Skocz do zawartości
Forum

isa32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez isa32

  1. Hej Renata gratki dla Mikołajka - swoją drogą to już??? Ali podobnie jak Eli nic się nie rusza jeszcze Lema u nas też tak jest, że jak Ala zaśnie w samochodzie właśnie ok 18 to śpi pięknie do rana, a tak to najpierw nie można zagonić do łóżka, później w nocy się budzi i przychodzi do nas a rano max o 7 na nogach... Kwiaciarko zdrówka dla Eli my idziemy po południu do lekarza, Ala spała nie najgorzej, ale katar ją bardzo męczy, taki zatokowy, wydmuchać nie może. Do tego kaszle. Mam nadzieję, że szybko zareaguje na leki i nie będzie potrzebny antybiotyk. Nie gorączkuje jak dotąd. Babeczqo jak Oliwka? Ja na glukozę i pozostałe badania idę jutro, bo D. ma wolne, to od rana zostanie z Alą w domu, a później moja mama przyjedzie, bo musimy ogrodzenie załatwić. Panowie jadą do nas trzeci tydzień, więc jedziemy do dwóch innych firm. Miłego dnia, nie wiem czy jeszcze zajrzę. Pa
  2. A ja w środę muszę iść na badanie poziomu glukozy, bleee... i jeszcze toksoplazmoza i morfologia, to wiadomo.
  3. Babeczqo zdrówka dla Oliwki Ala też jutro do lekarza. Co prawda na razie nie gorączkuje, ale ma bardzo zapchany nos i pokasłuje, wolę ją zostawić w domu 3 dni niż doczekać antybiotyku. Poza tym miała mieć szczepienie we wtorek, wię wiadomo, że będzie przełożone. Miłej niedzieli, u nas słonecznie, śliczna jesień gdzieś się musimy zebrać. Ala ogląda Barbie wcześniej przez 2godz. malowała farbami a my z D. do 9 wylegiwaliśmy się w łóżku
  4. Uciekam na dzisiaj - buziaki i miłej reszty dnia
  5. Renata trzymam kciuki za pozytywne rozpatrzenie reklamacji. Ja będę wiedziała za tydzień czy uznali.
  6. RenataOslo zdaje sie, ze Ala chce bardziej zwrocic na siebie uwage, zwyczajnie jest zazdrosna, wytrwalosci mysle, ze dobrym i milym gestem bedzie jakis drobiazg dla Ali od Asi jak malutka sie urodzi, tak na powitanie starszej siostry, Ale tez namow na np. laurke to na pewno wiem, ze to zazdrość i emocje, z którymi Ala trudno sobie radzi, ale dużo jej tłumaczymy, przytulamy itd. Nie toleruję bicia, podnoszenia ręki na innych, więc włącza mi się "agresor" jak Ala tak się zachowuje. Ostatnio miała taki etap w wieku chyba 2 czy 3 lat i bardzo szybko się zakończył. Wczoraj się awanturowała przed spaniem. Ja jestem bardzo zasadnicza, D. trochę jej ustępuje. Ale w końcu doszło do wymiany zdań między mną a Alą i ona do mnie: jak będziesz tak do mnie mówić mamo, to będzie źle. Wyprowadzę się stąd. Moja rekacja: bardzo proszę, pomóc Ci się spakować żeby było szybciej?Jak ręką odjął: dała się wziąć za rękę, poszła do swojego łóżka i po przytuleniu szybciutko zasnęła.
  7. Renata puściły nici, którymi przyszyte były paski do zapinania (na rzepy). Kozaczki na pewno kupimy Mazurki
  8. Lema Ala nosi czapeczkę ażurową, dość cienką, jak wieje to apaszka pod szyją a kurtka taka przejściowa. Na nogach półbuty - takie dziewczęce do spódnicy, bo nowe do kostki, które kupiłam w ccc zawiozłam w ub.czwartek do reklamacji.
  9. Lema Ala krnąbrna - w przedszkolu grzeczna, ale po już nie... w poniedziałek spotkała się na tańcach z Kamilką (to jej najlepsza przyjaciółka) więc się zaczęły tak szturchać na wygłupy i nagle Ala bach i uderzyła ją w rękę - myślałam, że mnie krew zaleje ma taki odruch od jakiegoś czasu, tzn. mam wrażenie, że wszystkie "problemy" zaczęły się odkąd mój brzuch stał się bardziej widoczny
  10. Lema o Jasiu pamiętałam ale o Marysi nie - fajne imiona. U nas w rodzinie są 3 ciocie Marysie, więc D. nawet nie wziął tego imienia pod uwagę - bo ja i owszem
  11. moja za spełniające się marzenia i plany
  12. Cześć u nas zimno, bez słońca, ale ja już dotelniona konkretnie - pies zmusza teraz Zara śpi, ja się biorę za niemiecki a na 12.30 idę na pazurki. Poza tym ok, tylko walczę trochę z zachowaniem Ali mam nadzieję, że w końcu skutecznie, bo czasem mam wrażenie, że nic do niej nie dociera... Kajocha cześć i dziękuję a Ty pisz
  13. Cześć byłam do południa poza domem. Dopiero weszłam, psa wypuściłam, ale już słyszę, że skacze na szybę drzwi tarasowych - muszę iść się z nią pobawić a potem od razu po Alę. U nas też zimno, ale w końcu za chwilę połowa października więc nic dziwnego. Miłego dnia.
  14. Lema my też mieliśmy wybrane a uległy zmianie Ala miała być Martą a Joasia Agatką ale przynajmniej nie ma kłopotu z drugim imieniem
  15. U mnie trochę inaczej, bo się męczę do 2 - 3 a jak później mocno zasnę to praktycznie Ala wstaje. Staram się nie odsypiać w dzień, bo później w nocy jest jeszcze gorzej. Generalnie jedną - dwie noce śpię a później kolejne 4 nie... cieszę się, że trochę lepiej z mdłościami ja słodkie jem dopiero teraz i też w raczej niewielkich ilościach. Ale lody chodzą za mną często i równie często sobie na nie pozwalam Fizycznie czuję się chyba najlepiej od początku, choć ból w pachwinach nie mija, niestety
  16. Idę z psem żeby się wybiegał, ale nie chce mi się, bo zimno. Muszę ją szybko zmęczyć I kapuśniak będzie na obiad, tylko nie wiem co na drugie, bo D. nie przepada za tą zupą - w przeciwieństwie do mnie. D. pierwszy dzień do pracy po urlopie, znów będzie późno, ech... a tak się z Alą przyzywczaiłyśmy, że jest... ona bardzo źle znosi jak go teraz nie ma, szczególnie wieczorem. Myślę, że to też trochę reakcja na siostrę w brzuchu - choć brzuch jest wycałowany codziennie od rana i Ala mówi do małej też codziennie. ja tradycyjnie nie śpię w nocy, masakra w tej ciąży, z Alą nie miałam takich kłopotów do samego końca.
  17. Cześć u nas też jesiennie. Ale w domu ciepełko - a kominek D. rozpalił po raz pierwszy tydzień temu, ale ja nie rozpalam, tzn. umiem tylko mi się nie chce w ciągu dnia, jak mi zimno to wystawiam czujnik temp. na zewnątrz (żeby było poniżej 19st.) i od razu mam gorące kaloryfery My też mieliśmy rodzinny weekend - w sobotę D.z Alą (i Zarą) grabili liście przy czym Ala raczej się na nie rzucała a pies za nią a wczoraj pojechaliśmy na targ staroci, zmarzliśmy bardzo, ale i tak było fajnie. Dziubalko fajnie, że chłopcy już wiedzą a jak się czujesz? Lema my grzyby lubimy oboje, zbiera D. tzn. ja z nim czasem idę, ale on ogląda, bo ja się nie znam w ogóle. Wczoraj dostałam od teściowej pierogi z kapustą i grzybami, pycha
  18. Hej Ja zrobiłam wczoraj sałatkę jarzynową - miałyśmy z mamą na późne śniadanie. Przebrałam rzeczy po Alicji, dla noworodka praktycznie nic nie mam... zresztą wydawałam tak małe rzeczy, bo nie było dalszych planów dzieciowych, więc będę miała niekłamaną przyjemność kupowania wyprawki - razem z Alą pojedziemy może w przyszły weekend U nas weekend bez konkertnych planów, jutro może D.z Alą na basen a w niedzielę niedaleko (ok.40km) nas jest jarmark rękodzieła ludowego i jeśli będzie ładna pogoda to pojedziemy Dziubalko ciekawy przepis z krokietami, skuszę się na pewno Miłego weekendu
  19. Cześć Lema serdeczności imieninowe dla Frania My robimy Ali imieniny, tzn. dostaje prezent, jest jakieś ciasto albo lody, ma 21 czerwca, bo jest Alicji Marty (tak jak ona ma) - wiem, że w kwietniu bardziej popularne, ale tak zdecydowaliśmy. Jak będzie chciała to sobie w przyszłości zmieni I do przedszkola u nas dzieci noszą cukierki i na imieniny i na urodziny - Ala tylko na imieniny Ala bez względu na to o której idzie spać wstaje najpóźniej o 7.30 - raz wstała o 8 - ale byliśmy u sąsiadów i poszła spać o 23.30 i nie odsypia później w dzień. Po prostu tak ma od zawsze z tym spaniem. Dziubalko gratuluję suwaczka My obchodzimy raczej urodziny, ale sami - tzn. tak jak u Lemy - jak D. to ja coś robię odświętnego, jak moje to gdzieś mnie D. zabiera D. ma imieniny i ur. jednego dnia. Dnia chłopaka nie obchodzimy, Dzień Kobiet o tyle, że dostajemy obie z Alą kwiaty. Zresztą mnie się D. oświadczył 8 marca, więc dla mnie ten dzień ma trochę inne znaczenie. Walentynek nie znoszę od zawsze z czasem nauczyłam się je tolerować. Byłam dziś na niemieckim a później z Alą na basenie i dzień minął. W miedzyczasie jeszcze odebrałam syna sąsiadów ze szkoły Buziaki, dobrej nocy. D. nie ma, idę zaraz spać. Ala płacze za nim bardzo przed spaniem i wczoraj i dzisiaj miałam przeprawę. Dobrze, że jutro wraca a później weekend wolny.
  20. Dziewczyny ja już zasygnalizowałam dzisiaj "naszej" pani problem, powiedziała, że no tamta pani ma taki głos mało przyjemny, ale że jest dobrym nauczycielem itd. wiadomo, nie powie nic złego, ale jak rodzice będą mówić to może coś się zmieni. A ta pani będzie w piątek, więc może też się "odważę" - D. powiedział,że jak jeszcze raz Ala przyjdzie z płaczem to on się do tej pani wybierze stwierdził wczoraj, że Ala mogła wszystko zrobić źle a pani jest od tego, żeby jej wytłumaczyć, a nie się na niej wyżywać. Z pewnego źródła wiem, ze ona bardzo nie chciała tutaj być, ale w głównym przedszkolu brakuje jej godzin do etatu i stąd wylądowała u nas Pamiętam jak w ub. roku długo nie mogła zaakceptować pani J. - ale nigdy się nie zdarzyło, żeby tamta na nią głos podniosła a Ala nigdy się na nią nie skrażyła, po prostu początkowo polubiła drugą z pań. Poczekam jeszcze trochę, bo nie chcę żeby się to odbiło negatywnie na Alci - a przypuszczam, że to taki typ, że tak właśnie może być.
  21. Ala od jakiś 2 tyg. wstaje wcześniej, bo już było spoko, do 7 - akurat. A do spania ciężko ją zagonić, chodzi 20.30-21.00 - też do nas przychodzi, jeśli nie w nocy to wcześnie rano. Jak w sobotę nie przyszła to D. się zapytał "a gdzie młoda?" No i widać, że jest zmęczona, ale nie można się dogadać z małą mądralą, że musi wcześniej chodzić spać W ogóle to mamy problem z jedną z pań - nakrzyczała na Alę w poniedziałek, bo Ala zrobiła dwa zadania zamiast jednego tzn. nie poczekała na przyzwolenie pani. Jak pani krzyknęła: a kto ci kazał to robić, to Ala w płacz. Na co pani, że jak się nie uspokoi to na leżak pójdzie i będzie tam sama wiem, ze Ala mówi prawdę, bo problem dotyczy nie tylko jej. Pani krzyczy na dzieci i je straszy, że zostaną same, że nie pozwoli im się bawić itd. - jeszcze poczekam na rozwój sytuacji, ale D. się wkurzył zdrowo, bo Ala przedszkole lubi, a w poniedziałek aż się zanosiła i ciąge: "chcę żeby pani J. wróciła". Nie mogła się uspokoić a później nie mogła też zasnąć... Ta pani jest tylko w poniedziałki i piątki po południu, jak widać wystarczy. Uciekam, bo D. chce do kompa. Idę coś na obiad wymyślić, ale nie mam pojęcia co...
  22. Hej, u nas też szaruga, ale samopoczucie w miarę. Ala w przeszkolu (niestety wstaje po 6 bez względu na godzinę pójścia do łóżka...) D. jeszcze w domu, po południu jedzie - wróci w piątek. A ja dzisiaj na hennę i umówię się na jakiś pedicure, bo sama nie daję już rady Miłego dnia, zajrzę dopiero wieczorem.
  23. A w ogóle to cześć byłam od rana zajęta, później do Ł. wróciłam pół godz. temu a teraz u Ali jest koleżanka a D. pojechał do Ł. Buty jesienne kupione, to było najważniejsze - wcale nie takie proste znaleźć wygodne ładne buty - nie przepadam za całkiem płaskimi balerinami a są albo takie albo na wysokich obcasach - te chwilowo odpadają, zresztą takie to mam. W każdym razie kupiłam na 3cm koturnie super wygodne Idę zrobić sobie herbatkę i ściągnąć dziewczyny do domu. Na kolację robię makaron z grzybami - zebraliśmy wczoraj z D. sporą miskę - w lasku obok domu Miłego wieczoru.
  24. RenataOsloisa32Zawiozłam Alę na zajęcia plastyczne do domu kultury i mam chwilę, bo odbieram ją o 17. czyli blisko macie dom kultury? ok. 3km z plastycznych nie chciała wczoraj wyjść, po 1,5godz. A o 17.15 są zajęcia taneczne dla 5-6latków, więc zostałyśmy, Ali się spodobało i będzie miała intensywne poniedziałkowe popołudnie Za jedne i drugie płacę po 20zł za miesiąc
  25. Zawiozłam Alę na zajęcia plastyczne do domu kultury i mam chwilę, bo odbieram ją o 17. Lema podobno tak to się przekłada właśnie... najbardziej mnie martwi, że Asia nie śpi w nocy tzn. tak do 1-2 a dzisiaj to miałam pobudkę co godzinę. Ala spała w nocy jak była w brzuchu i jako noworodek też, później przestała, jak zaczęła ząbkować a ja wróciłam do pracy. No ale nie mam wpływu na to jaka córcia będzie. W sumie najważniejsze, żeby była zdrowa, reszta jakoś minie - Ala nadal ruchliwa, ale podobnie jak Maciuś trochę spokojniejsza niż w ub. roku czy dwa lata temu. Wyrasta, choć jest baaaardzo energiczna i ruchliwa. Teściowa mi wczoraj mówiła, że D. był taki wiercący w brzuchu i później jako dziecko też bardzo... no cóż, widocznie moje dzieci tak mają mieć Zosia super rodzicom szczerze zazdroszczę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...