Skocz do zawartości
Forum

Dorotkazkrainyoz

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dorotkazkrainyoz

  1. gosiaczek85palospewnie,ze nie moge sie doczekac,chcialabym juz wiedziec czy wszystko w porzadku,czy bije serduszko,czy wogole plod sie rozwija. tlumacze sobie totak: dopoki brzuszek pobolewa leciutko to znaczy,ze sie rozwija. mam taka nadzieje mam pytanko:czy ktoras z was palila przed ciaza? czy udalo wam sie zucic ten wstretny nalog? Witajcie dziewczyny! Aga, cieszę się, że jesteś! Śliczne brzuchy! :-) Ja natomiast mam pytanie o samą wagę. Czy i ile przytyłyście od momentu zajścia w ciążę? Co do palenia, ja jestem przedstawicielką osób, które paliły nałogowo przed ciążą, ale jak zrobiłam test i wyszedł pozytywny wyrzuciłam fajki, nie zapaliłam do dziś. Przez pierwsze 2 tygodnie bardzo mi się chciało, ale dobro dzidzi było najważniejsze. Uspokoiłam się, jak zobaczyłam, że ochota na palenie maleje. Dziś nie chce mi się palić wcale a wcale, wręcz przeciwnie, zapach odrzuca mnie i powoduje odruch wymiotny, podobnie jak inne zapachy :-(. Można, naprawdę. Trzymam kciuki!. Kochane, ale Wy pyszności gotujecie. Dobrze, że jesteście. Ja mam wizytę w czwartek, trochę boli mnie brzuch, trochę nadal mdli, jestem rozbita strasznie, łażę z kąta w kąt... Więc jak czytam, że wy gotujecie, sprzątcie itd, to jestem pełna podziwu! Pozdrawiam Dorota
  2. Aga, trzymam mocno kciuki! Wracaj szybko do nas ze swoim maleństwem. Ściskamy!
  3. No właśnie chyba takie grypowe. Miałam gorączkę 3 dni i za zgodą rodzinnego i ginekologa musiałam brać paracetamol, bo gorączka odobno gorsza niż cokolwiek. Oczywiście czosnek, miód, maliny, okłady i inne bajery też wchodziły w grę chociaż podobno nie za bardzo można, bo to silne alergeny, mogą uczulać... Tak to jest człowieku jak nie wiesz. Dziś przynajmniej nie mam gorączki. Gardło płuczę szałwią, Tantum Verde i wodą z solą na zmianę. Najgorsze jest to, że bardzo kaszlę i to powoduje takie gwałtowne ruchy i szarpanie. Mam nadzieję, że moje maleństwo będzie silne i wytrzyma! A Wy ubierajcie się ciepło kochane, bo epidemia ponoć okrutna. Dorota
  4. Martek73Dziękuje Wam bardzo. Trzeba być silnym i mieć nadzieję. Na szczęście mam jedno moje słoneczno i Szymuś daje mi siłę. Mąż też mnie wspiera, choć dla niego też nie jest to łatwe. Bardzo mi przykro. Ale musi być dobrze. Nie ma innej możliwości. Dorota
  5. Dziewczynki, milczałam kilka dni, bo niestety dopadł mnie jakiś wstrętny wirus. Strasznie się niepokoję, leżę w łóżku, odpoczywam, płuczę gardło itd., ale boję się. Trzymajcie kciuki kochane! Dorota
  6. Mi też dokuczają mdłości i niestety nie są wyłącznie poranne....:-) Ale dajemy radę. Ja też witam jeszcze raz wszystkie Panie! Rówieśniczki i te w tym samym 'stopniu' wtajemniczenia! Pozdrawiam! Dorota
  7. Aga, wg suwaczka mamy dokładnie ten sam etap ciąży! Pozdrawiam!
  8. Dziewczyny dziękuję za ciepłe przyjęcie do Waszych szeregów. Ja oczywiście wszystkim Wam serdecznie gratuluję i mocno trzymam kciuki, może się jakoś gdzieś kiedyś spotkamy! Mam 25 lat, jestem mężatką od 2 lat. Mieszkam i pracuję w stolicy.. Ogólnie czuję się dobrze, pobolewa mnie brzuch, ale to podobno normalne, ponadto mam mdłości, ale też umiarkowane, więc wszystko na razie pod kontrolą. A jak Wy się trzymacie? Pracujecie? Odpoczywacie? Jak się czujecie, kochane przyszłe mamy? :-) Dorota
  9. Dziewczyny! Witam Was serdecznie! Ja też jestem czerwcówką 2010 :-) Mam termin na 19.06.2009 rok. To moje pierwsze maleństwo. Słyszałam już serducho, widziałam na USG. Kontroluję się, badam, czekam, kocham! :-) Dorota
×
×
  • Dodaj nową pozycję...