Witajcie kochane!
Ja miałam zawirowania czasowe bo max pracy, basen siłownia a mało tego załatwianie stroju na balety i tak to sobie czas uciekał. A teraz poczytałam i mogę trochę popisać. Czytam tak czytam o tych lekarzach i powiem Wam że wszędzie są konowały, są dobrzy są źli i przeciętni. Ja z moim skarbem najpierw po szpitalu byłam u kardiologa , gdyż Julcia urodziła się z wadą serca. Oczywiście pan doktor specjalista pozytywnie mnie zaskoczył i tak byliśmy pod ścisłą opieką przez 5 lat. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń-był bardzo ludzki i zawsze odpowiadał na milion moich pytań. Ale pediatrę zmieniałam co pół roku i po 4 latach trafiłam na właściwego.
Myślę że wizyta w Polsce u dobrego pediatry pozwoli na jakiś optymalny spokój. Ja po baletach było SUPER!!!Nie myślałam że ludzie są tak pomysłowi co do strojów i tak odważni. Nogi mnie bolą jak cho....mam skromnego kaca bo nie często zdarza mi się pić ale warto odchorować Całuję Was u nas znów od poniedziałku ma dowalić 25 stopni mrozu-mam już dość mrozów i chcę LATA!!!!
Aniu, Anetko,Inko Martuś-pozdrawiam Was bardzo cieplutko i postaram się jak najszybciej jakąś fotkę wkleić