Skocz do zawartości
Forum

Blumchen

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Blumchen

  1. Blumchen

    Lipiec 2010

    Adria - no i maz ma racje, ja tez jak Okte urodzilam to czasem chcialam ja schowac spowrotem.... czasem jak plakala to zupelnie opadalam z sil i plakalam razem z nia... wiec jeszcze mamy troche ze tak powiem luzu..... Rudzia - ale bierzesz chyba caly czas jakies leki na nadcisnienie??? I pomimo to Ci tak skacze??? To pewnie tez czesciowo z nerwow, bo caly czas o tym myslisz. Tak jak u mnie z tetnem, jak talko pomysle, ze mi serducho za szybko bije, to wali jeszcze berdziej jak wsciekle, nawet jak leze potrafie miec tetno 120 ´... a jak zapomne i o tym nie mysle to o dziwo mam 80....
  2. Blumchen

    Lipiec 2010

    Annaz - nikt nie chce sie przeterminowac.. ale widzisz tak jak wczesniej napislam... naszym dzieciaczkom jest z nami tak dobrze, ze nie chca wychodzic. Pomysl sobie teraz dzidzia jest tylko Twoja, tylko Ty ja czujesz, tylko Ty ja nosisz i tego Ci nikt nie zebierze, a jak juz wyjdzie na swiat.. to beda juz bebcie dziadki ciotki wujki i inni.... trzeba znajdowac w tej sytuacji jakies pozytywne rzeczy no nie???? Ja mam dzis KTG, a i tak z gory wiem ze wroce do domu i nic nie bedzie. Trudno poczekamy.
  3. Blumchen

    Lipiec 2010

    Rudzia - musi byc dobrze, wiem , ze sie martwisz bo to normalne, ale trzeba myslec pozytywnie, bo takimi czarnymi myslami to sie tylko zlo przyciaga!
  4. Blumchen

    Lipiec 2010

    Rudzia - a probowalas w innym banku z tem kredytem??? Dzidzia na pewno zrow bedzie!!!! Adria - ja sobie tak polezalam, pomyslalam i w sumie stwierdzilam , ze niepotrzebie sie jeszcze doluje i dobijam, w sumie do terminu 6 dni. Trzeby byc pozytywnie nastawionym. W koncu musi sie ruszyc!!! Jak sie tak dolowac bedziemy to nam sily na porod nie straczy... wiec... GLOWA DO GORY A co bedzie dobrze!! Widocznie naszym dzidziom tak dobrze u nas w brzuszkach, ze wychodzic nie chca
  5. Blumchen

    Lipiec 2010

    no prosze nawet Guga , ktora miala termin na koncu bedzie juz pewnie tulic Malenka... ech, ja jakas twarda sztuka jestem!
  6. Blumchen

    Lipiec 2010

    Witam mamusie... noc KOSZMAR... jak zwykle nie moglam zasnac, a rano jeszcze gorzej.... ja zamiest skurczy macicy mam SKURCZE LYDEK!!!! Dzis pierwszy rsz w zyciu mialam tak bolesny i dlugi skurcz w lydce , ze myslalam , ze zwariuje. Nie moglam noga ruszyc i nie mialam pojecia co mam zrobic zeby mi przeszlo??? Macie tez takie skurcze??? Jesli tak to jak sobie z tym dziadostwem radzicie???? Guga - POWODZENIA!!!!! Adria - tak jak pisalam skurcze lydek zamiast skurczy macicy, wiec pewnie poczekam sobie w tym dwupaku. Dzis bede rozmawiac z lekarzem co zrobic zeby Marysie szybciej wydostac... ciekawe czy mozna prosic o cc na zyczenie??? I jesli tak to ile kosztuje. Ja juz mam dosc, a jak sobie pomysle ze i z 3 tygodnie bede z tym brzucholem lazic to szalu dostaje. Rudzia - nie wiem czy nie zrozumialam, ale sprzedali Wam w koncu ta kanape czy nie???? Ale z kredytami to czesto tak jest, niby pisza ze kredyt od reki bez zyrantow , bla bla bla ale jak czlowiek chce go wziasc to problemy robia! Agatcha - mi to sie smiac chcialo z tego meczu, bo za sciana mam zagorzalych kibicow pilki noznej... i normalnie to tak mecze przezywaja , flagi na balkonie wrzeszcza w nieboglosy , a wczoraj..... ciiiiiszaaaa . Tylko zona tego sasiada siedziala wieczorem na balkonie i caly czas mu dogryzala.. a nie mowilam ze przegraja, a Orakel mial racje, hahaha
  7. Blumchen

    Lipiec 2010

    Filipka - trzymam kciukasy za karmienie!!! Oby sie udalo!!!! Dzieki za odpowiedz, ciekawe jak to u mnie bedzie. W koncu miedzy dzieciakami 11 lat roznicy... A poki co uciekam pomeczyc sie w lozku... DO jutra....
  8. Blumchen

    Lipiec 2010

    Ogladalyscie mecz??? Ale Niemcy dostali , , dobrze im tak, bo musialybyscie widziec co tu sie przez pare ostatnich dni dzialo. Wszedzie powywieszane falgo niemieckie, na domach, blokach , samochodach. A tak wysoko nosy mieli, ze chmury zachaczali i dobrze im tak !!!!
  9. Blumchen

    Lipiec 2010

    Filipka - opowiedz, jak sie rodzi II dziecko???????????? Jak Twoj pokarm, udalo sie??????
  10. Blumchen

    Lipiec 2010

    Guga - ziolek nie probowalam, bo nie moge tu takich dostac... tu nawet mam problem z kupieniem melisy i mama mi z PL przywozi. Adria - w szitalu w ktorym chce rodzic pracuje dwie polozne Polki i mam nadzieje , ze trafie na ktoras z nich.... Mnie przeraza jeszcze jedno.... tu jest taka mieszanka narodowosciowa, ze tylko mam nadzieje , ze po porodzie z zadna hinduska, murzynka albo inna bezowa lezec nie bede. Nie jestem rasista, ale jakos do tych kolorowych nie mam przekonania. Dlatego tez wybralam szpital katolicki i przynajmniej mam pewnosc , ze zadnej turki ze mna nie bedzie!!!! Na szczescie tu mozna wyjsc, ze szpitala kiedy sie tylko chce, oczywiscie jesli z matka i dzidzia wszystko oki. Bo jak mam z kolorowa lezec, to na drugi dzien juz wyjde!
  11. Blumchen

    Lipiec 2010

    Guga - u nas nie ma problemu ze znieczuleniem, ale ja nie chce. Jakos tak nie wierze w to znieczulenie zoo. Boje sie , ze na wozku przez to moglabym wyladowac.
  12. Blumchen

    Lipiec 2010

    Guga - tylko mowia, ze kazdy porod jest inny, no to jak ma byc jeszcze gorszy niz poprzedni to ja dziekuje bardzo!!!! Lekarz mnie tylko pocieszyl , ze za drugim razem jest szybciej, tylko podobno bole intensywniejsze... zejeb...... I w sumie woerz mi wolalabym nie wiedziec, jak to jest. Wtedy bylo mi latwiej.
  13. Blumchen

    Lipiec 2010

    Ale tak Dziewczyny trzeba na to patrzec, ze tyle kobiet rodzi i zyje i wszytsko jest oki, ze i my damy rade!!!!! Teraz to juz wyjscia nie mamy, ktoredys te dzieciaczki wyjsc z nasz musza!!!
  14. Blumchen

    Lipiec 2010

    Adria - no i znow mamy cos wspolnego... ja tez sie okropnie boje , ze w noc urodze. Chcialabym tak strasznie w dzien. Mam nadzieje , ze sie uda.... Mnie tez noc przeraza. Agatcha - staram sie nie myslec o tym jak to cholernie boli , bo wiem juz jak to jest. Z I corka tek sie nie balam , bo nie wiedzialam... taraz wiem i tez sie boje jak cholera!
  15. Blumchen

    Lipiec 2010

    Czy ktoras z Was ma jakies wiadomosci od naszej pierwszej mamusi Goski????
  16. Blumchen

    Lipiec 2010

    widze, ze plany chcinowe juz w toku.... my dopiero chcemy Marysie ochrzcic jak skonczy rok. Okte chrzcilam jak miala 2 miesiace i to byl horror, darla sie przez cala msze, rece chcialy mi odpasc od tego trzymania jaj praktycznie w jednej pozycji. Wiec z racji na przykre doswiadczenia chrzciny beda u nas tez w rocznice slubu .. 7 sierpnia , ale za rok. U nas to jeszcze wchodzi w gre to, ze polowa rodziny bedzie musiala z PL przyjechac no i beda u nas, a nie wyobrazam sobie malego dziecka i tylu gosci w domu, a wiadomo , ze nie beda jeden dzien tylko zostana przynajmniej na tydzien. Poza tym znalazlam takie sliczne sukieneczki na roczna dziewczynke.... Kleidchen 3-tlg. - online bestellen! - babywalz
  17. Blumchen

    Lipiec 2010

    Annaz - u mnie wydruk jest podobny , gora to tetno dzieciaczka a dol to skurcze, tylko , ze u mnie tam gdzie skurcze maja byc to jedna prosta krecha!!!!!
  18. Blumchen

    Lipiec 2010

    tak jest Adria jutro rodzimy!!!!!!!
  19. Blumchen

    Lipiec 2010

    Adria - co do wyjazdu, to jesli oczywiscie wszystko bedzie oki, chce jechac w pozdzierniku na 2 tygodnie do Polski, do rodzicow. To jest 900 km, ale jechlibysmy w nocy. Samochod mamy duzy bo Citroena Berlingo, wiec prawie jak autokar i nie widzie przeciwwskazan zebysmy jechali. Oczywiscie jak sie Marysia urodzi trzeba bedzie jej od razu paszport wyrobic....
  20. Blumchen

    Lipiec 2010

    No to ja tez tak napisze, jak wczoraj napisala Natalia i jutro urodze.... bo jutro mam wizyte (tak jak Natalia miala dzis) i mam nadzieje , ze lekarz powie , ze wlasnie zyczynam rodzic i mam jechac do szpitala .... jakos tak Natalia wczoraj napisla, no to ja tez i jutro rodze
  21. Blumchen

    Lipiec 2010

    Natalia gratulcje!!!
  22. Blumchen

    Lipiec 2010

    Rudzia - jak sie szyjka rozwiera to leci z czlowieka tekie dziadostwo... pewni juz tak do porodu bedziesz miec. Ja tak przynajmniej mialam poprzednio. Lecialo ze mnie okolo 2 tygodni. Jesli lekarz nie zauwazyl niczego niepokojacego to nie masz sie czym martwic. Ale z tym cisnieniem, to faktycznie masz problem. Ja cisnienie mam jak nieboszczyk, natomiast tetno mi skacze jak wsciekle, nigdy nie mam mniej niz 80 nawet jak leze ni nic nie robie. Ale u mnie to na tle nerwowym i ja o tym wiem.. niestety. Madrzy lekarze stwierdzili u mnie nerwice serca i tak juz mam. Wiem jak sobie z tym radzic. Tylko czasem mnie to meczy.
  23. Blumchen

    Lipiec 2010

    a ja wlasnie poodkurzalam, spocilam sie przy tym jak prosie, a teraz lece na dwor z ytm moim czarnuchem. Guga - opowiem Ci na poprawe humoru zdarzenie z moim "kochanym" pieseczkiem z wczoraj.... otoz moj jamniczek kochany uwielbia obgryzac swoj wiklinowy kosz!!! I nazarla sie swinia tych patykow wiklinowych i wczoraj mu taki paryczek utknol w du..... jak chcial kupe zrobic z tym patyczkiem i ani w jedna ani w druga, meczyl sie biedak okrutnie... trzeba bylo biedakowi pomoc i ten patyczek z du..... wyciagnac.... Myslalam , ze dziada ZATLUKE!!!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...