-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez isa32
-
Renata synowie piękni też bym pękała z dumy. I super, że Michał taki ułożony - a z jedzeniem w końcu mu przejdzie. Bratanek D. - w tym roku 20 skończy - też taki ułożony a przy tym fajny, męski, żadna tam ciapa Michał też na takiego wygląda a Miko iskiereczka
-
Kwiaciarko Ala też tak powtarza cały czas - że ona duża a inni mali. I chyba też ma na myśli zachowanie, bo ostatnio stwierdziła, że dzieci nie umieją tak zmieniać głosu jak ona a juz najpiękniej naśladuje gruchanie gołąbka - cudnie muszę nagarać koniecznie
-
Alutko pilnuj ekipy, pilnuj nasza pilnowana a i tak właśnie dziś poprawki mają robić Alicja też jest baaardzo wrażliwa.
-
Alutko czekam na zdjęcia
-
Renata my zamawiamy kalendarz ze zdjęciami Ali w przedszkolu jest też przedstawienie, ale za tydzień to może być różnie ze zdrowiem Alki
-
Cześć u nas mgła i dżdżyście Alutko szkoda, że przedstawienie źle dobrane dla maluchów - Jula się zraziła do teatru... Ala jeszcze nie była. Teraz jest jakieś przedstawienie o bałwankach od 2lat myślę, że nie będzie strasznych rzeczy i może zaryzykujemy. Ale wiem jak Ala reaguje na różne strachy (które dla mnie nie mają w sobie niczego strasznego) i bardzo mi Julci szkoda
-
Do jutra Miłego popołudnia
-
ech... u nas to się za wszystko płaci a mało co jest Nie narzekam jednak bo Ala chętnie chodzi wychodzi uśmiechnięta, fajnie opowiada. Teraz przygotowują jakieś przedstawienie na dzień babci i dziadka więc udaje nam się usłyszeć jakiś wierszyk czy piosenkę. Ale zauważyłam coś... Jedna z pań Ali jest na L4 (ta, o której Ala mówi, że jej nie lubi) i wiecie, że Ala jest spokojniejsza, nie jest nerwowa, nie dostaje kar i nie ma też tv... jakoś wnioski same się nasuwają...
-
D. pojechał Alę odebrać i jadą na działkę i do babci. A ja na zakupy bo lodówka pustkami świeci. Jeszcze muszę prezent kupić dla chrześnicy D. - ma urodziny w niedzielę. Właśnie, pomóżcie co dla 5-latki???
-
U na rytmika jest za darmo - a raczej finansowana z kasy na komitet. Pozostałe zajęcia są płatne. Jak dla mnie korekcyjna w przedszkolu u 3-latków to tylko wyciąganie kasy od rodziców.
-
Rytmika też jest dla wszystkich ortopeda był na początku września, Ala jeszcze wtedy nie chodziła, była chora. Dla mnie pół godz. korekcyjnej z +/- 15-os. grupą 3-latków to zbędny wydatek. Nie ma szans, żeby cokolwiek skorygować. Latem pójdę z Alą do ortopedy, tak kontrolnie i jeśli będą wskazania do korygowania postawy, chodu, to wtedy prywatnie będę to robić - tzn. siostra jej zrobi
-
Dziubalko tylko to ja nie chciałam, żeby Ala chodziła na korekcyjną, ona chętna
-
Kwiaciarko niezła data
-
Kwiaciarko szkoły tańca też będę szukać. Po prostu to jest Ali żywioł, a ja obiecałam sobie, że będzie robić to co lubi A muzyka (nauka gry) będzie miała na pewno trochę terapeutyczne działanie - chodzi mi o układ nerwowy Aluni.
-
Kwiaciarko to prawda, wiedzę ma niesamowitą i zdolność kojarzenia, logicznego myślenia również. Tyle, że my jej prawie niczego nie uczymy dodatkowo - tzn. odpowiadamy na wszystkie pytania, tłumaczymy, ale np. nie uczę jej pisać, choć zna chyba już cały alfabet, nie obiciążam dodatkową wiedzą. Zgodnie z tym co powiedziała pani dr od eeg mamy jej nie przeciążać, ma iść normalnym trybem przedszkolno-szkolnym, tak żeby emocje mogły nadążyć za wiedzą. I tego się trzymam. To co wie, to tak jakby przy okazji zapamiętuje. W sobotę mnie zaskoczyła, bo się okazało, że zna cyfry do 6 - nie miałam o tym pojęcia. Pewnie rybka minimini ją nauczyła, bo my nie
-
Kwiaciarko Ali najbliższą jest (była) Agatka. Szatan jeszcze większy od naszej Ale jest też druga Ala w grupie i ona też ma fizia na punkcie Agatki. Jak druga Ala chodzi to Agata raczej z tamtą, a tamta mojej Aluni nie lubi więc Ala znalazła sobie inne koleżanki Wiktorię i Julkę - Wiktoria chora - od świąt jeszcze nie przyszła, więc teraz najczęściej przewija się Julka. Ale z Agatką chodzą na tańce i nadal się lubię - trudno nadążyć za tymi dziewczynami. Tak tańce u nas są. Zapisałam Alę, bo generalnie uważam, że ona się w tym przedszkolu czasem nudzi, a to fajne urozmaicenie, poza tym Ala uwielbia taniec, muzykę, śpiew. W przyszłym roku chciałabym ją zapisać do jakiejś szkoły muzycznej, albo raczej ogniska. Żeby uczyła się gry na jakimś instrumenie. Alę muzyka bardzo uspokaja, a to ważne w jej przypadku bardzo, działa na nią wyciszająco.
-
Kwiaciarko oj te miłostki. Ali przyjacielem jest teraz Staś oraz Aluś i Mikuś (bliźniaki) - przyjaciółką była Agatka i niby nadal jest ale teraz najlepszą jest Julka Zapisałam Alę na tańce, była już we wtorek - bardzo zadowolona na korekcyjną nie chodzi - chyba tylko ona z całej grupy muszę panią zapytać, ale na razie jest na L4
-
Kwiaciarko dobrze, że już po badaniach. Mam nadzieję, że wyniki będą ok. Cieszę sie, że Ela chętnie poszła
-
Hej u nas od rana brak prądu - w bloku - ale tylko naszym. Także mieliśmy romantyczny poranek przy świecach niestety nie mogłam rano umyć włosów i trochę kiepsko się czuję, a malowałam się przy świeczce - efekt rewelacja , Ala w związku z tym dała nam cały wykład: że kiedyś nie było prądu, jak żyły dinozaury a później wyginęły i powstał człowiek z małpy nie wiem skąd ona to wie. Tzn. o dinozaurach to wiem, ale ciąg dalszy mnie zaskoczył... i jeszcze tekst: mamusiu ja wiem co to jest prąd - to elektryczność mała mądralinka mamuni
-
Zmykam na dziś - do jutra. Miłego wieczoru
-
Asia między innymi dlatego pytałam o klatki/kojce w domu.
-
LemaDziubalaCześć Dziewczyny :)Maciuś na drzemce, a Adasiowi nie chce się spać, ale zajął się malowankami :) Rano u nas pięknie słoneczko świeciło i aż żal ściskał, że z domu nie możemy wyjść, teraz już się zachmurzyło więc żal minął . A chłopcy mnie rozbroili jak to słońce tak mocno świeciło, bo założyli sobie okulary słoneczne i tak w nich chodzili, grali i bawili się dobre, znam to, Ala też tak robi czasem
-
A ja przygotowuję siebie (i D.) do posiadania labradora wczoraj mu tłumaczyłam, że to pies do domu - nie powinien być podwórkowym - pytanie: dlaczego. Odp: bo kocha towarzystwo ludzi. No i jeszcze mu powiedziałam, że nawet wiem, gdzie mógłby spać - zaczął się śmiać. Głównie dlatego, że jeszcze niedawno mówiłam, że żadnych zwierząt w domu, tylko w ogrodzie - no ale miał być owczarek niemiecki. Może jednak powinien być...
-
Nie mam pojęcia. Biorąc pod uwagę, że dużo pracują i mieszkają w 2-pok. mieszkaniu (nie mają dzieci - jeszcze) to trudno cokolwiek wnioskować. Też bym się bała. Trzeba naprawdę dobrze znać psy i mieć sporo czasu dla nich, żeby decydować się na taką rasę. Moim zdaniem oczywiście.
-
Moja koleżanka wzięła właśnie wczoraj ze schroniska 3-letniego amstafa raczej amstafkę... nie wiem co jej odpisać...