margaretka

Kejranko, jak ty wytrzymujesz jego nieobecność, ja bym chyba zjadła wszystkie paznokcie łacznie z tymi u stóp....

Lowiusiam pytałać co o tym myślimy i otrzymałaś odpowiedzi, są za i są przeciw, nie obrazaj się, zrobisz jak uważasz ty jesteś matką i to twoja sprawa, a opinie poznałaś.

Marmi poczytałam trochę w necie, o męzach po misji.... jednak powiem żeby nie jechał. Jak pozniej ma chodzić do psychologa, seksuologa, itp itd. to ja już wolę zeby moj maz był taki jaki jest, nie chciałabym zeby był gorszy ;)

Wiecie co mój maz chce wyjechać na misję na pół roku, ale na etacie kancelarzysty czy kogoś, że nie musiałby jezdzić na te patrole i wógóle. Nie wiem czy do Afganistanu czy gdzie. Mówił żebym sobie to przemyślała. A ja ? Co ja mam przemyśleć? Nie wiem wogóle co mam o tym myśleć, gdybym miała gwarancje ze on wróci do mnie żywy to bym się zgodziła, ale co będzie jak jemu się coś stanie? Zostanę wdową w wieku 23 lat? z dwójką małych dzieci? nawet zaden facet mnie kiedyś nie zechce, a nawet jesli to nie będzie ojcem dla moich dzieci. Nikola niedługo ma 5 lat, Aruś jest malutki, i co ja bym powiedziała za kilka lat, jakby mnie dziecko spytało o tatę? Jestem słaba psychicznie , nie wiem czy poradziłabym sobie gdyby cos się stało. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego, ale on chce bo kasa, kasa, a pózniej mi tak kasa bokiem wyjdzie, wiem ze duzo by zarobił ALE...... aha, on mówi ze tak samo jak codziennie dojezdza do pracy 45km to moze się jemu cos stać. nie wiem, nie wiem, nie..

Lowiusiam do szkoły i na wf znie zakłada się kolczyków, tak jak napisała lamponinka do szkoły i przedszkola dzieci nie nosiły kolczyków. A to ze ktoś moze zerwać ucho na dyskotece to nie s lyszałam jeszcze o tym, ale dzieci są nie przewidywalne. Nie mówię zebyś nie przebijała, tylko zebyś może poczekała troche z tą decyzją.Nie wiem czy nie będzie tak ze dopoki sie uszka nie zagoją malutka będzie ci płakać w nocy, przecież jak śpi to odwraca główkę raz na jeden bok raz na drugi, a jak karmisz i opierasz główkę dziecka na swojej ręce, to co jest to niej najbardziej przyciśnięte? Ucho...

hihi ewik mój mały smakosz tez się buntuje, czasem zdarzy mu się zapłakać heh

Magduska, moj synek robi tak samo jak twój. Pozatym nie chce wogóle lezeć w leżalu, tylko siedzieć na moich kolanach przodem do świata, na brzuszku też mu nie pasuje, bo pupkę podnosi do góry i na kolankach się opiera jakby mia,ł zaraz raczkować......

moja tez nie ma kolczyków, na pewno przebijemy przed komunią jesli będzie chciała, wiecie, dzieciaki to urwisy, zachaczy gdzieś czy coś i problem.małe dzieci z kolczykami ładnie wyglądją, ale czy ja wiem, nie wiem ;]

Arek obudził się przed samym wyjściem, troszkę płakał ale jakoś zagadywałam go :) Zoska mój niestety budzi się od hałasów, mimo tego że od początku kiedy on spał, w ciągu dnia w domu był telewizor, nikola latała i gadała, domofon-telefon dzwonił i on spał. Ale jak miał jakoś dwa mc to słuch chyba mu się wyostrzył i od tamtej pory budzi się . Ostatnio wogóle na brzuszku nie chce lezeć, trzeba bez przerwy go zabawiać. Karuzelka wogóle go nie interesuje. a mam taką : czasem zajmie się na minutkę jakaś zabawką, ale tak to marudzi, rozpiesciłam dzieciaka heh

Witajcie, Lampaninko 24 zółwiaki? heh sporo, ciekawe czym je karmi bo ja nie wiem co mu dawać, w internecie piszą tego nie, tamtego też nie, ale samym suchym pokarmem tez nie mozna. Brak danych. :) Mój Arkadiusz od 5 nie spał , i o 6.30 zasnął. o 8 zaprowadzam Nikolę do przedszkola nie wiem jak ja to zrobię zeby go wziac, wsumie śpi w wózku, mam nadzieje ze się nie rozbudzi bo znowu będzie płakał przez całą drogę ;(

zosia zdjęcie imponujące:)

kejranko, własnie ja czytałam ze jedna trzecia wody ma być, ja mu postawiłam kamienie zeby sobie wychodził na nie ale on woli inaczej. Tak własnie jak na zdjęciu. Ale też płwa pod wodą, muszę kupić jakiś filtr zeby wode czyscił, a mój maz mówi ze na imię Kelvin mu dać hahaha dobrej nocki

mag349Kciuki mocno zaciśnięte! Na pewno pójdzie Ci świetnie!!! :) przyłączam się.

Żółwik, nie wiem jakie mu imię dać, gdzieś w necie widziałam żółwia o imieniu Stefan

kejranko wkleję zaraz zdjęcie , ma olbrzymie 100l, akwarium, i żwirek, a i dwa kamienie i narazie to wszystko, musę cos pomysleć bo narazie nie za ciekawie to wygląda, jakoś tak łyso. Ja mam trzy pokoje, w jednym jest Nikola, w drugim my śpimy z małym , a w duzym pokoju mieszka zółw heh

Marmi jak mój A. dał mu kawałek mięsa to prawie palca mu odgryzł hahaa

Witajcie, wymieniłam królika na zółwia :) podobnej wielkości,

Anusiaelblag, slicznie wygladacie! Sukienka tez piękna, bardzo ładnie na tobie leży. Jeszcze raz serdeczne gratulacje!!

Aniu Wielu miodowych dni, Wspólnych radości bez trosk, Spełnienia wymarzonych chwil, Oby sprzyjał Wam los! Wszystkiego naj naj na nowej drodze zycia. bukiecik z margaretek dla Was Zoska, mój synuś zachowuje się identycznie, jakby mógł to by już usiadł, a na widok jedzwnia tez sie trzęsie ;)

Lamponinko, nie nie chcem jeszcze zastępowaqć całego karmienia,;) dziś moja mama zeskrobała łyzeczką soczek z jabłka, było tam troszkę musu, dostał troszeńkę i się domagał jeszcze, jak połknął zaczął pchać się w stronę tego jabłka i zaczął płakać, dopiero jak dostał następną kropeczkę jabłuszka pomemlał ze smakiem, i za chwile znowu chciał więc daam jeszcze troszkę i zaraz podałam pierś, popił, i byl grzeczni :) Też uważam ze jest jeszcze za wczesnie na zastępowanie jednego karmienia piersią, ale tak jak piszesz troszkę do posmakowania dla małego smakosza nie zaszkodzi. Ja daję na łyżeczce porcję wielkości słonecznika jak kiedyś był taki czarny słonecznik taki mały w torebeczkach foliowych pamietacie?

Lamponinko miałam na myśli po jednej łyżeczce dziennie np, soczku czy jabłuszka, i tak przez dwa tyg. a pózniej po dwie łyżeczki, ze jak już skończy ten 6 mc, to będę mogła mu dawać więcej zeby się najadał., Bo to nie jest tak ze ja nie mogę się doczekać :) gdyby to było moje pierwsze maleństwo to napewno by tak było, wydaje mi się poprostu ze on się domaga, poczekam jeszcze i od lipca zacznę mu powolutki coś podawać,

ula ale karmisz piersia czy sztucznie

Mamusie, chciałabym zacząc dawać małemu np. po jednej łyzeczce dziennie np. jabłuszka, czy ziemniaczka,bo on zaczyna się tego domagać kiedy jem obiad i trzymam gona kolanach, on uważnie sledzi widelec, i jak wędruje do mojej buzi to arek otwiera usteczka ;) ma już prawie 4,5 miesiaca. Moze spróbować?

Monica hehe czyli chłopiec i dziewczynka będą mieli chrzest, na naszym forum dzieci lubią parami chodzić :)

:)