Skocz do zawartości
Forum

iwonek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez iwonek

  1. WItam dziewczynki, ja od 7 na nogach, ale to u nas standard, no nie da synio dłużej pospać... Milly, dbaj o siebie......... może rzeczywiście kroplówka zadziała i będzie już oki. Ezelko, Tymek ze mną w domu siedzi, a też jakiś katar i kaszel go męczy... Lekarz zalecił tran norweski pić na odporność, no ale z tego co pamiętam to już wiele rzeczy próbowałaś żeby wzmocnić odporność..
  2. oby LauraKamila78Witam! Ja rodziłam dwa razy i dwukrotnie byłam nacinana. Przy pierwszym porodzie czułam nacięcie (choć ból ten trwa krótko) zaś mniej czułam szycie (podawanie znieczulenia przed szyciem nie należy do przyjemnych, bo dźgają igłą w kilku miejscach). Po szyciu mogłam siadać tylko przy pomocy dmuchanego kółka. Przy drugim porodzie nacięcia jako tako nie czułam (tylko takie dziwne uczucie) za to czułam każde wbicie igły przy szyciu pomimo że niby krocze znieczulili. Siadałam zaś bez problemu. Po zszyciu krocze często piecze, jak już się jest w domu i nosi bieliznę. Czasami też wystają długie końcówki nici. Dolegliwości te mijają jak ściągną szwy.wow jak ściągną szwy?? ja myślałam że nici rozpuszczalne to normalka po porodzie... szok... takie własnie zakładaja- rozpuszczalne, ja też się zdziwiłam ściąganiem szwów, ale one rozpuszczają się dość długo - muszą przytrzymać tkanki, i czasem lepiej zdjąć, bo wygodniej sie potem siedzi
  3. u mnie podobnie, też się główka cofała i było nacięcie, a mimo to i tak jeszcz pękłam w kilku miejscach, mimo masażu... no ale pod koniec ciąży zaniedbałam to :((( ela84 myślę, że pęknięcia to wina pozycji leżącej, ale prawda jest taka, że połozne nie chcą porodów w pozycji pionowej, tłumaczą, że muszą widziec co z dzieckiem, a tak naprawdę, chyba po prostu nie potrafią przyjąć takiego porodu.... niestety... mi się świetnie parło na stojąco.... a gdzie będziesz rodziła, bo widzę, że tez z Lu jesteś;)
  4. te bodziaki maja fajne rekawki z zakładkami na raczki, mam pajaca z takimi łapkami;) na noc zakładałam, jakos niedrapki mi nie pasowały, nakupowałam i do dzisiaj leza w opakowaniach;) BODY niemowlęce kopertowe rozm. 62 BAWEŁNA 100% (1470589259) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy
  5. Dosia, a przeciez blixniaczki jeszcze mniejsze od T były;) to dopiero maluszki miałaś
  6. wczoraj jak przegladałam ciuszki, to Timi próbował załozyc spodenki na 2/3 miesiace jak do niego niektóre ciuszki przyłozyłam, to az łza sie w oku kreciła, ze juz taki duzy;)
  7. Dosia, tez ładne:) czapka jakas duża mi się wydaje, ale to chyba że przez to że wczesniej nakupowałam większych, bo mi się wydawało, że dziecko nie będzie miało az tak małej głowki i wszystkie miałam za duże teraz kupiłam jedną taka maciupka na pierwsze dni;)
  8. ojjj, może jeszcze dziś przyjdzie... tak mi się te żyrafki spodobały a ty tez je zamawiałaś, czy inne białe;) u tego gościa są tez, ale trochę inaczej wykończone, ale też fajne;) musze tylko nad rozmiarami pomysleć, wczoraj ubranka przejrzałam, mam mnóstwo!!!! i spodeneczki, i ogrodniczki i dresiki:) i bluzy:) i sweterek:) jak upiore i uprasuję to zdjęcia porobię.
  9. Monika, ja posprzątałam, ale bez zapału i dobrze zrobiłam, bo kolega zaraz przychodzi, dzwonił, że za pare min będzie ale by był obciach , hihi
  10. wiecie co ja się obawiam, że demencja starcza u mnie się zaczyna Monika, a przyszła juz wyprawka?
  11. Dosia34Ty Monika to chociaż domek wysprzątałaś, a ja tylko dziś pranie zrobiłam, sprzątać mi się nie chce, zmyć po obiedzie też nie. To jest straszne. WŁAŚNIE!!! PRANIEEEE!!!! zapomniałam o tym............. ale zupa już się gotuje:)
  12. monika, to ty masz nowy tel? Kolega na fb wstawił taki filmik;) http://www.youtube.com/watch?v=-Y-Xk0IfJ-I&feature=player_embedded
  13. ojj, Tymek w chorobie teraz tez niektóre rzeczy tylko je, akle wczesniej to zachwycona byłam jak wszystko wciąga. Ja bym go wysłała na miesiąć do żłobka, żeby w grupie na nocnik siadał, bo tak to go chyba gryzie
  14. Ardhara, ale ci dobrze;) też bym chciała, żeby jacys dobrzy ludzie nakarmili moje dziecię
  15. ezelka.......... ja też bym się nie ruszyla..... ale ten głupi obiad musze zrobić, bo dziecko jak wstanie musi coś zjeśc ......
  16. ezelka, jeszcze pomidorowej z parówka nie jadłam ale parówke potrafiłąbym czekolada zagryźć, albo zapic;) ja wszystko moge czekolada poprawić ufff, dom odkurzyłam, kuchnia posprzatana, na obiad zjadłam jajecznicę idę gotowac zupę zaraz, jak mi mięso się odmrozi bo zapomniałam wyjąc wczesniej
  17. mamma, ja tez chyba idę do synia, chciaż dzis nastroju na wygłupy nie mam, chyba wczoraj zapas na dwa dni wyczerpałam
  18. Witam się :) zaraz chałupke musze ogarnąć, bo po wczorajszym mini remonce szafy, to sajgonik mam.... szkoda,ze candys nie ma w pobliżu, we dwie to byśmy w try miga opanowały jeszcze usiadłam oddech złapać... ja tez nie wierze w żadne przesądy... ale słyszałam , że na brzuchu nie wolno węzłów wiązać i nic soboe z tego robiłam i miałam sweter w tamtej ciąży wiązany na brzuchu i Tymek miał na pępowinie węzeł prawdziwy (!) połozne mówiły, żebym za cud dziękowała. Mysle że to przypadek, ale na wszelki wypadek nie wiążę
  19. jul100iwonekjul, gratuluję!!!! moja przepowiednia sie sprawdziła;)Taaak!!! Jesteś wróżką! Numery dużego lotka mogłabyś mi na priva podesłać? Będę wdzięczna o nie, te numery to dla siebie zachowam, Ty masz córunie w razie czego - jak wygram to funduję wyprawke dla Twojej córuni drucillaMonk zaraz będzie. IDę obudzić chłopa bo poszedł usypiać dziecię i sam padł jak mniemam. mój zawsze pada
  20. mamma, widziałam, póxniej wstawie BO IDE małeGO usPic - pisze ze mna obecnie... To Tymek do cioć napisał : kmjhr2 hnghrt3swas cfv6ttt na pewno zrozumiecie :)
  21. jul, gratuluję!!!! moja przepowiednia sie sprawdziła;)
  22. drucilla, ja to samo zapominam, ale dzis sie nasmaruje za wszystkie czasy;) mnie jeszcze skóra nie swędzi;) pewnie jakby zaczeła to bym się częściej smarowała;) a mi pępek nie wyskoczył i w tamtej ciąży tez nie;) a chłopak był;) u nas znowu sudocremu nie pozwalaja, tylko linomag.
  23. ja wezme do szpitala swoje ubranka, a juz do ubrania po porodzie szczególnie, bo takie nieładne załozyły i rozek tez swój biorę.
  24. a J szafę w środku poprawia i przychodzi z taka długa rurą co pionowo była zamontowana, ado niej poziome przyczepione na wieszaki i pyta, tej to chyba nie będziemy montowac? Jak go z tą rurą zobaczyłam, to myslałam, że zwieracze nie wyrobią i powiedziałam, że w szafie to nie ma potrzeby, ale w sypialni mógłby zamontowac
×
×
  • Dodaj nową pozycję...