Allayiala

Tosi dawalam espunisan i infacol. Tak na prawde niewiele to dawalo. Az w koncu mala raczyla sprobowac pic z butelki herbatke koperkowa HIPPA, i to byl przelom - teraz kolki sie skonczyly, kupa jest porzadna i rzadziej, a ja nareszcie odetchnelam Rano i wieczorem daje jej jeszcze espumisan dla dzieci - po 5 kropelek na raz i to wszysto daje dobre rezultaty. Infacol dzialal tylko na zadkie kupy, ale Toske bolal brzuszek i meczyly ja gazy. Pediatra powiedziala, ze byc moze mialam za geste mleko i dzieki herbatce wszystko sie troche rozwadnia i luzuje w kiszeczkach. Uff... Sprobuj dopajac ja koperkiem (albo woda z glukoza) zeby rozwodnic troche mleko w brzuszku, moze to pomoze Dominisi, a na zatwardzenia to moze cos da ten infacol. A w ogole to chyba musisz duzo pic; pediatra mi mowila, ze jak za malo pije to mam za geste mleko i stad u malej kolka. Powodzenia!

ojej, manenka, bidula, to sie z malutka musialyscie nacierpiec! Mam nadzieje, ze w domku juz sie lepiej czujecie, a Amelcia szybko wroci do zdrowia. Trzymam za Was kciuki! Mala jest slodziutka!! karolina GRATULACJE!!! Dajesz cos malej na kolke? ja juz to przerabialam i na szczescie przeszlo, uff... wiec jakby cos to sluze rada. No i oczywiscie czekamy na fotki Dominisi! My z tosia bylysmy dzis na pobraniu krwi - pani klula ja w lapke taaaka wielka igla, a malutka tylko kweknela - taka mam dzielna corcie! a potem poszlysmy jeszcze do pediatry bo dostala na buzi jakich krostek - na szczescie to nie alergia (chociaz pani radzila nie pic mleka krowiego, tak na wszelki wypadek), tylko tradzik niemowlecy. Mam buziaka smarowac jej sudocremem albo mascia vitella ictamo - i powinno przejsc. A w ogole to glupia pogoda jakas jest, nie dosc, ze czlowek niewyspany od nocnego karmienia, to jeszcze na dworze niskie cisnienie, ja to zupelnie chodze dzis jak walnieta:/

martusia mnie kazali dawac 1xdziennie witamine K i 1xdziennie wit. D3 (vitakap). Cabionu nie kazali to nie daje. Aha - karmie piersia, podobno to ma znaczenie jezeli chodzi o witaminy:)

Dziewczyny, zeby dostac becikowe trzeba najpierw miec pesel dziecka. Wiec po urodzeniu malucha trzeba w te pedy gonic do rejestracji urodzin, bo nadawanie peselu trwa oK. 3-4 tygodnie. Potem z peselem idzie sie do osrodka pomocy spolecznej (w rejestracji urodzin powinni powiedziec gdzie jest najblizszy) i podpisuje oswiadczenie, ze w zadnym innym osrodku sie nie skladalo o beckikowe - no i potem czeka sie na kase. My zarejestrowalismy Toske w niecaly tydzien po urodzeniu (koniec sierpnia) no i nadal czekamy na pesel... eh... a pieniazki by sie juz przydaly:/

Oo! udalo mi sie dzis mala napoic koperkiem z butelki i chyba nawet jej sie podobalo:) Na razie kolek brak - Tosia spi jak aniolek. Na razie jeszcze sie nie ciesze z cudownego obrotu sprawy, bo w nocy sie wymeczyla i malo spala przez bole brzuszka. Zobaczymy dzis w nocy - oby ten koperek zadzialal - trzymajcie kciuki! Mloda Mamusia super fotki! ale ten czas leci... w czwartek Tosia tez skonczy 4 tygodnie:)) martusia spacerki sa fajowe i przynajmniej jest powod zeby ruszyc sie z domu. Opatulam Tosie w kurtke z uszkami i kocyk i jezdzimy po calym osiedlu. Wozek sie sprawdza i bardzo latwo go sie prowadzi - wiec spacerki to sama frajda:) ło matko, ale jestem spiaca, chyba pojde troche pospac zanim mala sie obudzi:) Dobranoc:) PS. tez dodalam nowe fotki:) Message - Galeria zdjęć Parenting.pl

Daszka ale sie obsmialam z Twojego suwaczka;)) wg niego jestes w 45 miesiacu ciazy ;) Gratuluje;)

Daszka w takim razie zostaje Ci chyba jeszcze tylko chusta do noszenia dzidziusia. Zostawianie malej samej wcale nie jest dobrym pomyslem; w szkole rodzenia mowili, ze dziecko potrzebuje Twojej obecnosci, bo pozbawione jej na takim etapie staje sie potem nerwowe i neurotyczne. Psycholodzy pisza tak: "Przez pierwszych kilka tygodni (0 - 8) życia dziecko zdaje się nie reagować na bodźce z zewnątrz. Przez większą część doby śpi. Okresy, gdy czuwa są rzadkie i krótkie. Można powiedzieć, że niemowlę funkcjonuje jakby w "systemie zamkniętym", w "oddaleniu" od świata zewnętrznego. Doświadczenie dziecka w tym okresie ogranicza się do podtrzymywania i łamania fizjologicznej homeostazy. Poznaje ono ciągu następujących po sobie uczucia frustracji i gratyfikacji (np. głód - sytość, mokro - sucho, zimno - ciepło, boli - nie boli). Dziecko koncentruje się na zaspakajaniu swoich podstawowych potrzeb oraz redukcji napięcia. W tym okresie bardzo ważny jest kontakt fizyczny matki z dzieckiem. Bliskość i ciepło jej ciała pomaga znosić dyskomfort. Na bazie pierwotnej więzi dziecko będzie później budować relacje z innymi ludźmi." i jeszcze: "Potrzeba komunikowania się Nawet noworodek potrzebuje kontaktu z otoczeniem! Wyraźnie sygnalizuje to …płaczem . Posłuchajcie i nauczcie się rozpoznawać płacz waszego skarbu. Zawsze należy skontrolować przyczynę płaczu ( Kolka? Przepuklina? Ból brzuszka?) Krzyk, wysoki - głośny płacz; może być objawem choroby, sygnałem że coś go boli. Płacz złości - zwykle falujący ( narasta i opada z przerwą na nadsłuchiwanie ) noworodek informuje o potrzebie kontaktu z rodzicem, rozdrażnieniu, niezadowoleniu . Należy przytulić i ukoić dziecko przez spokojną rozmowę, cichą kołysankę, sprawdzić pieluszkę czy ewentualnie nakarmić dziecko i spokojnie położyć je do łóżeczka. Płacz z głodu - poprzedza zazwyczaj przeciąganie się noworodka, ssanie piąstek,wiercenie się w łóżeczku i szukanie piersi . Nakarm malucha , poświęć mu chwilę na czułą rozmowę ,pomasuj plecki, przytul a na pewno będzie szczęśliwe . Potrzeba kontaktu to także rozmowa z dzieckiem które uczy się rozpoznawać rodziców i otoczenie, to zabawa i muzykoterapia przy łagodnych dźwiękach spokojnej muzyki gdy nie śpi . Muzykoterapia relaksuje dziecko oraz uczy je obcować ze światem dźwięków." "Pamiętajcie, że maluszek potrzebuje waszej bliskości, kołysania i przytulania. daje mu to poczucie bezpieczeństwa, wzmacnia wieź z rodzicami i umozliwia prawidłowy rozwój emocjonalny." Moze pomoze potrzymanie Lilianki za raczke czy glaskanie - bez podnoszenia z lozeczka - albo jak juz nie da rady to wladowanie jej w chuste i tak uspienie przyklejonej do Twojego brzucha. Buziaki, trzymajcie sie Mamuski

Daszka ja spie na duzym lozku z reka przewleczona przez szczebelki dzieciecego lozeczka i polozona na brzuchu Toski. Jak zasne w takiej pozycji, to po dwoch godzinach w ogole nie czuje reki, ale mala chociaz spi - i to we wlasnym lozeczku...;) Niestety kolka jest kolka, infacol troche pomaga, ale i tak reka na brzuszku musi byc. Tosia jest bardzo dzielna mimo tych problemow brzuszkowych, nie drze sie jak rozdzierane przescieradlo tylko tak zalosnie kwili bidula kochana:/ Mleko odstawilam, zywie sie grzecznie jak na matke karmiaca przystalo, ale chyba trzeba te kolki przeczekac:/ Trudno sie mowi, wszystko dla malutkiej Daszka, jak mala chce siedziec przy cycu a nie spi, to ja troche ponos i pokaz swiata, bo pewno jej sie nudzi.

O kurcze, Tuska, Twoj Karolek ma juz 2 miesiace! Ale super! Tosiak niestety coraz czesciej wymaga obecnosci mamy, no i ma problemy brzuszkowe - przestalam jesc nabial, ale to chyba nie to. W dzien pospi troche i jak tylko wstane od niej to zaraz jest awantura:/ O wlasnie - zaraz wracam:/

Daszka jak cycochy? Podgoily ci sie troche? Ja juz prawie zupelnie sie naprawilam, bepanthen rzadzi!;)

A jeszcze na latwiejsze wyproznienie lekarka dala nam czopki glicerolowe (bez recepty). Dzis mala niezle spala po espunisanie, ale nad ranem sie zaczelo prezenie i dalam w koncu czopek. W 10 minut Tosia padla no i nie wiem, czy jej dobrze czopek zrobil czy po prostu jej przeszlo samo. Z gimnastyka nozek tez poprobuje, niezly pomysl.

joasia tak strasznie mi przykro! Trzymaj sie kochana, malutka na pewno jeszcze kiedys zawita do twojego zycia!

Pani Pediatra mowi, ze mozna infacol, ale pol pipety na razie (do k. 1 miesiaca) przed kazdym karmieniem, albo kupic espunisan/esputicon w kropelkach (podawac 2xdziennie po 5 kropelek). No i odstawiam na razie mleko (znaczy sie lody, buuu!) - zobaczymy czy to nie jest winowajca brzuszkowych klopotow - chociaz watpie. Mloda przybrala prawie 500 gram w 2 tygodnie i wazy teraz ponad 4200 moj maly grubasek:) A klade ja glownie na boczku, bo jestem panikara, a Toska rzadko kiedy odbija po karmieniu. Jak ja klade na boczku, to po jakims czasie jej sie ulewa, a to najbezpieczniejsza pozycja przed zachlystnieciem. Na pleckach klade ja w dzien jak spi dluzej po jedzeniu, ale i tak mi sie malenstwo potem kula na boczek (widac jej wygodnie tak). A na brzuszku mozna klasc tylko pod nadzorem i dopiero jak pepowina odpadnie, wiec zostaje tylko boczek i plecki. Dodalam pare fotek Tosiaka do galerii:)

Mloda Mamusia a pediatra pozwolil infacol podawac? Mam nadzieje, ze mnie dzis na wizycie lekarka nie obsztorcuje za podawanie tego leku bez rekomendacji... Napisze wieczorem ile mala juz wazy;) jestem strasznie ciekawa:)

Czesc Dziewczyny:) Z kosmetykow dla dzieciakow polecam huggisa i hippa. Huggisa mam chusteczki do pupy (pure) i pieluszki, hippa mam oliwke, a do kapania plyn musteli. Malej strasznie wysychala skorka wiec dokupilam jeszcze oliatum (taki plyn co sie wlewa do wody) i krem balneum. Wszystkie kosmetyki bardzo sobie chwale, a mala nie ma nawet cienia alergii:) Johnsona faktycznie mamy odradzaja, podobnie jak pieluszki newborn Pampersa, wiec profilaktycznie nie kupowalam. Co do nivea, to nie mam pojecia. Zycze Wam duzo cierpliwosci i spokoju Wrzesnioweczki!:)

Hej Daszka, Ja prawa tez mam pogryziona, na szczescie juz troche dochodzi do siebie. Tosiek mnie uszkodzila jak lezalam w szpitalu po cesarce i nie bardzo mialam jak ja dobrze dostawic do piersi:/ Zasiskam zeby i karmie - co zrobic. Mozesz kupic sobie krem bepanthen to sie szybciej zagoi, a do tego takie oslonki na sutki - mala bedzie mogla pic mleczko, a nie bedzie ci po ranach ciumkac. A na laktacje ponoc dobre jest KARMI:) sprobuj:) Buziaki:)

D3 ja dostalam w kropelkach - i pisza ze po 1 kropelce dziennie dawac. A cebion multi to nie wiem co to jest, mi kazali jeszcze dawac vitamine K - ona jest w kapsulkach takich specjalnych do wyciskania dzidzi prosto do buziolca. I to tez 1 dziennie przez 3 miesiace mam dawac. A ten cebion multi w czym jest? Bo jak kapsulki to pol biedy - zrobic dziurke i wyciskac - a jak w twardych tabletkach to nie wiem, pewno rozkruszyc, rozrobic z woda i ze strzykawki tak podawac...

Dzieki dziewczyny. Polozna srodowiskowa byla juz w zeszly czwartek i mowila, ze z ta zoltaczka jest OK. Wczoraj tylko robilam malej fotki i jak zobaczylam na zdjeciach jaka jest roznica miedzy pysiołkiem a reszta cialka to sie zaczelam zastanawiac. A co do kupy - jak taka ma byc to dobrze, bo juz sie zastanawialam, czy ten infacol nie jest winny. Dzis noc w miare OK, Tosia nawet specajlnie nie marudzila, bo nie bolal jej jak przedtem brzusio. No jakos to bedzie :)

Dziewczyny, a jaka powinna byc w konsystencji i kolorze kupka niemowlecia? Daje malej po 1/3 pipety infacolu - przespala dzis spokojnie cala noc, ale kupki sa bardziej jakby rzadkie niz wczesniej... Wieczoram znowu Tosie bolal brzuszek, ale chyba za malo dalam jej infacolu, bo troche polecialo bokiem i potem juz nie wiedzialam ile jej dalam. Mam nadzieje, ze nie robie nic zle.. eh.. Skora za to juz OK, balneum i oliatum zalatwily sprawe. A w ogole to Tosiek na buzi jeszcze ciagle zolty - cale cialko rozowe a buziak nie, to normalne?

anya byle nie rodzic w wakacje - to powinno byc luzniej - skoncza sie wreszcie te upiorne remonty! :) O Gawlaku nie slyszalam, ale wyglada na to, ze wiekszosci lekarzy na Madalinskiego mozna spokojnie powierzyc prowadzenie ciazy:) A co do poloznej - masz jeszcze duzo czasu: miesiac -poltora do godziny zero to chyba najlepszy czas na umawianie sie z polozna. Polecam pania polozna Wiolette Gwiazde - jest przesympatyczna i konkretna - gdyby nie cesarka rodzialabym wlasnie z nia:) (telefony do poloznych na indywidualna opieke podczas porodu masz na stronie szpitala: Szpital Ginekologiczno-Położniczy im. Świętej Rodziny ) Pozdrawiam!

Jest taki preparat, takze Musteli, na rozstepy ktore sie juz pojawily. Po samrowaniu tym specyfikiem rozstepy robia sie bladziutkie i cienkie. Po ciazy nie mam zadnych rozstepow, za to smarowalam sie na udzie gdzie kiedys zalozyli mi gips i niestety ucierpiala skora od wewnetrznej strony. Teraz rozstepy sa juz zupelnie niewidoczne, wiec polecam:)

Daszka mala jest przeurocza! GRATULACJE raz jeszcze!:36_2_46:

Ten infacol to cala pipeta od 1 miesiaca zycia, a jak dziecko mlodsze to 1/2, tak? W ulotce pisza, ze nie należy podawać niemowlętom poniżej 1 miesiąca życia, ale chyba nie zaszkodzi pol dawki? Tosia ma niecale 2 tygodnie, nie chcialabym jej zaszkodzic...

Hejka:) Dzis malo pospalysmy - mala meczyl brzuszek - dzis zrobie jej na noc herbatki z kopru wloskiego i zobaczymy, bo ja sie nia poje caly dzien, ale jakos malo daje. Umowilam nas do pediatry na piatek, ciekawe ile Tosia przybrala na wadze w 2 tygodnie - manenka Twoja cora, te pol kilo to po jakim czasie przybrala? martusia i rekine dzieki za rady co do suchej skorki, kupilam oliatum i jeszcze w aptece dali mi krem balneum - co sie zaczelo luszczyc to musi zlezc, ale dzis skorka wyglada o wiele lepiej i jest mieciutka. Dziewczyny, a taki sok tymbarka jablko-mieta to moze wplywac malej na brzuszek? juz sama nie wiem co mam jesc i pic, w koncu zostane na chlebie i wodzie... eh...

MonikaChazan tez podobno jest super:) No pewnie, ze jezeli bedzie cesarka, to po nic Ci polozna i sala:) Pisalam to na wypadek gdyby anya chciala:) Jak samopoczucie dziewczynki?;)