Skocz do zawartości
Forum

filipka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez filipka

  1. filipka

    Lipiec 2010

    blumchen fajne są kaszki milupy. Ta co podalaś fajna bo kukurydziana - jak Antula nie będzie wywalać po mleku modyfikowanym to zakupię:) Ale fajny jadlospis ma Mańka - chyba go zgapię. A ona w spacerówce leżala? Też bym się stracha najadla. Ja polecam hippa - to z doświadczenia z Zosią - jak dla mnie lepsze niż bobity, nestle bo: - mniej slodkie - dluzej zachowuje konsystencję - nie rozdziela się Ja testuje na Antku kaszkę jaglaną BIO Holle, robięna bebiko HA + dla smaku daję soku jablkowego - jak byl dziś glodny to 80 ml poszlo gladko (ale to też zasluga Zosi, jak ona jest obok to ten ma buzię rozdziawioną i wsuwa ;) ) kasiawawa no to już jasne z tym dziadkiem i chrześniakiem - przykre. Chyba mi hormony szaleją - tarczycowe są OK, ale mam do przebadani jeszcze prolaktynę która odpowoada za produkcję mleka. Ja się przyznam, że nie mam zaparcia do kombinowania samej dań dla Antka - pewnie będę jechać ze sloiczkami. Ale jedną rzecz zrobię sama: dynię, mam dostać taką swojską z ogródka :) a w sloiczkach nie ma jej już samej, tylko hipp ma z ziemniakami slim Antek ma liszaje wokól ust i krostki na policzkach (ale bez bialego nacieku), do tego na przedramieniach ma czerwone liszaje i okropną ciemieniuchę i nadrewane uszka. adria uuu, ale ta maść to steryd agatcha zdrówka dla Zosieńki - pamiętam, że któreś z naszych dzieciaczkó dostawalo pyrosal mamaola lojejku -Ty mialaś dziś ten zabieg! Trzymam kciuki abyś doszla szybko do siebie! natalia ja monotematycznie polecam sinlac ;) Muszę obejżeć prognozę pogody bo coś ględzą, że ma u nas mocno wiać jutro i sypać śn9ieg do tego mróz - jak tak będzie to nie jadę z malym na szczepienie i do alergologa bo więcej czasu spedzimy w korkach. Uciekam książki Astrod Lindgren dla Zosi zamówić
  2. filipka

    Lipiec 2010

    adria pytalam się o krem ktorym smarujesz Julcię i pisalaś że ladnie pomógl :) podasz nazwę? Proszę :) Ja też piję hektolitry, biorę tabletki, ale u nas problem jest chyba gdzie indziej - ale nieważne :) Fajnie, że u Was lepiej
  3. filipka

    Lipiec 2010

    kasiawawa lo matko, wspólczuję :( sorki, że się 'czepiam' w takiej chwili - ale jeśli Twój chrześniak mial teścia, to ile on (chrześniak) ma lat??? Toż my kombinujemy - nawet szare mydlo poszlo w ruch. adria kochana jesteś - a teraz doczytalam o Twoim śnie. U nas OK, tylko ja jakaś skapciala - laktacją się przejmowalam, staralam się niezamartwiać ale nikt nie wie co jest że tak mi siada, wieczorami nie mogę wykarmić Antka a ten darciuch z butli sztucznego nie chce, a ja nie jestem w stanie odciągnąć, albo nie mam czasu natalia my będziemy też od warzyw zaczynać, chociaż m-c temu poszedl sinlac na pierwszy ogień, ale to ze względu na podniesienie wagi. Tylko ja czekam na dynię, bo boję się że marchewka go zatka. Co do 'alergi' mam te same odczucia co Ty - widzę, że malego wysypuje ale nie wiem czy wprowadzać pepti. Jutro idę do pediatry i alergologa to się naslucham
  4. filipka

    Lipiec 2010

    adria jaki krem masz dla Julki? Antek ma na przedramieniach suche place, które nasilają się pod wplywem ciepla, ale buźka wysypana :( Jedno to podraźniona od śliny, a dwa chyba go wywalily krosteczki po bebiko ha.
  5. filipka

    Lipiec 2010

    Witam się, pamiętacie nas jeszcze? :) Dopadla mnie w zeszlym tygodniu totalna niemoc i tak sobie trzymala. Za każdym razem jak chcialam napisać wyskakiwalo 'coś' i nie szlo usiąść do kompa, albo weny nie mialam. Dziś Antek padl wcześniej bo i wcześniej wstal, ja porobilam w kuchni i zajżalam co popisalyście. kasiawawa moje kondolencje Ogólnie u nas jakoś tako - nadal bujam się z laktacją (ale nie mam już sily marudzić), nie ogarniam chalupy - jak coś wysprzątam to w drugim krańcu już brud wylazie i mnie to wkurza. Bo o ile balagan da się znieść i szybko ogarnąć to brud mnie dobija. Turlamy się do przodu, czas leci jak szalony. Co raz bardziej boję się powrotu do pracy, a i męża wyjazd chyba się przyspieszy, a niestety Antek postępów jedzeniowych ne robi - zaczęlam podawać kaszkę jaglaną na mleku modyfikowanym. Niedość, że mu nie podchodzi to i go wywalilo. Buuu DUŻA BUŹKA DLA 5CIO MIESIĘCZNIAKÓW!!!
  6. filipka

    Lipiec 2010

    adria ale się uśmialam - wyobrazilam sobie malego chlopca, a w domu mam przecież bobolca ;) Jak Twoja laktacja?
  7. filipka

    Lipiec 2010

    blumchen Antek pociumkal cyca, nawet 2 ale malo zjadl - nie chcialam dawać mu sinlacu bo wolę aby laktację rozkręcal i coś mnie tknęlo i poszlam z nim do kuchni, posadzilam w leżaczku i pytam czy chce sinlac am, am a ten macha rękoma i nogami, japa rozdziawiona, więc zrobilam 60ml wody + 3 lyżki -zjadl, dorobilam 40ml + 2lyżki - dojal i wyszlo ze zjadl jakieś 110 ml - więc nie tylko Twoja Mania woli lyżeczkę od cyca Znów bąki śmierdzące idą - kupy niet
  8. filipka

    Lipiec 2010

    natalia dosrywka - niezle :) adria a to wiem, że wszystko sprzedane ale myślalam że masz jakieś fotki ;) Ty nie mów, że ten pies czy wilk to Twoje dzielo? guga jak będzie gruby kombinezon - ja mam do spacerówki fajny śpiwór welniany na mrozy :) blumchen a co zakaszka? Super, że tak je i śpi - ja też tak poproszę saradaria Antek ma taki sam leżaczek :) ja Antula przypinam bo on mi chce bokiem wyjść. Kolejna zdolna mamusia - cudne wyszywanki :) Powodzenia u ortopdey. Wlaśnie - zostawilam Antka na macie - wchodzę do pokoju a go nie ma wypelz na podlogę, a że mata byla za kanapą to go nie zauważylam ;)
  9. filipka

    Lipiec 2010

    A, dzięki za wsparcie odnośnie wyjazdu męża, ale wiecie co mnie najbardziej w tym martwi? Nie to, że będę sama ale to, że jego wyjazd pokrywa się z moim pójściem do pracy, a wtedy mąż mi jest potrzebny do wspracia - ech Idę, Zosia się reszcie obudzila, Antka muszę ululać i się wymyć
  10. filipka

    Lipiec 2010

    Noc stękająco-wiercocą - kiedy się to skończy???? Poszla w końcu kupa - mala :( Więc nie wiem o co chodzi - ech. natalia oj zdrówka adria ach ta laktacja - ja już sama nie wiem o co u mnie chodzi. Chwilami mam dość. Życzę wytrwalości i kolejnego sukcesu. I gdzie zdjęcie Twoich kolczyków? U nas juto ma padać śnieg a od piątku mróz malolatka szkoda z tym wózkiem, szczególnie że siostra się wykosztowala - ale ja tak jak już pisalam kiedyś jestem zwolenniczką tradycyjnych wózków. My i owszem przepakujemy się w spacerówkę jak pójdzie w ruch zimowy kombinezon, ale spacerówka od naszego wózka jest szeroka, mega zabudowana kasiawawa to trzymam kciuki za wyniki biopsji - będą dobre!!! asiula my wczoraj jechaliśmy do alergologa ze skórą malego - ale zawrócilam bo byl mega korek :( I do tego ta nietolerancja wszystkiego - bleee, a pora powrotu do pracy się zbliża - ech
  11. filipka

    Lipiec 2010

    mamaola looknij na mój post wyżej - chyba brzuszek komuś wysiadl. Od 2 dni zero kupy, a dostal ponownie mleko sojowe. Puszcza mega smrodliwe bąki i dalam mu czopek glicerynowy - nawet po nim kupa nie wyszla :( Wolę nie myśleć co będzie w nocy.
  12. filipka

    Lipiec 2010

    Ja nie będę wypowiadać się na temat tego co dzialo się u mnie w domu po moim ostatnim poście - napomknę tylko że Antek darl się 3h a bymlam z nimi sama do 19 :( W końcu padl ale placze przez sen :( saradaria niezly pojazd dla dziewczynek :) Jejku, co za makabryczna hostoria - w 4 m-cu? Bożesz przecież to już byl maly czlowieczek - nie chcę o tym myśleć blumchen oj to CI się pannica rozszalala ;) Nie, raczej wycieczek nie planuje bo tam będzie niezly zasuw - 6-7 dni w tygodniu i to najczęściej na nocne zmiany. Będą testować produkt nad którym siedzą od roku czy dwóch. Taki wyjazd to ciężka praca. Uciekam się ogarnąć
  13. filipka

    Lipiec 2010

    dolfowa witaj adria Julcia superaśna. U nas szczeniaczek czeka na gwiazdkę :) a na mikolajaki mamy taką fajną malą zabaweczkę fisher-price mikolajkowy prezent
  14. filipka

    Lipiec 2010

    coś mi się posty zdublowaly - no nic ;)
  15. filipka

    Lipiec 2010

    mamaola to ja widzę, że nasze dzieci idą w parze - wlaśnie Antekposzedl spac na II drzemkę po 3h aktywności :) Zosia też w lóżku - mam nadzieję, że zaśnie, a ja wezmę na chwilkę laktator i obiad wstawię. Trzymajcie kciuki aby Antek pospal dluuugo. guga ja nie tęsknię za takimi okruszkami. Każdego dnia się cieszę, że Antek co raz większy :) malolatka a to Ci się nie dziwię, że dobrze czulaś się psychicznie wiedząc, że jest 'ktoś'. Jednak sądzę, że uda Ci się lepiej trafić, zwlaszcza na kogoś kto pokocha Twojego synusia -> popatrz jak blumchen ulożyla sobie życie :) Idę zajżeć do dziatków i do roboty
  16. filipka

    Lipiec 2010

    natalia super, że z oczkami OK. Ja z dwójką do okulisty na 08 kwietnia. Teściowe? Hiii, never - dam sama radę, a co ;) kasiawawa a co z mężem?
  17. filipka

    Lipiec 2010

    Ja się tylko odemeldowuję - żyjemy jakoś ;) Zośka w nocy znów miala 40 stp, ale mąż byl z nią u lekarki i ta dala jej czas do czwartu rano - osluchowo czysta, gardlo nieanginowate więc mamy tylko dawać przeciwzapalny syrop i czekamy czy tempka skoczy. U nas noc ciężka - maly wiercil się na potęgę i chyba dużo cycal bo pielucha pękala w szwach i do 10 nie chcial jeść;) Dziś sami do 18.30 - bleee malolatka ale ja Ci już wierzę :) Mi po prostu kopara opadla jak napisalaś jeden z pierwszych postów, a w nim że nie maz 20 lat, jesteś w ciązy i w sumie nie wiesz kto jest ojcem, czy ten w Angli czy ten w ZK, potem jak jeździlaś do ZK to podejżane mi się wydawalo, no ale potem zdjęcia z brzuszkiem etc Potem trzymalam kciuki abyś rozstala się z tym gostkiem bo coś czulam że Ci numer wywinie - i się cieszę że sobie tak dobrze poradzilaś i skupilać się na synku - zaprocentuje Ci to w życiu. Może teraz w to nie wierzysz, ale dzięki milości którą dajesz malemu on uczy się lepiej poznawać świat, więc glowa do góry :) kasiawawa hmm, w sumie nie pomyślalam że 7mio m-czne bobo będzie już siedzieć więc będzie latwiej, a z tą kąpielą to masz rację - dwójka do wanny ;) A gdzie Twój mąż wybywa? Uciekam
  18. filipka

    Lipiec 2010

    A adria fajny pomysl z andrzejkami. U nas licho z takimi wyjściami bo Antek za często się budzi, ale 05.12 mąż ma wyjście z pracy (z osobami towarzyszącymi) i jak dorze pójdzie to się wyrwie, a ja 10.12 mam Wigilię firmową.
  19. filipka

    Lipiec 2010

    No gadamy z mężem i najbardziej to się boimy o moją pracę i jak ja ogranę pójście do pracy - pierwsze dni, tygodnie z byciem sam z 2 potworków, Zobaczymy kiedy mąż wyjedzie - będzie gadal z szefem (śmiesznie bo jego przelożonym jest jego dobry kolega jeszcze ze studioów). guga to kciukasy za nowego bobaska w rodzinie. Super, że Iśka tak ladnie je Twoje dzielo :) malolatka to ja też robię coming out - tak jak malena, mamaola i adria uważam że jesteś super dzielna, ale i ja mialam wątpliwości co do Twojej prawdomówności - bylam przekonana, że wszystko to niezle bujdy ;) adria na razie OK z opiekunką, ale się nie nakręcam - czekam na razie do końca m-ca, wtedy będę z nią rozmawiać. Mam nadzieję, że się nie zmyje, zwlaszcza że w obliczu wyjazdu męża będzie na wagę zlota. Szczególnie, że po Nowym Roku wraca z morza dziadek Zosi i moja mama będzie mniej dyspozycyjna - zawsze wtedy dużo podróżuję i spędzają ze sobą dużo czasu + praca = malo czasu dla nas :( Co za straszna historia z tą klamliwą dziewczyną - jakaś niepoważna, chyba sobie nie zdaje sprawy z tego co wypisywala. Zośka jakoś dziwnie 'ozdrowiala' - bez podania leków ma 37 z hakiem, ale kaszel brzydki. Jednak takie przypadki już miala, więc nie liczę że jutro będzie zdrowa jak rybka - zobaczymy. Uciekam, bo jak noc bedzie taka jak poprzednie to widzę się slabo
  20. filipka

    Lipiec 2010

    A, mąż przyjechal z pracy dziwnie zafrasowany i wyszlo w końcu o co chodzi - dostal propozycję 'nie do odrzucenia' ;): wyjazd do USA na 6 tygodni; termin luty-marzec. Nic tylko sobie w leb palnąć - ja w lutym wracam do pracy i nie wiem jak to ogarnę. Będziemy glówkować - nie wiem czy nie orzesunę pójścia do pracy o m-c (tylko jak na to w pracy spojżą), ale pewnie wtedy jak na zlość jemu wyjazd się przesunie na koniec lutego ;) Najgorsze, że wiem jak to dla niego ważne i jak mu zależy ale boję się o swoją pracę, która też jest ze wsględów finansowych ważna dla nas. Do tego to on mial brać ewentualne zwolnienia przez pierwsze miesiące gdyby coś nie tak bylo (tfu tfu) z dzieciakami - to się porobilo :(
  21. filipka

    Lipiec 2010

    agatcha, slim gratki z okazji zębisk! :) goska sinlac jest bezmleczny, bezglutenowy - dla alergików ze skazą bialkową etc. Robi się na wodzie. Dodatkowo ladnie obciąża treść pokarmową, a to ma znaczenie gdy dziecko ma refluks, do tego kaloryczne, więc ma wplyw na przyrost wagi. A u nas odpukać w tym sezonie przedszkolnym lepiej z chorobami - więc jestem dobrej myśli. Uciekam - mąż kąpie Antka, więc zaraz karmienie. A Zosia przed chwilą miala 40 st gorączki, a po godzinie 38 - nic z tego nie kumam. Już chcialam podać kolejną dawkę ibuprofenu, a tempa sama spada (jedynie schlodzilam Zosię okladami i przykrylam samym kocem)
  22. filipka

    Lipiec 2010

    A gdzie Was wcięlo ???? Mąż przyjechal z odsieczą - jejku co tu się dzialo. Zosi znó tempka skoczyla :( A Antka albo coś bierze albo brzuch boli - budzil się dzikm wyciem co 30 min, teraz śpi od godziny. Jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Ech dzieciaki i ich choroby -bleee
  23. hebdulek to jeszcze dluuuga droga zanim dziecko zacznie coś oglądać :) Zosia telewizję zaczęla oglądać jak miala chyba z rok - sprawdzil się kanal mini-mini w TV i wybrane bajeczki dla maluszków, a potem samo wyszlo co jej się podoba. Ale ogólnie malo TV ogląda i ja się z tego cieszę. Antek nie ogląda TV i tak zostanie jak najdlużej :)
  24. filipka

    Lipiec 2010

    adria spoko :) Dziś u niej kijowo - tempka skacze caly czas do 40 st i kaszle masakrycznie. Uciekam
  25. filipka

    Lipiec 2010

    Idę jej czytać. Tylko coś mnie kręci w nosie i chyba gardlo zaczyna boleć - to będzie mlyn jak mnie sieknie. Trzymajcie kciuki aby mnie i Antka ominęlo, wtedy dam radę :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...