Skocz do zawartości
Forum

Blumchen

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Blumchen

  1. Blumchen

    Lipiec 2010

    Annaz - wierze Ci, ja mam jeszcze tydzien do terminu, a mam juz dosc. Tym bardziej jak sobie pomysle ze pewnie do porodu to i ze 3 tygodnie minie to tym bardziej mnie skreca. I mam takiego lenia, ze szkoda gadac. Najchetniej lezylabym i nic nie robila, ale znowu jak leze to mnie albo biodra bola albo mam zgade... i ogolnie marudze caly czas! Ale moze Ci sie uda i lada dzien urodzisz. Bede trzymac za Ciebie kciuki.
  2. Blumchen

    Lipiec 2010

    MALOLATKA - dopiero teraz zauwazylam zdjecia Twojego malego Mezczyzny.... SLODZIAK STRASZNY!!!!!!! I wirtualny misiek dla Oliwera!!!!
  3. Blumchen

    Lipiec 2010

    Adria - nie martw sie tym wilelowodziem i lozyskiem, gdyby cos powaznego bylo, to lekarze na pewno juz by zareagowali i dziecinke z Ciebie wyciagneli. A mis Pimboli dla Cibie na pocieszenie Annaz - co ile masz miec teraz KTG?? Ja mam duuzo bialego sluzu, ale tylko rano , a pote juz spokoj. Nie wiem czy ma to jekies zanczenie czy nie. Powodzenia jutro na KTG, a moze akurat sie cos ruszy.
  4. Blumchen

    Lipiec 2010

    Adria - witaj spowrotem. Widze , ze jednak na mnie czekasz . A tak na serio... przykro mi , ze sie tam musisz meczyc, nie moga Ci podac óksytocyny, alebo cos, zeby porod wywolac??? Ale mysle, ze przy nastepnej takiej akcji wrocisz juz do domku z dzidzia!!! A jak sie terza czujesz?? Agatcha - u mnie tez pranie sie pirte, musze na strych maszerowac zeby sciagnac to , ktore wyschlo i prasowanko i tak w kolko Obiad mam od wczoraj wiec spoko nic nie musze robic. Malolatka - wspolczuje nieprzespanej nocy. Moja rada - nie przyzwyczajaj malego do noszenia i kolysania!!!!! Najwiekszy blad jaki moze byc. Ja przez takie noszenie i kolysanie przez babcie mialam przesr..... w pewnym momencie wszyscy sobie ida , a taka matka zostaje sama i co i MUSI NOSIC malego sztnazyste! Moja Okta do 10 miesiecy byla usapiana tylko na rekach i juz nawet nie pomagalo spacerowanie z niaa.... musialam biegac po mieszkaniu zeby zasnela, a jak probowalam ja polozyc to wrzas byl od poczatku! Tetraz juz wszystkim zapowiedzialam , za jak mi dzieciaka nosic beda to do domu nie wpuszcze!
  5. Blumchen

    Lipiec 2010

    Witam mamusie, u mnie noc jak zwykle, duchota nie miloserna. Aczkolwiek dzis jest troszke lepiej bo sie chmurki pokazaly i wiaterek lekki wieje. Bylam na spacerze z pieskiem to nawet sie przyjemnie chodzi, jest czym oddychac. Ale z tego co zapowiadaja to talko tak ma byc dzis bo od jutra znowu upaly. Chyba sie wykoncze. Mamaola - super , ze opanowalas sytuacje z karmieniem. Mnie szczerze mowiac rzrazaja te nieprzespane noce, jak sobie przypomne.... to nie wiem czy za stara nie jestem na dziecko. Generalnie jestem strasznym spiochem i musze spac po 12 godzin dziennie, jak nie to chodzie jak ZOMBIE! Ale coz sama chcialam to bede miala, byle jak najszybciej, bo juz mi sie nudzi z tym brzucholem latac! Iwona - u mnie na odwrot, moj maz mowi do brzucha, zeby Marysia jeszcze posiedziala bo 15, 16 ma wazne egzaminy a od 17 lipca ma urlop i wtedy moze wychodzic....Poki co to coreczka sluch tatusia jak nic i sie nigdzie nie wybiera! Agatcha - jak bedziesz miec juz wozek to wklej zdjecia!!!!
  6. Blumchen

    Lipiec 2010

    alez tu dzisiaj cisza.... ja tez juz spadam, bo oczy mi sie same zamykaja. Moze uda mi sie zasnac, troche sie ochlodzilo.... jest czym oddychac. Zobaczymy. Dobranoc.
  7. Blumchen

    Lipiec 2010

    A tak swoja droga ciekawe co u naszej Gosi i Martusi dawno sie nie odzywala!!!
  8. Blumchen

    Lipiec 2010

    Natalia - nie martw sie nic pochodzimy sobie razem. Ja sie smieje , ze wygladam jak slon i w ciazy chodze jak slon 2 LATA!!!!
  9. Blumchen

    Lipiec 2010

    a ja tak sie placze po mieszkaniu, Guga - wiesz dzis meza wyslalam z psem na spacer.... w razie czego jak sie wytarza to nie bedzie moja wina A wiesz czy Kasiawawa miala cc czy SN urodzila???? Rudzia - moja Marysia tez ma takie dni, czasem tak jak dzis mam wrazenie ze przez skore mi wyjdzie, a czasem zulena cisza. Wzedy pukam do niej, przemawiam spiewam i cuduje zeby sie tylko poruszyla... Annaz- mnie siara tez zalewa, ale najsmieszniejsze , ze talko z jednej piersi! Agatcha - ja nie moge nic powiedziec na temat wyborow w PL, bo ja tam nie mieszkam i smiesznie byloby gdybym glosu udzielala. Ten temat jest mi zupelnie odlegly. Oczywiscie wiem kto wygral, bo podawali u nas w wiadomosciach. Ale nic nie mowi bo byloby to nie fair w stosunku do Polakow mieszkajacych w kraju. Mam nadzieje tylko i zycze zeby cos sie w tym kreju w koncu zmienilo NA LEPSZE!!!!
  10. Blumchen

    Lipiec 2010

    Kasiawawa GRATULACJE !!!! HANIU WITAJ PO DRUGIEJ STRONIE BRZUSZKA!!!!
  11. Blumchen

    Lipiec 2010

    Asiula gratulacje!!!
  12. Blumchen

    Lipiec 2010

    Karola - trzymam kciuki!!!!! OBY SIE UDALO!!!!!
  13. Blumchen

    Lipiec 2010

    Guga - ja tez wlasnie spozylam wielka porcje lodow. Nawet juz mi sie do miseczki przekladac nie chcialo to z kartonu zajadalam. Pyycha. Od arzu chlodniej. Tylko jak sobie pomysle o tych kaloriach w tych lodzikach ..... mmmm , znowu waga o kilogram mi podskoczy!
  14. Blumchen

    Lipiec 2010

    agatcha - dobrze, ze wszystko w porzadku. A z tymi urlopami to juz tak jest, moj lekarz idzie 16 a ja mam termin na 14. Ale tu tak czy inaczej jak lekarz ma gabinet to nie pracuje w szpitalu, wiec nie ma znaczenia. Po terminie i tak dostane skierownie do szpitala i mam sie juz tam co drugi dzien na kTG zglaszac.
  15. Blumchen

    Lipiec 2010

    Rudzia - niestety nie mam pojecie co to ma znaczyc. A to nie jest to samo co tylozgiecie macicy? Ale skoro lekarka nie mowila tego bezposrednio do Ciebie, to na pewno nic strasznego. Wiec chyba nie ma sie czym martwic. Annaz- moje plany urodzenia tez jakos wypalic nie moga! Iwona - witaj. Widze , ze Ty juz po terminie???
  16. Blumchen

    Lipiec 2010

    Witam mamusie, kolejny dzien wyczekiwan... ale i tak z gory wiem , ze nic z tego. Noc jak zwykle. Maraton do kibelka, przepocona pizama i poduszka (wlasnie wietrze posciel na balkonie) HORROR. Oczywiscie zadnych skurczy, bolesci NIC. Zaraz musze odgruzowac troche mieszkanie, bo maly armagedon zaczyna sie tu robic pomimo ze jestesmy teraz z mezem tylko we dwojke (psa nie licze). Sandradaria - no to faktycznie mialas przeboje z mopsem, moj spi tak dlugo jak my spimy, dzis np. bylam z nim na dworze dopiero o 10.30 a wczoraj wieczorem mial ostatni spacer o 19 . Wiec z tym akurat to nie ma problemu. Jedyny problem to zostawianie go samego w domu. Bo gnida tak wyje , ze caly blok slyszy!!!!! A w sumie nie wyobrazam sobie zycia bez psa, bo zawsze mielismy jamniki , moj maz tez, tesciowa teraz tez ma jamoniora no i my rok temu kupilismy nasza bestie! Mamaola - dokladnie tak jak piszesz sratch o dziecko nigdy nie minie, moja ma 11 lat a ja ciagle sie o nia boje. Tylko niektore leki trzeba czasem w kieszen schowac. Np. do tej pory mam zwyczaj chwytania jej za reke jak przez ulice przechodzimy , no i slysze wtedy M A M A!!!!!! Guga - dzieki za wiesci od Filipki. Oby udalo jej sie z tym karmieniem. Natalia - pewnie, ze nalezy Ci sie jeszcze troche czasu dla siebie´, bo nielugo juz raczej go miec nie bedziesz. Jak kazda z nas Ja o polityce i kosciele tez nigdy nie rozmawiam, bo jakis dziwny agresor mi sie wtedy wacza. Wole wiec unikac tych tematow. Wiec wcele Ci sie nie dziwie. Agatcha - trzymam kciuki za wizyte. Daj znac jak bedziesz po.
  17. Blumchen

    Lipiec 2010

    Agatcha - ja w sumie ostatnie USG mialam w 30 tyg. , a potem to tylko jak poprosilam lekarza , zeby zrobil. I tak powiedzial, ze wielkosci nie moze juz dokladnie podac. Ostatnio wrecz wymusilam na nim to USG. W sumie to ma raje bo ja to juz tam wcale nic nie widze. jedynie co widzalam i to serduszko. On tam widzial jeszcze nerki, pecherz i zoladek, ale ja sie nie tym kompletnie nie znam. Jak sobie pomysle o kolejnej nieprzespanej nocy to nawet klasc mi sie nie chce, a w sumie same oczy mi sie zamykaja. Jednakowoz wiem ze i tak i tak nie zasne i bede sie meczyc. Echhhh marzy mi sie zasnac NA BRZUCHU!!!!
  18. Blumchen

    Lipiec 2010

    Guga - to witam w klubie wlascicieli glupkowatych psow Moj ostatnio wytarzam sie na dzialce w zechlej zabie, a na dodatek jakims trafem ptak mu na glowe... narobil!!!!! Tez musialam dziada wykapac, a na dodatek on tego nienawidzi i mi z wany ucieka!
  19. Blumchen

    Lipiec 2010

    Co do podwojnego pieluszkowania to Okte pieluchowalam od przyjscia ze szpitala. Na poczatku na papmersa zakladalam jeszcze szeroka tetre. A po jakims miesiacu 2 tetrowowe pieluchy. Teraz tez zamierzam uzywac pieluch tetrowych. Zapas juz w szufladzie wyprasowanych i gotowych lezy. Jestem w 100 % za pieluchami tetrowymi!!!!! Pampersy owszem , ale na spacer.
  20. Blumchen

    Lipiec 2010

    Mamaola - nie martw sie , ja to samo przechodzilam 11 lat temu, plakalam z bolu przy zalatwianiu, chodzeniu karmieniu i twierdzilam, ze wole urodzic jeszcze setke dzieci i to jest nic w porownaniu z bolem jaki przezywalam po porodzie!!!! Tylko sie nie poddawaj i przystawiaj malego. Duzo mam w tym momencie rezygnuje i podaje butle. Jak masz tylko pokarm i maly chetnie je to sie nie poddawaj. Zacisnij zeby i juz. To przejdzie. Ja karmilam Okte a z bolu lzy same mi lecialy, jednak udalo sie i karmilam ja 10 miesiecy!!! Z czego jestem dumna. I teraz tez nie wyobrazam sobie zeby moglo byc inaczej.
  21. Blumchen

    Lipiec 2010

    Anoushka gratulacje!!!
  22. Blumchen

    Lipiec 2010

    Sandradaria - przeslij mi te chmury z deszczem tutaj!!!!!! Czemu piszesz , ze glupek z Ciebie... ja sie nie dziwie, po takie rozlace
  23. Blumchen

    Lipiec 2010

    Guga - fajny pomysl z ta pierwsza strona, jestem Za , mam nadzieje, ze i Karola tez :-))
  24. Blumchen

    Lipiec 2010

    Annaz - a przeciwciala, ktore przekazujesz dziecku nie obronilyby jej przed zarazeniem???? Ja jak poamietam nigdy mojej corki niezarazilam - noatmias jak tylko ona jest chora to ja jestem chora zaraz za nia. I do tej pory tak mam. Jak ona to i ja , jak ja to ona NIE! Moze nie bedzie tak zle. Ja codziennie mam plan urodzic. W sumie to najbardziej chcialabym 13 lipca - tak jak moja babcia, lub 7 - bo i ja 7 i maz. Tylko inne miesiace. Ale planowac to ja sobie moge!!!
  25. Blumchen

    Lipiec 2010

    Annaz - biedulka, faktycznie do tego wszystkiego jeszcze opryszczka.... Ja tez chodze rozdrazniona i wsciekla na caly swiat. A jak mnie wczoraj tesciowa po brzuchu poglaskala to myslalam , ze eksploduje!!!! Ja to sie tak poce , ze gacie musze 5 razy na dzien zminac bo sa w pachwiach cale mokre!!!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...