-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez filipka
-
kasiawawa to Ci nie zazdroszczę ;) slim_lady ale Tobie fajnie. Może my w kwietniu pojedziemy w góry - mąż chce załapać się jeszcze na narty :) mamaola ło matko - chyba jakiś pech Was dopadł. Trzymam cały czas kciuki za szybkie zakończenie tego remontu. Poszukaj w necie namiarów na firmę. Jak chcesz to mi podaj tą nazwę to poszperam - w pracy, jak trafiał nam sie taki 'karteczkowy' klient, który brał się z nikąd i nie mogliśmy go namierzyć, to ja przeważnie coś na jego temat znajdowałam :) sadza gratuluję dziewuszki. Nie wiem czy się tak łatwo wymigamy - mądrzy znajomi zakupili nam wspólnie duży grill i dali nam z zaznaczeniem, że czekają na odpalenie - więc jak tylko wylejemy taras trzeba będzie coś małego zrobić - ale to juz będzie składkowe i niech sami skaczą wokół tego ;) Idę przygotować obiad, z Zosią na spacer a potem jedziemy do Gdyni na zajęcia z rytmiko-gimnastyki - zobaczymy czy ją przyjmą po rozpączęciu semestru w połowie roku - boję się że we wrześniu dzidzia będzie mieć miesiąc-dwa i mogę być sama z nimi i wtedy nie wyobrażam sobie ją tam zawozić na pierwsze zajęcia. Mam nadzieję, że prowadząca się zgodzi na przyjęcie Zosi.
-
Witam, ufff - już po imprezie. Masakra - ledwo żyję. Od 7.30 do 2 w nocy byłam na nogach - tumult ludzi. Cieszę się, że zaczeliśmy o 18 a nie 20 bo wtedy by siedzieli do rana, a tak po trochu się wykruszali (najczęściej do dzieci) i przed 1 ostatni wyszli. Wszystko wyszło OK ale ja fizycznie nie dawałam rady ;) guga info u góry - dzięki za pamięć cynka super że USG OK. Sądzę, że warto udać się do kardiologa i on rozwieje Wasze wątpliwości - trzymam kciuki za pomyślne wieści mamaola wyjaśniliście coś z tym lakierem do podłóg? Długo już jesteś na wygnaniu :( Witam nową mamusię - małolatkę - przyznam się, że Twoja historia jest jak z filmu ;) Ja bym wyjaśniła swoje wątpliwości z lekarzem. Chociaż na tym etapie ciąży raczej nikt nie ustali wieku dziecka z dokładnością do tygodnia. Trzymam kciuki za wyjaśnienie sprawy. natalia ale fajnie miałaś - ja bym się tak pobyczyła u kogoś - niestety nie ma chętnych do takich wizyt lub niańczenia nas ;)
-
Ale napisałyście a ja dopiero usiadłam do kompa - mam dosłownie 5 minut i uciekam. Jemy z Zosią obiad i jedziemy do Gdyni. slim_lady dzięki - oby Zośka nie złapała od mojego męża. Wietrzę chałupę, wietrzę nas :) kasia_wawa ja mam kryzys tak o 15, o 16 jestem juz do niczego i czekam aż mąz wróci, a potrafi o 20 :( iwona kiedyś oipiszę swoje doświadczenie porodowe, ale to nie dziś :) P.S. ja się darłam i przeklinałam ;) kasiula superaśnie Uciekam - a moja dzidzia jakoś cicho :( Mam nadzieję, że u niej OK
-
guga to na pewno ruchy :) Spokojnie - rozfika się. Mi dzidzia fika wieczorami, ajk nic nie robię - tak to w dzień cisza - za dużo łażę i latam w dzień cynka super - faceci muszą zobaczyć na własne oczy aby uwieżyć ;) Mam nadzieję, że córcia teraz wydobrzeje. Ja mam małego doła: Zosia doszła do siebie - jeszcze siedzi w domu aby dojść po antybiotyku, ale mój mąż się rozłożył - nie mam juz siły. Nie chcę aby Zosia znów od niego złapała - mam dość.
-
cynka właśnie badania sa najważniejsze - mój ginekolog ma dobry sprzęt i co najważniejsze dobre oko - słynie ztego że potrafi dopatrzeć się drobnostek, których inni lekarze nie widzą na sprzęcie 3D/4D. To nie dobrze, ze temperatura utrzymuje sie tak długo - Zosi zeszła jak ręką odjął na 3 dobę, a kaszel skończył sie w 7 dobie. Trzymam kciuki za właściwą diagnozę i szybkie leczenie. A ona siedziała cały czas w domu czy któś mógł przynieśc jej kolejnego wirusa/bakterię?
-
Właśnie klapnęłam z kubkiem kawy - wymyłam drzwi wejściowe - i padam na nos. Ja normalnie nie mam kondycji - co to będzie za 2 m-ce. Ja się właśnie zdziwiłam jak sobie uświadomiłam, że zaczął mi się 6 m-c ciąży. goskasos ja niestety też nie skorzystam - NEXT ma fajne ciuchy tylko, że ja też innorozmiarowa. Super że doszłaś do siebie tak szybko - mnie jeszcze katar trzyma - w lewej dziurce i zatoce cały czas coś siedzi. Bleee Ja biorę pojemnik na mocz pod prysznic - inaczej był nie wytrzymała. Największy problem mam z tym aby w nocy nie iść do toalety - a potrafię chodzić nawet 2-3 razy. Ostatnio taką akcę przeprowadzałam z Zosią - oj bidulka walczyła ze sobą aby nie popuścić - ale była dzielna i próbka pojechała do labolatorium jak malowana.
-
Widzę, że nie tylko mój mąż nieświadomy ciąży ;) Mój był na USG, cieszy się, ale tak jakby to była codzienność - jednym faktem mnie zaskoczył: widzi, że nie zabardzo przygotowuję rzeczy i zaczął się mnie pytać w którym momencie zaczeliśmy kompletować rzeczy dla Zosi :) Wytłumaczyłam mu, że to co najważniejsze mamy (poupychane po kątach, u rodziny i znajomych) a listę sobie robię, tylko mam jakąś blokadę wewnętrzną :( Z jednej strony chciałabym już kompletować, układać, kupować, przywozić etc ale z drugiej sobie tłumaczę, że jeszcze jest czas - chyba nie chcę się rozczarować. sadza uważaj na siebie i odpoczywaj. W 3 m-cie USG 4D kosztuje 300PLN :( Mnie też zdjęcia tak nie kręcą - nie mam filmu na to USG, bardziej interesuje mnie czy wszystko jest w porządku. iwona ja miałam bardzo dużo leukocytów w moczu, ale okazało się że oddałam zabrudzoną porcję moczu - 2 dni później nie było śladu po nich. mamaola mi psikacz Euphorbium pomógł na katar. Z gardłem to bym poszła do laryngologa. natalia fajnie, że masz mniej obowiązków - ja się zastanawiałm nad powrotem i niestety obawiam się, że moi współpracownicy nie tylko by nie docenili mojej pomocy a by jeszcze wykorzystywali i wymuszali ciężką pracę - są nie co niedojrzali i nie znają granic :(
-
snoopy będzie dobrze. A mąż musi chyba dojżeć - pewnie się w głębi duszy mocno przejmuje i ma stresa, ale nie ma co litowac się nad nim i ma iść z Tobą! :) sadza lepiej w tą stronę niż w drugą ;) Ale Ty jesteś szczupak a brzusio sliczny - mój jest bardziej płaski i podzielony na dwie części :(
-
Przez przypadek znalazłam coś dla cierpiących na skurcze mięśni w ciąży: Przy kurczach mięśni zażywamy wywar z kory kaliny koralowej, która ma działanie rozkurczowe. Pomocny jest też napar z wiązówki błotnej, skrzypu polnego i głogu. Tylko skąd wziąć kalinę koralową ;)
-
mamaola gratuluję połóweczki :)
-
Witam poniedziałkowo, cynka a co to za jednostk achorobowa ?:) iwona super, że postępy widać. kasiawawa parapetówka za tydzień - i dobrze bo jesteśmy w polu - bajzel nieziemski wszędzie panuje ;) Współczuję skurczy łydek - wrrr
-
natalia głowa do góry - będzie dobrze. Przede wszystkim uważaj aby się nie przeziębić - szczególnie od nóg, które łatwo marzną. Dzięki za pomysł z tym miodem - jak coś to wypróbuję. annaz ale fajowy brzusio. wiool spokojnie z tymi ruchami :) Macie jeszcze czas - ja już pisałam ale się powtórzę ;): ja w pierwszej ciąży czułam małą w 21 tygodniu.
-
Dzięki za informacje odnośnie Waszych brzuszków - myślałam że tylko ja taka wynaturzona ;) Na imprezie będą jeszcze 2-3 ciężarne: jedna o m-c młodsza, druga o m-c starsza a trzecią podejżewamy :) Nie chciałabym wyglądać na jakiegoś niezgrabnego potwora - zwłaszcza że będę Panią domu ;) mamaola kurczę - zdrówka. Niestety ani apteka, ani przychodnia ani sklepy nie są właściwym miejscem dla nas - łatwo coś tam złapać
-
karola gratulacje !!! goskasos zdrowia - oj bidna. Wiem co czujesz, bo sama zdychałam 2 dni temu. Ja zażywam czosnek, płuczę gardło solą z wodą oraz naparem z rumianku. W czoraj zaczęłam się czuć gorzej i zaparzyłam sobie lipy (nie ekspresową ale kwiaty) - normalnie bym się wypociła, ale że to u nas nie wskazane po prostu wypiłam jak ciepła herbatę i poszłam spać - mam wrazenie że pomogła (przeciwzapalnie). Nos mam nadal zawalony - pomaga mi spray Euphorbium (dozwolony w ciąży).
-
cynka sukienki sa odcinane pod brzuchem :( i rajstop nie miałam i tak było brzydko widać - nie wiem w co się ubiorę. Mam cienkie spodnie ciążowe (ala bojówki na wiosnę) i nie wiem czy w nich nie wystąpię - może mało wieczorowo, ale będę miała komfort że brzuch wygląda zgrabnie ;) Co do dań - dzięki, ale ja nie dam rady na szybko przygotować nic smażonego dla 30 osób. Wolę rzeczy na zimno, a na ciepło to jedno garnkowe. Ja sałatkę z tuńczykiem robię taką (na dużą michę) - kubek gotowanego ryżu (musi byc dobrej jakości aby się nie zbrylał) - duża puszka ananasa - 2-3 puszki tuńczyka w sosie własnym - majonez - sól do smaku - cytryna jeżelo ananas jest za słodki - do dekoracji natka pietruszki Twój mi się tez podoba - może skorzystam :)
-
Myślałam dziś jak się ubrać na parapetówkę - mam sukienki w które się mieszczę, ale się załamałam jak je przymiezyłam :( Brzuszek wygląda na średni - taki kopczyk wystający na dole, ale z powyżej pępka mam drugą oponkę - wygląda to z boku jakby dwa brzuszki przedzielonę powiększoną talią Załamałam się - nie pokaże się tak. Jestem zła bo nie wiem w co się mam ubrać.
-
natalia super - gratulacje. Oj jak ja Ci zazdroszczę manicure - chyba umówię się w przyszłym tygodniu przed imprezą - mam nadzieję, że potem przygotowując nie poniszczę sobie pazurków ;) iwona rozumiem Cię - nie wiem czy to Cię pocieszy ale jak Zosia się urodziła to aby wyjść do ludzi jeździłam z nią autobusami do centrum nad morze, byleby tylko nie siedzieć w domu. Teraz kiedy jestem w ciąży, mam samochód, to non stop kuruję mojego przedszkolaka i też dostaję szału - czuję się jak zniewolona kucharko-sprzątaczka. Mało kto mnie odwiedza, bo wszyscy pracują. Brakuje mi ludzi, innych rozmów i rozrywek. Byle do wiosny - wtedy będzie łatwiej wyjść, choćby przed dom. Ale Ty masz "przygód" - najpier wypadek, potem operacja - odpoczywaj i ciesz się spokojem. Pozałatwiaj wszystkie sprawy zdrowotne przed porodem bo potem będzie ciężko ;)
-
natalia, slim_lady dzięki - jest tylko jeden problem: my nie mamy jeszcze piekarnika Więc wszytko pieczone odpada :( Sernik na zimno mam w planach - robię tradycyjnie z serków homogenizowanych (nie lubie gotowców). W nocy miałam jakieś pomysły ale ich nie zapisałam i nie pamiętam Dziś czuję sie kiepsko - mam zawalony nos i aż oczy mi łazawią. Dp tego ostatnio kiepsko zasypiam :( Ta sałatka z kus kus fajna - chyba wykorzystam ten przepis, tylko muszę pogłówkować nad dodatkami. Na ciepło mam zaplanowane pszteciki z mięsem (kupię w spr miejscu) - podgrzeję je w mikrofali + bigos (mam już gotowy zamrożony) + barszcz czerwony. Na zimno 2 koleżanki przyniosą sałatki, ja zrobię 2, do tego jakaś zawijana szynka, jajka, talerze z serami i wędlinami (ala koreczki) - mam nadzieję, ze wystarczy na prawie 30 brzuchów ;)
-
Szukam właśnie natchnienia na jakieś ławte i szybkie przepisy na parapetówkę. Kurczę - dawno nie robiliśmy imprezy na taka ilość osób.
-
cynka dokładnie - ja nie wiem czy ktoś z mojego otoczenia byłby w stanie zrozumieć o co mi chodzi. Fakt mam jedną bliską znajomą (właśnie skończylam z nią rozmawiać przez telefon - prawie 30 min) ale ile można zamęczać jedną osobę ;) A moja najblizsza przyjaciólka nie jest dzieciata i nie mam komu truć :)
-
Ja też mam napady na rózności - od kilku dni są to makarony. Za chwilę ide podjeść np. sera a potem chipsy a potem czekoladę. Ogólnie mogłabym jeśc non stop ;) annaz a widzisz??? Ciesz się i relaksuj. wiool spokojnie, wiele jeszcze przed nami - dopiero co dochodzimy do połowy ciąż. A co się zacznie dziać w czerwcu - hooo, będzie panika, stres przed porodem etc. A potem narodziny maleństw. Ja pierwszą ciążę miałam też bezobjawową - ciesz się. Ja teraz dla odmiany co chwilę narzekam i coś mi dolega - źle się z tym czuje.
-
cynka ale fajny brzuchol - ja mam taki bardziej rozlany. Mam nadzieję, że mi pójdzie do przodu, bo wygląda teraz na taki płaski rozdeptany nalesnik ;) wiool witaj i zapraszamy do częstego pisania. annaz spokojnie - wizyta juz nie długo. Porozmawiaj o swoich watpliwościach z lekarzem. sadza A Ty już wróciłaś? slim_lasy z krwią to spokojnie, ale mocz warto badać bo o infekcję łatwo. iwona to witaj w klubie - poczytaj mój poprzedni post - u mnie cisza, a to początek 23 tygodnia :( kasiula niezła cena - a spr na Allegro - moze jest taniej. stokrotka u mnie na wsi takie zaspy śniegu, ze chyba do kwietnia będą lezeć. A tak mi się marzy aby ptworzyć drzwi na taras i wietrzyć i sobie posiedzieć na dworze - ech. Idę wziąć się za siebie. Mąż ma dziś być wcześniej - wczoraj wrócił o 19, myślałam że mi łeb odpadnie z bólu i miałam niezłego focha - chyba się obraził, ale wstał rano i pojechał wcześnie do pracy
-
Witam zestresowana :( Wczoraj wieczorem dzidzia fiknęła słabo z 2 razy i potem cisza, w nocy nic i teraz nic. Gdyby nie to, że Zosia też mi taki enumery robiła jechałąbym już do szpitala. Mam stresa - poczekam i zobaczę. Ide Was poczytać.
-
stokrotka ale Ty przeszłaś - ale najważniejsze że wszytko teraz jest dobrze. Z ruchami macie Ty i Twoja dzidzia jeszcze czas więc spokojnie. slim_lady ja badnia krwi i moczu robię co m-c. Jeżeli krew jest OK to może nie trzeba robić tak często, ale mocz ze względu na częste infekcje układu moczowego w ciąży należy robić regularnie. Nawet jak nie dostajesz skierowania to warto zainwestować - to koszt 8-10 PLN. Miałam robione badania w kierunku przeciwciał toksoplazmozy, cytomeglaii, różyczki, żółtaczki typu B a także na HIV, glukozę oraz wymaz z kanałku szyjki macicy. Teraz miałam jeszcze cytologię. Czeka mnie 50 i 75g glukozy i powtórka tokso i cytomeg bo nie chorowałam i nie mam przeciwciał (na żółtaczkę się szczepiłam).
-
O nasz wygląda tak - tylko zamiast stalowych wstawek, jak w pro titan są beżowe (taka sobie kolorystyka, ale była tańsza) + miękka gondola: Emmaljunga Classic Sport