-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez isa32
-
Lema fakt, cudne to jest, ale nie myślałam, że będzie aktywniejsza od Alicji, bo wydawało mi się to niemożliwe... a jednak nie wiem kiedy ona śpi, tzn. wiem, ale ogólnie to raczej nie za dużo
-
Renata świetny Miko
-
Słupki i podmurówka do ogrodzenia stoją, przęsła będą metalowe, prawdopodobnie skośne, coś jak na zdjęciu, tylko bez tego rombu po środku lub takie proste. Dzisiaj panowie mają przyjechać to podejmiemy ostateczną decyzję.
-
moja za dorby tydzień
-
Hej u nas też zimno. Jesień już po prostu i tyle. Źle spałam, mała kopała okrutnie a na dodatek Ala mnie obudziła dwa razy, więc wypiłam kawę i biorę się za jakieś prace porządkowe w kuchni, może się rozruszam. D. zawiózł Alę do przedszkola i pojechał na chwilę (???) do firmy. Pewnie wróci po południu. W sobotę mieliśmy gości, wczoraj Ala z D. na basen a później my pojechaliśmy w gości i weekend minął.
-
Dziubalko rzeczywiście wesoło masz Maciuś się pewnie ucieszy z takiej gromadki
-
Dziubala ja też rozumiem D. bo ma to od zawsze, więc na niego się nie złościłam, raczej na sytuację. D. to nawet Ali nie przewijał A z Zarą na szczęście chyba ok, bo bryka jak szalona, nos wilgotny, tylko dzisiaj mało jej jeść dajemy. Miłego weekendu
-
Hej u nas też chłodno, ale co jakiś czas słońce i niestety wieje okropnie, tak jak wczoraj. D. i tata walczą z podbitką, powinni dzisiaj skończyć. Ja miałam od rana mycie podłogi, bo Zara dostała w nocy rozwolnienia i nie słyszeliśmy jej (nie szczeka w domu) - masakra musimy ją teraz obserwować, bo nie wiemy czy coś wczoraj zjadła z ziemi czy to od kleszcza - wszedł jej w ucho dwa dni temu... a wieczorem wymiotowała, więc coś na rzeczy było - no jak z dzieckiem. Do tego mój D. to taki "piesek francuski" i od razu go mdli, więc oczywiście kto sprzątał? tak czy inaczej nerwy miałam zdrowe
-
DziubalaWitam piątkowo :)Isa - może i tak jest, ale kabarety lubię . Swoją drogą, to co nas jednego dnia śmieszy, to drugiego dnia już niekoniecznie ;) i tak może być dobrych wieści u gin
-
Zbieram się po Alę - do jutra, pa. Miłego popołudnia i wieczoru.
-
Dziubala po prostu masz inne poczucie humoru - podobnie jak ja kabarety lubię, ale ten dla mnie też taki sobie
-
Lema Franek też tak lubi basen jak Ala? Ona to się doczekać nie może teraz jeszcze mamy plan, że D. będzie z nią też chodził dodatkowo, a ja będę ją zabierać, tak żeby później on mógł popływać. To chyba jedyny sposób, żeby zmusić D. do aktywności fizycznej. Przy jego trybie pracy to wykończy swój kręgosłup jak nic...
-
W przyszłym tygodniu muszę zwieźć rzeczy po Ali i przejrzeć dokładnie. Ala letnia, więc na zimę pewnie poza kombinezonem będzie trzeba troszkę Asię obkupić Ala już wybiera rzeczy dla siostry i codziennie słucha brzucha, mówi do niego i go całuje ale zazdrosna będzie jak nic... już przejawia oznaki - np. pyta moją mamę, czy jak Asia będzie miała dwa latka to czy ona nadal będzie mogła do niej (babci) jeździć nie wiem skąd ma tego typu myśli, ale się domyślam
-
Hej u nas też brak słońca i wietrznie, ale ciepło 20st. Mój humor taki sobie, niestety... Biorę się zaraz za tort - wersja szybka Ala ma dzisiaj basen, więc popołudnie zleci nie wiadomo kiedy. Miłego dnia.
-
Zmykam, bo się nie wyrobię, pa.
-
Kwiaciarko Ala jest właśnie w trakcie brania bioaronu c - ten drugi syrop to bardziej na drogi oddechowe i bardzo naturalny Przy większych zakupach Ala też sama wybiera - kurtki zimowej jeszcze nie ma ale ma taką przejściową z dopinanym polarem
-
Dziubala zabobony pierwsza klasa Renata zdrówka dla Mikołajka
-
Cześć u nas ślicznie, ma być ok.24st. Płot się robi, teraz myślimy nad przęsłami. D. kosi teren, bo ogrodem trudno to nazwać Zarze wszedł kleszcz w ucho, na szczęście D. zauważył i wyciągnął. Ala nie chce chodzić na muzykę, więc rezygnujemy. Powiedziała wczoraj, że chce tylko basen i tańce - ale na tańce na razie też nie idziemy. Pod koniec paźdz. zaczynają się studia, ostatnie zjazdy w połowie i na koniec stycznia - chyba mnie ominą W sumie nic nie robimy specjalnego, idę zaraz sprzątać, może na weekend gdzieś się wybierzemy. Ala znów ma katar, ale normalny, w sensie nie zielony i do pasa, więc do przedszkola chodzi. Kupiłam wczoraj syrop Pneumolan, mam nadzieję, że pomoże. Miłego dnia, jeszcze mam babeczki bananowe do upieczenia a wieczorem może zrobimy z Alą tort dla D. na jutrzejsze urodziny. Pa.
-
Witam poniedziałkowo ja już po śniadaniu - drugim Ala mnie obudziła o 5, przyszła do nas i tak się kręciła, że już nie zmrużyłam oka - a jak jestem niewyspana to zła na maxa - dwie noce nie spałam (tak mam teraz średnio raz na tydzień) i jeszcze dzisiaj ta pobudka. Młoda niemożliwa, bo wie, że nie lubię być niewyspana i mówi do mnie jak wychodziłyśmy do przedszkola "wiesz mamuś, tata ma teraz trochę wolnego to on się mną będzie zajmował po przedszkolu a Ty sobie odpoczniesz" - ech dzieci - mądrzejsze od nas Miłego dnia, my z D. zaraz na zakupy, bo cegły na płot zabraknie, poza tym spożywcze musimy zrobić. D. obiecał Ali basen po południu, ale nie wiem co z tego wyjdzie, bo ona znów zakatarzona - ale nie dziwi mnie to, w piątek jechali na przedstawienie, pani ustawiła dziesi w pary i pyta: kto potrzebuje nosek wydmuchać? - z 20 rękę podniosło 10 A jeszcze dostałyśmy wezwanie na szczepienie już dzwoniłam, że nie przyjdziemy, bo musi być zdrowa.
-
Hej, przyszłam na chwilę, psa wybiegałam, zaraz jadę po Alę, bo jej obiecałam, że od razu po podwieczorku ją odbiorę (mają po 14). Kwiaciarko mnie pachwiny bolą już miesiąc, czasami tak bardzo, że mam problem, żeby wieczorem wejść po schodach do sypialni ale skoro tak "musi" być to przetrwam, najważniejsze, że z małą ok i cała reszta ze mną też ok. Mam nadzieję, że Ela już będzie tak chętnie cały czas chodzić Dziubala mam wyniki krwi na granicy normy i przez miesiąc się nie poprawiły, ale też nie spadły, dlatego napisałam wcześniej, że są w miarę mam nadal brać żelazo i wit. dla ciężarnych i tyle. Miłego weekendu D. od jutra urlop
-
Renata trzymam kciuki za Starszaka - najważniejsze, że on do tego podchodzi na spokojnie - ja zdałam za 4 razem w uważam, że nie jestem najgorszym kierowcą - znam takich, którzy zdali od razu i jeżdżą fatalnie - nie ma reguły, trzeba mieć też trochę szczęścia, szczególnie w PL ale nie dziwię się, że tu zdaje Na nartach nie jeździmy, ja nabawiłam się kontuzji kolana ponad 10 lat temu i raczej już jeździć nie będę, Alę chcemy nauczyć tylko pewnie nie w najbliższą zimę, bo Asia będzie za mała na wspólny wyjazd
-
Witam wieczornie u gin ok, mała "duża", pachwiny mogą boleć aż tak... mam się oszczędzać i polegiwać co jakiś czas. Teraz glukoza do zrobienia, brrr... Dobrej nocki
-
asia78Zobaczcie jakie lalki robi mama kolezanki Poli z klasy Dolls Design | Facebook oryginalne bez dwóch zdań
-
Oczywiście dojrzałość emocjonalna Ali przed pójściem do szkoły będzie i tak priorytetowa
-
Dziubalko zobaczę jak będzie na kolejnych zajęciach. Może za wcześnie dla niej i już. A na taneczne Ala bardzo by chciała, niestety w domu kultury u nas są dopiero dla 7-latków. Nie wiem czy będę ją wozić dalej. Na razie czekam jak wyklaruje się muzyka. Renata trzymam kciuki za Starszaka. W PL zdaje? Fajnie z gośćmi - wesoło było na pewno U nas leje cały dzień, tzn. od 10 - tak więc przerwa w stawianiu płotu.