KaiKa

Dzień dobry!!! My też już po śniadanku, tzn. ja bo Ola troszkę podłubała, M. śpi. Mi się tu dobrze śpi. Gdyby nie pobudka na mleczko, to bym spała całą noc! Bąbel ma jakieś spokojne dni... aż dziwnie mi z tym. Dziś planuję troszkę ogarnąć chałupę i lenić się na całego!!!!

Są cudne! Szkoda, że Olcia nie da sobie takiej założyć.. One są niedrogie, więc chyba nawet bym się nie bawiła w robienie

Te co będą miały córeczki może się skuszą na opaskę. Czerwcówka robi takie cudeńka dla małych księżniczek: https://www.facebook.com/KingaHandmade/photos_stream

Martek zerówka w szkole brzmi poważnie :) Dzieci za szybko rosną!!! Justysia z wychowawczym nie pomogę. Tu jest tak to napisane, że póki sama się nie przyznasz to chyba na wychowawczym możesz siedzieć: Urlop wychowawczy a dziecko w przedszkolu - Pytania - Serwis prawo-pracy.pl No chyba, że trafi się ktoś kto doniesie...

Właśnie zrobiłam naleśniki na kolacje, zjedliśmy i posprzątałam. Teraz mam zasłużoną chwilę na odpoczynek! Maniulka wiem co czujesz!!! Też mi coś zrobię i baterie rozładowane... A z tym porodem to może do 26 dotrwam :P Jakoś tfu tfu nic się dzieje.. ani czopu nie widać, ani skurczy Może uda się plan wykonać Alfa a boli cały czas? Skurcze są w odstępach... dobrze, że nospa pomogło. Po co masz się stresować

justysia_kKaiKajustysia_kno kaika pisz cos bo siedzimy jak na szpilkach czy to już otwierac szampana czy nadal chlodzic? Kochana dowiecie się jako pierwsze, że jadę do szpitala :) hmmm przypomniało mi się jak Wam meldowałam, że jadę do szpitala i na porodówce już na łóżku już porodowym dostałąm smsa, że Damianek Zuli nad ranem przyszedł na świat ehhhhhhhhhh to były czasy ale to były fajne czasy!!! Pamiętam te oczekiwania na wieści!!! A to już prawie 3 lata minęły!!! Kiedy??

Już teraz będę, bo praktycznie wszystko porobione. Ale w nawale roboty po prostu nie miałam już siły zaglądać na forum.. Dobrze, że mi pomogły mamy z tym wszystkim, bo bym była w ciemnej d... sama! Przy końcówce ciąży to człowiek mało zrobi, a już nie ma na nic siły. Wczoraj wystarczyło, że kuchnie uporządkowałam, dól poodkurzałam i musiałam odpocząć... już nie wspomnę o tym, że po kilku sklepach miałam dość!

WeriOopsy DaisyJaki rak ? Ty se nie wkręcaj kobitko tylko daj interniście wyniki i niech on Ci obgada je . Wszystko dobrze będzie , nie martw mi się Ja kiedyś też miałam liche i białaczkę sobie wkręcałam , dopiero mi babeczka mówi że mogłam być przeziębiona, albo jakiś stan zapalny miałam i dlatego tak wyszło No najgorsze ze dzis piatek, jutro zadzwonie do znajomego. poki co wyslalam sms ginowi i temu znajomemu, ale jakas masakra, za duzo tego naraz h - high to za duzo l low za mało Leukocyty 11,8 tys/µl 3,8 10,0 H Hemoglobina 11,7 g/dl 12,0 16,0 L Hematokryt 36 % 37 47 L RDW-SD 49,0 fl 36,4 46,3 H Neutrofile 9,02 tys/µl 2,50 7,00 H Niedojrzałe granulocyty IG il. 0,18 tys/µl 0,00 0,03 H Neutrofile 76,6 % 40,0 70,0 H Limfocyty 13,1 % 20,0 45,0 L Eozynofile 0,9 % 1,0 5,0 L Niedojrzałe granulocyty IG % 1,50 % 0,00 0,40 H na 26 punktow 10 niewłaściwych;/ wklejam tylko te zle, jak jest u was z tymi wskaznikami? w normie wszystko, cyz moze w ciazy sa jakies odchylenia i czy az tyle. ... U mnie w każdej morfologi jakieś parametry nie są zgodne z normami. Jednak póki one dużą nie odstają od prawidłowych wyników lekarz nie zwraca na to uwagi. Jakby nie było to nie jest ciąża nie jest normalnym stanem dla organizmu i wyniki mają prawo delikatnie od biegać od normy. Tak naprawdę to te limfocyty odbiegają tak naprawdę sporo od normy, a reszta podobnie jak u mnie. O raku to nawet nie pisz, bo by już wcześniej wyniki się dużo różniły od norm ;)

Zula'79Siedzę sama w domu. Moi mężczyźni wyszli na spacer. Wiecie co. Naprawdę ta druga ciąża to jakoś tak inaczej. łatwiej mi powiedzieć - że będzie co ma być i tak nie przeskoczę pewnych rzeczy. Niestety wczoraj na wieczór i dziś rano przy sikaniu zauważyłam taki podbarwiony, brunatny śluz. Oczywiście myślę o tym, że może to być początek najgorszego. Niestety w moich poprzednich dwóch nieudanych ciążach przed Damiankiem tak to wszystko się zaczynało. Na początku brunatne plamienia, a potem się wszystko rozkręcało, aż wreszcie zakańczało się tym, czym się zakańczało. Nie schizuję jednak jakoś nadmiernie. Będzie co ma być. Najgorzej mnie tylko przeraża, że jak się faktycznie zacznie poronienie, to trzeba będzie jechać do tego durnego szpitala. tego nienawidzę najbardziej. Mam takie myśli, bo w ogóle jakoś tak inaczej w tej ciąży. Piersi mam co prawda nabrzmiałe i nawet bolesne, ale zero bóli podbrzusza. Zero. Troszkę mnie wczoraj wieczorem zaćmiło. Przy Damianku to miałam takie bóle w tym pierwszym trymestrze, że myślałam, że albo przyjdzie miesiączka, albo już poraniam.Ach...Cięzkie to wszystko Kochana myśl pozytywnie!!!!! Z tego co pamiętam to w terminie @ na początku ciąży mogą pojawić się plamienia i delikatne krwawienie. Nie znam niestety tego z autopsji. Z drugiej strony jak ma się przy sobie już tego skarba to człowiek jakoś na spokojnie wszystko przyjmuje. Też się bałam pierwszego usg, ale nie tak jak przy Oli. W ogóle inaczej się do wszystkiego podchodzi :) co nie znaczy, że czasami człowiek się nie martwi! Pamiętam jak z Ola była w brzuchu i nie czułam jej dłuższy czas to panika. Teraz na spokojnie się położę, napiję wody i uzbrajam w cierpliwość. Bąbel zawsze się odzywa :) Ojjj Zula bardzo się cieszę i trzymam mocno kciuki, aby wszystko było dobrze!!!

justysia_kno kaika pisz cos bo siedzimy jak na szpilkach czy to już otwierac szampana czy nadal chlodzic? Kochana dowiecie się jako pierwsze, że jadę do szpitala :)

ManiulkaCos Kaiki dzisiaj nie bylo na forum. Chyba nie pojechala rodzic beze mnie ;)Zmykam spac! Spokojnych i przespanych nocy zycze!! Przecież jesteśmy umówione na 26 lutego Póki co żadnych objawów nie zarejestrowałam :) Wyprowadziliśmy się na wieś w czwartek, więc mam co robić. Wszystko rozpakować + zakupy! Dziś jedziemy po roletę do Oli pokoju. jak dobrze obudzić się w trójkę :)))

Zula gratuluję!!!! Kochana bardzo się cieszę z Twoich dwóch kreseczek i trzymam kciuki, aby maluszek ładnie się rozwijaj!!!! Bardzo dobrze, że nie schizujesz, ale chyba przy drugim nie ma czasu na schizy i takie cieszenie się z ciąży. Po prostu brak czasu i zmęczenie daje popalić :) Z drugiej strony lepiej dla naszego zdrowia psychicznego Dalej 2w1 Póki co nic się nie dzieje Wczoraj jeszcze jakieś zakupy, bo wychodzą braki. Teściowa mnie wczoraj rozpakowała. Powiem wam, że ja jestem do d... szybko się męczę, to mnie brzuch czuję ehhh Najważniejsze, że ciuchy na swoim miejscu. Czekamy teraz na meble na dół i będzie git! Ola zadowolona ze swojego pokoju! Śpi w nim całą noc. Pierwszego dnia mnie wołała w nocy, ale chyba za dużo emocji przy przeprowadzce. Dziś przespała całą noc, a rano przyleciała do nas. Dziś zabrałam się z M. do Szczytna. Niby dzień wolny ma, ale i tak poleciał na chwilę do pracy. Znowu małe zakupy zaliczyłam z mamą. Jeszcze tylko z M. muszę kupić roletę do Oli pokoju i wąż ze słuchawką pod prysznic. Powiem Wam, że fajnie dziś było się obudzić i w trójkę zjeść śniadanko

Melduję się ze wsi My już na nowym domku. Co prawda jeszcze w kartonach, ale jutro mi mamuśku pomogą się rozpakować. U nas walentynek nie było. Po pierwsze brak czasu, po drugie nie lubię tego tłoku wszędzie! Sama jestem w szoku, że mój synek ma taka wagę. Boję się tylko, że lekarz nie mógł złapać dokladnie wymiarów... Pal licho z tym, ważne aby był zdrowy!!!

jestem już po wizycie. Szyjka zamknięta to kwestia dnia, dwóch, tygodnia... Młody ma 3700, ale ciężko było go pomierzyć, bo duży. Buziaka dalej nie pokazał. Posiew pobrany. Płytki mam jeszcze raz zrobić. Jak mi spadnie poziom poniżej 100 mogę zapomnieć o zzo :( Następna wizyta za tydzień, ale może już jej nie być. Lekarz powiedział, że w każdej w chwili mogę urodzić. Chyba to do mnie dopiero tak naprawdę dociera...

jestem już po wizycie. Szyjka zamknięta to kwestia dnia, dwóch, tygodnia... Młody ma 3700, ale ciężko było go pomierzyć, bo duży. Buziaka dalej nie pokazał. Posiew pobrany. Płytki mam jeszcze raz zrobić. Jak mi spadnie poziom poniżej 100 mogę zapomnieć o zzo :( Następna wizyta za tydzień, ale może już jej nie być. Lekarz powiedział, że w każdej w chwili mogę urodzić. Chyba to do mnie dopiero tak naprawdę dociera...

po 15 :) Asiula współczuję Twojej koleżance... z takim okruszkiem w szpitalu... Jeśli szukacie ładnych i dobrych gatunkowo ciuszków to polecam tego polskiego producenta: Ubrania dla dziewczynki rozmiar 92 - 122 :: NaszeUbrania.pl - ubrania dziecięce i młodzieĹźowe Od jakiegoś czasu kupuję w Olsztynie Oli bluzki z tej firmy. Są śliczne, dobrze się piorą, nie rozciągają, nie niszczą się aplikacje na nich. Jak dla mnie o wiele lepsze niż te z H&H czy Smyka

A to jest strona producenta którego często kupuje Oli ciuszki! Szkoda, że dopiero dla większych dziewczynek ma cały asortyment. Ciuszki są w jakości i wyglądzie o niebo lepsze niż H&M i Smyk. Nie rozciągają się, nie kurczą, nie tracę koloru i nie schodzą z nich aplikacje. Jak dla mnie najlepsze! Minusem tylko jest cena, ale do zniesienia :) Ubrania dla dziewczynki rozmiar 92 - 122 :: NaszeUbrania.pl - ubrania dziecięce i młodzieĹźowe

ManiulkaKaiKa, Ty to już masz sprawdzone na Olci gdzie co warto kupować. Ja na razie kupuje tam gdzie jest dobra cena i mi się podoba :) Z czasem pewnie się nauczę :) też kupuje z przecen przeważnie Dla prawie 3 latka ciężko coś w lumpie niezniszczonego znaleźć W Gracji na wyszyńskiego dla starszych dziewczynek mają fajne bluzki z Polskich firm. Ceny może najniższe nie są, ale jakościowo i wyglądem przerastają H&Mowe i Smykowe ciuchy! Jak zmienia się Oli rozmiar czy pora roku to przy okazji tam zajeżdżam na zakupy

Glitter hop hop

wykupiłam groupon na zdjęcia w media expert. 300 zdjęć za 88 zł, muszę nadrobić wywoływanie, bo jestem 2 lata w plecy!

MigdalenkaAle za to w H&M są takie ciuszki dla dziewczynek, że jakbym miała dziewczynke to chyba bym stamtąd całymi dniami nie wychodziła... no właśnie dla dziewczynek... w grudniu trafiłam na przecenę skarpetek i rajstopek w H&M. Dwie pary kupiła po 10 zł :) Szkoda, że już więcej na to nie trafilam Jeśli chodzi o H&M to ciuszki dla maluszków do 86 są super! Większe ubranka już są robiony z gorszych materiałów i brzydsze. Czasami jak coś szukałam i brałam do ręki t-shirta to miałam wrażenie, że po dwóch praniach się cały porozchodzi... to samo z niektórymi bluzkami ze smyka. Od jakiegoś czasu 5.10.15 u mnie wygrywa z rzeczami dla Oli

ManiulkaKaiKaNatalinko mam nadzieję, że przytulasz już Lenkę!!!Dziś mi się śnił poród! Zaczęły się bóle, miałam rozwarcie 4 cm i chciałam znieczulenie. I co? i okazało się, że znieczulenia nie robią, a mówią, że robią aby zwabić "klientki". Nie muszę mówić jaka byłam wkur... Koszmar!!! Mi się dzisiaj też śnił poród!! Byłam u kumpeli na nowym mieszkanku, nagle zaczęłam krwawić i dziecko przestało się ruszać. Zaczęłam szukać po tym mieszkaniu M. żeby mnie zawiózł do szpitala. Znalazłam go z moją kumpelą w łóżku!! Koszmar jakiś. Wybiegłam z domu po samochód. OKazało się, że pozamykali drogi i musiałam omijać jakieś remonty i szłam po ten samochód okrężną drogę chyba z godzinę. Nie mogłam go później znaleźć. M. do mnie wydzwaniał i przepraszał, że ze mną nie poszedł, ale on jest pijany i tak by nie mógł jechać... Masakra jakaś!! Najgorsze było to, że jak się obudziłam na siusiu i wróciłam do łóżka, zasnęłam a ten sen dalej mi się ciągnął :/ O kurde to byłaś lepsza!!! Nie zazdroszczę tego snu!!! Mój był lajtowy Powodzenia na wizycie! Też dziś mam po 15, więc ciekawe jak tam organizm się przygotowuje no i dziś mierzymy mojego klocka!

Maniulka Ty też masz dziś wizytę?? Na którą?

A co do mebli to takie przejściowe. Jak w końcu tu się wybudujemy lub zakupimy mieszkanie to będziemy lepsze kupować :) I tak się cieszę, że dostaliśmy takie :) Dziś prawdopodobnie już się przeprowadzimy! Muszę spakować resztę naszych rzeczy, ostatnie meble i wieczorem M. pozycza z firmy duży samochód Jestem ciekawa jak Oli będzie się spało w nowym pokoju. Ona to mala cyganka- wszędzie jej dobrze! U babci jednej, drugiej, na wyjeździe, nawet ostatnio chciała zostać na noc u mojej cioci Z klimatyzacją nie powinna mieć kłopotów.

asiula0727Hej Ja już nie śpię.Szymuś przespał całą noc i o 6.00 obudził się na karmienie.Właśnie usnął mi na rękach:) Mój mąż postanowił rzucić palenie:) W piątek minie tydzień jak nie pali. Zaskoczył mnie tym,bo jak prosiłam go o to,to się denerwował,a tu nagle... Tym bardziej,że to nałogowy palacz-paczka fajków na 1dzień. Cieszę się,że próbuje. Kochana masz cudowne dzieci! Wysypiasz się!!!! Pozazdrościć! Michałowi życzę wytrwałości w postanowieniu!!! Każdy palacz chyba powinien dojrzeć do takiej decyzji! Aby już do tego nałogu nie wracał