Skocz do zawartości
Forum

filipka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez filipka

  1. filipka

    Lipiec 2010

    adria szkoda że mieszkasz tak daleko - mam 2 opakowania Duphastonu - z jednego zuzyłam chyba tylko 2 tabletki a reszta leży (używam Luteinę), a zapłaciłam chyba 80 PLN :( Powodzenia na egzaminach.
  2. filipka

    Lipiec 2010

    goska widzę, że ręka na pulsie - tak to mi sie ujawnił synek :)
  3. filipka

    Lipiec 2010

    Pięknie strona zalicozna :) ZA SAME DOBRE WYNIKI I CUDOWNE OBRAZY NA USG Ja na sobotę umówiłam się z moją mamą na zakupy - nie ma wyjścia: spodnie muszę kupić i staniki - brzuchol mam wielki, a biust chyba z 2 rozmiary mi się powiększył - chodzę w jednym staniku sportowym, który i tak jest przymały.
  4. filipka

    Lipiec 2010

    annaz gratuluję wyczekanej ciąży i mam nadzieję, że się rozgościsz. Kciuki zaciśnięte - spokojna głowa. Ja ostatnio powtarzałam badanie moczu bo pierwszą porcję oddałam zabrudzoną i wyniki były kosmiczne. karola witaj - myślałam, że o nas zapomniałaś. Jak masz się stresować to wio na zwolnienie - niech się pomęczą bez Ciebie a Ty się wyciszysz! Ja też biorę te witaminy i rzeczywiście sa drogie, ale opakowanie jest na m-c i ma 2x30 tabletek to skąd Tobie wychodzi 60 PLN? Kiedy ślub? Ja mam takie sporadyczne uczucia bulgotania - nie wiem czy na mocniejsze ukłucia to nie za wcześnie - chyba, że jesteś bardzo szczupła a dzidzia ma niezłego kopa ;) natalia już dziś poszło na łeb na szyję (ciśnienie) - jeśli będzie jeszcze gożej to pewnie będę rozdrażniona i ryczeć mi sie będzie chciało - oj moja biedna córcia ;)
  5. filipka

    Lipiec 2010

    natalia ja miałam taki helikopter - jeden dzięń to była masakra. Generalnie to ja mam od niskiego ciśnienia - spada mi do 100 paru na 40 parę- jak na mnie to mało. Rada lekarza: pić kawę :) Ja zaopatrzyłam się w końcu w ciśnieniomierz. Raz jak było tak strasznie źle (siedziałam sama z Zosią) to się położyłam - nogi do góry, okno otwarte i jakoś przeszło.
  6. filipka

    Lipiec 2010

    natalia nie we wszystkich sklepach H&M są działy Mamamja. Ale masz ambitne plany ruchowe. Fajnie, że czujesz się lepiej - oby tak dalej.
  7. filipka

    Lipiec 2010

    No pięknie - tyle czytania Dla tych spragnionych ruchów: czułam i już nie czuję - wczoraj chyba dostałam szturchańca i cisza ;) veann ależ się zgadałyśmy z tymi imionami - chyba jedną książkę czytałyśmy Tylko co ja mam zrobić jak Zosia oprotestowuje Filipa??? mamaola super ztą zielenią - u nas mało parków, ale za to wzórza morenowe no i morze :) Ja uważam, że szkoła rodzenia jest jak najbardziej dla panów - mój maż spisał sie podczas porudu na 5+, a to dzięki szkole rodzenia - jak młoda położna kazała przeć i mówiła, że mam przeć jak na si.. to on do mnie: nie, tak jak na k... (mam nadzieję, że nie pomyliłam) goskasos nie demonizujesz!!! Od czasu do czasu wstaw listę :) kasiawawa ja jestem na zwolnieniu i chyba nie wrócę przed porodem - trochę koleżeńtwo niedorośniętę i mi przykrość sprawili jak ich odwiedziłam - więc niech tyrają. A praca siedząca niestety nie służy chudnięciu - coś o tym wiem ;) natalia 2000 ja uważam, że dobra szkoła rodzenia to super sprawa - ja osobiście mam zamiar chodzić tylko na część ćwiczeniową, aby poćwiczyć oddech, potem parcie, a i jeżeli raz jeszcze wyjdzie że to chłopak to wybiorę się na teorię o pielęgnacji noworodka. guga ja też ciągle łażę do WC - horror sadza dzięki - ale Zośka dalej zagilana - ma taki ropny katar - feee. Co do soczewek - hmm, miałam dobierane w takim specjalnym centrum klinicznym - może za jakiś czas powtórzę podejście. Spokojnie - masz czas na tycie. Jak Cię mdli tzn że organizm nie potrzebuje - mi mdłości przeszły z dnia na dzień. Ten pas ciążowy fajnie wygląa - może na wiosnę sobie sprawię
  8. filipka

    Lipiec 2010

    goskasos jestem w szoku! I w sumie nie wie co Ci napisać - to Ty musisz się zastanowić co dalej robić. Jednak nie umiem zrozumieć jak wykształcony człowiek może drugiej osobie tak powiedzieć. Jedno to jest treść, drugie forma - nie ma znaczenia czy Twoja waga jest prawidłowa czy nie (nawet nie wiem), ale on nie ma prawa Cię denerwować ani tym bardziej sprawiać przykrości. Jeżeli uważa, że Twoja waga w jakiś sposób ma wpływ na ciążę i sugeruje zmiane diety to jest milion innych sposobów aby to powiedzieć! Chyba koleś się zagalopował...
  9. filipka

    Lipiec 2010

    kasia mi udało sie schudnąć przed ciążą i na poczatku tez schudłam bo mnie odżucało od jedzenia, a jak miałam ochotę coś zjeść to raczej konkrety a nie słodycze - a teraz to już jem wszystko i w dużych ilościach :) +1kg w ciągu tygodnia. Pracę masz siedzącą?
  10. filipka

    Lipiec 2010

    Cytuję odpwiedź od lekarza: "Bez paniki!! Jest OK"
  11. filipka

    Lipiec 2010

    Widzę, że moja wnikliwość procentuje :) Mój mąż mówi, że chciałby mieszkać w Szczecinie - ja się nie wypowiadam bo byłam tylko przejazdem. mamaola, natalia A jak Wam się tam mieszka? U mnie masakra: Zosi ten mega katar podrażnił uszy - jutro dowiemy się w jakim stopniu. Bidulka ma temp, katar, kaszel, ból uszu - siedzi takie 7 nieszczęść w naszym łóżku. Teraz jest w miarę bo dostała ibuprofen. A lekarz nie odpisał :(
  12. filipka

    Lipiec 2010

    natalia dużo zdrówka!!! Starałam się Was wszystkie zapamiętać na zasadzie skojarzeń - no. m-ca zamieszkania, czy ma juz dzieco etc. I tu spotkało mnie zaskoczenie: natalia i mamaola obie mieszkają w Szczecinie :) Fajnie macie - będziecie mogły umawiać się na spacery wózkowe. Może któraś jest z Pomorza? Idę dalej gotować - córa skarży się na ból głowy więc jutro idziemy do laryngologa - ten katar jest masakrycznie obfity.
  13. filipka

    Lipiec 2010

    mamaola u mnie w H&M dzinsy są po 179 :( Wagą się nie martw - spokojnie nadrobisz :) Dziecko dopiero wchodzi w okres rozwoju masowego.
  14. filipka

    Lipiec 2010

    doroteks nie zazdroszczę z krzyżem - niestety niektóre kobiety mają tak podczas ciąży :( A kaszel masz suchy czy odrywający się - jak taki mokry, to może katar Ci spływa po ścianie gardła i stąd rano taki napad. Ja na wagę boję się wchodzić.
  15. filipka

    Lipiec 2010

    kasiawawa ja ruchy czułam, a teraz cisza - musi się rozkręcić :) Oj nie zazdroszczę z ciuchami, szczególnie że chodzisz do pracy. Ja nie mogę znaleźć niczego sensownego, a cena za dzinsy w H&M mnie powala - ale pewnie skończy się na tym, że i tak je kupię. Te które mam z poprzedniej ciąży działają na mnie jak płachta na byka ;) A na spódnice jest ciut za zimno - teraz na dworze jest u nas -17. Ciągle nie mam odpowiedzi od lekarza :( Łażę cała poddenerwowana - daję mu czas do dzisiejszego wieczoru - jak nie odpisze, to jutro pojadę wieczorem do gabinetu. Nie będą zadowoleni ale ja oszaleję jak nie usłyszę jego wyjaśnień!
  16. filipka

    Lipiec 2010

    sadza ja też myślałam, że tylko mnie tak kłuje i już nie chciałam marudzić ;) Ja nie mogę nosić soczewek, mam jakiś dziwny kształt gałki ocznej i soczewki mi się kręcą
  17. filipka

    Lipiec 2010

    A ja chyba czuję ruchy :) Z 3 dni temu miałam takie bulgotanie, ale się nie nakręcałam i wczoraj wieczorem jak po emocjach się położyłam - ale wciąż nie byłam pewna. I przed chwilą poczułam coś bardziej wyraźnego, aż podskoczyłam - zobaczymy czy się nie mylę:) Zosię czułam późno bo dopiero w 20 czy 21 tygodniu, pomimo że byłam 3-4 kg szczuplejsza.
  18. filipka

    Lipiec 2010

    natalia 2000 może masz za sucho w domu, że tak Cię gardło boli? Mi pomógł napar z rumianku, płukanie wodą z solą i tantum verde w tabletkach - spray podrażniał
  19. filipka

    Lipiec 2010

    Ale napisałyście :) Fajowo sadza dzięki. Wiem i staram się tego trzymać. mamaola, sadza widzę, że nie tylko ja okularnik - jestem krótkowzrowcem i mam astygmatyzm, ostatnio okazało się, że również na granicy jaskry. W marcu planuję wizytę to się podpytam, czy taka kombinacja dysklasyfikuje poród SN. To i ja też dołączę się do grona bólu kującego w okolicach łona ;) kasiawawa oby głowa przestała boleć - ja miałam w ciąży 2 napady bólu głowy - jeden w Sylwestra - myślałam, że zwariuję. Niedawno wyszła moja przyjaciółka - nazwoziła kupę ciasta i teraz ledwo funkcjonuje.
  20. filipka

    Lipiec 2010

    doroteks ja już napisałam do niego maila :) Zobaczymy kiedy odpisze - ciągle sprawdzam pocztę i przy okazji tu zaglądam. Ja nie mam bóli kręgosłupa - uff. Robiłaś ostatnio badanie moczu? Może lepiej sprawdż, bo nerki to lubią się kiepścić w ciąży. Dużo fluidków ~~~~~przeciwbólowych. kasiawaw Ale Ci fajnie - my na razie narty odłożyliśmy - zobaczymy może w marcu gdzieś pojedziemy. Zosia się dopomina - w zeszłym roku zaczęła jeździć i teraz ma focha, że inni jeźdzą a ona nie. Jednak przeproiwadzka wyciągnęła z nas ostatnie pieniądze. Wiem, że to centyle ;) i tak mi mąż tłucze - ale moją uwagę zwrócił jego odręczny komentarz, który po rozszyfrowaniu tyczy się główki - ech. Mąż też ma inne podejście - cieszy się, ale jakoś tak oględnie i nie umie wleźć w moje buty;) Na USG jeszcze nie był, jakoś mu nie po drodze. Ja płacę za wizytę 150 :( Jaki piękny 100-ny post ;)
  21. filipka

    Lipiec 2010

    Dzięki dziewczyny - tak sobie to tłumaczę ale stresa mam :( mamaola kurczę to moja dzidzia ma kość udową niecałe 13, a ciąża starsza - ech nie zamęczam Was i siebie. I koniec z porównaniami :) guga ja mam u tego właśnie lekarza za każdym razem - czyli co 4 tygodnie :) Uciekam na spacer z córą. Miłego dnia
  22. filipka

    Lipiec 2010

    natalia dzięki i pewnie masz rację - nie chodzi mi o pocieszanie, bo żadne z nas lekarki :) Mój mąż wziął te wyniki i zaczął analizować inżyniersko-analitycznym okiem i zaczął wyciągac jakieś wnioski, że może jednak kość udowa, bo coś mu się nie zgadza - czyli wniosek taki, że trzeba czekać. Nie widzę sensu innej wizyty w tym momencie, bo dziecko jest małe. Szczerze mówiąc, wolałabym samą fotkę dziecka + ew wymiary bez tych wartości i przedziałów - po diabła mi to Życzę Ci dużo zdrówka - ja gardło płuczę wodą z solą i ssę Tantum Verde. A może stan podgorączkowy masz od ciąży? Ja tak miałam.
  23. filipka

    Lipiec 2010

    Witam Was, a ja przylazłam Wam smucić :( - mam nadzieję, że wybaczycie, ale mąż ma mnie już dość i nie chce mnie słuchać. Byłam dziś na wizycie u swojego ginekologa - wyszłam cała szczęśliwa. Chwalił dzidzię: kręgosłup, nóżki, rączki, serduszko etc i nawet płeć poznałam - będzie chłopczyk :) Na koniec powiedział, że wizyta za 4 nawet 5 tyg i życzył miłego weekendu. Jest to kompetentny lekarz i jego ocenie i diagnozie ufam w 99% :) Dostałam wydruk parametrów USG i fiu do domu - i tu ciekaowść nie popłaciła: moją uwagę zwrócił jakiś komentarz napisany odręcznie i przy wartości BPD (wym dwuciemieniowy) * - wartość powyżej normy: 92 centyl. Inne parametry (HC, AC, FL) są zgodne z wiekiem ciąży, a tu nawet 17 tydz1dz +/-9 dni. Jestem przerażona - mam czarne myśli - wiem, że może się jeszcze wiele zmienić, ale ten wynik mnie dobił. To dobry specjalista i ma dobry sprzęt, więc o znacznej pomyłce raczej nie ma mowy.
  24. filipka

    Lipiec 2010

    adria dobre :) Ale ja humorki miewam zawsze ;) Może jutro coś się wyjaśni na USG - zobaczymy. Zmykam spać - mąż dziś dyżuruje przy córce - ja idę się wygrzać i odpocząć
  25. filipka

    Lipiec 2010

    adria ja nigdy nie byłam kawoszką z przyjemności - w I ciąży mnie odżucało, a teraz nie i muszę pić aby funkcjonować, bo ciśnienie mi spada. Widzę, że Zuzia u Was też na tapecie - u nas jest tylko kwestia czy Zosia zaakceptuje ;) Ja mam zupełnie inną ciążę (wszystko na opak) - czy to znaczy że będzie chłopiec ? :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...