-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez iwonek
-
hehe, widze , że nocne rozmowy były mammaDziewczynki a co Wy juz nyny??Tak siedze i mysle co u naszej Ezelki moze ma ktoras z nia kontakt?? Mam nadzieje ,ze szybko do nas wroci nooo, ja też myślę o niej, teraz żałuję, ze się telefonami nie wymieniłysmy.... renkakAaa i jeszcze jajek bym zjadła z majonezem, ale chyba pora nie jest odpowiednia żeby gotować... o matko, ale miałas nocnego głoda, hihi
-
ja też zmykam mężyk przysnął chyba przy usypianiu dziecięcia;)
-
Ardharaa już miałam przed oczami program " 4 żony i mąż " a co to za program, brzmi ciekawie
-
monika, to miłej nocy ja musze poczekac, bo ktoś inny wykorzystuje do przytulania włochaty tors malżonka ;) Żeby nie było - J Tymka usypia
-
drucilla - szczęsliwa mama, to szczęśliwe dziecko;) ja trochę się martwie jak damy rade jeszcze z Tymkiem;) dużo obowiązków na męża spadnie... ale wiem, ze on mnie rozumie;) a z mamami to różnie bywa, szczególnie, że one w innych czasach rodziły, wtedy inne zwyczaje były i może nie chca źle, ale mnie niektóre rady do szału doprowadzaly
-
noo, mój Pan Mąż ;) już w pracy zapowiedział, że w czerwcu miesiąc urlopu potrzebuje;)
-
nie wiem jak wy - mamusie, które już rodziły, ale ja po porodzie to byłam nie do zniesienia, tak mi hormony buzowały lepiej żeby teściowych ani mam z dobrymi radami pod ręką nie bylo
-
monika 25Moja jakby mogła to tez by wpadała do mnie co chwilę, ale na szczescie mieszka kawałek za miastem a tesciu jej wozić nie bedzie no i do tego mieszkam na 3 pieterku wiec jak dla niej za wysoko, a windy w bloku nie mamy o widzisz jaki piękny plus braku windy
-
drucillaRenkak a co zrobić żeby się nie wtrącały... hmmm... ja wzięłam na dystans. niestety nei miałam innego wyboru bo inaczej bym miała wizyt (acj)ę co 2gi dzień i wypytywanie o wszystko hehe, ja pamiętam jak moja mama przyjechala z wizytacją, jak jeszcze na stancji mieszkaliśmy - pierwsze co sprawdziła, to czy lodówka dobrze zaopatrzona No ale taki jej urok osobisty daleko od rodzinki mieszkamy i czasem doskwiera jej brak, ale chyba dobrych rad teściowej na dłuższa metę to bym nie przeżyła jak kiedyś mój mąż poddenerwowany chodził przed egzaminami chodził, to mu zaproponowała, żeby jogę ćwiczył
-
drucilla, ja na okres usamodzielniania się szkraba kieszonką miałam, dało sie szybko włożyć i szybko wyjąc, tylko trochę mniej wygodna do dłuższego noszenia;)
-
Ardhara, ja jak wcinam kolejną łyżkę nutelli, to sobie tłumaczę, że później sie kilogramami będę martwić ;) w tamtej ciązy 18 na plus było:) ale wcale mnie to nie martwiło;) i jakoś samo się zgubiło;)
-
Ardhara, śliczną masz córunie, jaka zgrabniutka ;) Kasia hej a ja myślałam, że znowu watki pomyliłam;)
-
aaaa renkak, miałam Ci pisać, że myślałam, że padnę z wrażenia jak twoje oko ujrzałam wcale się nie dziwię, że musiałas przed mężem uciekać chętnie bym zobaczyła resztę
-
Monika, żeby brzuszek nie bolał, to faktycznie trzeba by leżec, a to tez nie za bardzo dobre, ja czuję jak mi się spojenie łonowe rozchodzi.... trzeba tylko uwazać, zeby to skurcze nie regularne jak u ezelki nie były....
-
Dosia34 opuchlizna zeszła od razu po porodzie, ale kg później. Jak wychodziłam ze szpitala to wyglądałam jak w 5 miesiącu ciąży. Ale wróciłam do wagi sprzed ciąży. mam nadzieje że teraz też tak będzie (a nawet chciałabym mieć trochę mniej) oooo, ja tez! renkak nooo jestes w końcu :) wyslałam Ci wiadomośc na priv;) Ardhara, hehe, własnie ja o fryzjerze nie pomyślałam, a jutro na imprezkę ide, nawet się nie ufarbowałam :(
-
mammaIwonek tak patrze na Twoj suwaczek i za tydzien 100 dniowka nooo, to niedługo zacznie sie świętowanie;) Dosia, jak opuchlizna, to pewnie po porodzie od razu zeszły kg;) Ja niby nie spuchłam, ale po wyjściu ze szpitala 10kg nie było;) a za 3 dni kolejnych 5:) mam nadzieję, że tym razem też tak będzie, chociaz teraz jakoś więcej tłuszczyku na brzuszku :((
-
jeśli chodzi o chustę, to nie nosiłam tymka non stop;) On jak był mały nie wymagał tego, raczej aniołek był, czasem jak miałam dużo pracy w domu, to potrafił sam na macie leżeć i tylko do karmienia i przewinięcia mu byłam potrzebna;) no ale żeby na wyrodną matke nie wyjść, to takiej potrzeby zbyt często nie bylo ale do rzeczy;) mamma, rzadko w domu go wiązałam i chyba wtedy obiadu nie gotowałam;) wychodziłam z chustą na spacery, do sklepu, jak musiałam autobusem jechać. Jak się źle zawiąze chustę, niedociągnie, to czasem plecy bolą... myślę, że i teraz chusta sie sprawdzi jak z dwójka trzeba będzie na spacer pójść;) a nie będzie mi się chciało wózka tachać;)
-
Suknia ślubna... nowa czy używana? Tańsza czy droższa?
iwonek odpowiedział(a) na madziuleczka1985 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Ja chyba bałabym sie szyć... Jak czegos nie założę, to nie wiem czy będe w tym dobrze wyglądac... rorita, A chciał Cie podpalić, no nie wytrzymam, chętnie bym to zobaczyła -
drucilla, uśmiałam się z mężowskiego pierwszego wrażenia
-
jul niee, kochana, przykro mi, ale to ja nadal jestem przodowniczką - 8 ale to tydzień temu było, wiec pewnie już więcej drucilla, ja też chuste uwielbiam:) i rzeczywiście po szczepieniu była niezastapiona;) kupiłam tez kieszonke, żeby na szybko wsadzić mała dupke i do piaskownicy;) ale to już jak zaczynał chodzic;) teraz mysle, żeby kółkowa kupić, mężusiowi tez by sie przydala;) tez lubił nosic;) a na plecach Tymek pewnie będzie lubił, bo teraz w ciązy czasem go tak nosze tylko ciekawe jak długo na plecach usiedzi
-
jul, przyznaj się ile przytyłas, bo jak na razie to ja przodowniczka w tej kwestii jestem ja juz wiem, że słodyczy nie jestem w stanie sobie odmówic jeszcze mam torcik truskawkowy co dla mezusia robiłam drucilla, noo, jak kielecki, to zmarnowac nie wolno
-
mamma, gratulacje za przyrost wagi!!! Wiesz ja sobie tłumaczę, że tamten dzidziuś, to Tymuś, tylko nie chciał przyjść na świat w tamtym czasie, tylko troszkę później;) Może tłumaczenie głupie i naiwne, ale pomaga;) Buziaczki Monika, wiesz, po pewnym czasie można i z tym watkiem sie przenieść, ale teraz chyba za wczesnie Ja zmykam hartować małego Miłego dnia:)
-
monika, ale chyba tu jeszcze byśmy pisały, bo dziewczyny mogą jeszcze o nas nie wiedzieć;) ja dolączyłam do czerwcówek2009 jak tymek miał 5mcy już no i jakby na prywatnym były, to bym ich nie znalazła i co ja bym bez nich zrobiła a na watku prywatnym to takie nasze tajne sprawy by byly
-
chyba, żeby na maila do niej napisać i zapytać........ no sama nie wiem, też nie chcę zgrzytów
-
mamma, mam nadzieję, że pretty zrozumie... jak coś to biorę to na siebie jakby załozyła tam watek to nie byłoby problemu...