyt sucho?? zaczelas ogrzewac? sprobuj w nocy zawiesic w pokoju recznik wilgotny, u nas to bylo skuteczne bo byly okresy ze dzieci kaszlaly suchym meczacym kaszlem co do Adasia, nocki na pewno sie polepsza, nie ma sily zeby bylo inaczej, u nas masc na zabki byla tylko w dzien, na noc jesli widzialam ze dziecko sie meczy to byl czopek dolipranowy przy goraczce np z mlekiem modyfikowanym ja bym sprobowala innego, moze po prostu tamto mu nie podeszlo? A co do przetrzymywania do snu, kochana, nie chodzi o to zeby maluszek nie spal zupelnie, niech pojdzie spac ale wybudz go wczesniej z drzemki i tyle, moze pomoze.... to tyle na szybkiego, aha, sklepu z ciuszkami dla maluszkow nie mam zadnego w necie, swego czasu kupywalam w vertbaudet.fr ale tylko na wyprzedazach i promocjach

witajcie, milo sie Was czyta ale czas u mnie, same wiecie wkurza mnie to strasznie bo uwielbiam to moje forum no ale wszedzie byc nie moge :( dotka tak szybciutko to napisze ze wszystko zalezy tez od tego gdzie robisz zakupy. Ja wiem ze jak jade do Auchan to na pewno wydam duzo wiecej niz jak jade do Leclerc my jestesmy wierni Leclerc, tylko sporadycznie gdzie indziej, tam wszystko jest tansze niz w innych, reszta to kwestia przyzwyczajenia. A ze Leclerc sa mniejsze powierzchniowo od innych to i tez mniej chodzisz po polkach sie rozgladajac. U nas na zakupy dla naszej czworki idzie 120/140e max na tydzien. Jak sie kupuje alkohol, wino aperitif to zawzsze jest wiecej, srodkow czystosci nie kupuje duzo, ja raczej z tych co ekologicznie podchodza do sprawy, proszek czy plyn do prania i to co do lazienki, szampony, pasty, ale chemikalia do sprzatania itp to kupuje malutko. Do tego nie uzywam makijazu i zadnych upiekszajacych srodkow wiec tez z tej str nie mam wydatkow. A to troche kosztuje Przyznam ze te Twoje 190e to wydaje mi sie duzo, no ale moze sa regiony we Fr gdzie zycie jest drozsze niz u mnie?? cekawa jestem zdania dziewczyn z innych zakatkow :)

Malgos, u mnie ostatnio same szalone dni, zwariowac idzie byle do swiat a potem sie uspokoi a, ciekawa jestem, Wasze dzieci nadal wierza w Sw Mikolaja czy Gwazdke czy inne takie?? moj szeciolatek jeszcze pewnie w tym roku a potem....

ja tez podpisalam,, rekami i nogami :)

widze ze zapowiadaja sie znowu wieczorne imprezki, super!! bigos??? przypomnialyscie mi ze na liste zakupow dla mnie zapomnialam mamie napisac kapusta kiszona!!!!!!! DZIEKI za natchnienie!! lista dluuuuuuuga i nie wiem ile moja paczka bedzie wazyc ale pewnie z 15kg sie uzbiera walowka i inne pierdolki zmykam bo spedzilam dzien przy kompie i w papierch, mam dosc :) milego tygodnia babeczki!! a propos Arabek i ich chamskiego zachowania, ja wczoraj bylam w cache-cache kupic sobie jakies ciuchy bo odkad schudlam to nosze to samo, no i co slysze, dwie Polki, obgadywaly jak mogly, kogo mogly i ile wlazlo nie mialam ochoty na wymiane zdan wiec sie nie odezwalam ale dobrze ze Francuzki nic nie rozumialy z tego co sie tam mowilo a babki po 50tce, z takim tupetem ze hej

ja jak zwykle na szybkiego wpadam i wypadam :) oj, francuska mentalnosc jest czasem okropna, choc i w PL moze czasem byc zawisc i zazdrosc to tu jednak niekotre zachowania sa naprawde perfidne dotka, tez popieram zeby pilnowac ale jesli Poldek tak teraz polubil HG to wez poprawke na te baby :) zlap moze jakas ich szefowa, dyrektorke czy nie wiem kogo i pogadaj z nia, czy trzeba cos zmienic w realacjach z nimi (ze niby tylko sie informujesz a nie ze wiesz o co chodzi), pokaz ze Tobie zalezy na dobrych relacjach i moze tyle wystarczy a jak beda jakies nowe akcje to dopiero reaguj!! pati, owszem, przy dwojce dzieci w tym malospiace i bardzo aktywne, jest duzo wiecej pracy niz przy jednym wzorowym. ale wiesz, kazda z nas ma swoj prog wytrzymalosci, przyzwyczajenia, wiec masz jak najbardziej prawo do zmeczenia!! Poza tym przy pierwszym dziecku dopiero sie uczymy wszystkiego a to tez wymaga koncentracji i skupienia. Dopiero z doswiadczeniem przychodzi organizacja. I z dwojka nawet jesli owszem, jest duzo wiuecej pracy, to jestesmy tez i zorganizowane inaczej i jakos ten wozek pchamy do przodu, czasem droga prosta a czzasem wyboista :) to popisalam, uciekam w biegu jak mam tradycyjnie :) to juz trzeci rok jak tutaj urzeduje :) jak ten czas leci!! pa

troche to banalne ale jednak: najwazniejsze zeby w sercu i w glowie byc mlodym, reszta dotrzyma kroku!!

witajcie Dominika, kochana, gratulacje!! Ania sliczna!! sil zycze i Tobie i calej rodzince bo na pewno jeszcze na prosta nie wyszliscie!! niech tata zadba o Ciebie zebys choc troche oddechu zlapala bo jak Ciebie znam to niedlugo tylko cien po Tobie zostanie wiec dbaj o siebie ile mozesz!!!! reszte pozdrawiam cieplutko oli, Ty sie masz rozdwajac po 14tym bo tak obsawiam mineralka, jak u Was?? patusia, spokoju po dniu dzisiejszym zycze :* zmykam

ello Renata, bo nie zajrzalam ostanio: tak, we Fr to jest dzien wolny od pracy malgos, u nas nie ma zadnego pasowania na ucznia czy predszkolaka:) nie zazdroszcze wieczornych ekscesow zmeczeniowych

flor, zaciskaj kciuki jutro o 17tej i moze beda same dobre wiesci!! a jak nie to jest juz tyle ile juz Ci wytlumaczylam :) buziole

zaladam za FLOR FLOOOOOOOOOOOOOOR!! pilnie ciebie potrzebuje!! czy ktos ma jej nr tel??

Ulalala, tak, Noas jest 2007 czyli do przedszkola :) idzie mu swietnie, tym bardziej ze z grubej rury, swietlica rano godzinka a potem caly dzien w szkole (tzn przedszkolu ale szybciej idzie pisac szkola), spi jak trzeba, je jak trzeba, slucha na medal, wzorowy przedszkolak :) Natanek tez byl wzorowy, jedynie rano zawsze plakal i dluuuugo to trwalo (ponad rok) dlatego ja tak naciskam z ta konsekwencja zeby prowadzic dziecko do szkoly, mimo placzu bo dzieci rano nie lubia zostawac ale to tylko sama separacja z rodzicem jest rudna bo potem jest ok :) znam to z autopsji, poza tym sa tez dzici ktore nie sa "poranne", nie lubia wstawac i co by nie bylo to i tak sie im nie bedzie podobalo :)

ello widze ze sobie tu fajnie radzcie beze mnie Ulala, kochana, oczywiscie ze ediatra bedzie najlepszym rozwiazaniem na problemy, czasami problem tkwi w czym banalnym o czym my nawet nie pomyslismy, oby do tej pory nic sie nie pogorszylo, choc jak mowia dziewczyny, pamietaj o tym ze zawsze moze byc jeszcze gorzej co do tej suchej skory, ja mam dobra masc, nie pamietam czy od maluszka ja stosowalam (ale wczesnie to bylo na pewno tylko dokladnie nie pamietam) to DIPROSONE, to na rozne problemy skorne, egzema itp... poki co, smaruj Mustella u nas, rytm wrocil, jutro dzieci do szkoly/przedszkola, jaz wyjatkowo do pracy :) czyli znowu zabieganie

Renata! nie wiedzialam ze nie we wszystkich krajach jest swieto zmarlych... no to pojde dzis spac madrzejsza o tyle :)

mamy swieto, mamy ale tuaj sie nie chodzi na groby jak w PL, nie ma zniczy i tego klimatu jak w Polsce.... a Halloween, ja nie lubie wiec nie swietuje, owszem mam w ogrodzie wyciete i zapalone dynie, po dzielnicy chodza przebrane dzieci z rodzicami i pukaja do wszystkich drzwi po cukierki, my w tym roku nie kupilismy zadnych cukierkow, zamknelam brame i powiesilam tablice ze cukierkow brak :) Noazs ni lubi takich strasacych przebierancow to wolalam nie prowokowac traumy

no to zeby tradycji stalo sie zadosc, widzicie ktora godzina??? wrocilismy z imprezy kolejnej, dzieci pobalowaly razem z nami do 3ej nad ranem wiec jutro beda dluuuuugo spac chyba wszystkiego nie spamietalam ale nie chce czekac do jutra bo jak widac czasem na drugi dzien nie mam chwilki zeby zajrzec a tak to teraz szybciutko napisze co do zaparc ulalala, masuj brzuszek maluszka, ale pamietaj ze z masowaniem jest konieczny WLASCIWY ruch, wg wskazowek zegara NA ZAPARCIA a w przeciwna strone na rozwolnienia!!!! to nie zadne bzdury!!! no ale moze o tym wiesz, w razie czego to bedzie info dla innych co do czopkow glicerynowych one sa skuteczne, ja mialam dziecko z zaparciami i zreszta do tej pory troche jest, Natanek, jak Hepar nie pomagal, ani czopki ani masaze brzuuszka to dawalam i lekarstwa, rozpuszczany w wodzie proszek florax, nie jestem pewna do konca nazwy ale chyba tak to bylo, saszetki biale z napisami fioletowo rozowymi, tez skuteczne przy dluzszych zaparciach co do meza, kochana, super ze choc tyle zrobil, na pewno zrozumie ze nerwowo nie wytrzymasz jak tak dlaej pojdzie!!!! co do tesciowej, nie wazne czy sobie poradzi grunt ze sa checi, a skoro wlasnie trojke dzieci wychowala i sa ok to i z Twoim sobie poradzi a ze nie koniecznie bedzie to tak jak robisz Ty, nie wazne, zaufaj jej i moze sama sie zdziwisz!! ja tez (i chyba my wszystkie) lubie robic sama bo mam swoje sposoby i maniery ale fakt jest taki ze nikt nigdy nie zrobi jak my a niestety nie zawsze robimy najlepiej!! tak sie nam tylko wydaje, bo jeesli ktos robi inaczej, to nie znaczy ze robi gorzej. troche sie madrze bo sama czasem jeszcze poprawiam po innych, ale nauczylam sie oddawac innym czesc obowiazkow czy zadan, ciezko mi to przychodzi, wsrod znajomych dlugo nazywano mnie Wonder Woman bo zawsze chcialam wszystko robic sama i najlepiej. ale sie nie da, czego zaluje co do jezdzenia samochodem, slonce, ja zrobilam prawko dopiero w tym roku!!! a wlasnie swietowalam 35 urodziny!! i moj najwiekszy strach to bylo wsiasc do samochodu z moja dwojka chlopakow, strach o ich bezpieczenstwo i o moja umiejetnosc jazdy.... i naprawde sama sobie sie dziwie ale ten strach odszedl bardzo sybko!!! ale fakt ze trzeba w tym regularnosci, jak nie jezdze pare dni to na nowo sie przyzwyczajam!! trzeba sie mobilizowac do jazdy i potem bedzie dobrze!!! na poczatek wez samochod na 10min i pojedz sama niedaleko, grunt zeby sie przyzwyczaic a potem coraz dalej, zmieniaj trase i zobaczysz ze bedzie super aha no i jest plus jak sie jezdzi z dziecmi::: ONE CI NIE POWIEDZA ZE ZLE JEZDZISZ!!!!!!!!!!!!! dotka, dzieki, oj nie wiem czy ja jakos zyje specjalnie, fakt ze nie lubie nudy ale to nie zawsze jest zaleta, biegac wszedzie i robic mnostwo rzeczy to nie zawsze jest pozytywne, czasem sie zastanawiam czy nie jestem jakas niezdiagnozowana ADHD czy jak to zwa chcialabym czasem usiasc i nic nie robic ale mam wrazenie ze trace czas wiec wstaje i lece do jakiegos zajecia chocby teraz, spac mi sie jeszcze bardzo nie chce to zamiast isc tracic czas na sen to siedze i pisze elaborat wariatka jestem i tyle dobra, tym razem uciekam, jutro raczej bedziemy sie leniwic w domu, w poniedzialek do rodzicow na kolacje, zostawiamy Noasia u babci do wtorku (brala wszystkich wnukow po kolei na noc do siebie i przyszla kolej na Noasia)n i bedzie po dlugim week endzie :)

wpadam w srodku nocy, ulala, Ty moze nawet nie spisz kobieto doczytalam ale nic sensownego mi nie przychodzi do glowy o tej porze ale tak samo jak Dotka pisze, musisz sie zdystansowac a do tego potrzebna odrobina spokoju i odpozynku m musi Ci w tym pomoc!!! oni sobie nie zdaja sprawy jakie to ciezkie jest i najlepsze do tego jest dac mu dwojke pod opieka tak, tak!!! wydaje ci sie to niemozliwe??? bo to jest niemozliwe! bo za pierwszym razem on sobie na pewno nie poradzi ale o to chodzi!! zeby zrozumial i sobie uswiadmomil pewne rzeczy! Ty nie zaden robot jestes i on do pracy idzie wyspany ale Ty masz w domu dzien ciezszy od jego dnia i muszisz byc w formie a nie dajesz rady!! wiec trzeba podzielic jakos ten ciezar pierwszych miesiecy!! bo czuje ze jak tak daje pojdzie to nam tu w baby bluesa wpadniesz jak nic!!!!!! powaznie!!! uwazaj na to i na siebie!!! popisze wiecej jutro bo dzis padam na twarz